Jutro egzamin - jak sie zachowac gdy ??

Wiem,ze nie zdam, nic nie sie uczyłam...znaczy uczyłam ale nic mi do głowy nie weszło .. co zrobic gdy dostane pytania (egz ustny) i .. jak powiedziec ze nie znam odpowiedzi ??? tylko nie gadajcie ze trzeba sie było nauczyc.. bo sie uczyłam,ale ...

tylko sięskup i przypomnij, a może spróbuj własnymi słowami ;)

to historia, same fakty ... nie da rady sciemniac

a ja mam w przyszłym tygodniu dwa egzaminy i zamiast się uczyć to tutaj siedzę i czytam ;)

nie możesz się denerwować - wiem że tak trudno, ale spróbuj ! Może i fakty sbie przypomnisz - bo przecież się uczyłaś ;) ????

nie znasz odpowiedzi to wchodzisz pod stół siad płaski i do laski , no chyba ze to jest kobieta.

Po wielu trudnych egzaminach dochodze do wniosku, ze na kazdy temat mozna cos posciemniac, jak sie cos uczylo. Nie ma tak, ze sie nic nie pamieta, tak sie wydaje przed egz. 2 tyg temu mialam najgorszy egz w zyciu, mialam pustke w glowie, a po uslyszeniu pytania wszystko mi sie przypomnialo, takze glowa do gory!! Za 2 dni mam egz i teraz tez sie ucze, oczywiscie wydaje mi sie, ze nic nie pamietam, ale mam nadzieje, ze to minie na egz. Pozdrawiam i zycze wszystkim zdajacym egz powodzenia:)

cos napewno sobie przypomnisz skoro sie uczylas lepiej powiedziec jakies ogolniki niz nic a noz zdasz ;) a jezeli nie chcesz nawet tracic nerwow i jestes na 100% przekonana, ze nie ma pytania kotre by ci nie przypasowalo to porpostu nie idz na egzam

Hi hi hi, sposob pod stolem.... hm, czyzbym znala kolezanke????

z prawnych podstaw resocjalizacjii- ustny i naprawde nic nie umiem. egz, ktory miallam tydzien temu z psychologii klinicznej zaliczylam na 4+, a umilama b. niewiele. w zasadzie na 4 pytania zadane przez babke umialam perfekto na 1, a reszta to bylo lanie wody i moja wlasna inwencja tworcza, zreszta co sie martwisz, jak teraz sie nie uda, to zawsze mozna poprawic we wrześniu

gdy idziesz na egz na zywioł i liczysz na dobre pytania,ale jak wiadomo ze szczesciem bywa roznie... mozna nie trafic na pytania i nic nie wiedziec, co wtedy?

Ja miałam dziś egzamin z geografi politycznej, uczyłam się, czulam, ze umiem. Poszłam na egzamin- pytania totalna masakra:/:/ Coś tam napisałam ale nie wiem czy zdam:( Jutro wyniki i mam doła. Miałam dziś jeszcze jeden egzamin z prawa wspólnotowego- 14 pytań, 16 min:/ kolejna porażka. Jak to zdam, to chyba się upiję ze szczęscia, jak nie, to załamka, jakoś wrześien mnie nie pociesza. No i bądź tu człowieku mądry, uczysz się uczysz, a gówno z tego jest:(:(

tylko tyle chciałam powiedziec... chyba jestem w czepku urodzona :D:D