Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka123...

O czym to świadczy???

Polecane posty

Gość anka123...

Mój siedmiomiesięczny synek ma straszne problemy z ułożeniem się do snu. Wierci się bardzo, koniecznie musi się czegoś trzymać i najlepiej jeszcze jak naciągnie sobie jakiś kawałek materiału na buźkę... Czasem jego układanie się do snu trwa nawet 30 minut!!! Nie wiem jak mu pomóc i nie wiem z czym to jets związane. Nie wiem czy to normalne, czy powinnam się zgłosić z tym do pediatry??? I jeszcze jedno - tak małe dzieci chyba garną się do mamy czy taty po pieszczoty - przytulenie, czy buziaczka, a mój wcale tego nie chce! Jak przy tym jego układaniu się próbuję go np uspokoić poprzez głaskanie główki czy delikatne całowanie w czółko, to mnie odpycha. Kochane mamy - pomóżcie mi. Czy któraś też tak ma? Czy to jakieś niezdrowe objawy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! Ja nie widziałabym w takim zachowaniu dziecka nic złego. W każdym razie mój synek też przechodził podobny etap. Pieszczoszkiem stał się całkiem niedawno, a ma już prawie 1,5 roku. Dopiero teraz zaczął się do mnie przytulać wieczorkiem, ale częściej na moją wyraźną prośbę niż spontanicznie. Wiercenie się w łóżku, chodzenie po nim, próby ucieczki przed zaśnięciem to standard, też zajmuje mu mnóstwo czasu zanim w końcu się ułoży. Myślę, że nie masz się czym przejmować, zresztą pewnie inne mamy też Ciebie uspokoją. Pozdrawiam i całuję synka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu Ty panikujesz.Mój synek ma 9 miesiecy i nadal chce się przytualać do swojej pielusi to natuiralne.Poprostu tak lepiej jemu jest zasnąc.A to ile zasypia to tym bardziej nie powinnaś się martwić mój u nas czas zasypiania trwa niekiedy 5 minut a bywa i z godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
katie79 - dziękuję, nieco mnie uspokoiłaś. trochę się martwię, bo słyszałam kiedyś, że podobne "objawy" mogą być zwiastunem autyzmu... Moje dziecko co prawda oprócz tych dwóch spraw, które opisałam, rozwija się wręcz wzorcowo, ale wiadomo jak to mama - martwię się na zapas ;) Czekam na jeszcze inne wypowiedzi :) katie-masz jakieś sposoby na ułatwienie dziecku zaśnięcia, ułożenia się? Strasznie się męczę razem z moim synkiem jak widzę to jego przewracanie się, stękanie, nieraz nawet płacz...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulka12345
hmm moze ci to w jakiś sposób pomoże ale raz opiekowałam się 2 letnią dziewczynką (nie całe dwa latka) miazostać na noc rodzice powiedzieli mi ze ich corcia jest bardzo samodzielna i że jak włoże jej piżamke do ona bez problemów pojdzie spać do swojego łożeczka, tylko może sie troszke powiercić i żebym sie nie przejmowała... Przyszla pora snu, wykąpałam przewinełam dziecko dalam mu butelke z kaszką. Dziewczynka posszla do łożka i przez około 40 minut owijala sie w kocyk, w kolderke, kładła glowke na poduszcze poduszke na glówce nie mogla sobie w żaden sposob znalsc pozycji nawet zeszła z łożka i polozyla sie obok niego na podłodze... Strasznie sie meczyla a ja niewiedzialam co sie działo, próbowałam ją okryć jakoś kocykiem pytałam czy wszystko ok. Wreszcie usnela.. Rano poinformowałam rodzicow o zachowaniu ich córeczki a oni stwierdzili że ona tak robi i to normalne... Nie wiem czy to normalne ale jak widzisz nie tylko twój synek tak sie zachowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również uważam, że w zachowaniu Twojego dziecka nie ma nic niepokojącego. Mój synek też uderzał pieluszką o twarz;) teraz ma 5 lat i całkiem normalny z Niego facet;) To forma uspakajania się dziecka. Młodsze me dziecko również upodobało sobie ten czyn:o ;) :p Nie ma się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
Kangurku - z tym zasypianiem , to martwię się o tyle, ze widzę po prostu jak on się męczy i chciałabym mu to ułatwić.... CZasem dochodzi do tego, że zaczyna płakać bo nie może się ułożyć. ostatnio próbuje stawać na czworakach, więc jego nową pozycją jest spanie z podkurczonymi nogami, rękoma przed głową i z głową opartą o materac. Oczywiście w poprzek łóżka ;) Zanim jednak do tej pozycji dojdzie to próbuje stanąć na czworaczkach, (już tym się sam denerwuje, że mu to nie idzie), buja się w przód i w tył i krzyczy ze złości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn też wyprawia różne rzeczy przed zaśnięciem, choć czasem "pada" praktycznie od razu ;) Wg mnie to normalne, \"szuka\" sobie dogodnej pozycji do snu, a poza tym takim dzieciom po wrażeniach całego dnia czasem ciężko się wyciszyć. Od jakiegoś czasu staram się nie rozśmieszać i nie wygłupiać się z synkiem tuż przed snem. Generalnie przytualać się to on kocha - często wprost zasypia na mnie (jak leżę obok), trzyma mnie za rękę, nogę ;), itd, ale ma dni, że też nie chce bliskości. Trzeba to uszanować - dzieci też mają gorsze dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 11 miesięcy i robi tak samo,zanim sam zaśnie to wierci się,kopie,macha rączkami,obraca się we wszystkie strony,kiedyś zasypiał na plecach a teraz na brzuszku z podkurczonymi nogami,też musi mnie trzymać za rękę i kładzie ją sobie na twarz,to usypianie trwa czasami bardzo długo,pytałam się lekarza czemu tak robi ale nie uzyskałam konketnej odpowiedzi,co do przytulania się to mój syn sam podchodzi i się przytula albo nadstawia główke żeby go pocałować,bardzo to lubi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
asiek - to mój zawsze ma gorszy dzień ;) Czasem jak już jest bardzo śpiący to przewracając się na bok złapie mnie za rękę, ale to tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka dokładnie taką pozycję mój syn zasypiał, podkurczone nogi jak na czworakach w poprzek łozeczka. Wyczyniał akrobacje zanim zasnął. Jak juz wczesniej wspomniaałm ma teraz 5 lat i niezły z Niego rozbójnik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
kroma-ale już się uspokoił z tym zasypianiem? Mój to wędruje po łóżku tak, że rzadko kiedy zastaję go rano w pozycji choćby podobnej do tej, w jakiej go zostawiłam wieczorem...Zwykle jest albo do góry nogami albo w poprzek łóżka :D a rozbójnik to jest swoją drogą, choć dopiero ósmy miesiąc będzie kończył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam jeszcze dziecka ale czytałam ten topik to przypomniał mi sie mój kuzyn, który do 5 roku życia zasypiał z pogniecioną poszewka do jaśka i na tą poszewkę mówił \"spać\", gdzie jest moje \"spać\" :). Ciocia jak sie gdzieś z nim wybierała nawet do lekarza to on zawsze ją trzymał w ręku, może to go uspakajało, w każdym bądź razie pediatra niezuważył w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka123- jesli to Twoje pierwsze dziecko to doskonale rozumiem Twoje obawy ! Ja też w każdym nieco dziwnym zachowaniu dziecka widzę od razu coś strasznego. Po prostu zdrowie naszych dzieci jest dla nas najważniejsze i czesto zamartwiamy się na zapas całkiem niepotrzebnie. Nie mam jakiegoś złotego środka. Mnie właściwie forma zasypiania mojego dziecka pasuje, bo mniej więcej do ukończenia przez niego roczku, trzeba było księcia lulać ;-) A teraz jak zasypia sam jest ok, wystarczy mu że jestem obok. Twój synek płacze pewnie dlatego, że jest zmęczony a nie może zasnąć. Czasem tak bywa. Zauważyłam, że moje dziecko im później idzie spać tym ma większe problemu z zaśnięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka syn dalej śpi w niesamowicie dziwacznych pozycjach. Często strzelamy Mu fotki wtedy, bo wygląda komicznie. Uwielbia spać z pluszakami. Jednak odruch uderzania się w twarz pieluszką minął dawno temu:o :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
Tak, etap lulania tez już przerabiałam ;) nie było to łatwe, bo on waży nieco więcej niż inne dzieci (np teraz ma ósmy miesiąc i waży około 10-11 kg!) i po prostu ciężko było. zwykle staram się kłaść synka o tej samej porze - zawsze po kąpieli i kaszce, ale te problemy są nawet przy drzemkach w ciągu dnia - widzę, że już ledwo widzi na oczy, powieki mu opadają a wierci się i wierci...już niech się nawet wierci tylko niech nie płacze, bo mi się serce kraja :( Tak, to moje pierwsze dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
Kroma - mój nie uderza się pieluszką, za to naciąga sobie na twarz np ochraniacz z łóżeczka. Musiałam zdjąć baldachim, bo zaczął go sobie naciągać i się zaplątywał w niego. Bałam się, że się udusi.... Oprócz ochraniacza z łóżeczka ma swoją ulubioną poduszkę, którą sobie zakrywa twarz, przedtem ją duźdając we wszystkie możliwe sposoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania123 - Może Twój synek nie jest wcale śpiący a jak jest zbyt zmęczony to też trudno jest zasnąc takiem udziecku.Powiem Tobie że jak mój maluch jest zmęczony to jest jeszcze gorzej : płacze,to wali rączką o ściane,raz siada to znów kładzie się na brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
własnie w tym rzecz, że jest śpiący - trze oczka, ma je czerwone i widać po nim, że chce mu się spać. Potem jak go nie kładę to jest coraz bardziej mardny bo też próbowałam go przetrzymać do momentu aż "nie padnie" ;) I tak źle i tak nie dobrze.... A czy Wy tez tak macie, że jak tylko znikacie na chwilę z oczu dziecku to ono już lamentuje?;) bo ja nawet z pokoju wyjść nie mogę np do toalety! ;) To akurat jest chyba norma, ale nieco upierdliwe, jak np muszę go wozić w wózku ze sobą do łazienki...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniu moze jest
mu po prostu gorąco? moj synek ma pol roku i tez strasznie sie kręcił wiercił zanim usnął, stwierdzilam ze jest mu gorąco i do spania zakladam mu tylko body z cieniutkiej bawełny i wcale go nie przykrywam, dopiero jak zasnie nakrywam mu nóżki kołderką ,i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu , to co piszesz świadczy, że Twój synek jest całkowicie normalnym dzieckiem :) Dzieciom ciężko się pogodzić z tym, ze muszą iść spać, zostają same, po prostu muszą się czymś pocieszyć. Jeden miętoli pieluchę, drugi ciągnie smoka lub paluszek, trzeci uderza głową o pręty łóżeczka, inny się zawija... Mój mały też robi ewolucje, czasem zasypia od razu, ale czasem wydziwia, np. ostatnio na topie jest leżenie z nogami na poduszce na brzuchu i kolanach i robienie pompek. Oczywiście ssąc paluszka. Czasem mości się tak, że łóżko trzeszczy. I tak się cieszę, że nie doszedł jeszcze do etapu rozbierania :) bo córka jak miała koło 1,5 roczku to nie zasnęła, póki nie zdjęła z siebie piżamki łącznie z pieluchą :) . Dopiero jak jej zapodałam zwykłe śpiochy zapinane na guziki a nie na zatrzaski to jej przeszło, bo nie mogła sobie poradzić :D . Dzieci to mają fantazję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
Gorąco to pewnie swoją drogą. dzisiaj w nocy był niespokojny dopóki go nie przebrałam. Jednak problemy z zaśnięciem są od jakiegoś czasu. nie było jeszcze tak gorąco wtedy... No cóż, cieszę się, że nie mam powodów do zmartwień, że dużo dzieci ma tak jak mój synek... Rafinka - dobre :D Faktycznie fantazja dzieci nie zna granic ;) Teraz mi się przypomniało z opowieści mojej mamy, że ja do zasypiania musiałam mieć trzy smoki! jeden w buzi, drugim się smyrałam po nosie, a na trzeci patrzyłam :D Nie daj Boże gdy choć jednego zabrakło! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz :D Ja tam wkładam do łóżeczka i wychodzę, niech on tam sobie robi co chce, aby zasnął bez ryku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
O nie... u mnie to nie przejdzie! Gdy tylko wkładam do łóżeczka jest już ryk, co dopiero jak widzi, że wychodzę.... Musi być naprawdę BARDZO zmęczony, żeby tak dać ze sobą zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka też tak czasami wyje jak wyjdę i wtedy ją muszę tulić i tulić, kołysać aż zaśnie. Wiem, ze potrzebuje mojej bliskości. Też chodzi krok w krok za mną nawet do łazienki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u lala, to musicie zacząć od nauczenia ich samodzielnego zasypiania, bo potem to im dalej tym gorzej. I wszyscy się męczą, łącznie z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
ostatnio schemat zasypiania wygląda tak: absolutnie nie w swoim łóżeczku (chyba, że jest tak zmęczony, że usypia byle gdzie to wtedy łóżeczko też może być), tylko na naszym dużym łóżku, ja muszę leżeć obok, choć nie mogę głaskać, czy cłować (no, chyba że wyjątkowo ma nastrój). On się wierci, stęka, turla, próbuje stawać na czworaka, potem płacze, miętosi poduszkę, moją rękę, znów poduszkę, po czym albo z moją ręką albo z poduszką w rączkach usypia, ewentualnie zakrywa się poduszka i tak zasypia... Czas trwania około 15 do 30 minut. Jak dobrze zaśnie mogę go przełożyć do łóżeczka.... ufff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jest ostatni moment żeby go nauczyć zasypiać samego. Niedługo będzie ci z łóżka uciekał :) I usypianie będzie trwało 2 godziny. Jak dobrze pójdzie to tak do 5 lat. A mam w rodzinie klientkę co ma 12 lat i musi spać z mamą. W nocy przsyłazi. Są na to sposoby, były już takie topiki, nie każdy tego chce, bo to 2-3 dni stresu ale potem taka uuuuulga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka123...
heh, łatwo się mówi.. A co ja mam zrobić gdy tylko kładę go do łóżeczka, a on zaczyna ryk??? Przecież go tak nie zostawię...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są na to sposoby :) 2-3 dni stresu ale potem żegnaj problemie. Jak jesteś zainteresowana to napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×