Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Kubusia *

woda mineralna niegazowana i danonki

Polecane posty

Gość Mama Kubusia *

Hej Mamuski. Mam pytane do Was? Czy wiecie kiedy mozna dac dziecku wode mineralna niegazowana, albo wode zrodlana niegazowana? Czasami przydalaby sie na spacerze taka woda z lodowki, zeby ochlodzic no herbatke w butelce i nie wiem czy moge dac swojemu Kubusiowi taka wode. Moj Dzidzius ma juz 8,5 miesiaca. I jeszcze jedno, czy wiecie od kiedy mozna dawac te danonki?? :) Prosze o jakis odpowiedzi. dzieki :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woda dla dziecko powinna być przegotowana - możesz przegotować i schłodzić w lodówce. A co do danonków - według producenta, nadają się dla dzieci od 3-go roku zycia, ale nikt o tym oficjalnie nie informuje :( ja dowiedziałam sie z infolinii. Moja rada - jeśli chcesz dawać jakiś nabiał swojemu Synkowi - zacznij od jogurtu naturalnego albo samodzielnie zrobionego serka. Z tym, że jeśli Synek ma dopiero 8,5 miesiąca, to ostrożnie z tym. Ja na poczatku dawałam deserki z jogurtem (gerbera) a potem normalny jogurt naturalny, ale nie prosto z lodówki, tylko taki, który chwile stał w temp. pokojowej. A serki - samodzielnie mozna zrobić coś a la danonka, duzo lepsze i wiesz, z czego robione: Trzeba zmiksować kawałek twarogu z bananem i np kilkoma truskawkami, wiśniami, kawałkami brzoskwini... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *MILLA*
Jonka ja nie wiem czy ty wiesz ale banany powinno się wogóle wykluczyc z jadłospisu dziecka!!!!!!! Moja pediatra mówi ze banany i inne cytrusy lepiej zostawic małpom Nasze krajowe jabłka marcheweczki,gruszki są o wiele zdrowsze dla dzieci niz te dojzewające w transporcie cytrusy!!!!!!!!!!!!!!! CYTRUSY MOZNA DZIECIOM PODAWAC PO 3 ROKU ZYCIA -moga alergizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe, co jadły dzieci, kiedy nie było jedzenia w słoiczkach. bez przesady, twaróg kupiony w sklepie wcale nie jest lepszy od danonka. A ani jedno ani drugie nie jest trucizną dla niemowlęcia. Teraz mleko się nawet normalnie nie zsiada to co, z modyfikowanego zrobić? Jeśli chodzi o banany to jak moja córka była mała, to bobo frut z bananem był od 2 m-ca życia! Tylko potem gerber wszedł i normy zmienili. Teraz od 9 bodaj jest. Moda się zmienia i ktoś kasę zgarnia za badania. Co kraj to obyczaj, myślicie, że co w Afryce niemowlakom dają jako pierwszy owoc - banana oczywiście, bo wartościowy i dzieci go lubią. Jabłek przecież tam nie ma. A w Izraelu pierwszy owoc to awokado... U nas jako pierwszy obiadek daje się zupkę jarzynową - bo taki jest nasz zwyczaj żywieniowy. A we Włoszech jako pierwszy obiadek dzieci dostają spaghetti z sosem pomidorowym... Trochę rozsądku, bez przesady, pomyślcie czym żywią swoje niemowlęta Eskomosi w kraju, gdzie wcale nie ma warzyw i owoców - mięsem, tłuszczem z foki i tranem. Niemowlę od 4 m-ca życia świetnie radzi sobie z trawieniem większości pokarmów, trzeba tylko uważać, żeby nie były tłuste, słone i ostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu dziecku daje wode przegotowana lub wode mineralną koniecznie słabozmineralizowaną!!!! woda zdrój jest odpowiednia dla dzieci bo jest przebadana przez instytut matki i dziecka.A co do danonków to wstymaj się jeszcze.Moga być one podawane w 10 miesiącu(wiem to od lekarza i dietetyka) ze względu na skład jego.Ja kupuje mojemu od 9 miesiąca z gerbera lub z hiipa są deserki z owocem+jogurtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rafinki
ale eskimosy sie w ten sposob przygotowuja i przystosowuja do ciezkich warunkow w pozniejszym zyciu, pomysl, poza tym bardzo madrze piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona25
................???????????ciezki szok przezylam,,,,,,,,,,WODA MINERALNA JEST BEEEE...?????!!a to niby czemu????????ja sie spierac nie bede ale podawalam mojej corce wiele lekarstw ktore byly w postaci zawiesiny do sporzadzenia i na KAZDEJ bylo napisane - ________rozcienczyc z mineralna lub przegotowana woda ____skoro jest zalecana do sporzadzania leku to tym bardziej do picia, ja malej daje w proporcjach 3-/4 mniej wiecej jak robie kasze,mleko,sok,,,,,gotuje wode mineralna by byla ciepla dolewam mineralki bez gotowania i podaje ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHAHAHA HANIE NAJLE
MILA JAKA PROSTACZKA :D BANANY DLA MALP ! :D NIE,NAJLEPIEJ NIECH DZIECKO NA JABLKACH CIAGNIE , ALEZ CIEMNOGROD,WSTYDZCIE SIE DZIEWCZYNY, BRRR , ODRAZAJACE ZACOFANIE ! A FE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22mnkj
ja mojemu dziecku daje tylko wode mineralna soczki bardzo rzadko tak mi pediatra radzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o losie ! o matko i corko! a coz to za zabobony! jak mozna stwierdzic ze woda zrodlana jest niezdrowa! kobiety! nie macie zadnego prawa wprowadzac innych w blad! rozumiecie! nie macie prawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milla - ja akurat jestem lekarzem :) Nie chcę poddawać pod wątpliwość rad Twojej pediatry, ale tak na zdrowy rozum - jeśli banany są dla małp, to jabłka i inne polskie owoce są dla świnek i szpaków ;) Po to natura dała nam owoce, żebyśmy z nich korzystali. A co do alergizujących właściwości bananów - to naprawdę zależy od dziecka... Moja córeczka, niby alergiczka, ze skazą białkową zajada banany od 7-go mesiąca, nigdy nie miała po nich nawet krosteczki. Po prostu trzeba dać troszkę i obserwować dziecko - jeśli źle reaguje na dane pozywienie, trzeba je po prostu odstawić... Do Rafinki - zawsze bardzo popieram Twoje wypowiedzi, ale nie potrafię zgodzić się ze stwierdzeniem, że danonki są równie dobre, jak czysty twaróg... Owszem, trucizna nie są, ale są zbyt słodkie, słodzone kto wie czym i tak naprawdę tylko producent wie, co do tych kubeczków ładuje i kto w nie pluje albo i co gorsze. A jak sama zmiksuję ser z owocami to wiem, że jeśli ktoś tam napluł to tylko ja ;) Co do wody to się nie wypowiadam, bo sama nie wydziwiam z jakimiś butelkowanymi, specjalnie dla dziecka, mleko dla małej robiłam na przefiltrowanej i przegotowanej kranówce i jakoś nie zauwazyłam problemów... Mam nieodparte wrażenie, że całe to promowanie wody mineralnej, niskozmineralizowanej itp... jest zwyczajnie sponsorowane przez producentów tychże wód. W każdym czasopiśmie dla rodziców, jak tylko jest artykuł o dobrodziejstwach napoi dla dzieci zaraz obok jest całostronicowa reklama jakiejś Żywiec zdrój, czy innej Dobrawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat żywienia - mój ulubiony :0 Nie wytrzymam, jak się nie wtrącę. bardzo lubię banany. Moja córka również i wcina je z apetytem. Niestey - moja bliska znajoma ma firmę, która sprowadza do Polski banany z Ekwadoru, mój tata 30 lat był marynarzem i często przywoził do Polski właśnie transport bananów. Wiem w jakim stanie to jest transportowane, wiem, w jakim syfie to trzymają żeby dotarło do Polski, i wiem, że powinnam omijac te owoce z daleka. Niestet - lubię. I chyba na własną zgubę. Mam zaznajomionego lekarza z Wietnamu ( nie szarlatana, ale dyplomowanego neurologa, który dodatkowo dysponuje wiedzą swojego \"ludu\" ) i on zawsze powtarza: wszystkie owoce są dobre. tylko nie banany. :) Z pomarańczami i mandarynkami, grejfrutami itd jest dokładnie tak samo. To chemiczne bomby z opóźnionym zapłonem ( nie u wszystkich z opóźnionym.... ) Ba, ale też lubię. Co zaś się tyczy danonków.... kochani, pyszne to jest, czasem daje córce, ale... nigdy nie uwierzę, że do danonków są używane WYSELEKCJONOWANE WYJĄTKOWEJ JAKOŚCI owoce. No niestety. Jak świat światem, jogurty owocewe i dżemy robi się ze zniłków i żadna zbijająca kokosy na tym firma nie będzie się wygłupiać z przebieraniem w truskaweczkach, nie oszukujmy się. Tyle, że brzuch mniej boli, kiedy się o tym nie wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, jeszcze chciałam dodać, że w firmie danone pracował do niedawna mój kolega. Przynosił do domu całe palety jogurtów, deserków danio itp... i gości częstował :) Sam do ust nie wziął, bo jak mówił: widziałem, jak to robili :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi
SHALLA fajna i mądra kobitka z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23
Jejku, moj synek ma od4 dni 10 mies. Dostal ode mnie pierwszy raz danonki jakis tydzien temu i tak mu zasmakowaly ze zjada dziennie jednego. I choc zdaje sobie sprawe ze moglby zjesc cos lepszego to on nie zje nic innego w zastepstwie. Danonka dostaje po krotkim czasie od obiadu lub gdy nie zje go w calosci. Tak diete mohjego malego uzupelniam w jogurcik bo biadak malo wazy i ciesze sie gdy zje cokolwiek;) swoja droga, macie jakies sposoby na dziecko malo przybierajace na wadze? Zastanawiam sie tez czy to moze miec zwiazek z podawanym mlekiem krowim? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie mam dzieci ale nigdy nie podam dziecku danonkow bo to sam cukier.Woda jest bardzo zdrowa a jesli chodzi o jakosc to nie polecam wody Zywiec Zdroj.Najlepsza Naleczowianka i Staropolanka.Moja kuzynka ma dziecko i nawet obiadkow sztycznych nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opis danonkow Danonki z kolei są zdecydowanie zbyt słodkie, by stosować je w codziennej diecie dziecka – twierdzi doktor Jolanta Mikołajewicz, znany warszawski lekarz pediatra. – Nadmiar cukru, zwłaszcza w połączeniu z mlekiem i jego przetworami, może zrujnować zdrowie malucha. Cukier to jedna z najbardziej szkodliwych substancji dla człowieka, a szczególnie dla małego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wodzie źródlanej robię wszystko dla mojego dziecka i dla nas... zupy, kawę, herbatę itd Kranówa u nas to MASAKRA!! Danonków nie daję... kupuję jugurt naturalny i miksuję z owocami. Banany podaję dosyć często... mała je uwielbia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusiko
do RAFINKI: zważ na to że w Afryce banany dojrzewaja na drzewach a te banany które Ty dajesz dziecku sa zerwane zielone opryskane licznymi srodkami konserwującymi i przeciwpleśniowymi i dojrzewają w "kondonach" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia23niemcy
co do danonkow wczoraj byl w niemieckiej telewizji program o produktach dla dzieci min.danonkach i maja za duzo aromatow i cukru w 1 malutkim danonku masz 4 kostki cukru!!!! kup zwykly naturalny jogurt (najlepiej bio bez cukru) i swierze owoce zmiksuj i daj malemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem przeciwniczką bananów, ale należy też zaufać naturze: afrykańskie dzieci zostałe obdarzone cytrusami i sa do nich w jakiś sposób przystosowane, natomiast nasze dzieci dostały od natury jabłka i marchewkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_kornelki
Co do wody to ja podaje Gerbera.Moje dziecko potrafi wypic 2 butelki 0,5l. Badzo mnie to cieszy zwłaszcza w upalne dni.A co do bananow to z drugiej strony gdybysmy my mamy miały az tak zwracać uwage na to co podajemynaszym dzieciom to nic bysmy nie dawały.Skad mamy pewnosc ze marchewka dodana do zupy nie rosla gdzies przy drodze i nie jest pryskana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawodawoda
ale przesadzacie z tym tego nie dam bo za duzo cukru woda za wysokozmineralizowana itd. bez przesad ja daje moje mu 4 miesiecznemu dziecku zwykla kranowke jablko marchewke banana rwniez mu daje stad gdzie akurat kupie jak bedziecie tak przesadzac z tym to potem dziecko sie napije gdzies zwyklej wody i zatrucie gotowe trzeba od razu przywyczajac dziecko a nic mu sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaanula
również wcisnę swoje 3 grosze:) danonki podaję mojej 8-mio miesięcznej córeczce kilka razy w tygodniu (2,3) ze względu na cukier. muszę stywierdzić że domowe danonki to dobry pomysł, ale od kiedy można podawać twaróg? czesto sama gotuje obiadki dla małej na przefiltrowanej wodzie lub niegazowanej. do picia podaję soki rozcięczane lub sama gotuję owoce na wodzie, miksuję jej i ma zagęszczony soczek:)banany z jabłkami gruszkami miksuje, później ugotuję i ma zdrowy deserek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2x mamuśka
faktycznie ciemnogród , ja nie wiem w dzieciństwie to się jadło marchewki prosto z ogródka i nikt się myciem takich rzeczy nie przejmował, ja mam dwóch synów( 6lat i 6 miesięcy i obydwoje zdrowi) nie obchodze i nie będę się z nimi obchodzić jak z jajkiem. A jak osttatnio od koleżanki usłyszałam że ona swojemu dwuletniemu dzieciątku wode do kąpieli kupuje w sklepie a potem przegotowywuje jeszcze to myślałam że padne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkhjkjlkk
Wodę kupną niegotowaną możesz dawać po 12 miesiącu, byle była z tych lepszych sprawdzonych, a nie z linii pod tytułem "najtańszy produkt w sklepie", bo taka to ze źródlaną nie ma nic wspólnego, za to sporo z hydrantem. Nie kupuj i nie podawaj gazowanej (ale to już pewnie wiesz). Co do Danonków to radzę się mocno nad nimi zastanowić, podumać nad składem i się wstrzymać, na rzecz zwykłego jogurtu naturalnego (nie najtańszego oczywiście) którego smak można samodzielnie wzbogacić prawdziwymi zmiksowanymi owocami, musami owocowymi, gęstym sokiem owocowym dla dzieci i będzie nieporównywalnie zdrowiej! Danonki są pełne sztucznych substancji smakowych, aromatyzujących i niekiedy nawet barwników. Przemyśl je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×