Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeszcze nie żona

Dlaczego kochanki czują się lepsze od żon?

Polecane posty

Gość wiecie co
Żonka powinna cie na łańcuchu trzymać, albo psami poszczuć. Jedno z dwojga złego na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nas się nie martw
a moze zonka tez nie będzie sie martwić, moze ma bardziej podniecające rzeczy do roboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euzebia
Moja koleżanka odkryła, że mąz ma kochankę. I rzeczywiście zachowywała się żałośnie. Zero godności. Latała za tą kochanką, wyzywała ją, straszyła. No i co z tego, że ten "związek" męza rozpędziła. Mąz jest z nią, ale wciąz ją zdradza, tyle, że ona teraz o tym nie wie. Kobiety zachować godność i jeśli facet zdradza, to niech idzie w pierony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananijhkbnakjoihwoedho2hdh
buuuuuhaaaaaahaaaaa facetem? kundlem chyba kundlem, który wyczuł okazje u suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty oczywiście...
co z ciebie za mąż z takim podejściem? Raczej wrzód na pupie szanownej małżonki - usiąść nie można i nie w porę o sobie przypomina. Kobiety, dbając o swoja urodę potrafia zrobić sporo - w tym pozbyc sie wrzoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyjatkowo Nieszczesliwa
Moj tato mial kochanke przez ponad rok, dowiedzialam sie o tym zupelnie przypadkiem i to w wyjatkowo glupi sposob!! Bylam z przyjaciolmi w kinie i tam ich "przylapalam". Nawet sobie nie wyobrazacie, co czuje 12letnia dziewczynka w takiej sytuacji! Tato blagal mnie bym nie mowila nic mamie, ze to tylko kolezanka. Posluchalam, miesiac pozniej kochanka taty zaczepila mnie pod szkola. Powiedziala ze nie zatrzymam taty ze on i tak od nas odejdzie. Rozplakalam sie i powiedzialam o wszystkim bratu. Nastepnego dnia mam juz o wszystkim wiedziala. Zlozyla pozew o rozwod. Tato nie zgodzil sie na to, przepraszal, blagal o wybaczenie. Mama zgodzila sie na seperacje. I teraz dopiero zaczal sie koszmar. Kochanka nachodzila mnie w szkole, grozila mi, mi! 12letniemu dziecku! Bala sie isc do mamy to mnie meczyla! Tato zerwal z nia wszelkie kontakty ale ona nie dala za wygrana. Potem dowiedzielismy sie, ze jest w ciazy. Tato zgodzil sie na alimenty ale powiedzial ze z nia juz go nic nie laczy i ze zostanie z moja mama. Nie wiem czy rzeczywiscie kochanka byla w ciazy bo jakis czas pozniej wszystko ucichlo, o zadnym dziecku nigdy nie slyszalam. Teraz minelo parenascie lat od tego zdarzenia, moi rodzice nadal sa razem. Mama wybaczyla tacie, naprawde widac jak sie kochaja. Niestety tego koszmaru co przezylismy nie da sie cofnac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odświeżam III

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dajże spokój
> Bylam z przyjaciolmi w kinie i tam ich "przylapalam". Nawet sobie nie wyobrazacie, co czuje 12letnia dziewczynka w takiej sytuacji! Dwunastolatki raczej nie chodzą jeszcze same do kina. Mamusia cię puszczala w takim mlodym wieku? Brak odpowiedzialności. A zdradzający facet raczej nie pójdzie z kochanką gdzieś w publiczne miejsce w mieście, w którym mieszka. Dwunatolatka ma jeszcze niewielkie popjecie o zdradach więc widząc tatę w kinie z obcą kobietą poczulaby co najwyżej zdziwienie a na pewno nie koszmar, jak nam tu sugerujesz. Bo niby co mialo taki szok u ciebie spowodować? Nie moglaś przyłapac go na jakichs macankach czy całuskach z tą kobietą, bo jeśli bylaś w kinie w tym wieku, to musialo byc to kino w miejscu twojego zamieszkania ( byłaś za młoda, żeby cię puścili gdzieś do innego miasta a jak pisalam - żonaty facet nie ryzykowalby takiego czegoś w miejscu gdzie mogli go zobaczyc znajomi albo0 nawet wlaszne dzieci. Moglaś co najwyżej zobaczyc że tata siedzi obk tej pani ( mogli się nawet nie znać) albo z nią rozmawia ( mógl spotkac koleżankę) >Posluchalam, miesiac pozniej kochanka taty zaczepila mnie pod szkola. Oczywiscie :-) Musiała mieć fotograficzną pamięć, żeby cię wśród tłmu dzieciaków rozpoznać. I to po miesiącu:-) Na dodatek musiała być totalną debilką atakując dziecko swojego kochanka - nawet najglupsza kobietka wiedzialaby, że po takiej akcji nie mialaby u niego żadnych szans. > Powiedziala ze nie zatrzymam taty ze on i tak od nas odejdzie. Jaaasne.... Dorosła kobieta dyskutowała z dwunastolatką o zyciu i związkach:-D >lozyla pozew o rozwod. Oczywiście. Juz widzę jak matka dwójki dzieci biegnie do sądu z pozwem bo dowiedziala się tylko tego, że mąż byl w kinie z jakąs babką:-) >Mama zgodzila sie na seperacje. PIszesz, że to bylo kilkanascie lat temu? Instytucja prawnej separacji w polskim sądownictwie istnieje dopiero od kilku lat. >Kochanka nachodzila mnie w szkole, grozila mi, mi! 12letniemu dziecku! Bala sie isc do mamy to mnie meczyla! Jakby się bala mamy, to by nie atakowala jej dziecka, bo wiadomo, że kobieta wybaczy wiele, ale nie ataki na jej dziecko. >Tato zerwal z nia wszelkie kontakty ale ona nie dala za wygrana. A po co jeszcze mialaby walczyć, jesli on juz zerwal z nią wszelkie kontakty? A nie skontaktowal sie z nia, żeby jej zakazać molestowania jego dziecka? Nie moglaś się bardziej postarać i wymyślić czegos bardziej wiarygodnego? Czego wy żonki jeszcze nie wymyślicie, żeby pokazać jakie złe kobiety z tych kochanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euzebia
"No dajże spokój" brawo. Też tak myślałam czytając ten tekst, ale wiem, że zaraz inne żony się rzucą i będą biadolić jakie biedne dziecko, jaka wredna kochanka. A tu jak napisałam powyżej, to zony czasem nie potrafią zachować godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc_ccc
Pierre Veron - Miesiąc przed ślubem: on mówi, ona słucha. Miesiąc po ślubie: ona mówi, on słucha. Dziesięć lat po ślubie: oboje mówią jednocześnie, sąsiedzi słuchają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do no dajże spokój
"Dwunatolatka ma jeszcze niewielkie popjecie o zdradach" no nie prawda, ja byłam młodsza i zdawalam sobie sprawę, że u mój wujek ma kochankę niestety dzieci nie są takie głupie, jak wam się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.........
Tak sie zastanawiam nad tymi Waszymi wypowiedziami. Jedno jest pewne0ze zawsze kobiety chą,żeby wina leżała po stronie mezczyzny. Winny kochanek-bo ma kochankę,, wiiny mąż-bo zdradza żonę Ale przeciez są zony,które maja wiernych meżów a tez szukaja,umawiaja sie i zdradzaja i to wcale nie rzadziej niż meżczyźni ale o tym się nie mówi.. Sa takie,które szukają wrażeń tak jak mezczyźni takie,które szukaja odmiany-tak jak mezczyxni które zakochuja się i są gotowe porzucić rodzinę,zeby z nim byc-mężczyźni też.. Wiekszosc kochanek to mężatki-bo panny licząc na trwały zwiazek spotykaja się częsciej z kawalerami(chociaż nie powiem,że nie spotykaja sie dla kasy) I tak reasumująć:wcale kobiety nie są lepsze.. Jestem w koncu kobietą.........żoną..kochanką........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie jestem kochanką
i macie rację pisząc te wszystkie rzeczy! ale nie potne się z tego powodu :-) życia też nie zmienię z dnia na dzień, zgadza się mam niskie poczucie wartości tak samo jak "moja żona" która wie o mnie i zgadza się na moją obecność w Jej Rodzinie, jesteśmy takimi samymi szmatami :-( bo nie wmówicie mi ze papierek daje jej większe poczucie wartości? a jeśli nawet? to tylko na papierze...nic z tego nie wynika, nie czuję się od Niej ani lepsza ani gorsza, jesteśmy takimi samymi szmatami? jak to brzmi a może kobietami które czerpią przyjemność? które nie chcą żyć w cieniu faceta? które też szukają i chcą seksu? są WYZWOLONE z wszelkich konwenansów? a może tak na to spojrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaczeniec 2006.06.15 Faceci odchodza do kochanek, porzucając swe żony-matrony dla sexu, czuja się przy nas piękniejsi, młodsi. my nie wymagmy od nich wyrzucania śmiecii noszenia kapci x bo same latacie ze śmieciami i kapcie w zębach nosicie buhaha, a żona się tak nie poniża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od kiedy ty szmato jesteś w rodzinie żony? Masz chory łeb, siedzisz cicho w krzakach i grzecznie czekasz na ochłapy, a żona to nawet jako sprzątaczki nie wpuściłaby ciebie do swojego domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina to jest: mąż, żona, dzieci, matka, ojciec, babcia, dziadek, ciocia, wujek. A ty kim jesteś w tej rodzinie raszplo? Nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×