Kto stawia na wieczorze panieńskim ?

Hej , tak sie zastanawiam kto stawia na wieczorze panieńskim ja , koleżanki , czy moze każda płaci za siebie ? może to głupie pytanie ale byłam raz na wieczorze panieńskim i stawiała panna młoda ja bede miała za 3 tygodnie swój wieczór panieński i zaprosze 6 koleżanek jakbym to ja miała stawiać to wydatek niemały :(

ja bylam rok temu na panieńskim i tam nawet portfela nie wyjmowalam :)) Natomiast bylam na takim wieczorze tez miesiac temu i tam my wszystko sponsorowałysmy pannie mlodej - striptizera, drinki itp Wiec ja tez juz nic z tego nie wiem :(

Zazwyczaj robi to młoda w kjońcu to ona zaprasza gości(lub świadkowych) to tak jak urodziny-prawda??? w każdym razie ja tak miałam.Ale byłam na wieczorku gdzie każda z nas (oprócz młodej) złożyliśy się po kilka dyszek z tego względu żeby młoda nienarażac na koszty i bawiliśy się do rana :)

abym zaprosiła koleżanki na dyskotekę i każda płaciła za siebie? Nie stać mnie na wieczór panieński :(

nie rob:O lepiej nie robic niz bezczelnie kazac placic zaproszonym gosciom:O

Jakie stawia???????? Wieczór panieński od dawien dawna organizowaly pannie młodej KOLEZANKI, SWIADOKOWA, SIOSTRY itd. A nie panna młoda...:-O To NIE panna mloda powinna zapraszać na swój wieczóra panienski tylko kobietki z jej otoczenia powinny ją gdzieś zabrać albo urzadzic u niej w domu nalot (np. przyniesc alkohol, jakes niezdrowe przekąski, zaprosić striptizera albo zwyczajnie poplotkować:-D) Poczytajcie na temat zwyczajów a potem sie wypowiadajcie... Panna młoda i tak ma wydatek- slub i wesele...

alkohol panna mloda

Ja juz nie wiem, jak to jest z tym panieńskim. Moja świadkowa, mimo, że bardzo fajna i juz 3 razy świadkowała żadnej pani młodej nie organizowała wieczoru panieńskiego ani na żadnym nie była. Nie wydaje mi się, aby i mi coś zorganizowała. Nie stać mnie na zrobienie wieczoru panieńskiego, bo nie pracuję. Z drugiej strony jak sobie pomysle, że mój mąż będzie miał swój kawalerski to będzie mi strasznie smutno siedzieć wtedy samej w domu i się użalać nad sobą. Wymyśliłam, że może odwiedzę moją siostrę cioteczną i pójdziemy do jakiegoś pubu, gdzie można potańczyć. Stracę 20 zł, ale chociaż nie będę sama w domu

Moja świadkowa również jest równą babeczką, ale również nie organizuje mi wieczoru :/ dwa razy świadkowała i chyba nie zna takiego zwyczaju. Nie mam tego za złe bo wolę sobie sama to zorganizować niż iść w ciemno w nie wiadomo co ;) co prawda cały w tym urok, aby to była niespodzianka ale jednak. A tak na serio to razem z narzeczonym robimy 2w1 :) wieczorki panieńsko kawalerski :) powiadomiliśmy już znajomych, że będzie imprezka :) Chcemy zrobić wielkie grillowanie z procentami ;) na działce u narzeczonego. Będzie fajnie :D A tak na marginesie to trochę żałuję, że świadkową nie jest inna moja znajoma. Miała być, ale wpadła z chłopakiem i sama organizuje weselicho na 30 września tego roku. Podobno nie ma nic przeciwko aby kobitka w błogosławionym stanie nie mogła być świadkiem, ale jak mi mówiła źle by się czuła stojąc z brzuchem (we wrześniu będzie w 6 miesiącu) Ona od razu jak tylko dowiedziała się, że chce ją za świadka pytała się jaka dekoracja sali, jakie tablice rejestracyjne na samochód i że panieński bedzie niespodzianką :O no niestety. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)

http://wieczorpanienski.pl/porady.php Nwet tu jest napisane, ze wieczór organizuje świadkowa. Tylko jak jej to zasugerować??? Wieczór panieńsko-kawalerski? Tak jest najbezpieczniej, ale wolę jednak osobno. Dla facetów ślub kojarzy się z końcem wolności, więc niech się nią nacieszy

będę swiadkować za 4 tygodnie a swój ślub mam za 11.... Jako starsza organizuję panieński mojej "Pannie młodej ", wynajęłam apartament, dyskoteka na rozgrzewkę, poźniej udajemy się do apartamentu, gdzie będzie czekał pan....na imprezę się składamy, panna młoda za nic nie płaci. Robie to ponieważ chcę ... a sama nie oczekuję wieczoru panieńskiego, bynajmniej nie zamierzam go sama organizować

Moj wieczor panienski mial poczatek w domu gdzie zaprosilam kilka kolezanek bylo jedzonko i procenty, potem zorganizowalam transport na dyskoteke i opłaciłam loże, wstep i napoje fundowaly kolezanki. Było bombowo

hm... na wieczorkach na ktorych byłam zazwyczaj bylo tak (to mniej wiecej za kazdym razem te same dziewczeta - zmieniała się tylko panna mloda:)): spotykałysmy się w knajpie, dawałysmy prezenty jakies smeiszne dziwne itd, czasem panna stawiała pierwsz ą kolejkę ale reszte juz kazdy sobie sam...byłam tez na takim na ktorym kazda kupowala sobie drinki piwo we własnym zakresie... w sobote jest moj wieczorek i z tego co pamietam bedzie nas ok 20...moze postawie pierwsza kolejke ale napewno nie zafunduje wszystkim imprezy do rana... poprostu mnie na to nie stac... a przeciez chodzi o to zeby sie dobrze bawica nie o to zeby sie pokazac... juz wystarczy z eslub i imprezka jest robiona czesto tak zeby przed rodzina nie było wstydu:) a kolezanki doskonale rozumieją ze kasa nie lezy na ulicy... takie jest moje zdanie:):)

A gdzie organizujesz swój wieczór panieński?? Ja swój organizowałam w domu, zaprosiłam 4 koleżanki. Kupiłam alkohol, chipsy, zrobiłam coś na ciepło, wypożyczyłam filmy itp.

filmy na wieczorze panieńskim????:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D no to zaszalałyście:D:D:D:D:D:D:D:D:D:Dzabawa była zapewne przednia:D:D:D

a nie wiem gdzi emoj wieczor panienski bo szykuja kolezanki... wiem tylko ze dotad nasze wieczorki panienskie odbywaly sie w knajpce;)

a nie wiem gdzi emoj wieczor panienski bo szykuja kolezanki... wiem tylko ze dotad nasze wieczorki panienskie odbywaly sie w knajpce;)

Ja te·ż miałam wieczór panieński w domu i bawilysmy się świetnie;). W domu tez można puscić jakąś fajną muzykę, poklachać posmiać się;) Wszystkie wieczory na jakich byłam były wlasnie takie;). Może pomyśl o imprezce w domu;)?

Nie wiecie moze ile w przybliżeniu kosztuje wynajęcie striptizera na panieński?

bawić lubie się w mieście i tak tym razem bedzie;) ruszamy cała ekipą mesko damska a potem sie rozłanczamy na batety..... fruuuuu

o mamma----> mieliśmy do wyboru: domowe zacisze, albo baro-dyskoteka. Imprez nie lubię dlatego zostaliśmy w domu. Najpierw były filmy, jedzenie. Potem alkohol i dziewczyny trochę potańczyły. Było tanio i przyjemnie. A jesli chodzi o striptizera, to nie pociągają mnie panowie z wydepilowaną klatą, dużym ptakiem, wyrzeźbionym ciałem i skórą przypaloną rodem z solarium.

ika-----------> ja mam tak samo;). więc o mamma----->kazdy robi to, co lubi;). Chyba o to chodzi żeby wieczór panieński spędzić po swojemu;) Przyznam szczerze, że gdyby dziewczyny zrobiły mi niespodziankę polegającą za zabraniu mnie do jakiejś dyskoteki/baru nie byłabym specjalnie zachwycona, bo nie lubię takich miejsc:o. Dlatego nie rozumiem tych słów krytyki...To tak jak z sukniami slubnymi-każda z nas ma/miała inną, bo gusta są różne podobnie jak upodobania w kwestii spedzania wolnego czasu;)

Jesli w domu to wiadomo, ze robi zarcie, stawia alkohol i takie tam. Ale w knajpie to chyba kazdy za siebie, nie? Bez przesady :)