callanetics

Witam weekendowo :) Nadal śnieżnie, ale jednak jak piątek to inny nastrój. Wczoraj był Skalpel i ćwiczenia 5 minut na ramiona z taśmą i hantelkami. Uwielbiam je, są krótkie i konkretne ;) x Maczku drogi, Mój wyjazd jest taki, że po pracy jadę od razu na pociąg, potem drugi pociąg ;) I docieram ok północy na miejsce, jadę do Faceta a mam 300 km do Niego :) Śpię i rano ruszamy w kolejną podróż, do Pragi. Także strasznie dużo czasu będę w podróży. Może jeśli dotrzemy na miejsce do hotelu to faktycznie znajdę te parę minut, żeby rozciągnąć się, bo to jednak jest potrzebne po takim "zastaniu". Jakiś spacer na pewno będzie a na drugi dzień impreza, więc to będzie mój ruch :) I potem znowu męcząca podróż. Maczku, jaka Sandra? I które to Evolution? :) Chyba już o to pytałam. Może jeszcze na youtube poszukam. Ach, ten test zrobię, ale pewnie źle mi wyjdzie. Jestem bardzo krytyczna, co do siebie. x Wisienko, Gdzie można znaleźć tą skróconą wersję C.? Chomikuj? Czy gdzieś indziej? Czy "Zwisielec" to ktoś bliski? :) Z takim określeniem nie spotkałam się jeszcze :D Ale jeśli zobaczył tą pupcię jak brzoskwinię, talię i brzuch to nie dziwię się, że był pod wrażeniem ;) Ciekawe czy M coś zauważy. Wątpię. On zawsze mówi, że ładnie wyglądam i nie mogę liczyć na jego krytyczne oko :) Natomiast mama mi dzisiaj powiedziała, że jakby jestem węższa w talii? :D Chyba powinnam cieszyć się. Bo to czego ja nie widzę widzą inni. x O jakich autorytetach piszecie? Mi się wydaje, że nie jestem podatna, nie daję sobą manipulować :) Ale facet ostatnio mi powiedział, że on zaczyna nabierać moich cech, że lubi to co ja albo nie lubi czegoś, mimo, że zawsze myślał inaczej. Także on jest chyba podatny na sugestie, dobrze, że moje ;)

Przedwczoraj zaczęłam czytać "50 twarzy Greya", bo byłam strasznie ciekawa tej książki. Tyle złych opinii o niej słyszałam i chciałam mieć swoją. I w sumie to nie dziwię się, że ludziom nie podoba się :) Dziwna jest. Chyba za bardzo erotyczna.

Hej Maczku tak jestem geologiem i archelogiem własnego ciała - odkrywam siebie na nowo, zaczynam fascynować się zdrowym pięknem ludzkiego ciała :) Wisienko Próbowałam ćwiczeń płaski brzuch w tydzień , niestety przy odwróconych brzuszkach odezwał się mój kręgosłup tzn bóle dolnych partii mięśni a więc zostaję przy bezpiecznym callaneticsie. A tym bardziej że nie dam rady fizycznie i czasowo ćwiczyć 2 razy dziennie. Lilianko małymi kroczkami do wielkich efektów, być może dłużej musisz zaczekać na efekty gdyż jesteś "sportowcem" czyli zaprawiona w pracy nad ciałem Calazjo skończyłam dzisiaj 44 godz :) i powiem szczerze że było ciężko, wciąż czuję tak silne działanie callaneticsu, czuję momentami maksymalny wysiłek, mięśnie cały czas drżą i bolą ale lubię ten ból wiem wtedy że żyję ;) mój każdy okres to 3 dni przerwy - niestety nie daję rady wtedy ćwiczyć tak ciężko przechodzę te trudne dni co do autorytetów, zacytuję : "Autorytet to zdolność pozyskiwania przyzwolenia innych"

Witajcie!!! Muszę przyznać, że moje bóle miesiaczkowe są mniejsze. Obawiałam się najgorszego dzisiaj a tu ...nawet udało mi się poćwiczyć kolejną godzinkę. To juz w sumie 12 godzin !!! :-) Cieszę się bardzo i cieszę się równiez z tego, że nadchodzi zasłużona przerwa weekendowa ;-) Tym razem będą to 2 dni i w poniedziałek ćwiczę znowu... Duszko! Wciąż nas dzielą 32 godziny ;-) Jestem po 12 godzinie i parę godzin temu myslałabym, że mięśnie mogłyby się przyzwyczaić a przy tych ćwiczeniach to jest takie wrażenie, jakby to miało nigdy nie nastąpić. Wciąż czuje sie podobny wysiłek. Wysika to pewnie z tego, że jestesmy w stanie je robić dokładniej. Ćwiczenia na uda i posladki (wymagające największego wysiłku jak dla mnie) chyba łatwiej robiło mi się je wczesniej niż teraz! A okres całkiem znosny. To juz drugi dzień, więc teraz juz tylko lepiej bedzie. Callanetics działa! ;-D Ty ćwiczysz juz długo. Nie zauważyłaś chociaz małej ulgi? A może u mnie akurat tak się złozyło, bo niekiedy bywało, że miałam troszkę lżejsze "te dni". Sama się dziwię, że uparcie ćwiczyłam nawet w gorszej kondycji. Oby następny okres i dla Ciebie był lepszy! ;-) Wisienko! "Niech wzdycha myśląc jakiego cudu posmakować najpierw." :-) Potrafisz pobudzić wyobraźnię, oj potrafisz! ;-) Usmiech nie schodzi mi z twarzy :-D Miara tez mogłby oszaleć. Wcale mi jej nie szkoda! ;-) Jutro powinnam się zmierzyć, bo sobota, ale az się boję. Po 10 godzinach chciałam się zmierzyć, ale jak przyłożyłam miarę do pasa i okazało się, że jest więcej o 2 cm to zrezygnowałam. Czuję się ciężej, jestem spuchnięta (chociażby po dłoniach da się zauważyć, bo obrączka na palcu ciężko sie przekręca a zwykle jest lużna), lepiej poczekać i zmierzyć się po okresie. Zawsze tak mam i waga skacze do 2 kg a później nagle wszystko wraca do normy. Zobaczę jeszce w jakiej jutro wstanę formie. Nie chcę się zniechęcić. W zasadzie wiem, że to spowodowane miesiączką, ale...juz świadomośc inna. Czekam na wieśći od Ciebie, bo Ty tez jutro się mierzysz. Powodzenia! Nie wiem czy dobrze zinterpretowałam osobę "Zwisielca", ale on również "niech wzdycha, myśląc jakiego cudu posmakowac(...)" nie może! ;-)

Maczku a chyba nie pytałam Ciebie! jak długo ćwiczysz? na forum jesteś od ...dawna. Jakie efekty uzyskałaś przez ten czas? Jesteś bardzo krytyczna wobec siebie. Raz mam wrażenie, ze całkiem niezłe a innym razem, że jeszcze dużo chcesz zmienić. I nie wiem! Pisałaś kiedys o "nadupniczkach". To jets najgorsza częśc ćwiczeń dla mnie. Oczywiście staram się wykonać z największą możliwą dla mnie dokładnością, ale duzo wysiłku mnie kosztuja. Jak jestem za nimi to juz mam "z górki".;-) Wtedy znowu lubię callanetics ;-) Pozdrawiam "słodka dupeczke";-)/ Słodka D..A. Kropeczko! Ćwiczysz? Przekonałas się?

Dziękuje za miłe przyjęcie i motywacje :) nie miałam kiedy napisać ale spróbowałam tych ćwiczeń i spodobały mi się, ale oczywiście muszę jeszcze popracować nad dokładniejszym wykonywaniem ćwiczeń, myślę że z każdą godziną będzie lepiej. Mam nadzieje że niedługo zobaczę efekty.

Hej, od razu mówię, że mi głowa dziś pęka :( sorry za ew. niejasności. Liliann - niedziela ma już być cokolwiek wiosenna ;) Mnie też podróże męczyły. O dziwo, najlepiej czułam się prowadząc auto albo lecąc samolotem. Reszta mnie wykańczała. Nogi jak kloce, we łbie szumi, a tu jeszcze uśmiechać się do towarzysza z firmy. Joł, to kilka godzin zejdzie na dotarcie do Samczyka ;) Do prześlicznej Pragi też trochę zajmie. Co do evolution wklejam Ci link do Sandry na fb. Sandra prowadzi c. ev., jest przekochana, bardzo kompetentna i życzliwa. www.facebook.com/newcallanetics?fref=ts pisze dużo o Callan, być może przejęła biznes czy markę, ale zna się na tym co robi. Na YT kasują ze względu na ACTA, lepiej zobacz na rodzimym gryzoniu ;) Na nim znajdziesz też am, pm itp. Chodzi mi o to, że praca siedząca skraca ścięgna podkolanowe i przy biodrach, dlatego callanetics nam dobrze robi. Fajnie że masz kochającego Faceta :) Niech całe życie taką Cię widzi :) Pisałyśmy o eksperymencie psychologicznym, kiedyś z Wisienką rozgadałyśmy się o sposobach kontrolowania społeczeństwa, Wisienka chciała wrzucić nawet więcej na temat. Do Greya się nie dobierałam, ale jedną z ulubionych moich książek jest "Układ" Elii Kazana. Chwilami bardzo erotyczny, a przy okazji dobrze napisany. Dusza - fajny etap, prawda? Niech Ci się darzy :) Calazja - fajnie że Ci miesiączki zelżały. Nie musisz pytać ;) Z c. mam do czynienia od 20 lat. W międzyczasie były różne formy innych ćwiczeń, ale callanetics zawsze dawał mi najwięcej odprężenia przy ciężkiej pracy ;) O krytyce wobec siebie nie chcę pisać, na pewno ona jest, zwłaszcza że zauważam ją w innych, że łatwo siebie obwiniają i krytykują, bo powinni być inni, mieć inne wymiary ,zawsze lepsi niż są. :( A nie każdy ma takie zasady czy motto jak Liliann w swej stopce, tego co się tu pisze nie sposób wykasować, nic w sieci nie ginie. Ja lubię swoje ciało, jest w nim dużo ładnych części, tyle że mam mało konsekwencji i jak już naprawdę jest bardzo ok, to następuje autosabotaż. Pocieszam się, że Leszek Blanik gdy zaprzestał treningów, też tył. Nadupniczki wykonane poprawnie zawsze powinny kosztować sporo wysiłku. Dlatego potem ma się kozacki tyłek ;) Kropcia, zawsze zaskoczy Cię coś nowego, nowe ustawienie, zmiana pozycji w tych ćwiczeniach ;) Wisienka, może gdy wpiszesz psychologia.net.pl wyskoczy Ci ta strona. :) Nie sadzą się tam na uczone słowa i sporo testów wydaje mi się niegłupich. Sainkho, jak Ci idzie? Ssaczek albo Buszująca nie wadzą?

Maczku, Maczusiu ciesze się, że za mną tęskniłaś. :) Współczuje bólu głowy, obyś szybko poczuła się lepiej :) Ciesze się, że udaje mi was zmotywować, to bardzo duże wyróżnienie. :) Mogę cieszyć się z wami gdy osiągacie sukcesy, "patrzeć" na wasze uśmiechnięte buzie, moich kochanych forumowych koleżanek i wchłaniać waszą energie. :) Z tego co widziałam to od niedzieli ma być wiosenna, czyli parę dni słonecznych, dużo deszczu, za to będzie cieplej. :) Zwisielec pogrążony, tylko i tak znalazł powód do dokuczania mi, lubi mnie drażnić. :) Maczku, podejrzewam, że jednak podnoszenie naszej pewności siebie, wiary we własne możliwości nic nie da, musielibyśmy wszystkich zrównać i traktować na tym samym poziomie, ale czy byłoby to sprawiedliwe? Chroniąc się przed autorytetami moglibyśmy tylko doprowadzić się do choroby psychicznej, autorytet to nie tylko osoba, którą podziwiamy, ale to są zwykli ludzie tacy jak: lekarz, farmaceuta, nauczyciel czy nasi bliscy. W końcu ufamy im, stosujemy się do ich zaleceń, kupujemy polecane produkty. Nie istnieje ludzie odporny na autorytety, politycy dobrze o tym wiedzą, mają specjalne szkolenia, nawet noszą odpowiedniego koloru krawat, uczą się w odpowiedni sposób wysławiać, poruszać tłum swoja mową ciała, aby wbić wykreowany wizerunek do naszej głowy i stać się takim autorytetem, kimś komu ufamy, kimś na kogo oddamy swój głos, ponieważ podoba nam się jego prezentacja i obietnice. Nie ma osoby nie podatnej na działanie, słowa autorytetów, przecież większość z nas ma rodziców, dziadków czy rodzeństwo, których słucha bez mrugnięcia okiem lub słuchało, nie zastanawiając się nad tym głębiej. Maczku, strona działa, może wczoraj padły im serwery? :) Lilianko, tutaj masz opis( z obrazkami) ćwiczeń, http://wizaz.pl/Babskie-sprawy/Poczytaj/Callanetics Myślę, że ucinając liczbę powtórzeń i czas, możesz stworzyć zestaw odprężający podtrzymujący efekty, istnieje jeszcze filmik z Bojarską 22 minutowy: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=W5NT4MJMF0s#! Na chomikuj powinien być do ściągnięcia. Współczuje ci takie meczącej podróży. Zwisielec to mój znajomy, znamy się od lat i różnie miedzy nami bywało(tak bywa gdy spotkają się osoby, które obie chcą dominować). Lilianko, masz wspaniałego faceta, kocha cie taka jaka jesteś, mówi ci o tym, ciesz się tym, jeśli zauważy zmiany na pewno to skomentuje. :) 50 twarzy Greya, mnie jakoś nie ciągnie, nie lubię książek przeładowanych seksem. Duszku o cudownej talii :) Oj, lepiej wróć do callana, czasem nie warto robi coś na siłę. Chociaż mnie nic nie boli, może mam silne mięśnie, w końcu ćwiczę dłużej od ciebie callanetics. :) Współczuje ci trudnych dni, oby z każdą godzinką ćwiczeń były one coraz lżejsze. :) Calazjo, to chyba największy sukces, lżejszy okres. :) Największe efekty ćwiczeń tego nie przebiją, kiedy masz lżejszy okres. Masz z czego się cieszyć, nawet jeśli centymetr cie okłamuje. Nie przejmuj się, tymi kłamstwami.Po okresie ładnie schudniesz, wiem po sobie, a u mnie trzyma się nawet długo po. :D Niestety jutro mnie też centymetr skłamie i jedyne czego się dowiem to jak mocno spuchłam. :D Mam jednak inne części ciała, które mi nie puchną, wiec i tak dokonam pomiaru. :D Oj Calazjo, ale go rozgryzłaś, tego Zwisielca, na małe kawałeczki aż biedak nie zdążył nawet pisnąć. :) Idealnie trafiłaś w to co go boli, nawet bardziej niż uderzenie w krocze :D Kropeczko, czekam niecierpliwie na twoje efekty, mam nadzieje, że dołączysz w pełni do górna odurzonych tymi ćwiczeniami, jednorożce czekają, calutkie z czekolady, będziemy biec po morzach śmietany i górach z owocowych sorbetów, będziemy spać w skórkach po bananach, pod lukrowym puchem :D. Jak widać dzisiaj ćwiczyłam :D Trzymam kciuki, napisz jak ci się ćwiczyło i czy masz już może swoje ulubione ćwiczenie albo takie, które kochasz i nienawidzisz jednocześnie.

Kolejny pomiar: Niezbyt realistyczny, ale proszę: talia + 1 brzuszek - 1 ramię - 1 biodra - 2 pupa + 1/2 udo - 1 kolano +1 łydka + 1 reszta bez zmian :)

Melduję się na chwilę, żeby nie było, że wmiękłam ;) W środę wieczorem poćwiczyłam 5h. Jak mi było źle! Zwykle ciężko mi się zebrać do ćwiczeń, ale już w trakcie i po sesji czuję się fantastycznie. A tu byłam tak połamana, że nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji do spania. A jak wstałam, to juz po godzinie miałam 40 stopni gorączki i rzeczywiście po dreszczach mam zakwasy gorsze niż po callaneticsie ;) Mały Ssak przemienił się w Małego Gryzonia i od poharatanej brodawki zaczęło się zapalenie. Już jest dużo lepiej, ale mam tak silne ból głowy, że chyba kolejnych kilka dni przerwy w ćwiczeniach mnie czeka.

Tak przy okazji dla Maczka i innych ciekawych kolejne badanie: http://www.prisonexp.org/polski/ Cele eksperymentu według Zimbardo 1. Skonfrontowanie tezy o radykalnej zmianie zachowania (skłonności do ogromnego okrucieństwa) zwyczajnych ludzi, kiedy stają się anonimowi i mogą traktować innych przedmiotowo. 2. Zbadanie wpływu otoczenia, autorytetu, solidarności grupowej oraz konkretnej sytuacji na działania jednostek (eksperyment Milgrama) "Amerykański psycholog tym samym udowodnił, że ludzie zdrowi psychicznie w specyficznych warunkach wcielają się w role oprawców i ofiar. Powodów takich zachowań upatruje on nie w zaburzeniach ludzkiej psychiki, lecz we wpływie otoczenia na jednostkę. Przez następne lata uczestnicy byli obserwowani eksperyment nie wpłynął negatywnie na ich życie. Było to spowodowane tym, że zostali poddani terapii, na której dokładnie im wytłumaczono, czego byli uczestnikami i świadkami. Jednostki wyselekcjonowane do eksperymentu były w pełni zdrowe psychicznie, a eksperyment odbył się w jednym miejscu, dzięki czemu badani po jego zakończeniu wyszli ze swoich ról, zdjęli mundury i wrócili do normalnego życia. Starania eksperymentatorów sprawiły, że nie czuli oni winy ani wstydu. Jednym z wniosków było też spostrzeżenie, że odgrywanie ról społecznych może wpływać na kształtowanie się osobowości jednostki, w szczególności w sytuacji, gdy nie ma ona możliwości zrzucenia schematu roli lub gdy rola społeczna nie pozwala jej na margines swobody postępowania. Zaplanowany na dwa tygodnie eksperyment przerwany został już po sześciu dniach ze względu na brutalne zachowania osób, które przyjęły role strażników."

Zaczęłam ćwiczyć aerobik, ale szukam jeszcze jakis.. zestawów ćwiczeń, znacie cos? :)

Hej Maczku oj tak fajny etap ... buduję siebie na nowo, czuję się niemal jak stwórca ;) nie popadam w paranoje ... bez obaw ;) ale i tak stawiam również na racjonalne odżywianie. Wisienko przeraża mnie istota jaką jest człowiek, to chyba najokrutniejsze zwierzę w całym jestestwie ...., psychika ludzka bez ograniczeń tworzy potwora, wynaturzenie które ujawnił ten eksperyment powoduje że definicja człowieczeństwa nabiera nowego znaczenia Calazjo oczywiście że widzę poprawę i to ogromną, przy ostatnim okresie nie brałam środków przeciwbólowych - chyba po raz pierwszy od wielu wielu lat. Mam inne dolegliwości, które nie pozwalają mi ćwiczyć min maksymalne zmęczenie i osłabienie, senność. Ale mam nadzieję że i ot niebawem zniknie :) oj nie dogonisz mnie w ilości godzin :P nie przejmuj się opuchlizną i skokiem wagi czy miary - wszystko zniknie, może to wynikać również ze skutków silnych działań jakie daje callanetics Sainkho Odpocznij, wróć do formy a następnie do ćwiczeń. Tak myślałam ze ssaczek jeszcze ssie . nie pamiętam nazwy maści na poranione sutki ale jest rewelacyjna, bezpieczna dla dziecka czyli nie musisz jej zmywać przed karmieniem.

Zrobiłam pomiary: talia - 1 biodra - 1 udo -1 biceps -1 pozostałe członki bez zmian

Hej Batwomen 1 godz callaneticsu to 24 godz aerobicu :P

Naprawde?? ćwiczyłam jakiś czas callanetics, ale...znudziło mnie to i nie zauwazyłam zadnych zmian. Może za krótko wytrwałam, nie wiem.. albo gdybym znalazła więcej układów callanetics to zawsze byłoby to coś innego, nie robiłabym w kółko tego samego i nie byłoby tak nudzące ;p Szukałam czegoś innego, ale nic nie znalazłam i najlepsze było to co cały czas robiłam. Ale czytałam tez że aerobic daje najlepsze efekty ;] i aerobicu jest calkiem sporo w internecie i codziennie można ćwiczyć inne układy, tak jest ciekawiej ;p

Witajcie po weekndzie :) Chyba wreszcie wiosna zaczyna zadomawiać się. Przez weekend było słonecznie, ale z racji przybycia mojego M. siedzieliśmy w domu wtuleni ;) x W piątek byliśmy w teatrze, w sobotę testowaliśmy naszą nową maszynę, mianowicie - wypiekacz do chleba :) Super rzecz, naprawdę. Wreszcie będę mogła jeść kanapki, bo chleba kupnego jakoś nie lubię, nie wiem co w nim jest. x Szukaliśmy w internecie płytek, wanien, zlewów itp. hehehe... ;) Niedługo trzeba będzie ruszyć z pracą wykończeniową, o ile tak można powiedzieć o gołym mieszkaniu. x W ogóle to w weekend czułam się niesamowicie lekka, giętka, myślę, że to zasługa ćwiczeń :) Na pewno też mojego M. bo cieszyłam się, że był. Ale mimo wszystko od samego rana dobrze się czułam i nie miałam zesztywniałych" mięśni :) x Tak sobie pomyślałam, że wprowadzę kario do ćwiczeń. Waga nic mi nie spada, ale jednak przydałoby się zrzucić te 5kg. Samymi ćwiczeniami modelującymi tego nie uzyskam. Także chyba będę robiła Chodakowska-Calanetics-Kardio. I tak na zmianę. x Calazjo Dogonisz Duszkę, jeśli będziesz robiła C. ze 3 razy dziennie ;) ale chyba to nie byłoby dobre dla mięśni, no i wyczerpujące. Dla Ciebie ćwiczenia na nogi są najcięższe? Dla mnie na brzuch. Tzn nadal boję się o szyję, że za bardzo ciągnę. x Maczku i Wisienko Dzięki za linki ;) Będę starała się szukać czegoś na chomiku, najlepiej z lektorem, ale marnie mi to idzie. Tak, Faceta mam super! Akceptuje mnie taką jaka jestem. Odkąd razem jesteśmy to miała tyle wzrostów i spadków wagi a on wygląda jakby mu to nie przeszkadzało, nadal jestem dla niego piękna :) Szkoda, że ja tego nie widzę i mam non stop doła przez swoją wagę, brzuch, cellulit itp. Same wady widzę. Co do Greya - przeczytałam. Sam seks i nic więcej. Nie dla mnie ta książka. Nic się nie działo. x sainkho, Batwoman Witajcie x Duszku Hmmm, spadają Ci cm z ramiona? :) Które ćwiczenia na to wpływają? Zresztą ja chyba zawsze będę przypakowana, bo zawsze ramiona szybko wyrabiały mi się. Także na smukłe nie liczę.

Najpierw emergency ,czyli Batwoman :) Kobieto - Nietoperzu, życzę Ci , abyś znalazła fajne programy i świetnych trenerów, abyś mogła szybko cieszyć się sobą taką, jakiej siebie chcesz :) C. nie wszystkim pasuje i nie wszystkim dziewczynom przynosi efekty. Jedno jest pewne: brzuszki izometryczne umiesz robić nawet wyrwana ze snu, prawda? :D Sainkho, łączę się z Tobą w bólu. Do dziś pamiętam ból naderwanej brodawki. Liliann :) U mnie też wiosenka. Co prawda wypiekacza do chleba nie mam, ale tak samo jak Ty nie ufam kupnym chlebom. Ech, cudna sprawa łażenie po sklepach i urocze sprzeczki o kafelki itp ;) C-C-C albo C -C-K

Najpierw emergency ,czyli Batwoman :) Kobieto - Nietoperzu, życzę Ci , abyś znalazła fajne programy i świetnych trenerów, abyś mogła szybko cieszyć się sobą taką, jakiej siebie chcesz :) C. nie wszystkim pasuje i nie wszystkim dziewczynom przynosi efekty. Jedno jest pewne: brzuszki izometryczne umiesz robić nawet wyrwana ze snu, prawda? :D Sainkho, łączę się z Tobą w bólu. Do dziś pamiętam ból naderwanej brodawki. Liliann :) U mnie też wiosenka. Co prawda wypiekacza do chleba nie mam, ale tak samo jak Ty nie ufam kupnym chlebom. Ech, cudna sprawa łażenie po sklepach i urocze sprzeczki o kafelki itp ;) C-C-C albo C -C-K

Sorry, ucięło mi część posta i zdublowało

Wklejam drugą część, początek do Liliann: Podłóż sobie coś pod szyję. Mój syn gdy ma męczący dzień w szkole, podkłada sobie sweter i ćwiczy. Robi seteczkę i nie ryzykuje bólem :) Faceci - ci normalni, nie psychopaci - widzą nas mądrzej niż my sami siebie. Twój na pewno w łóżku orgazmów nie udaje, prawda? Tra la la la :) Wreszcie wiosna, słoneczko, intensywny błękit nieba :) Znów poznaję ciekawych i fajnych ludzi i chociaż część z nich może mnie nigdy nie zobaczyć, ja chcę zadbać o siebie także dla nich, żeby mieli turboatrakcyjną znajomą. A co! Jem mniej, chodzę więcej (bo auto mi zupełnie padło) i już są efekty. :D (nie żebym awarią samochodu aż tak się cieszyła ;)) Fajnego wiosennego tygodnia!

Maczku nawet nie ma tyle sprzeczek :) W wielu rzeczach zgadzamy się a jak nie to tupię nogą i dalej się zgadzamy :) heheheh... Ja mam konkretną wizję, wiem jakie kolory lubię, w czym dobrze czuję się, jakie szafki i co jest potrzebne też wiem, bo w końcu to kobieta najwięcej chowa po kątach ;) Także M. ma dużo do myślenia. Niestety musi sam wszystkiego szukać, bo ja nie pojadę... Mam tak wyliczony urlop, że moje 3 miesiące wypowiedzenia to będzie 1 miesiąc urlopu ;) x Dobrze, że mi piszesz o tym wałku pod szyję :) To mi wiele ułatwi. Przy ćwiczeniu brzucha nadal nie podnoszę nogi nad podłogę. Nie czuję się na siłach. Raz spróbowałam, ale wytrzymałam 20 razy. Szkoda, bo czuję, że to jest to :) Popracuję nad tym. x Daleko masz do pracy? Ja idę 30 minut, przy takim słonku cudownie idzie się :) x A facet nie udaje ;) Tego jestem pewna :) Szkoda, że ja nie mam tak jak on. Niestety jestem jakaś "zimna"? Nie mam temperamentu. Ale to przez te moje kompleksy. Dlatego chcę w końcu wyglądać tak, że sama siebie zaakceptuję. x A czy stosowała któraś z Was bańki chińskie? Chcę spróbować. Efekty podobno super. Mam baki tylko oliwkę muszę kupić i być konsekwentna.

Argh, ciekawe ile postu wejdzie :P Ja wiem jakie kolory lubię i na tym kończy się moja wyobraźnia przestrzenna :D Nie podnoś kopyta, tylko je zegnij w kolanie i spokojnie ćwicz. Nie wiem co ludzie mają z tym pędem żeby od razu robić najtrudniejsze wersje i uszkadzać sobie kręgosłup. Najpierw wzmocnienie, potem dociążenie. x O pracę nie pytaj, bo zgrzytnę zębami ;) Mam wymierający zawód, ale twardo aplikuję :) Z godzina drogi w jedną stronę. Piechotą więcej niż 3 :D Mi na cellulit pomaga c. Jak przyjdzie do Ciebie temperament, to pożałujesz :D :D :D

Maczku drogi, nie mam pędu, żeby od razu najtrudniejsze wszystko robić :) Tylko po 10h już mogłabym robić nieśmiałe próby a mi się nie chce i idę na łatwiznę. x No no, 3h na pieszo to chyba nie jest dobry pomysł :) W sumie 6. A może rowerkiem dam się? Chociaż czasami.

Witam! Chciałabym spróbować callaneticsu. Rzeczywiście są to skuteczne ćwiczenia? Po jakim czasie efekty? Jakąś dietę stosujecie?

Maczek i Fiołek - dziękuje za miłe słowa :) I nie mam pojęcia co to brzuszki izometryczne, ale domyślam się że to wyłącznie wzmacnia mięśnie brzucha ;p a ja szukam czegoś na spalanie tkanki tłuszczowej, czyli coś jak aerobic. ;p Ale w takim razie lepszy jest aerobic czy callanetics?

Cześc Dziewczyny! Widzę, że w wysmienitym humorze jesteście. ile słońce może zmienic ! :-) I nawet zepsute auto nie jest az takim problemem...;-) *lilian! Żartowałam oczywiście z tym dogonieniem Duszki ;-) Nawet nie liczę na to. Pamiętam jak zaczęłam ćwiczyc 3 tygodnie temu to idealnie taka sama różnica między nami była a to świadczy o naszej regularności ćwiczeć czyli dobrze. ;-)Dla mnie ćwiczenia na pośladki są najgorsze. Jak bardzo staram się dopilnować, aby wszystko (tzn. miednica, posladki, brzuch) było na swoim miejscu to z wielkim trudem robię 100 powtórzeń, ale jestem uparta i skoro robiłam tyle wczesniej to za nic nie chcę zejść niżej. czuję naprawdę wielkie zmęczenie po tych ćwiczeniach. Ale skoro to dobrze (jak pisała Maczek) to tylko sie cieszyć. Może efekty będą lepsze. Duszko i Wisienko! Kolejne zmiany są!!! Gratuluję (i trochę zazdroszczę, bo w sumie juz macie takie duże zmiany)!Ja jestem dopiero na początku. Jestem pewna, że te lekkie skoki cm w górę u Ciebie Wisienko, zapewne są spowodowane gorszym dniem i pewnie są chwilowe. Moje pomiary tez nie były jakies super. Liczyłam na więcej, ale trudne dni za mną...teraz będzie juz tylko lepiej;-) Moje pomiary: - szyja: bez zmian (od poczatku w sumie: -1 cm); - ręka: bez zmian (w sumie: 0 cm.); - ręka (nad łokciem): -0,5 cm (w sumie: -0,5cm); - biust: bez zmian (w sumie: 0 cm, ewent.-0,5 cm, co pewnie zależy od przyłożenia miary, wiec wolę policzyc 0); - pod biustem: bez zmian (w sumie: 0cm); - pas: -0,5 cm (w sumie: -3 cm); - brzuch (poniżej pasa): bez zmian (w sumie: 0cm); - biodra (na wys. miedn.): -1cm (w sumie:-2cm); - biodra (wys. tyłka): -1 cm (w sumie: -2,5 cm); - udo (najgr.): bez zmian (w sumie: -1cm); - udo (nad kol.): bez zmian (w sumie: ok. -0,5 cm, pewnie to tez kwestia przyłozenia miary); - łydka: bez zmian (w sumie: 0cm). Waga: - 0,5 kg. Razem: -1,5 kg. Wyniki rewelacyjne nie są. Pocieszam sie, że kolejne będą bardziej wiarygodne i lepsze, bo miesiaczka juz dobiega końca. A dzis ćwiczyłam 13 godzinę. Choć po weekendzie było dobrze. Może początek był gorszy, ale po rozgrzaniu było juz ok... nawet 'nadupniczki" ćwiczyło się choc troche lżej. Pozdrawiam Was wszystkie! :-)

Batwoman, a ile godzin callanetics przećwiczyłaś? Może zbyt krotko ćwiczyłaś albo te ćwiczenia nie są dla ciebie, podejrzewam, ze nie byłyby takie nudne gdyby były efekty. Teoretycznie callanetics jest lepszy od aerobiku, ale każdy z nas jest inny. :) Callan też spala tłuszczyk, wzmacnia mięśnie, spłaszcza brzuch. To kwestia tego co sama wybierzesz, możesz mieszać callanetics i aerobik. Powodzenia w poszukiwaniu swoich ćwiczeń. :D:D Duszo, świetne efekty, musisz być zadowolona z siebie. :) :D Lilianko, dużo pracy masz w domu, remonty to zwykle dużo nerwów, oby udało ci się zrealizować swoja wizje. :) Masz wspaniałego faceta, zakochanego po uszy. Callanetics wpływa również na potrzeby seksualne, masz większą ochotę :) Ehh... gdybyśmy miały tak łatwo jak mężczyźni i z taka łatwością osiągały szczyty jak oni, ehh... :D Ja stosuje bańki, masuje uda dużą, dokładnie drugą pod względem wielkości, cellulit powoli się zmniejsza, ale ja mam oporny, u ciebie może pójść szybciej. :) Ostatnio i tak nie masowałam, choroba, okres, czas wrócić po przerwie. Nie podnoś kopyt na siłę, bo zamiast ćwiczyć brzuch będziesz obciążać kręgosłup. Masz za słabe mięśnie. :) :D chcę być chudziutka do czerwca Efekty są widoczne po około 10 godzinach, jednak mogą pojawić się wcześniej po 5 lub nawet 2! Są naprawdę skuteczne, nie musisz stosować diety o ile spalasz więcej niż zjadasz. :) Naprawdę można sporo schudnąć, jeśli chodzi o obwód, kilogramów na wadze dużo nie ubędzie, ale będziesz wyglądać jakby spadło ich znacznie więcej. :) :D Calazjo, po okresie wszystko wróci do normy i pewnie odnotujesz większy spadek niż przed :) Ja tez tyje z powodu okresu, co widać w pomiarze. :) Jak na trudny czas, masz ładny spadek. Calazjo nie masz czego zazdrościć, ty dopiero zaczęłaś, a ja ćwiczę od grudnia. :) Gratuluje samozaparcia i wzmocnienia mięśni. :)

No tak, wypadłam z łask Wisienki Batwoman - większość ćwiczeń z c. to izometryczne, nawiązywałam do tego jak pytałaś o ćwiczenia. Chudziutka - nic mi nie wiadomo żebyśmy posiadały szklaną kulę ;) Są panny które pięknie chudną i są takie które wręcz przeciwnie. Pozdrawiam.

Witam Was :) Wiosna nastała u mnie na dobre, tak więc najwyższa pora wziąć się za siebie! :) Moim celem jest schudnięcie ok 15 kg. Choć nie ukrywam, że bardziej chodzi mi o wygląd sylwetki niż kilogramy. Ograniczyłam kalorie, czyli standardowa dieta MŻ. Bez słodyczy, jasnego pieczywa, coli itd. Zaczęłam także biegać. Biegam ok 40 minut. Zainteresowałam się callaneticsem czytając wasze forum. I mam pytanie... Czy zachowując dietę ok 1000 - 1200 kcal, codziennie ćwicząc callanetics i biegając w systemie "2 dni biegania, dzień przerwy" mam szansę zrzucić te zbędne kg?