Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dagmarka

po zaręczynach jestem wsciekla!

Polecane posty

Gość dagmarka

wczoraj odbyly sie moje oficjalne zaręczyny - nażeczony przyjechal do mojej mamy z kwaitami (oczywiscie wziął takze swoją mamę, bo tatusiów nie posiadamy). A to było tak..... Zadzwonilam do niego rano okolo 11, a on mi oswiadcza ze przyjdzie dzis ok 18 ze swoją mamą prosic o rękę... bylo to dla mnie zaskoczenie, bo nie wiedzialam o tym zupełnie....( w tym momencie nie bylo mnie w domu bo bylam z mamą na zakupach i wrocilam okolo 14) no niestety super na tą okazje-niespodziankę nie bylysmy przygotowane :( miałysmy dwa ciasta, makowca oraz sernik który migiem zrobilysmy, oraz wędlinkę, serki, kanapeczki, kawkę herbatkę a także dwa rodzaje drinków niestety, dzis po zaręcznach się dowidzialam od mamusi narzeczonego ze bylysmy tak tragocznie przygotowane ze to szok! ze z takim poczęstunkiem nie powinnysmy sie wstydzic za siebie !!! wiec ja jej odpowiadam ze Oni terz nie wporządku postąpili, ze nie powiedzieli wczesnie itp, no ale tesciowa swoje ze powinny byc kurczaki, salatki itp jestem taka wsciekla ze az sie poplakalam :( czy wy mialyscie az takie super dania ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..imienniczka
co za wstrętna hetera.... co prawda mam nadzieję, że nikt mnie nigdy o rękę nie poprosi, ale wydaje mi się, że przy zaręczynach nie powinna królować zasada "zastaw się a postaw się", bo nie o uroczystość z tej okazji chodzi, ale o uczucia i pewne deklaracje.... właściwie nie wiem po co ciągnęliście te swoje matki na zaręczyny... przecież facet mógł się Tobie oświadczyć w każdym innym momencie, a przede wszystkim - w cztery oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
to znaczy nasze zaręczyny takie osobiste :) juz się dobyly prawie rok temu ale ze slub jest w sierpniu to chcielismy to zrobic tez tak oficjalnie razem z mamami no niestety wydaje mi się ze ich wina takze jest bo nie mowi sie o takim przybyciu na kilka godzin przed zapamietam to na cale zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..imienniczka
dobra dobra, nie zapamiętuj, bo po co, jak się zaręczylaś, to chyba nieplanujesz drugiej takiej imprezy w życiu,hm ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
jasne ze nie chodzi mi tylko o sam fakt, a tesciowa to pomyslala ze my to glodujemy w domu bo ona(tak twierdzi) ze jak przychodzą goscie to ma tyle jedzenia, kotletów, kurczaków itp. ze glodni to nie wychodzą idiotka totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coś Ty
a co twój narzeczony na to ? Bo jeśli ma podobne poglądy , to nie wróżę Ci spokojnego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..imienniczka
ano idiotka...przygotuj sie na ciezka przeprawe z tesciowa jak juz wyjdziesz za jej syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
dzięki za pocieszenie:) naszczęscie narzeczony jest spokojniejszy od mamusi (tylko jak ona mu nieraz za duzo gada to przyznaje jej racje) wiec musze ich pozbawic kontaktu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wańka wstańka
nie przejmuj się tak; głupia torba , nażreć się chciała; nie róbcie wesela , bo jak cała rodzinka jest taka , to tylko wam dupę obsmarują i tyle; ale dla swojego zdrowia - zapomnij o tym i pomyśl - głupia , to i głupio gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna111
Dziewczyno, nie przejmuj się, kobieta ma trochę źle poustawiane priorytety. To ona powinna cieszyć się waszym szczęściem, nawet gdyby dostała tylko kawę i nic więcej. Olać to :D Ale na twoim miejscu poinformowałabym faceta ze następnym razem mógłby cię wcześniej informować o planach które dotyczą was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej jak by mi tak teściówka powiedziała to nie wiem chyba przez okno bym ją wywaliła (a mieszka na 4 piętrze) ;-)) Nasze oficjalne zaręczyny odbyły się bez kolacji!!! My kupiliśmy lepszą wódkę i tak sobie to swiętowaliśmy. Moja mama nawet kwiatów nie dostała. Wiem, że o tym zawsze mażyla ale nic nie powiedziała , nawet nie wspomniała. Właściwie to było tak, że misiek mi się oświadczył i w ten sam dzień webraliśmy rodziców do kupy i im oświadczyliśmy, że się pobieramy. Ja nie rozumiem jak tak mozna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pomyśleć co to by było gdybyście były z mamą bardzo biedne i nie byłoby Was stać nawet na sernik i makowiec. Pewnie kazałaby synowi zerwać zaręczyny. Jeśli ta \"pani\" w innych kwestiach też jest taka oryginalna, to ciężkie życie przed Tobą. Twój narzeczony jest jedynakiem?? Jak układają się Twoje relacje z teściową??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak kultury i taktu
ze strony narzeczonego i przyszłej teściowej !! Przede wszystkim jeśli planuje się takie oficjalne zaręczyny, to wypadałoby wczesniej uzgodnić termin pasujący wszystkim, co pozwoliłoby gospodyni przygotowac się lepiej niż wy zdązyłyście. Ja miałam takie własnie oficjalne zaręczyny przy rodzicach, bo taką tradycję wpoili rodzice mojemu facetowi, ale w kwestii terminu imprezy były uzgodnienia 2 tygodnie wczesniej. I zdązyłyśmy z mamą wszystko przygotować, że przyszli tesciowie ruszyć się nie mogli z przejedzenia. Imprezka trwała od 14 po południu do 2 w nocy !!! Ale to było z uprzedzeniem. Matka twojego faceta jest mega niepowazna w ten sposób oceniając was. Ja na twoim miejscu odcięłabym się, że na taką uroczystośc nie zapowiada się na 4 godziny przed faktem, bo niestety trzeba brać pod uwagę choćby to, że wam mogłoby to nie pasować (np. do was przychodziliby inni goście). Zero taktu i kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj 2
no teraz byś musiał,zadzwonic,o ,ze wpadniecie do niej za godz z mamą a potem komentować,tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisałaś na tych zaręczynach były TYLKO 4 osoby, więc jaki jest sens robienia fety dla tak małej liczby osób?? Ja na takie zachowanie nie patrzyłabym z potulną miną baranka, tylko zjechałabym starą wiedźmę od góry do dołu. Ktoś powie, że łatwo mi mówić o czymś czego sama nie doświadczyłam, ale cóż w życiu trzeba się szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvsdagfsdg
na drugi raz , jak będzie miała taki fantastyczny pomysł , żeby wpaść z nagłą wizytą , to powiedz , że nie możesz , bo to za mało czasu - starczy go tylko na zrobienie ciasta , a nie chcesz jej znowu podjąć bez kurczaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była panna
Ja w ogóle takiej głupiej imprezy nie miałam i całe szczęście!Mój Mąż poprosił mnie o rękę z nienacka i bez zbędnych tłumów gapiów!I całe szczęście bo zaręczyny mają być intymną chwilą bo prosi się o coś na całe życie!Więc dajcie spokój z kurczakami i sałatkami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UOPi
No niezle babsko! Jak tak mozna! Nie dosc ze nie dali wam wystarczajaco czasu na to zebyscie sie przygotowali to jeszcze narzekala. Dla mnie to to co opisalas (sernik, makowiec itp) to i tak bardzo duzo. Nie powinnas sie przejmowac tym a co gorsza plakac z tego powodu. Moj chlopak przed tym jak mi sie oswiadczyl zapytal sie moich rodzicow. Jakies 4 tyg. przed...przyszedl z butelka alkoholu dla taty i kwiatami dla mamy i poprosil o reke. Nikt mi nic nie powiedzial :) i oswiadczyny sie udaly. Rodzicow poznalismy w najblizszy weekend. Przyjechali jego do moich wpierw na kawe a pozniej pojechalismy na obiad do restauracji i tak sie polubili ze po obiedzie znowu przyjechali do moich rodzicow. Teraz sobie jezdza (nie zaczesto!!!) do siebie na wzajem. Tesciowa tez bede miala super. Nigdy sie w nic nie wtraca i zawsze ale to zawsze stoi po mojej stronie :) Tesciu tez jest niczym sobie. Ale jednak ciezko bedzie zaczac do nich mowic Tato i Mamo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarka
wlasnie macie racje - babka jest walnieta i tyle !!! co do relacji między nią a mną to wydaje mi się ze za dobrze nie jest - jest trochę sztucznie z tego co wiem (mowil mi chlopak) to nieraz mnie obgaduje do córci (którą ubostwia) ostatnio jej to wypowiedzialam ze jak ma cos do mnie to proszę mi powiedziec a nie do ludzi gadac - to tylko się usmiechala spod nosa - to taka fałszywizna ostatnio byla kłótnia o mieszkanie - bo zaproponowalam zeby mieszkac u niej bo są lepsze warunki (do dzis nie znam odpowiedzi bo nie chce jej wyjawic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeyjmój się!!!! niech się ciesza że wogóle coś było skoro Was nikt nie raczył o tym dużo wcześniej poinformowac,w końcu byłas nastawiona na coś innego. A co na to twój facet jak tak Twoja teściowa powiedziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólczuję ci na dalszej drodze życia (że się tak wyrażę). To dopiero byly zaręczyny, strach pomyśleć, co się będzie dzialo przy wyprawianiu wesela a wlos mi się jeży totalnie na glowie na myśl o Twoim życiu po ślubie mając taką teściową... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluje teściowej. Na szczęście przyszłej ;) i pamiętaj po ślubie jak najdalej od tej wstrętnej baby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlamiomie
Mi chlopak oswiadczyl sie niespodziewanie, oswiadczyl sie, ja przyjelam,poslzismy do kosciola,potem na spacer,w drodze powrtnej kupilismy ciasto, ktore spalaszowalismy razem z moimi rodzicami. I to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×