Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz rozpęta się tu burza

co wg was jest trudniejsze praca czy bycie utrzymanką?

Polecane posty

Gość zaraz rozpęta się tu burza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz rozpęta się tu burza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz rozpęta się tu burza
dlaczego tak uważasz- poprosze o uzasadnienie ewentualnie w miejsce utrzymanka w stawic niepracująca żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to widzisz...zle to nazwalas..pracujaca zona a utrzymanka to dla mnie dwie rozne kwestie. Nigdy bym tak zony, ktora sie zajmuje domem nie nazwala! No to zmienia postac rzeczy. Zona to nie utrzymanka, bez jaj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej miec prace i byc niezalezna, a nie ze mezowi sie znudzi i za drzwi nas wystawi, a na nasze miejsce mlodsza dupa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze ...
zona niepracujaca a tylko korzystajaca z kasy meza, a dzieckiem zajmuje sie niania to nie tyle utryzmanka co cicha prostytutka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze ...
w caludii pisze ze kozy maja skolonnosc do niewolnictwa uczuciowego cyzli.. jak sie przyssaja np widzac kase to sie tak syzbko nie odessa:) cos w tym jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy macie do niepracujących
żon, zazdrość was zżera, bo was nikt nie chce jeśli miałby finansować zaiązek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×