callanetics

Agatko, ciesze się, że jesteś z nami. Musisz zmotywować i ćwiczyć regularnie, ja już tak przywykłam do ćwiczeń i jeśli 5 razy w tygodniu nie poćwiczę, to mam wyrzuty sumienia. :D Pierwsze słyszę, aby godzinę po ćwiczeniach nie można było jeść, ja nigdy nie czekam godziny, odsapnę chwile i jeśli mam ochotę idę jeść i nie mam żadnych negatywnych skutków, jeśli po ćwiczeniach zjesz i czujesz się dobrze, to nie widzę powodu, aby powstrzymywać się godzinę. :) Duszku, zazwyczaj, aby nie rozbudowywać nadmiernie mięśni i aby dać czas mięśniom na regeneracje, należy ćwiczyć co drugi dzień. W przypadku callanetics nie ma takiej potrzeby, chyba, że ty taką masz, to możesz co drugi dzień. Przy ćwiczeniu Callana pracuje dana grupa mięśni, jeśli je "wyćwiczysz", pracują głębsze partie i tak cały czas, nie działasz wciąż na jedną partie. Rozumując na chłopski rozum, kiedy jedna partia się zmęczy, głębsza pracuje, a gdy ta się zmęczy kolejna, czyli mają czas regeneracje. Dlatego gdy przy 5 godzinie idzie lekko, bez żadnej przerwy, przy 6 idzie ciężej. Warto jednak zrobić sobie przerwę w tygodniu, aby zatęsknić i dać odpocząć całemu ciału.

Nagietku, jeśli chcesz konkretnych informacji i porady to spytaj. Jeśli nigdy nie ćwiczyłaś callanetics zacznij od podstawowej wersji z Callan. Po 10 godzinach powinny być pierwsze efekty, wizualne jak i spadek cm. Jednak pierwsze zmiany mogą być widoczne po 2 - 4 godzinach. :) Nie oceniaj nas negatywnie, spróbuj zacząć ćwiczyć, a może się zakochasz i też się uzależnisz? Nie musisz się uzewnętrzniać i czytać naszych wypocin, czy "autopromocji" Maczka, chociaż nie widzę nikogo oprócz ciebie, komu to przeszkadza. Pogody ducha i motywacji ci życzę :)

Agatko wystarczy godzinka przed ćwiczeniami - jeśli był to lekki posiłek i godzinka po ćwiczeniach - jeśli chcemy szybciej chudnąć, ale to ogólne zalecenia do różnych ćwiczeń - natomiast sama Callan nie podawała chyba żadnych zaleceń żywieniowych, prawda ? Agatko przerwa tygodniowa jest ok choć dłużej będziesz czekać na efekty ale jeśli to są aż 2 tygodnie to chyba stad ta zadyszka ;) Wisienko Chyba podejmę próbę powrotu do ćwiczeń codziennych, teraz ćwiczę co drugi dzień. Wystraszyłam się że rozbudowują mi się mięśnie zamiast redukować tłuszczyk.

@ Dusza włókna mięśniowe potrzebują czasu na regenerację, kwestia osobista jak sobie dajesz z tym radę. Ćwicząc codziennie łatwiej o znużenie. O cuda też ;) Agacia , możesz i mnie wysłać trochę niekonsekwencji ;) nie Ty jedyna taka tutaj :) Skąd aż tyle niejedzenia? Godzina przed wystarczy, nigdzie nie spotkałam się z jakimiś obostrzeniami

Przy c. nie rozbudują Ci sięstraszliwie mięśnie, popatrz na ćwiczące c. na YT czy blogach.

Dziewczyny... Zjadłam dziś pomarańczę... Czy to oznacza że będę miała pomarańczową skórkę? I w ogóle gruba jestem, nienawidzę siebie, żrę byle co i jestem pełna hejterstwa wobec siebie i innych. Nie chcę tego zmienić. Chce wprowadzać kwas i pytać o to, co było napisane na forum tysiąc razy. Mogę do Was dołączyć?

Kalaga, wiadro i szmata to niezly fitness, raczej chudnac powinnas:) Dusza, brałam kiedys chrom , by tyle slodyczy nie jesc i nawet pomagalo troche przezz chwile, ale pozniiej juz chyba sie uodpornilam niestety:( wiec dala sobie spokoj pozdo dla Maka w hidzabie:)

Dobry tekst z tą pomarańczową skórą :D. ta od bloga, oczywiście, że możesz dołączyć. Jaki masz wyznaczony cel? Nie chcesz zmieniać swojego nastawienia do innych do siebie, chociaż jest destrukcyjne czy swojego wyglądu? Chyba, że tak sobie żartujesz. :D Jeśli chcesz ćwiczyć callanetics, to niestety lub stety twoje nastawienie do świata zmieni się, samopoczucie również, poczujesz się jakbyś miała marychę w nozdrzach i z każdym oddechem zaciągała się, z każdym dniem coraz mocniej. Po 70 h włącza ci się mod jazda na jednorożcu po pagórkach Marsa okrytych słoniną. Co widać po moich wpisach. :D Nie musisz przechodzić na dietę, chyba, że jeszcze więcej niż spalasz. Duszku, nie sądzę, aby rozbudowały ci się mięśnie, początkowo można "spuchnąć", ale ten efekt mija i jest to normalne, sama Callan o tym wspominała, jednak nie musi występować. Ja mam skłonności do puchnięcia, Maczek wstawił link, gdzie instruktorka z wersji c.e miała takie skłonności, była tancerka, poznała silę callanetics i cieszy się ładną figurą. Jak widzisz, nie musisz się bać rozrostu mięśni. Jeśli poczujesz, że coś jest nie tak zrobisz sobie przerwę. :)

Maku to ty pod nowym pseudonimem, nie zorientowałam się, chyba na serio popalam marych nosem. :D

Dziewczyny chwalcie się lub żalcie, brakuje was, mało was do kochania, a im więcej tym lepiej.

"Po 70 h włącza ci się mod jazda na jednorożcu po pagórkach Marsa okrytych słoniną ' - Wisnia, po tym tekście tym bardziej chcę być Twoją słoniną :) Mój cel to dosrywać innym i inwestować wyłącznie w nadobną d. by ktoś mnie chciał zerżnąć. Mogę więc dołączyć? Chcecie bym umieściła część wywiadu z panem ortopedą dotyczący tych ćwiczeń, ktore służą kobietom i dlaczego służą? Pytam na wszelki wypadek :) Foka, rozczytałaś mnie :) Mam bardzo twarzowy hidżab, gorzej jednak biegać w długiej kiecce będącej kompletem z hidżabem :) Jeżeli to Cię pocieszy: ostatnio tak bolało mnie biodro że miałam ochotę je sobie wyjąć. Łączyłam się z Tobą wtedy w bólu. 3mam kciuki abyś miała bdb diagnostów. Kropka. Kalaguś, współczuję remontu. Zbliża się aby ku końcowi? Mi na żer słodyczowy pomagała zrównoważona, sycąca dieta. Dziewczynyyyyy, jak szybko będę miała efekty przy c.?

to się nazywa "kij w mrowisko". Sorry

Maczuś ta od bloga :) haha .... Nagietek nie poddawaj się ;)

hej zobaczcie jej talie i figurę co myslicie o tym cwiczeniu ? http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Vofcj9GWca8

Kiedyś młody dziennikarz odwiedził Alberta Einsteina i spytał go, jakie jest najważniejsze pytanie, jakie może postawić naukowiec? Einstein zamyślił się długo, bujając się na swoim ulubionym fotelu i paląc fajkę. Dziennikarz domyślał się, że Einstein buduje w myślach jakieś skomplikowane wzory matematyczne ale ten odparł: najważniejsze pytanie, jakie każdy z nas może postawić, jest to, czy wszechświat jest przyjaznym miejscem? - Co ma Pan na myśli?" - spytał zadziwiony dziennikarz. - Jak to może być najważniejsze pytanie? Einstein odpowiedział z powagą: - Tak, ponieważ odpowiedź na nie wpływa na to, co zrobimy ze swoim życiem. Jeśli wszechświat jest przyjaznym miejscem, spędzimy czas na budowaniu mostów. Jeśli nie, na budowaniu murów. Decyzja należy do nas. Dlatego ja (czyli Milka, Maczek i Fiołek, a nawet Wolność :D) pytam czy jesteście zainteresowane spotkaniem się, zjazdem itp. Za wszystko co dobre serdecznie dziękuję Wisienko, cudownie mi było bawić się z Tobą w sawantki :) Nianiusia, niech Los oddaje Ci jak wspaniałym jesteś człowiekiem. Anusiu - wszelkiego powodzenia i wspaniałych rolek :) Kimisan - kochana zmoro od taterniczych pytań ;) Agacia -" Najlepiej dajemy sobie radę w tych sytuacjach, które już znamy. I dlatego czasem paradoksalnie powtarzamy zachowania, które powodują nasz dyskomfort. Tak, jakbyśmy mówili sobie "wiem, że to jest złe, ale inaczej nie potrafię". Dlatego przetrenuj bycie szczęśliwym i zobacz siebie takim, jakim chciałbyś być. W ten sposób przyzwyczaisz się do postaw i sytuacji, które przyciągają miłość i szczęście" - cytat z Joanny Godeckiej :) :D Z właściwą dla callanetics elastycznością biorę nogę w łapę i do przodu! Wszystkiego dobrego i pięknego:)

Czemu Maczku piszesz tak jakbyś odchodziła od nas? Pogniewałaś się na nas? Może zrobiło ci się przykro? Nie przeszkadza mi twój sposób pisania, lubię go, jesteś bardzo pozytywna osobą. Dziewczyny jak ćwiczenia? Milczycie ostatnio. :( Ja sobie ćwiczę, na spokojnie, codziennie herbatka, bańki i na razie nic. Nie widz zmniejszenia cellulitu, wymiary nie spadają, właściwie to powiększyłam się. :o Ale chyba to przejściowe. Gorzej jak od picia herbaty przytyje, bo u mnie to wszystko jest możliwe. :D Fatalnie się ostatnio czuje, jestem śpiąca, zmęczona, brakuje mi energii. Mam nadzieje, że to wpływ pogody, czyli braku słońca.

Wisienko, obrazić się? Na Was??? Za świetna zabawę? Za pełny przemiał w sypialni (ciekawe o co chodziło Kaladze ;) )? Za niesamowicie piękne i tak gościnne serce Niuniusi która mając tyle na głowie i do opieki umiała tutaj pięknie wspierać ludzi? Tęsknić za Kimisan ktora jednym tekstem potrafi zmusić człowieka do postawy wyprostowanej i myślenia ? Strasznie byłoby mi brak osób współtworzących klimat forum, nie mówiąc o tym że chciałam ugościć Anię - i nie tylko ;) - bo przecież i Euforyczną, i inne dziewczyny :) Callanetics na szczęście nie jest pomysłem marketingowym dla perfekcjonistek i osób o nieelastycznym podejściu do życia. Foka, chcesz konkretniejsze wyjaśnienie o nienapinaniu kolan - co i dlaczego? Z rysuneczkiem by było ;) Wiśnia, wiesz, mam wrażenie że jemy więcej czy też puchniemy ze względu na zimno i trzymającą się zimę :( Nawet moje najzgrabniejsze koleżanki ostatnio złapały kilogramy :( Co gorsza, mój pies tak linieje i żre, że nie należy się łudzić szybkim odwrotem zimy :( Najwyraźniej izolatora tłuszczowego potrzeba :( Przepraszam wszystkie dziewczyny ktore mogły poczuć się urażone tekstem o grubości i nicnierobieniu ze sobą :( Głupio mi potem było. Sama miałam i mam nadwagę trudnozbijalną i wiem jak "fajnie" jest być tak postrzeganym. Tyle że nadmierne kg to nie powód by kwasić atmosferę. Czytam teraz dość smutną książkę o tym że nałogi pokarmowe (wbrew pozorom nie tylko alkoholizm, to też jest zajadanie problemów, niewlaściwe jedzenie - czipsy, słodycze, kawa itd) są najtrudniejsze do wyleczenia. Może jest tak, że niektórzy piją alkohol, a niektórzy nałogowo jedzą by nie czuć przykrych emocji :(

Po tym wpisie Nagietka, ktory niepotrzebnie zachwascil forum, bolal mnie kark. Pocwiczylam dzis i mi przeszlo. Moze tez emocje minely. Dlatego nie lubie takich negatywnych sytuacji - niby nic, a jednak siedzi w glowie.... Maczku drogi, nie wiem, jak rozumiec Twoje ostanie wpisy. Jesli sie wahasz, czy nadal tu pisac, to wiedz, ze potrzebujemy Cie. Tak jak Ty nas ;-). Ja na pewno do Ciebie przyjade, chocbym miala byc jedyna. Pojdziemy sobie na grzyby do Twojego lasu, a potem zjemy sos, ha, ha! Wisienko, a czy probowalas zmienic cos w jedzeniu? Moze od srodka trzeba zaatakowac ten celluit? Pijesz alkohol, kawe? Jak solisz? Slodycze? Biala maka? Ulepszacze?

A ja sobie dalej wiszę na tym forum ... ale co tam ... taką mam potrzebę Maczku inspirujesz wiele osób, służysz dobrą rądą, wspierasz ... Wisienko niestety nie znalazłam tej książki i nie mogę sobie przypomnieć tytułu - książka wyjaśnia przyczynę powstania cellulitu i podaje naturalne metody usunięcia przyczyn, które oczywiście pochodzą z układu pokarmowego a wszelkie zabiegi bezpośrednio na skórę to tylko próba zaleczenia skutków. hej cwiczę i jestem szcześliwa, zauważam kolejne zmiany na moim ciele, pojawił mi się na brzuszku pierwszy szczebelek kaloryfera czuję się 10 lat młodsza ! Nagietek szukała precyzyjnych informacji, może troszkę zaatakowała ale to wyraz jej emocji, była szczera, ja z jej postu wyczytałam również słowa: pomóżcie - tak bardzo pragnę zmiany !

Wisnia jakbys przytyla od czerwonej herbaty, to mysle ze by Cie w Teleexpresie pokazywali:))) widze ze nie jestes do niej przekonana, czerwonej znaczy; mnie zmotywowalo jak sobie fora poczytalam i tam ludzie sie wypowiadali ile po niej schudli itp.; Maku, co do tych uzaleznien to ja podziwiam ludzi, ktorzy potrafia wyjsc z alkoholizmu; gdy ja sama nie potrafie rzucic glupich slodyczy; oczywiscie wszystko jest w glowie, ale co mi z tej wiedzy:) Twoje biodro, czy bol kogokolwiek innego jakos mnie nie pociesza:) Raczej moge Ci wspolczuc. Z kolan juz prawie ''wychodzze'', choc nie wiem na jak dlugo. Podeslij o tym prostowaniu. Co do spotkania, to ja chetnie, czy u Maczka, czy gdziekolwiek. Wkurza mnie ten snieg!

Precyzyjne informację są od dawna w moich postach. Na forum nie ma drugiej osoby która by umieszczała chociaż 1/3 mojej ilości linków związanych z callanetics. Prawdopodobnie zapobiegłam wielu kontuzjom i przeciążeniom dzieląc się doświadczeniem i radami co do ćwiczeń. " takich negatywnych sytuacji - niby nic, a jednak siedzi w glowie ' - bo to manipulacja była. Zwlaszcza z czytelnictwem :P Bo pewnie właściciel kafe placi mi 90 % wpływów z reklam. Zwłaszcza że nie piszę od 200 strony :D Jak komuś nie pasuje to po co czyta? W celu samoumartwienia ? Foka, wkleję o kolanach gdy się wyrobię z czym innym. Uzależnienia są w emocjach, nie w głowie. Wisienka, możemy znówm pobawić się w sawantki? ;) :) Czy wiesz kiedy wynaleziono cellulitis?

no halooo, dziewczyny musicie "blogować" :). Bardzo lubię ten czas, kiedy zaparzę kawę i "idę zobaczyć co u Was słychać". Pogadam z Wami (czyli poczytam), uraczę się kawą i zrelaksowana mogę działać. Myślę, że Nagietek też to doceni, tylko przebrnie przez całe pogaduchy od samego początku wątku. Dajmy jej czas, a wróci. Kto już tu trafił, ten wraca. Buziaki :) :)

Acha, Maczku, ja wiem kiedy wynalazłam cellulit, 5 lat temu niepotrzebnie do lustra spojrzałam :)). to tak na rozładowanie żart miał być :)

Maczku, dodam od siebie, że callanetics nie jest dla nikogo komu się spieszy, dla ludzi, którzy robią wszystko na "odwal się". Maczku u mnie to raczej nie tłuszcz, ale woda. Chyba, muszę poczekać kilka dni aż spadnie. Nie wiem czemu jesteś zawstydzona, masz problem z wagą, robisz wszystko, aby dojść do wyznaczonego celu. Jedzenie dla odtrącenia przykrych emocji, podejrzewam, że każdy z nas miałam taki moment kiedy sięgał po jedzenie po to, aby uciec przed złymi myślami. To błędne koło najpierw zajadamy się niezdrowym jedzeniem, a potem ryk: "będę gruba". Wyrzuty sumienia płacz, a to tylko krok do bulimii. Kimisan, nie ma jak ćwiczenia na złe samopoczucie i negatywne emocje, można się wyżyć na własnym pocie. :D Jeśli chodzi o moją dietę, to nie pije kawy, nie pije alkoholu, u mnie to bardziej raz w roku umoczenie ust, nie pale. Nie sole, od nadmiaru soli źle się czuje, unikam tłustych dań, jadam białe pieczywo, chyba, że jest w sprzedaży smaczne ciemne. Słodycze jadam kilka razy w tygodniu, różnie bywa, czasem nic, jedynie w niedziele domowe ciasto, a czasem kilka razy w tygodniu. Ulepszaczy jednak nie da się uniknąć, chemii wszędzie ta chemia jest. W pomidorach, ogórkach, ja nie mogę zjeść wędlin, a tak naprawdę wody z solą o smaku szynki. Unikam ile mogę, ale nie da się całkowicie tego uniknąć. Sklepy ze zdrową żywnością może są dobra alternatywą, ale jednak ile w tym zdrowej żywności, to tylko hodowca wie. Ostatnio latem, korzystając z okazji przeszłam na zdrowszą dietę, dużo warzyw, owoce sezonowe, ciemny chleb, woda mineralna, mniej mięsa, ćwiczenia, ruch, duża dawka witaminy D, szkoda, że lepiej nie wyglądałam tylko gorzej(cera, włosy chociaż to wina słońca), a w 2 miesiącu lekko przytyłam i nie chciało spaść. A cellulit? Bez zmian. Foczko, czytałam o efektach, o badaniach, ale to tylko herbata, właściwie to nie widzę niczego nowego, może oprócz tego, że pęcherz zachowuje się jakby się skurczył, to nic się nie dzieje. To dopiero początek, ale skoro kupiłam to będę pić, bo i tak jej smak i zapach zaakceptowałam, chociaż jak czytam, że ktoś pije po 5 filiżanek lub po kilka litrów, to to myślę, że moje 2 szklanki codziennie to niewiele, może powinnam więcej, tylko gdzie ja mam tyle wody zmieścić? Dzisiaj spojrzałam w lustro i patrze, rz wydaje mi się, że coś zmieniło, a innym nic nie widzę, dzisiaj mam wrażenie, że jednak coś się zmieniło, a może tylko mi się wydaje? Musze zrobić zdjęcie i porównać. Było nieprzyjemnie na forum, nie wiem po co Nagietek napisał, jeśli chciała pomocy, mogla spytać albo wysłać konkretny sygnał, a jednak tego nie zrobiła. Jak widzisz Maczku, jesteś tutaj bardzo potrzebna, uwielbiamy cie o królowo postów, dziwie się, że płacą ci jedynie 90% z wpływów reklam, jak ty ciągniesz całą kafeterie. :D Pewnie jesteś moderatorem kafeterii. :D Stworzenie cellulitu, masz na myśli 1873 roku i pierwsze użycie słowa cellulit do określenia stanu zapalnego tkanego czy 1924 rok i pierwsze użycie słowa "cellulit" w dzisiejszym rozumieniu? A może chodzi ci o pierwsze walki toczone z własna anatomią? W końcu to był czas kiedy kobiety zaczęły być coraz mniejsze w obwodzie i w kilogramach. Ubiór, styl, również ulegał zmianie. Agatko, to forum uzależnia, dlatego jeśli Nagietek naprawdę szukał grupy wsparcia, informacji wróci, a jeśli chciał tylko zaatakował Maczka, to ucieknie na dobre. Agatko i co w ciągu tych pięciu lat z tym cellulitem się stało?

Najpierw kolana (nie tylko) Foki. Tu masz najczytelniejszy rysunek stawu kolanowego jaki do tej pory widziałam w sieci: http://www.joga-medytacja.pl/index.php/troche-anatomii/72-staw-kolanowy jest tu też cytat, że "Zgięcie kolana rozluźnia więzadła". Gdy usztywniasz kolana przy jakkolwiek ćwiczeniu, napinasz wtedy więzadła i ścięgna. Wtedy ten cały misterny układ musi pracować w narzuconej przez Ciebie pozycji. Jesli masz kolana lekko rozluźnione, pozwalasz częściom stawu wygodnie się dostosować do pozycji , a przy rozciaganiu więzadła i ścięgna moga swobodniej się rozciagać. [ Nie wiem czy jasno to napisałam :( Chodziłam na różne zajęcia sportowe i dopiero pan od tai chi uświadomił mi to ze ścięgnami - my naprawdę bardzo często rozciagamy NAPIĘTE mięśnie i ścięgna. Jednocześnie gdy ćwiczyłam c. evolution zbyt napinając nogę podporową , to bardziej się męczyłam, noga drętwiała i nie byłam w stanie robić tylu powtórzeń, co trzeba. I bolały kolana.

Agacia i kwestia "zatrybienia " rytmu ćwiczeń: z książki Roberta Coopera "Zejdź sam sobie z drogi", str. 95.: Jądro migdałowate w Twoim mózgu skanuje wszystko, co Ci się przydarza, czujnie wypatrując jakiejkolwiek zmiany w normalnych wzorcach czy rutynowych dzialaniach. W tym przymusie by nie dopuścić do żadnych zmian, jądro migdałowate ma dobre towarzystwo w postaci tworu siatkowatego. (...) Musisz wiedzieć jak i kiedy przezwyciężać tę wrodzoną intencję, ostrzegającą Cię wciąż, byś nie próbował niczego innego ani nowego. Jeszcze jedno zdanie, str. 118: Twój mózg szybko zamyka się na wszystko, co wydaje się nowe lub skomplikowane, przełączając się na defensywny, odporny na uczenie się tryb "grania na zwłokę".

Tak więc nie pisz że jesteś głupia itp i nie jeździj po sobie, bo naprawdę na początku bywa to kwestia dziwnych przystosowań mózgu. A ja cellulit odkryłam w Portugalii 10 lat temu :D :D Na oknie apteki był nalepiony olbrzymi plakat z damskim pośladem i reklamą środka niewątpliwie skutecznego :D pewnej firmy której nazwę +/- wymawia się "wisi". Szłam sobie z dwoma niegłupimi facetami i zaczęliśmy tę reklamę obgadywać że gdzie kobietom nie zajrzą by je w kompleksy wpędzić :D Potem zobaczyłam to straszliwe i śmiertelne zjawisko na tyłku mojej bardzo chudej koleżanki :O :O Potem zobaczyłam potfora na przepięknym pośladku p. Katarzyny Skowrońskiej, a także na pośladkach innych siatkarek. I wtedy doszłam do wniosku, że ten potfur (od "tfuuu") chyba przesadza. No ale Wiśnia nie odpowiada mi po mojej myśli na pytanie o cellulicie :D cellulit zobaczymy już na obrazach barokowych (o ile nie wcześniej) Ty wiesz, nasunęłaś mi mysle że nawet koncówkę zapalną - "tis" skubani dodali a to przecież chodzi o nadęcie się komórek tłuszczowych a nie o stan zapalny, co za fałsz Chodziło mi o to kiedy zaczęto masowo produkować produkty na pospolite lekkie otłuszczenie skóry - może jesteś zbyt młoda by to pamiętać ;) bo depresję nagłośniono by wprowadzić Prozac itp łyse rzęsy wymyślono by sprzedawać maleńką tubkę jakiejś odżywki za dwie stówy - rycyna za tania :D :D i nie mozna jej opatentować

A teraz będzie o forum - okropnie nie na temat :D Bo tu raczej piszą co ćwiczą. Są nawet takie co rzadko piszą , a ćwiczą co dzień :) Ubolewam nad tym że nie można tu zrobić ani hyde parku, ani prywatnych wiadomości - rzeczy ulatwiających orientację i komunikację na forach. Ja na tym forum mogę być szatniarką , mogę opiekować się nowicjuszkami, nie muszę onanizować sobie ego. Dla mnie to był też sygnał aby na forum powszechnie dostępnym nie pisać o sobie. Zdawałam sobie sprawę że czytają nas różni ludzie i naprawdę jest tutaj nieźle porównując atmosferę na forach fitnessowych oraz wiedząc jak kobiety potrafią wyrywać sobie włosy z głów. Nie mówiąc o polskiej tradycji chamskiego skomentowania w internecie dla samego chamstwa, dla chwili lepszego samopoczucia. Jednak z chwilą gdy na forum zacznie być jak w zbyt ciasnym schronisku dla zwierząt, gdy kobiety zaczną sobie dokuczać - nie przyłożę do tego ręki. Takich for jest wystarczająco dużo. Jeśli forum bedzie ograniczało się do tego że najważniejsze bedą wymiary i lansik Barbie - wtedy też nie będzie miejsce dla mnie. Jesli ktoś mnie zaatakuje, odpowiem mu w sposób pokazujący jego prawdziwe intencje i poziom. Bo czym innym jest napisanie wprost. Zwłaszcza że podczas ostatnich stu stron kilka razy odpuszczałam sobie forum i część dziewczyn chciała, abym brała w nim udział. Przecież osoba potrafiąca używać wyszukiwarkę może znaleźć wiele stron i wiele for z callanetics, chociażby z vitalii czy szafiarenki albo wizażu. Nie mówiąc o fb.

Oj, Wiśnia, dobrze że doczytałam że chodzi Ci o królową postów. Bo wiesz, że królowa jest tylko jedna? :D Oczywiście że ćwiczylam, co prawda ostatnio był taniec brzucha bo to jednak pół godziny a nie cała. Ale chcę (i muszę) wziąć się za codzienne ćwiczenia bo mi znowu potfur wyjdzie na ramiona, a brzuch (lepiej nie pisać co zrobi i gdzie się wyleje ;) ) kysz

"Twój mózg szybko zamyka się na wszystko, co wydaje się nowe lub skomplikowane, przełączając się na defensywny, odporny na uczenie się tryb "grania na zwłokę"." to chyba idealny opis mojego mózgu, zawszę taki oooopóźniony, normalni ludzie widzą stopniowo swoje postępy, a u mnie nic, nic, nic , nic, nic i nic, nagle wielki wybuch i powstał wszechświat. :D To wisi to jest skuteczne, skuteczność polega na ty, że tak odchudzi twój portfel, iż przerzucisz się na warzywka, zaczniesz więcej chodzić i cellulit znika, wow, cudowny krem ! Są znacznie tańsze kremy na tego typu problemy. Kiedyś panował taki stereotyp: tylko grube kobiety maja cellulit, a to nieprawda, szczupłe, a nawet wychudzone też go mają. Moze walka nie warta zachodu, ale jeśli można na czymś się skupić i zmienić, to czemu nie? Jak się nie uda, to dam sobie spokój, ubiorę spodenki wystawie pagórki rozkoszy i niech baby się wgapiają, bo najlepsze, że mężczyzna bardziej zainteresuje się krągłą brzoskwinką niż tym, że ta brzoskwinka coś taka otłuszczona. Zresztą i tak cię obgadają. :) Niestety reklama rządzi, kiedyś na sowo pory, widziałam warzywo, a teraz pory to coś na naszej twarzy powiększonego i brzydkiego, chociaż i tak z daleka, i po ciemku nie zobaczysz. Środki przeciwko trądzikowi reklamują ludzi o gladkich buziach, boskie... Ktoś o naprawdę silnym trądziku to tylko załamie ręce w bezsilności. Środki odchudzające reklamują szczupłe panie, najlepszy jest ten myk w tych reklamach sklepu majacego nazwę pewnego owocu. Kobita ubiera super wibrujący pas, najczęściej pokazują wyćwiczone Panie lub Panów, potem zdjęcia przed, przygarbiona kobieta, po wyprostowana i już szczuplejsza. :D Reklama szamponów na paniach w z wygładzonymi, wypsikanymi nabłyszczającymi preparatami włosach, gdzie jeszcze specjalnie są dodatkowo oświetlane. Wmawiają ci, nie obcinaj rozdwojonych końcówek, kup nasz kosmetyk z silikonem, nie będzie widać niczego, a włos ci się rozejdzie aż do samej cebulki. :) Maczku, najwyraźniej minęłyśmy się, bo każda z nas skupia się na czymś innym. Ja na "historii" cellulitu. Ciężko mi stwierdzić, czy pamiętam kiedy dostrzegłam istnienie czegoś takiego jak cellulit choćby w reklamie, nie pamiętam tego. Zresztą wiele rzeczy odkrywam nadal, zastanawiałaś się Maczku np:. skąd wzięło się to wyskubywanie brwi, ten nacisk na brwi jak kreseczki? dziwi mnie jak ktoś sięga po drogie odżywki do rzęs, a nie ma uczulenia a olej rycynowy, chociaż pewnie te odżywki zawierają ten olej. Najbardziej lubię popularny tekst, kiedy ktoś stosuje dobro natury, a ktoś inny powie: gdyby to był takie dobre to lekarze, firmy farmaceutyczne leczyłyby tym ludzi! Tylko, problem w tym, że nie opłaca im się leczyć chory marchewką, bo jest tania, łatwo dostępna i opatentować aktualnie jej się nie da(ale koncerny od GMO już próbują). Za to można wycisnąć z niej substancje, nazwać "Itakniewieszcoto" i sprzedawać znacznie drożej, kiedy to samo można mieć w tej jeden marchewce znacznie taniej. Niestety forum jest za bardzo otwarte, nie można edytować swoje wpisu, w dodatku dzielenie tekstu na części nie działa i muszę obchodzić system. Nie ma możliwości wysłania wiadomości prywatnej, ani stworzenia konferencji dla pewnej grupy osób. Maczku, muszę się zgodzić z tobą, bo nie chciałabym być na forum, gdzie jedna drugiej nadskakuje do gardła i wyrywa włosy lub na forum gdzie istnieje grupka lizydup, która odrzuca nowych. Czy nie interesują mnie fora poświęcona jednej tematy, bez luźnej rozmowy, przecież pisząc o samych ćwiczeniach to można jedynie zanudzić siebie nawzajem. Potem łatwo przejść do wychwalania siebie nawzajem do wytykania "skaz": O matko, nie masz tipisikow? Co za dno! Zaniedbana ropuchuno. :D Każdy z nas ma swój sposób na siebie, na swoja urodę, dla niektórych szokiem byłoby, ze "chodzę z brudnż twarzą", czyli przemywam ja zwykłą wodą, nie używając, toniczków, zelików, mleczek. tragedia, bakteria wygryzły mi pewnie dziurę na drugą stronę. :D Pomijam oczywiście takie kwestie jak zmywania makijażu. Dla niektórych to jak melodia dająca sens istnienia i wszyscy też tacy muszą być, bo inaczej jesteś Ropochuna pierwsza. Czymś innym jest doradzenie, a czymś innym wyszydzanie. ;) Na szczęście udało nam się na forum stworzyć miła atmosferę. Ja dzisiaj też tylko taniec brzucha, ale bardziej intensywny, dawno tego nie ćwiczyłam nie zmęczyłam się specjalnie, moc Callana mnie zadziwia, a zwykle robiłam sobie przerwy. Nie sądziłam, że Callan tak dba o kondycje. :) Ciesze się, ze wiele osób świetnie czuje się na forum, pokochało ćwiczenia, nie ważne jakie, wraca tutaj z uśmiechem albo po ten uśmiech. Cieszą mnie wasze sukcesy, właściwie czuje się jakby to była moja walka, chociaż walka tak smutno brzmi, może lepiej użyć:" podróż w poszukiwaniu własnego piękna"? Gratuluje samozaparcia, gratuluje efektów, gratuluje uśmiechu jakim dają wam ćwiczenia, nie wszystkim udało się tak zakochać, możecie być dumne z siebie i swoich ciał, nawet jeśli obrastacie powłoką, niczym motyl w kokonie, a jednak powoli wychylacie skrzydełka do lotu, a to duży sukces. :) Buziaki