callanetics

Piksa- dzieki za serduszka -to jutro czekam na meila Bombasti-a ty znowu nie masz czasu dla kumpeli z forum??? oagap-ja mam podobna wizje podrozy-moj maz tez ,ale niestety brak funduszy-czekam na wygrana w totka Tymka-mnie tez zaczyna ciagnac na slodkie-tak jak Piksa-na krowki juz chcialam kupic ale kupilam sobie wino-bede miala na dwa dni bo maz po niedzieli przyjedzie dopiero to sie troche pociesze sernik tez na jutro planuje:D Piecdziesieciolatko-ty chodzisz w adidasach? ja wlasnie myslalm ze ty w obuwiu eleganckim i wogole w tym stylu sie ubieram mnie dzis troche stopy bola bo w butach caly dzien juz dzis sobie pogadalam z kierownikiem i szefem bo musze wiedziec na czym stoje-i stwierdzili ze chyba za szybko mi tyle kazali zapamietac i nie mam sie tym przejmowac-no to chyba bedzie ok a swoja droga nie wiedzialma ze to wcale nie takie proste-ale wiedza sie zawsze przyda fajnie dziewczyny ze tyle piszecie bo po calym dniu milo was poczytac:D

Meteory cudowne klasztory na szczytach skał-cud !polecam musisz Oagap to zobaczyć:-)Myśmy wjeżdżali tam gdy była sążnista burza co potęgowało wrażenie i z namiotu obserwowaliśmy cały widok a obok chodził żółw...Cały czas pamiętam i Wam życzę

Guga ale dostało mi się:D Jakbym słyszała swoje córki, które teżuważają,że reprezentuję zbyt daleko idący luz:perły i kiecka a do tego turystyczne sandały ,adidasy lub trapery.Przegięcie:DAle tak mi zostało po mojej rehabilitacji gdy na nowo uczyłam się chodzić.Kiedyś bez obcasa było niemożliwe,a teraz czemu nie.Wygoda przede wszystkim i nie mam już kompleksów małego wzrostu 160cm,Ale od dziś będę damą:D Obiecuję

myslalam ze jestes wyzsza piecdziesieciolatko ja mam 165 i szczerze mowiac nie lubie plaskich obcasow bo czuje sie jakas niezgrabna-nie musi byc duzy obcas ale chociaz nieduze podwzszenie wydaje mi sie ze ladniej sylwetka wyglada jutro rano bede napewno cwiczyc bo czuje sie strasnie przez zaniedbywanie cwiczen-co prawda mam wylumaczenie ale lubie cwiczyc czuje sie po nich ladniejsza:D

guga-juz mnie nie bij.. :P:P jestem.. i bylam wczesniej ale jak wspomnialam tylko czytalam... tzn. az czytalam... troche mialam zaleglosci w necie.. i musialam je nadrobic.. dostalam maila.. postaram sie zaraz odpisac..ale juz kolejny stary znajomy odzywa sie na gg,a nie moge zaniedbywac innych,.. :P:P:P jednak stwierdzam ze diety to nie dla mnie.. najlepsza to ta żM lub żP.. i tego bede sie trzymac.. poki co idzie niezle... maly moj tez ma kaszel,zaczelam mu dzis inhalacje robic.. czuje ze w poniedzialek nie pojdzie znow do przedszkola,bo jesli przez jutrzejszy dzien nie zauwaze poprawy to idziemy do lekarza.. cos to za dlugo trwa.. MARIETA I TUNISIA -dalej milcza.. CO JEST??

Guga fajnie ze pogadalas zszefostwem, dobrze od razu mowic co sie mysli, odnosze wrazenie ze im na tobie zalezy, super. a powiedz do tej roboty sie strosz? tzn. wlos makijaz, bo ze bluzeczka w kancik to juz wiem. chyba bedziesz najlepiej z nas tu wyedukowana o komorach, fajnie bo faceci uwazaja ze w takich rzeczach to oni sa lotni lepiej. aha guga zobaczysz ze wybiegasz kalorie, praca, dom, dzieci. o to sie nie martw, pamietam ze jak zylam na wysokich obrotach bylam szczupla bardzo a w ogole nie cwiczylam i jadlam byle co, ale nie o to chodzi w zdrowym stylu zycia ktory tu promujemy. super ze myslisz o cwiczeniach. Oagap ja dalam rzodkiew, ale w przepisie byl seler, ta rzodkiew tu w ogolenie jest ostra, nie wiem czy jak dasz rzodkiwe i seler nie bedzie za ostre,ale, co tam, warzywa zdrowe. przyznam ci sie ze tak sie ciesze ze spudnica mnie nie cisnie w pasie i ma jeszcze luz, moze dlatego z doza niepewnosci podchodze do jedzenia ciemnego ryzu, razowca i ciemnych makaronow,czy owocow, kurcze musze sie przelamac bo to niezdrowe Piecdziesieciolatko prosze o zruganie mnie (czyt. linijke wyzej). powiedz kuchnia ktorego kraju ci najlepiej smakowala? albo jakis jej element? pewno w kraju kazdym cos tam bylo smacznego, powiedz co? :P Bombasti MZ to dobra dietka, w zasadzie styl wciagania jadla na czle zycie. powiedz sobie ze najpierw nasz topik potem reszta. no chyba lubisz nas bardzo. bo bede zazdrosna ... a siec to pozeracz czasu, ale i frajda ogromna. ja zyje bez tv (no tu ogladam kucharzenie, bo w zasadzie tego tu najwiecej) w polsce tez tak bylo, wszystko mi zapewnial net. Piksa przez ciebie snily mi sie dzis krowki :), ze je jadlam piekny sen ... ale jak sie obudzilam to sie cieszylam ze to nie jawa (wiecie ze mialabym wyrzuty sumienia gdybym wciagnela chocby jedna?) wpadam w przesade. ale przeciez to niezdrowe to chyba nie Pięćdziesieciolatko ponawiam swój apel

Najgorzej wspominam jedzenie w Indiach ponieważ obowiazywał nas całkowity zakaz jedzenia surowizny ,nawt zęby trzeba było myć w wodzie butelkowanej.Raz złamałam zakaz i zjadłam plaster surowej cebuli..Ambrozja,i ..nie zaszkodził.Uważam ze prawdziwa chińska kuchnia jest super,poza tym lubię wszelkie z basenu Morza Sródziemnego:turecką arabskie może być włoska ale pizzy nie cierpię,lubię sałatki i wszelkie warzywa z dodatkiem mięs.Niestety dużo i chętnie gotuję i to mnie gubi,ale mój Skarb kocha mocniej,bo u faceta żołądek jest baedzo blisko serca:D

No nareszcie dzisiaj po cwiczylam -od razu czuje sie lepiej Bombasti-napisalam:D Piecdziesieciolatko-niestety nie umiem sie ustosunkowac do tego co napisalas gdyz nigdy nie bylam poza Europa a w tej chwili jem co sie nawinie pod reke Tymka-staram sie wygladac w tej pracy ,wlosow nie ukladam bo mam takie jakie mam ale ppwinnam odswiezyc kolory i niedlugo to zrobie ,a makijaz delikatny mam nadzieje ze sie naucze o komorach bo na razie to moja wiedza jest mala-szef powiedzial ze na zachodzie w takich miejsach pracuja glownie babki po 30 stce bo klienci maja do nich wieksze zaufanie i nie boj sie Tymka tych makaronow,owocow itp bo ja ostatnio nawet wieczorem jadlam kanapki z razowca-bo nie mialm czasiu na przyrzadzanie salatek i nic nie utylam Bombasti-moze kup malemu Oscillococinum-ja mojego tak wyleczylam

sorry za bledy-poćwiczylam mialo byc:P musze sie poprawic bo nad forum czuwa cenzor Komosia:P

witam panie.. guga-sprawdz poczte.. :P:P:P poza tym,siedze od rana prawie na necie.. nie jestem odswietnie ubrana,, nie jestem uczesana.. nie jestem umalowana... takze niech no ktoras powie ze zaniedbuje to forum... :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P moj maly nadal kaszle.. robie drugi dzien inhalacje.. katar tez mu wrocil.. no ...zobaczymy... dobrze ze nie ma goraczki.. a wy swoje dzieci zasszczepilyscie na SEPSE?? ja panicznie boje sie wszystkich szczepionek.. ale jak wyzdrowieje to chyba pomysle.. dzis u nas odpust,, zabieram sie za obiad.. bo siostra z corka przyjechala.. babcia z dziadkiem z kosciolka wrocili.. takze.. czas sobie podjesc.. w granicach rozsadku.. tymka-sprawdzam ciagle poczte ale nie widze nic nowego o Japoni.. napisz cos.. daj jakas fotke-np mieszkan.. czy w srodku jest tak nadal jak za czasow SZOGUNA?? :p:p SORKI ale ... no skad mam wiedziec.. a na czym sie spi.. wydus jakiegos maila.. chetnie poczytam... APEL ZNOW DO TUNISI I MARIETY dziewczyny odezwijcie sie...

witam callanki co uwas sloneczko swieci pewnie tak jak u mnie nie wiem czy Tymki tez jakas cisz w eterze sie zrobila

dziewczyny dzieki za meile -odpisze wieczorkiem jak bedzie chwila spokoju zaraz posprzatam po obiedzie i wyskocze na spacer bo ladna pogoda a potem posiedze z mama i poplotkujemy Tymka mnie pytala czy robie makijaz do pracy itp a mi dzisiaj wyskoczyla mega opryszczka na gornej wardze i wyglada to strasznieoststnio bylam nieodporna i niestety ratujcie ,moze piecdziesieciolatka wie co zrobic? ja na sepse dzieci nieszczepilam- a jaki koszt? lece-napisze pod wieczor mam nadzieje ze ktos tu cos skrobnie milej niedzieli-mam nadzieje ze u was tez piekna pogoda

guga-sprobuj posmarowac czosnkiem.. bedzie szczypac przez chwile.. ale u mnie to dziala... poza tym slyszalam ze pasta od zebow tez jest dobra..ale nie probowalam...

piecdziesieciolatko pizza jest super, to jedno z moich ukochanszych dan, ale reszta tez pyszna. jesli chodzi o indie to mam wiele przemyslen na temat tamtej kultury i chyba ... dystansu za duzo guga czosnek tak ja stosowalam, tu wyskoczyka mi oprycha na pol twarzy, jak nigdy i to w wielki upal, okolice nosa nawet mialam w opryszczce. smarowalam czosnkiem, ale i spitytusem - patyczki do uszu w nim moczylam i przykladalam. a co do cenzora to ja wlaczylam ignora :) wlasnie wrocilam od sasiadki z kolacji, jadlam zgodnie z dieta, nie ruszylam marchwi, ale wino sliwkowe wypilam i winogrona, alete mozna. kurcze nie chce przytyc. bombasti wysle emaila jutro z rana,teraz musze dom do ladu doprowadzic i przygotowac dzieciuka do spania - na podlodze rzecz jasna na futonie, w pokoju tatami. jak maly wyzdrowieje moze daj mu ribomunyl, to doustna szczepionka, naprawde skuteczna. piksa u mnie upal caly czas, dzis jak szczur mokra chodzilam bo od klimy mnie glowa boli i sucho w gardle. ale wieczory juz chlodniejsze - 25 st.

ja bym uważała ze szczepionkami one ingerują w układ immunologiczny, ja jestem chorybzda, ale nigdy żadnych szczepień, nawet mąż mi zawsze odradzał, spytajcie zresztą lekarzy, ktory szczepi swoje dzieci, :) żaden, tylko to co konieczne za co ścigają a poza tym ja uważam ,że obcasy to za karę, jako pokuta za grzechy, chodzę w dżinsach , adidasach lub na płaskim obcasie, za szybko żyję, żeby chodzić na obcasach, a żylaki? nie warto, nawet jeżeli ładnie się wygląda, schudłam 1kg w tydzień, ale dziś pofolgowałam ze szczęścia, że babie może być kurcze lekko w domu,

a sepsa to nie choroba, to zespoł objawow, nie ma na to szczepień, trzeba by było zaszczepić na szereg bakterii oddzielnie a mamy tylko szczepionki przeciwko pneumokokom, meningokokom :(

Wierzę w szczepienia;to jak Callan dla układu odpornościowego i szczepiam się na co mogę:-).Na opryszczkę kup Guga Antivir-to tańszy Zovirax,albo Vratizolin-chyba można bez recepty:-)Teraz siedzę skonana i wcale nie elegancka,makijaż mam nieświezy,pochłonęłam 2! porcje lodów,poprawiłam winem a sumienie nic!Spi czy co?Są ważniejsze sprawy niż moja dieta.Jak mój mąż obrobi zdjęcia-coś tam prześlę,teraz nie potrafię.Tymko,podróżuję bo kolekcjonuję wrażenia i wspomnienia,kiedyś myślałam,że nic mnie już nie czeka,więc staram się intensywnie żyć ,żeby kiedyś powiedzieć:byłam,widziałam...i wtedy lżej umierać:DAle na razie pojutrze idę do fryzjera,więc umierać nie zamierzam:DCałuski dla wszystkich:Gugi,Bombasti,Oagap,Tymki-Japonki,smutnej Piksy i milczącej Tunisi i dla wszystkich ślicznych zielonych żabekktórych nie zdołałam wymienić:D

Tymka a jak tam japońska kuchnia:ja bardzo lubię sushi i sashimi,i to chyba jest zdrowe i mało tuczące.Co o tym myślisz?Szkoda że sama nie potrafię...

a widzicie jak to jest, u mnie w mieście lekarze mowią nie szczepić

co do podrozy-to chetnie bym pozwiedzala.. nie wiem dlaczego ale ciagnie mnie Grecja// nic o niej nie wiem,ale tak jakos od wiekow sobie to wymyslilam.. i kto wie.. moze po prostu mnie tam kiedys zawieje... ja uwielbiam spacery,dlugie wycieczki. przejazdzki rowerowe.. ale...... sama mam to robic?????????????????????????????? jutro z malym jade do lekarza.. musze sie przepisac z mojej przychodni bo cos stracilam zaufanie do mojej lekarki..tzn mojego syna pediatry.. np. w grudniu byl przeziebiony.mial goraczke a ona powiedziala ze nic nie ma...ze minie... a za trzy dni mu sie pogorszylo.. i spoznilam sie na wizyte w przychodni.. zadzwonilam do niej i prosilam o wizyte domowa... blagalam wrecz.. a ona powiedziala ze za 4godziny bedzie jej zastepczynia w przychodni to mam pojechac... zdenerwowalam sie i poszlam prywatnie do innej lekarki ktora i tak nie wziela ode mnie pieniedzy...ale to inna bajka.. i okazalo sie ze ma zapalenie pluc OBUSTRONNE... i wlasnie chce teraz przejsc do tej doktorki.. jest ordynatorem na oddziale dzieciecym.. opowiem wam inny przypadek .. ta obecna pediatra mojego syna pozwolila sie zaszczepic na sepse dziecku pewnej matki.. mowila ta matka ze mial wiatrowke,ale ona powiedziala ze jesli minelo 6TYGODNI to moze zaszczepic.. i minelo.. zaszczepila i za jakies 2miesiace dziecko dostalo TAKIEJ WRECZ ZMUTOWANEJ WYSYPKI... cale bylo w krostach.. ta pediatra [mojego syna]nie wiedziala i wyslala do Lodzi.. tam sympozjum lekarzy i profesorow-tez nie wiedzieli... wkoncu doszli ze to przez to ze szczepionka byla dana za szybko.. bo nie mozna po zadnej wirusowej chorobie zaszczepic dziecka zadna szczepionka nie predzej niz 6MIESIECY... dziecko w bardzo ciezkim stanie juz 3miesiac... cialo nie do wyleczenia..zostana mu blizny do konca zycia.. a leczenie bedzie trwalo 3lata.... dzis sie o tym dowiedzialam.. poczulam ciarki od stop do glow... ide.cwiczyc....... dobranoc... piecdziesieciolatko-dzieki za buziaki.. :D

teraz to juz wogole jestem zielona na temat szczepionek w kazdym razie bylam zaszczepiona przeciwko grypie i zachorowalam na grype w ubieglym roku piecdziesieciolatko-jaka fryzure bedziesz robila? wylaczam kompa i za chwile ide spac bo jutro duzo stresow kolorowych snow

acha... PIKSA .. dalej jestes smutna??? dlaczego... przeciez wiesz ze osiol i tak ryczy... :P:P:P:P TYMKA-trzymam za slowo,.. GUGA-jak ty sobie nie dasz rady w pracy-to ja trace wiare... bede trzymac kciuki...

guga... ja to mysle ze szczepionka to nie uchroni przed choroba... ona moze tylko zdecydowanie zlagodzic jej przebieg... tak mysle... jak to jest to nasza pielegniarka moze wie wiecej... :D ide juz...

az mnie ciarki tez przeszly jak przeczytalam to co bombasti napisala, mam nadzieje ze babka ja poda do sadu i taka pani doktór zajmie sie tym co robi lepiej - szczere marzenie, jedyne co mozna zrobic to ustrzec osoby przed takim konowalem. osobiscie uwazam ze to nawet obowiazek, a po wygranej mozna nawet piekny artykul wysmazyc. pewno studia na trojczynach pociagnela i sie pcha do dzieci ... moj kolega sadzil sie z tez z pania doktór ktora dala taka dawke antybiotyku malej ze stracilo sluch. w polsce mialam pediatre po dlugich wywiadach srodowiskowych - szczepionki mowil tylko te obowiazkowe, no i robomunyl, ten zalecil bo moj alergik z podejrzeniem astmy i ciagle cos lapal. oagap, juz 1kg? szybko. ja dopiero w ostatnich dniach diety zobaczylam ze schudlam. ja lubie w szpilkach a raczej na klocku, wtedy czuje sie ladna, lubie tupac, byc umalowana i nosic plaszczyk. ale to od mi sie czesto nie zdarza. codziennosc wiadomo jaka jest - szybka, sprawna i wygodna,trzeba zdazyc na czas a nie wypada damie sie zziajac :)

Witajcie, nadrabiam zaległoście w czytaniu. U mnie też problem z czasem a wieczorem nie zasiadam do kompa, bo mąż mnie goni :) że nie mam w pracy dość. A poza tym mam dopada mnie depresja jesienna.... Jakos mi tak źle na duszy i jakoś tak przykro. W sobotę siedziałam w pokoju, zeby mnie mały nie widział i płakałam jak dawno mi sie nie zdarzyło. Wybaczcie, że nie odniosę się do każdej wypowiedzi. Nawet w pracy jestem jakas przygaszona. Chyba teraz na mnie przeszedł zły nastrój. Może uda mi się przesłac Wam jakies zdjęcia. Przepraszam, ze nie dotrzymalam słowa-miałam to zrobic w weekend. Miego dnia.

bipi-glowa do gory.. te dni to kazda z nas dobrze zna.. kiedys jednak sie koncza i zaczynamy dzialac ze zdwojona sila.. co moge napisac?? ze bedzie dobrze?? to tak!! BO PRZECIEZ BEDZIE.. zawsze jestejakis powod do placzu i zlego nastroju i samopoczucia.. ale sa tez powody do radosci... na pewno sa... :@

\"NA ZADNYM ZEGARZE NIE ZNAJDZIESZ WSKAZOWEK DO ZYCIA\"

ładne o tym zegarze, bombasti

witam dziewczyny widze ze przesilenie jesienne nie tylko mnie dopadlo nie martwcie sie bedzie jeszcze gorzej jak slonce przestanie swiecic ha ha ha:):):) tak ogolnie pocwiczylam i to naprade przylozylam sie dziwna sprawa jak robie cwiczenia na biodra to prawe biodro mnie boli jak chole....(ostatnio ulubione sloweo mojego sredniego syna za ktore dostaje opr.) wracajc do biodra a lewe biodro nic mnie nie boli i nawet nie wiem czy dobrze to cwicze o co tu chodzi nie wiecie czasmi