Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dave2244

pytanko do kobiet... ciag dalszy rozmow w tłoku...

Polecane posty

Gość dave2244

chodzi mianowicie o to - czy normalny jest fakt ze facet lubi sie zajmowac domem w kazdym aspekcie ?? pytanie tyczy sie glownie takich czynnosci jak sprzatanie - prasowanie (hehe koszul !!) - gotowanie itp... malo facetow lubi wykonywac takie czynnosci :/ chyba nie jestesmy stworzeni do tego :P ja sie tym nawet lubie zajmowac - czasem wychodzi lepiej czasem gorzej... troche to nietaktowne... bo ktory facet w dzisiejszych czasach - tak sie udziela na rzecz swojej partnerki - czy zony he... ?? co myslicie o tym kobitki :D ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly rose
powinna sie cieszyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myslisz, ze kobiety lubia? Wiekszosc nie, ale ma wpojone od malego, ze tak byc powinno. Ktory facet tak robi? Taki, ktory traktuje kobiete jak partnera a nie jak kuchte czy sprzataczke. I taki ktos jest na wage zlota. Druga strona medalu, ze kobiety same na poczatku rzucaja sie do wszystkich prac, aby pokazac ile sa warte, jak kochaja, jak dbaja a po czasie zostaje tylko zal, ze wszystko musza robic same... Czasy sie zmieniaja i to tez. Duzo jest \"niestworzonych do tego\" z wygody, nie lubia to glosza teorie, ze to domena kobiet. Mysle, ze ty jestes ten z lepszej polki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty myslisz, że kobiety lubią sprzatać albo prasować? Na szczęście coraz więcej jest związków partnerskich, w których partnerzy dzielą się obowiązkami domowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave2244
hehe... :D:D:D:D:D:D:D:D:D ja robie to niedokladnie - ale wiadomo kobitki kwestia wprawy jak we wszystkim :P no np z prasowaniem to roznie bywalo - podobnie jak ze sprzataniem czy gotowaniem... hehe czasem lepiej wychodzi czasem gorzej - mojej matce zawsze cos nie odpowiadalo jak jej probowalem pomoc... no ale zajmowalem sie domem - i do tej pory mi cos z tego zostalo - zmywanie itp fuuu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszytkiego da sie nauczyc? Niedokladnie? Takie sa poczatki wszystkiego. Wazne, ze nie jestes ograniczonym samcem i tyle ;-) p.s. Ja nie cierpie prasowac, co trudniejsze sztuki oddaje w tym celu do pralni chemicznej i potem je odbieram gladkie i wysmienite na wieszakach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
👄 dla wszystkich takich facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahoo
powiem Ci ze to wielka zaleta u faceta,ja bym takiego brala jak nic,od reki!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie jest jedyny. Sa tacy mezczyzni. Tylko czesto kobiety ich psuja swoja nadgorliwoscia. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo_
Mój mąż prasuje lepiej ode mnie. Ma więcej cierpliwości, co przekłada się na doprasowanie naszej garderoby. To samo tyczy się innych spraw - dokładniej myje okna, ładnie dekoruje posiłki itd Ja jestem od planowania, wymyślania a mąż dokańcza szczegóły moich wizji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Cleo
I bravo! Ty pozwalasz sobie pomoc! Wiekszosc nie da sobie pomoc bo zrobia lepiej... albo chce pokazac, ze warta jest tyle ile zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea-i
fajnie;) tak winno byc robimy to, co lubimy. poza tym jak sie kogos kocha to sie pomaga nawet jak sie nie lubi tego robic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin333
a ja jestem facet i od pewnego momentu polubialem sprzatac prasowac i gotowac... teraz zona mowi mi ze za duzo biegam ze scierka po domu... ze to malo meskie :) i co wy na to dziewczyny jak rozwiazac ten problem?? ja po prostu sie dobrze czuje w roli jak wy to tu mowicie "kury domowej" lubie wysprzatac te 150 metrow kwadratowych i dalej sie nie rozstawac ze scierka... zona mowi ze przesadzam i pyta dlaczego ja to lubie skoro to brudna i nie meska robota?? ja odpowiadam bo czystosc to podstawa:) pomozcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×