Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się zastanawiam

dylemat...

Polecane posty

Gość tak się zastanawiam

moja sprawa jest taka - poznalam jakis czas temu faceta - inteligentny, oczytany, kulturalny a przy tym szalony (w granicach rozsadku) spotykamy sie i dobrze nam z tym, jednak...jest jakies "ale".... otoz moj luby ma za soba...przygode z narkotykami; z jednej strony podziwiam go, ze mial odwage tak od razu sie do tego przyznac, jednak to ciagle odbija sie na jego zyciu, miewa jakies dziwne okresy. Od 4 lat nic nie bierze, nie pali, nie pije nawet piwa - to jego indywidualny wybor, twierdzi, ze go do tego nie ciagnie, leczyl sie, ciagle jest pod opieka terapeuty, bo...no wlasnie TO sie za nim ciagnie, w tym sensie, ze np czasem chce byc sam, nie wiem...ma jakiegos dola ? to trwa czasem dosc dlugo, bo tydzien, albo dwa, stram sie to zrozumiec i nie narzucam mu swojej osoby, chociaz zawsze mowie, ze gdyby chcial pogadac to wie, ze go wyslucham - nigdy nie chcial :( mowi, ze z jednej strony cieszy sie, ze z tym skonczyl, ze to juz za nim, ale ze czuje sie strasznie samotny studiuje, pracuje, ma znajomych no i mnie :) no i tak, z jednej strony boje sie, ze to moze kiedys do niego wrocic, a z drugiej strony...jest wartosciowym czlowiekiem i nie potrafie go tak po prostu wyrzucic ze swojego zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
ale chcialabym mu jakos pomoc, moge go np wysluchac lub po prostu...byc z nim...przy nim, ale on najwyrazniej nie chce, woli w takich chwilach byc sam :( nie narzucam sie, nie robie niczego na sile, staram sie to zrozumiec, a z drugiej strony...przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam
hmmm...nikt nie byla w podobnej sytuacji? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam
Pracuję na stoisku wedliniarskim w Końskowoli k/Puław i on kiedys przyszedł i kupił pol kilo wieprzowego podgardla.Tak sie poznaliśmy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj :) skoro skonczyl, tzn. ze przeszedl przez pieklo i predko tam nie wroci. daj mu czas, jak bedzie chcial, to sam przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×