SMSY

To zacznij śmielej nowy związek

a gdybym powiedziala ze jestem troche niepewna ze sie troche boje po tych wszytskich doswiadczeniach jakie mnie przez ostatnie lata spotkaly...ale powiem szczezre ze raczej staram sie nie okazywac tego...staram sie byc soba

lemoneczka ----- jak to zrobiłas,jak sie z nim umówiłas?Podszedł w koncu do Ciebie??

a podszedl do mnie o cos tam zapytal chwile rozmawialismy i jakos samo tak wyszlo :) z czego nie ukrywam bardzo sie ciesze!! on sam sie przelamal i jakos tak szukal kontaktu ze mna ....no i sie udalo!

zazdroszcze Ci lemoneczka,mój nadal sie gapi :( ale życze Ci powodzenia :)

nie moze przeszlosc zakrywac nam szczescia tego co teraz:) tak uczucia tylko twarza w twarz nie mailem;) ni sms nie tu:) wiem:)

nie rozumiem facetow zupelnie...w jeden dzien pisze ze dla takich chwil ze mna warto zyc i ze sie cieszy ze jestem ze teskni ze mysli bal bla bla a na drugi dzien sie nie odzywa....i teraz nie wiem czy ja mam pisac czy co...kurde no jak nastolatka sie zachowuje ale nie chce niczego spieprzyc nie chce sie tez narzucac...niech on troche powalczy o mnie:)