Wjakim wieku mezczyzna zaczyna myslec o rodzinie małzenstwie.....

wiem ze to dosyc indywidualna sprawa wiec prosze o wasze wypowiedzi jak wy czujecie lub czuliscie kiedy przyszła taka chec potrzeba załozenia rodziny u was drodzy panowie?? aha i po jakim czasie spotykania sie z dziewczyna byscie sie na to zdecydowali??? :)

czyzby zaden nie czuł tego?????? zaden na tym forum???????????

1) 18 l 2) 3-4 l

ble..... ty chyba zartujesz z tym 18 ;)

...jestem smiertelnie poważny, między myśleć a realizować to spora odległość! :P

podejrzewam , że nie wcześniej niż w wieku 30 lat

ble... mi sie zawsze wydawało ze w tym wieku to chłopaki mysla ale o zabawie imprezach a nie załozeniu rodziny nawet jakby to miało byc za kilka lat ........ tu mnie zaskoczyłes;)

facet, o ktorym myslalam, ze bedzie dlugo sie ksztalcil i najpierw robil kariere, ozenil sie majac 26 lat. jak on sie ozenil, to kazdy sie ozeni jak trafi na fajna babke

Jakoś nigdy nie ciągnęły mnie imprezy... co to daje?

no akurat facetowi w karierze zwykle żona i dzieci nie bardzo przeszkadzają - przynajmniej w naszym konserwatywnym kraju , gdzie dla gościa to ujma wziąć urlop na dziecko , bo to przeciez "babska" rzecz

roksaneczka tez podobnie uwazam ze jak facet sie zakocha to i sie ozeni szybko w miare a jak mu tak srednio zalezy i sie jeszcze rozglada bo moze mu sie trafi ktos inny to bedzie zwlekał ile sie da..... tak własnie ma moja kolezanka spotyka sie z facetem juz 7 lat i sie nie chce zenic zawsze cos wymysla facet ze w tym roku to albo tamto i latka leca i ja uwazam ze wogole sie nie ozeni trfai na jakas i zwieje ....:(

ble......a ile teraz masz lat moge wiedziec????:)

...25...

ble.......a ozeniłes sie juz ??;)

porzucony1982 ...to było pytanie do tych co chca miec rodzine a nie byc wiecznie samotni......

Jakoś nie mam szczescia.

moze nie trafiles na ta własciwa jeszcze :) ja sie zawsze zasytanawialam jak mocno musi facet kochac zeby sie ozenic ......czy czas ma tu znaczenie czy moze cos innego ????? a moze wiek ????

nie traktujcie faceta jak cos co boi sie ozenic. kurcze, moj facetmial 24 lata jak sie pobieralismy. jestesmy po slubie 3.

To chyba nie zalezy zbytnio od wieku a od pory roku bardziej. Najbardziej to faceci glupieja na wiosne ... :)

Czas ma o tyle znaczenie, że jeśli minie fascynacja okazuje się czy to jest coś więcej. Jeśli się naprawdę coś czuje do drugiej osoby to ślub jest tylko przypieczętowaniem tej miłości!

...a wiek? ..hm, to chyba nie ma znaczenia i nie doszukiwałbym się tu jakichś prawidłowości...

bretania ..a kto tu tak tarktuje faceta ?????? napisałam tylko przykład mojej kolezanki bo to naprawede przykre jak jej facet ciagle cos wymysla byle by odwlec ......... a teraz to powiedział ze ma obiekcje czy moze miec dzieci i dopiki nie bedzie w ciazy to sie nie ozeni :O

sorki miało byc traktuje :)

ciekawe wiosna he he he dobre ;)

wisienka czy aby na pewno to facetkolezanki? specjalnie ze wzgladu na nia zakladalabys topik? ja nie tkwilabym tak dlubo wzwiazku z facetem, ktory nie chce sie ozenic, a gdyby mi na slubie zalezalo. moja kolezanka byla z chlopaczkiem 5 lat, potem on pofrunąl do innej, ozenilsie, maja dziecko. a ona teskni juz trzeci rok...

parafianka ...tak to chłopak kolezanki ...a nie moj moj jest kochany i całkiem inny niz tamten dlatego jej powtazam zeby sie zastanowiła co dalej bo jak dla mnie to nie miało by sensu i bym go chyba rzuciła po takich gadkach:O ale ona ponoc go kocha i ma klapki na oczach ciekawe tylko jak jej spadna co bedzie ??/

a ten topik załozyłam ot tak sobie z ciekawosci a nie z mysla o kolezance .........

też myślę, że jak facet mocno kocha, to i ożenić się chce - niezależnie od wieku. czasem to nawet za wcześnie by chciał - jeszcze nie dojrzał, a już o małżeństwie gada (jeden taki mi gadał, a potem ze mną zerwał - miał wtedy 18 lat). mój brat był z dziewczyną chyba z 5 lat, mieszkali razem, on miał już swoje lata i co? ni nic. nie spieszyło mu się. rozstali się, rozejrzął się, w końcu poznał inną - po jakiś 8-9 miesiącach się zaręczyli (maja po 30 lat, ale to chyba nie ma największego znaczenia w tym przypadku). i to mnie martwi, bo ja już ze swoim prawie 3 lata, a on ciągle niepewnien.... coś mi się wydaje, że albo się teraz upewni, albo nigdy - potem będzie już tylko gorzej :-( takie "przechodzone" związki nie są dobre i jeśli prowadzą do małżeństwa to, zwykle (choć nie zawsze) bardziej z powodu presji otoczenia i poczucia, że już nie ma innej drogi i tak trzeba.

ja mam 30 facet 45 czas pomyslec

Mój facet ma 26 a juz chciał by sie ożenić i ciagle mi o tym mowi i przypomina:) A ja jeszcze nie jestem gotowa, chce najpierw skonczyc studia.