lubicie siebie nago?

jestem ciekawa jak reagujecie na swoje odbicie w lustrze gdy jestescie nago? podobacie sie sobie czy odczuwacie zenade? patrzycie nad siebie pod katem pozytywnym czy raczej szukacie felerow? bo ja niestety to drugie.

Odkąd zażywam sterydy utyłam 10kg i płakać mi się chce z tego powodu. Nie musze chyba dodawać, że nie mam praktycznie sans by schudnąć dopóki je biorę..... :(:(:(

otylosc to nie jest znowu taki problem bo zawsze mozna sie go pozbyc albo przynajmniej w wiekszosci przypadkow. gorzej jak masz zle proporcje czy nie takie czesci ciala jakbys chciala.albo ciezkie do pozbycia problemy ze skora.jak ja np. tradzik i rozstepy;-/

uważam, że nago wygladam najlepiej- tzn zebys mnie zle nie zrozumiała...po prostu nago wygladam dużo szczuplej niż ubrana...mam taką figure, ze powinnam chodzić w spodniczkach a ja jakoś nie mam do tego przekonania...lubię siebie oglądać nago...chyba jestem po prostu normalna i nie wstydzę sie nagości ( intymnie )...moze dlatego ze jestem ratownikiem, przyszła pielęgniarką...w koncu tyle juz widziałam nagich ludzi, że przestało mnie to razić dawno temu a przy takiej postawie, nie zawstydzam pacjentów...gorzej jakbym sie robiła czerwona:)

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!