Mam pytanie do kobiet

a ja nie mam zadnego.zaczelam 2 lata temu moj facet jest moim pierwszym bardzo go kocham,ale boje sie ,ze moze bede chciala go zdradzic bo nie mam porownania i moze to jego wina .lubie,bardzo sie z nim kochac,ale wkurza mnie to ze nie mam orgazmu i moze przez to nie moge sie wyciszyc i miec..

no ja wlasnie mam tak samo wspolzyje tez od dwoch lat moj obecny partner jest moim drugim i tak samo jak ty nie mialam zadnego orgazmu wiem ze to nie wina mojego partnera bo sie stara to chyba cos nie tak jest ze mna, czasem zazdroszcze innym laskom ze mogą cieszyc sie orgazmem i zastanawiam sie czy kiedys mnie spotka to uczucie

temat walkowany i walkowany,ale zaczynam go znowu bo ciezko mi sie polapac we wpisach mam 23 lata i nie mialam nigdy orgazmu zaczelam sie kochac z moim chlopakiem niecale 2 lata temu,ale ciezko tu mowic o jakiejs regularnosci bo podczas roku (nie mieszkamy ze soba) trudno nam znalez c na to czas ,ale np w wakacje kochamy sie kilka razy dziennie ,to ,ze nie mam orgazmu zaczyna byc dla mniie problemem-zwlaszcza jak slysze ,ze moje kolezanki mialy od pierwszego razu nie chce sie z tym godzic ,ze po prostu tak mam dlaczego inni maja inaczej-lepiej nawet przy milosci francuskiej nie mialam lechtaczkowego!!

to był łechtaczkowy z odrobiną p.G:D z braku możliwości zabrania się za tylną ścianke

ale mówimy o stymulacji czy symulacji?

a ja zauważylam ze rozkosz przychodzi sama wtedy kiedy najmniej sie jej spodziewa :) skonczcie z ta matematyka, wyliczaniem, wyczekiwaniami........ skupcie sie na uczuciu i poddajcie chwili. same na sobie wywieracie presje!!!!! a to do nikad prowadzi. powodzenia :)

Oj kobietki rozpisałyście się mi! Dzięki! Ale ja nadal nie rozróżniam albo nie miałam tego pochwowego czy od punktu G. W każdym razie jeśli był to na pewno nie tak intensywny jak łechtaczkowy. Swoją drogą zastanawiam się jak można nie mieć orgazmu od łechtaczki? Ja zawsze mam. Może to jest jakoś uwarunkowane fizjologicznie albo hormonalnie? Pozdrawiam

Ale ja nie wywieram żadnej presji. Wręcz przeciwnie - cieszę się tym, co mam i to mnie satysfakcjonuje. Nie dążę na siłę do niczego. A to, że zastanawiam się jakie jest pochodzenie mojej przyjemnosci to juz inna sprawa.

To mi pachnie nerwicą seksualną .Trochę luzu i spokoju A nie na wyścigi kto pierwszy skończy .

jak mozesz pisac ,ze nie wiesz jak mozna nie miec łechtavzkowego,ja nie wioem jak mozna nie miec pochwowego i bardzo ći wspolczuje,a jeszcze bardziej tym dziewczyna ktore nie maja wcale i czytaja to co napisalaS"nie wiem jak mozna nie miec łechtaczkowego...."no wybacz ,ale na pewno nie masz wielu rzeczy ktore maja inni i zastanawiaja sia jak mozna nie miec