Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Hejka Widzę, że i ja dobrze trafiłam, od dawna myśle o ćwiczeniach ale nie mam mobilizacji:P Może z wami jakoś się uda:D:D A ten filmik chętnie bym zobaczyłą... jeśli mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Zrzucilam 1,5 kg, nareszcie cos rusza, mimo ze w ubraniach luzu nie zauwazylam, poza tym ze trzesace sie lekko udo teraz jest miesiste i twarde no i jak biegam po schodach to boczki nie podskakuja;). Kamien z serca, bo balam sie ze po tych osiadlych wakacjach zamiast waga w dół, bedzie przeciwnie. Czasem dumna jestem z siebie, ze potrafie jednak tak sie zmobilizowac do tych cwiczen. Kiedys nie moglam dwoch tyg wytrzymac przy 20 min cwiczonkach. Teraz 1 godz C. to sama przyjemnosc. I samopoczucie takie fajne:D Cwiczcie wiec dziewczeta, bo jak wyzej po postach widac w praktyce udowodniono, ze jednak callanetics swietnie radzi sobie z mankamentami figury kobiecej. Matko! jak 1,5 kg mniej moze czlowieka uszczesliwic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oilivvka
milka100 Kochana, mnie to tae-bo tak spasowało, że siedząc w pracy mam pysk uśmiechnięty od ucha do ucha i już nie mam tak częstych myśli pt. komu by tu przywalić:-) Daje mi pozytywną energię i co ważne rozluźnia mnie fizycznie i emocjonalnie :-) Te waleczne ruchy naśladuję jak ten czarnoskóry trener Billy Blanks na youtube i też tak ładnie mi się odznacza chłop :-) Muzyczka rytmiczna wpadła mi w ucho i ma proste układy, co ważne dla mnie początkującej w temacie ;-) Ja Ci zazdroszczę tego biegania wiesz, bo u mnie na tym zakichanym Śląsku to musiałabym chyba za miasto wyjechać żeby sobie spokojnie potruchtać w zielonym. W mieście na asfalcie to szkoda mi stawów kolanowych no bo już wiekowych 30+ ;-P Ale w tak się pięknie dotleniać jak Ty na terenach zielonym czy w lesie to tylko mogę sobie pomarzyć Kochana ja na szczęście wdepnęłam tylko na parę lat w balet i ćwiczyłam dzielnie ale jako element tańca i powiem Ci że w życiu nie chciałabym zawodowo pracować w balecie. To co te dziewczyny (i dziewczynki) przechodzą w imię lekkości na scenie to nie miód a koszmarne poświęcenie Miałam przyjemność być na obozie z dziewczynami ze szkoły baletowej i na własne oczy widziałam jak je na siłę „nauczycielki rozciągały Skóra mi cierpnie na samo wspomnienie brrr... ehh... pot, krew i łzy. Na spalenie 2kg w miesiąc działa, sprawdzona, naukowo udowodniona dieta wg grupy krwi wg książek dr D' Adamo. :-) Jest podział na trzy grupy żywności: produkty wysoko wskazane, które jedząc się chudnie; produkty żywnościowe obojętne i produkty niewskazane ze względu na trudne przyswajanie dla organizmu - opracowane są w zależności od określonej grupy krwi i na tych się szybko tyje. Jada się wszystko i co ważne nie głoduje. Ogranicza się produkty nie wskazane na których przybiera się na wadze. Trzeba Moje Drogie jednak rozasądnie podejśc do tematu żeby nie wpaść w pułapkę szybkiego chudnięcia i chcieć się żywić jedynie produktami wysoko wskazanymi ponieważ takie jednostronne jedzenie powoduje na dłuższą metę niedożywienie. Dieta dla zdrowego funkcjonowania organizmu musi być urozmaicona. I mięsko, i warzywa i owoce i nabiał i wszystko co smakuje tylko trzeba wiedzieć jak na nas działa Drogie Panie - trzeba a też zważyć na to, że zbyt szybkie odchudzanie wyłącznie dietą powoduje jednak że biusty nam idą w dół Dlatego mądra na doświadczeniach moich i innych postanowiłam, że siebie wzmocnię i wymodeluję ćwiczeniami. Minie na tak wadze nie zależy jak na kondycji, ujędrnieniu ciała i nie sflaczałych mięśniach. A tego zamiast ćwiczeń najlepsza nawet na świecie dieta nie zrobi... Mnie zasady wg grupy krwi od lat utrzymują w rozsądnych granicach wagi tj. jak widzę ze sobie pofolgowałam tu lody , tam chipsy czy wielgachna pizza To potem ograniczam TE przyspieszacze wagi na rzecz TYCH wskazanych co i kilogram bym zjadła to wiem, że chudnę bez większych wyrzeczeń. I bez głodu :-) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oilivvka
Ryża o super - gratulacje !!! Tchnęłaś pozytywnym duchem w nas zniecierpliwionych oczekiwaniem na pierwsze rezultaty ćwiczeń:-) Ja czekam z utęsknieniem na dopięcie się w ulubione spodenki co mi tak przyciasnawe są i nijak się nie dopinam :-) Jestem dziś po 30min tae-bo i gdzince z Callan... ten jej głos mnie tak uspokaja... A jej figura dodaje sił :-) I zauwazyłam, że jak ona tam mówi żeby się rozlużnić tam barku tu nogi... to zdecydowanie łatwiej idą mi wówczas ćwiczenia... hmm Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
Olivvka! Mogę Cię zapewnić, że przy callaneticsie nic sflaczałego mieć nie będziesz i masz rację, że tego żadna dieta Ci nie zapewni. Możesz być chuda, a ciało mieć trzęsące jak galareta! Co do spodenek, to jestem pewna, że to tylko kwestia czasu, i to niedługiego. Tylko ćwicz cały godzinny program! Naprawdę czyni cuda! Ktoś pisał, że to nudne ćwiczenia. Trzeba się zdecydować: ,,albo rybki, albo akwarium". Dla mnie tam nudne nie są, a ćwiczę je już ponad 20 lat, cały czas utrzymują mnie w fantastycznej formie i dają mi dokładnie to, czego oczekuję. Jeśli chodzi o dietę, nigdy żadnej konkretnej nie stosowałam, na pewno staram się nie ,,obżerać" i jeść w miarę zdrowo, oczywiście bez przesady! Ale cały czas cieszę się, że ten callanetics mam! Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oilivvka
Ania66 - pełen należyty podziw dla Ciebie !!! :-) :-) :-) Wiesz, że na palcach jednej ręki można policzyć w Polsce kobiety o takiej woli i charakterze, które sobie rekreacyjnie ćwiczą 20 lat już nie tylko że callanetics ale w ogóle cokolwiek Fantastyczna sprawa. :-) Sama po sobie widziałam jak kiedyś ćwiczyłam to i samopoczucie lepsze i figura. Tyle że wiek był taki wiadomo, że dodawał skrzydeł a teraz tak wiesz samej z siebie niewiele się chce Chociaż jak tak się napatrzę na tym filmiku na Callan i na jej uczennice - o figurze pięknie wymodelowanej kobiety z talia, płaskim brzuszkiem ze smukłymi nogami jak u Barbie to taki obrazek sam przemawia ;-) Pozdrawiam serdecznie i bardzo Ci dziękuję za motywację :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
Fajnie, że potraficie się tak zmobilizować i ćwiczyć systematycznie. Ja mam z tym problem. Szczególnie jsśli chodzi o callanetics. Ale dzis w koncu zaczelam. Najgorsze 3 pierwsze dni, potem jak się ''wbije w rytm'' to juz jakoś idzie. Jak chcecie schudnąć to bardzo dobra jest czerwona herbata. Sprawdziłam osobiście. Dobra na przemiane materii i hamuje apetyt. Polecam. Ja w upały piję mrozoną: mieszanke zielonej i czerwonej (2:1) z cytryna i odrobiną miodu ewentualnie. pyśka123 filmik ma 640 MB wiec musisz mi powiedzieć gdzie Ci mam go wrzucic byś mogła ściagnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foka, a mogłabyś załadować ten filmik na pocxztę bez wysyłania. Podałabym ci adres i hasło, to konto stworzyłabym tylko na tą potrzebę.Bo ja nie wiem jak mozna inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
hej, Tak to raczej nie pojdzie, za duze to, te darmowe skrzynki maja limity do 50-100. A pozatym i tak trzeba wyslac na serwer. Ja to kiedys sciagnelam jakims programem typu emule. Tez za bardzo nie mam pomyslu, ale jak cos wymyslisz to sie dostosuje w miare mozliwosci;) pzd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha42
witajcie, powracam po 20 latach do callaneticsu. Ostatnie 2 lata były okropne, choroba jedna, choroba druga no i przybyło 15 kilogramów. Zrobiłam z sobą porządek, odzyskałam siły no i spojrzałam w lustro. Wtedy przypomniałam sobie o callaneticsie. 20 lat temu cwiczyłam go jako całkiem młoda kobietka (wyrosła z pulchnego nastolatka). Dawał rewelacyjne wyniki. Z dnia na dzień cialo znikało. Znajomi oczy przecierali ze zdumienia. Podpierałam się oczywiście też dietą, ale to, co się działo z moim ciałem to był cud. No więc się zawzięłam i wracam do c. (dietka oczywiście też). Ale cudu juz nie ma. 21-sza godzina za mną i tak sobie...... Cudu nie ma, za to jest dwadzieścia lat więcej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
Agniecha42! Cześć, super, że ćwiczysz. A że 20 lat więcej, co z tego? Przecież tam w środku cały czas jesteś tą samą dziewczyną i nieważne, ile lat minęło. Zgadzam się z Tobą, że callanetics można nazwać cudem, może nie takim natychmiastowym, ale za to trwałym i jestem pewna, że staniesz na nogi i wrócisz do formy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Myślę, że najważniejsze, że jesteś już zdrowa, callan gwarantuje cały czas dobrą formę i super samopoczucie, co naprawdę, zwłaszcza z upływem lat trudno osiągnąć przy innych formach aktywności. Naprawdę życzę Ci wytrwałości, trzymaj się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
Prosze Milki, to mozliwe;). Choć czuje wstręt do wizyt na poczcie polskiej 😭 Zostaw e-mail to sie odezwe w sprawie adresu. Pyska, i Tobie moge wsylac za jedna wizyta, jesli chcesz. A teraz lece cwiczyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Areneith
Dawno, oj dawno temu tutaj bylam. Wyjechalam na urlop, i kompletnie zapomnialam o forum :D Wybaczcie mi moja nieobecnosc- jutro wiecej napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha 42
Ej, nie znasz mnie, ale mi też będzie Ciebie brak. Poczytywałam Cię troszeczkę po cichutku, bo nastrajałaś radośnie, a do mnie ponuractwo się od kilku lat przyczepiło i słabo puszcza. Cwiczę, ale zachodzę w głowę: czemu ten callanetics tylko ogólnie daje w kość. Kiedyś inaczej było. Ogólnie nie dawał w kość, tylko pojedyńczo ćwiczonej partii ciała. Mięsień się ruszał a tłuszcz naokoło topniał. Smuklałam jak w bajce. Wiem na czym polega skuteczność: trzeba wyizolować mięsień (czyli przybrać taką pozycję jak mówi Callan) a potem przećwiczyć "jak nakazano". Ja prawdopodobnie nie jestem jeszcze w stanie przybrać i utrzymać tej pozycji, czyli skuteczność zero. 22 godziny za mną - do cholery musi ruszyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagny123
Witajcie Babeczki nowe i ''stare'' , wszystkie za to fajowe, piekne i mlode ! Ja niestety musze na razie zrezygnowac z cwiczen i pisania. Mam ciezki egzamin na poczatku wrzesnia, wiec skupiam sie tylko na tym. Mysle o Was jednak codzinnie i mam nadzieje ze zastane Was po powrocie ! Milka-dziekuje za pamiec i zycze Tobie cudownych wakacji i odpoczynku !!! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i czekam do wrzesnia. Buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagny123
Ah, jeszcze napisze ze mam zawartosc tluszczu w organizmie 26% wg mojej wagi, wiec normalnie przezylam zalamanie psychiczne. Zaraz po egz zabieram sie za siebie. Gratuluje zrzuconych kg i samozaparcia, kolezanki ! sciakam Was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
🖐️ problem mam taki - strasznie mnie kark boli i szyja od paru dni Tak sie jakos zaczelo jak zaczelam callanetics cwiczyc Pozatym przez ostani rok zero sportów i ciagle ciagle przed kompem Myslicie, ze przejdzie samo, a moze macie jakies sposoby? I wogole nie wiem czy cwiczyc dalej cal. to mi przejdzie ( jak zakwasy), czy moze poczekac az przejdzie i dopiero cwiczyc 😭 Poki co smaruje rozgrzewajaca mascia z tygrysa;) A niby sport to zdrowie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Areneith
Pare osób, które są już na tym forum już od dłuższego czasu, wie, że miałam problemy z brakiem energi. Nie podejrzewałam jednak, że to z powodu długich przesiadywan przed kompem, zero świeżego powietrza i za długi wypoczynek w łóżku. Teraz gdy wstaje o 8-9 (niedawno o 11-13) to czuje się o wiele lepiej. Odrazu po śniadaniu lece pielić i jeździć na rowerze, popołudniu na orbitreku - odrazu lepiej. Przez ten wyjazd moja kondycja się pogorszyła, dlatego też poza tymi czynnościami, zamierzam biegać. Choć nie powinnam już pisac w tym forum, ponieważ nie ćwicze callaneticsu bo mi nie pasuje,to jednak będe cały czas z wami. Życze wam udanych ćwiczeń i szybkich efektów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droge Panie! Zaczynają mi wreszcie schodzic obwody. No i waga dobila nareszcie do 57 kg. Tracilam nadzieje juz, ale warto bylo sie nie poddawac. Trzeci miesiac treningu i nareszcie po 0,5-1 cm mniej w kazdym miejscu. I powrot do upragnionych 57 kg. Cwiczcie wiec kochane kobietki!! Warto, oj warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ryzej
Ile razy w tygodniu cwiczylas?Bylas na diecie czy jadlas normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha42
Foka, miałam kiedyś (parę lat temu) taki bolesny kark (raz to nawet tak mocno, ze poszłam do lekarza). Dał zastrzyki i powiedział, że to korzonki. Pamiętam, że oprócz tego wyśmiał okrutnie wszelkie maści rozgrzewające itp. Jak drugi raz mnie złapało, to już nie było tak boleśnie. Pomogłam sobie sama trzymając w cieple i bardzo delikatnie rozciągając. Zdziwiłam się: w takim miejscu? Ale myslę, że mogłaś przedobrzyć w callaneticsie, te ćwiczenia na szyję mogą być "groźne". Ja bym w fazie bólu nie robiła ich. Gratuluję ryżej! Ja też wypatruję wyników. Jestem po 26 godzinie i po 25 godz. "coś" tam poczułam. "Coś" tzn. ze mięsień sobie popracował. Martwiło mnie to, że od początku nie czułam żadnego wysiłku mięśni. Jak 20 lat temu ćwiczyłam (a wyniki miałam zabójcze!) to czułam każdy mięsień i z doświadczenia wiem, że to jest gwarancja poprawnego ćwiczenia. Pamiętam swoje zdziwienie, gdy po pierwszych 2 godzinach nie byłam w stanie założyć nogę na nogę..... Tym razem tak nie było. Żadnych zakwasów, bólu, nic... Najwyżej się zasapałam. No, ale jak po 25 godzinie poczułam mięsnie tzn. ze zaskoczyło? Chcę być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
juz mi prawie przeszlo, na ten czas z call. dalam sobie spokoj; tez sie zdziwilam, bo jakies niewielkie bole karku to miewam od czasu do czasu od lat, ale nigdy nie tak bardzo jak teraz- ale jak sie nic nie cwiczy tyle czasu, nawet malo chodzi:) tylko sleczy przed kompem to potem taki call. to moze byc szok:)) znalazlam za to takie telikatne cwiczonka na bol karku w necie i pomoglo troche; co do massci rozgrzewajacych, to sie jednak nie zgadzam, moze ona faktycznie nie leczy, nie wiem, ale chwilowo lagodzi bol napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie to zadnej szczegolnej diety nie wprowadzilam. Zrezygnowalam ze slodyczy(sporadycznie cos wszamie) ale na codzien zero slodkosci. I 3-4 posilki dziennie. Na wiecej juz nie mam ochoty. No i jem wszystko praktycznie:), ziemniaki, ryze, makarony, biale pieczywo. Tyle ze mniej niz wczesniej. I po 18 z jedzeniem basta. Moze do tego spadku wagi przyczynily sie tez codzienne 1,5 godz spacery z psem. A moze cotygodniowe nocne tance-hulance w klubie. Ale ja wole wierzyc ze jednak zasluga callaneticsu. Teraz jest ladniejsze cialko, jednak. Takie ladne miesnie sie wyrzezbily, ze wow! Sama czasem nie moge wyjsc z podziwu, ze to jednak bylo mozliwe. Nawet moj chlopak stwierdzil, ze coraz lepiej wygladam. I mam teraz ladniutka pupe. Ale chyba cala tajemnica tego cudu to w systematycznosci jest pogrzebana, prawda? Cwiczylam od czerwca tak okolo 4-5 razy w tyg, czasem udalo mi sie wycwiczyc 7 dni, ale zwgl na to ze dlugo nie bylo efektow robilam zawsze dzien odpoczynku dkla miesni, zeby takie zbite nie byly ciagle. Moze wlasnie przez te zbicie ciagle mi sie wydawalo ze jestem wieksza w obwodach. Gdzies przeczytalam ze pna poczatku treningu miesnie puchna jakby, dopiero potem po dluzszym treningu wlasciwie sie ksztaltuja. Moze wlasnie to zjawisko mnie dotknelo, bo pare tyg temu pisalam tutaj ze jakas rozrosnieta jestem a nie szczuplejsza. Rozwazalam nawet diete, ale w efekcie postanowilam mniej jesc. A ze obwody wreszcie zaczely spadac to moze zasluga tego rozciagania dodatkowego? Bardzo sie przylozylam do cwiczen, zeby nie bylo na odwal, tylko pozadnie mocno sie rozciagam. A propos tych bolow karku- hmm ja moze za bardzo sie nie znam, bo te cwiczenia w przeciwienstwie do Pan powyzej znam od niedawna. Ale moze przy tych "brzuszkach" jesli cwiczac bardziej skupiajmy sie na miesniach brzucha a nie na tym zeby sila karku i glowy uniesc gorna czesc kregoslupa, wtedu nie ma obciazania odcinka szyjnego? Jak mi zawsze p.Bojarska z telewizora powiada kregoslup wciskac w podloge;) Wiem ze nie jest latwo tak na tych miesniach brzucha sie skupic jak przed nami 100 powtorzen jest, ale mi to wlasnie pomoglo(tez kark bolal na poczatku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×