prawie kazdy facet moze byc TWOJ - powiem ci jak to zrobic

że serioseriopisze Wam w czymś pomoże?????!!!!! No to zyczę powodzenia :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

eee tam przynajmniej tu można szczerze wywalić to, co w serduchu siedzi i spać nie daje :)

Dakini24 rozumiem ze przespałaś sie z nim?

mój przypadek jest chyba beznadziejny :( serioseriopisze..nic nie pisze :(

juz jestem:) a wiec Dakini24 hmmm sprawa bedzie trudna bo widocznie zalezalo mu na sexie ale musimy mu pokazac co traci a sam wroci!! najpierw bym radzila rozmawiac z nim jakby sie nic nie stalo tak zeby on sie zaczol zastanawiac o co chodzi?? wogole dobrze by bylo w najblizszym czasie przypadkowo sie z nim spotkac , nie wiem moze wiesz gdzie mieszka pracuje najlepij zebys byla wtedy w towarzystiwe i to bardzo usmiechnieta i promienna:) jak bedziesz towarzytwie faceta to zazdrosc murowana... a i co najwazniejesze jak zaproponuje randke np na wtoprek to powiedz ze wtorek ci nie pasuje ale w srode bardzo chcetnie a i nie podawaj powodu badz tajemnicza:) powodzenia

nie wiem skad wytrzasnelas te twoje \"rady\" ale to co wlasnie napisalas nie na kazdego podziala, mnie by wrecz odepchnelo :p

No to moja sytuacja: facet, 25 lat, ja mu się podibam (wizualnie i z charakteru), spotykaliśmy się przez jakiś czas, ale... i tu jest problem: zaangażowania. Wycofuje się, gdy zaczyna się do kogoś przywiązaywać. Dodam, że teraz go nie ma, jest za granicą i wróci za 2 miesięce. Aha, no i myślę, że u kobiet ceni inteligencje, brak zaborczości, delikatność - ale nie do przesady. Czego chce w życiu - tego to nawet on sam jeszcze nie wie. No to czekam na radę :)

ucieło mi, tam miało być: panicznie boi się zaangażować

wiórka kokosowa po 1 proponuje utrzymac z nim jakis kontakt przez te miesiace kiedy on bedzie za granica, jezeli boi sie zaangazowania nie badz nachalna w tym kontakcie - chodzi bardziej o to zeby pamietal o tobie ale zeby tez mu ciebie w jakis sposob brakowalo potem jak wroci zajmiemy sie reszta:) chyba ze masz zamiar go tam odwiedzic co...:)??

kumpel mojego faceta (mój jest ze mną tylko dla seksu, jestem sporo od niego młodsza i myśli że jak zarwał młodą dupe to sobie ją wychowa.. :(). Typowy dresiarz, lubi melanże, mecze itd. Poznaliśmy się przez mojego. Tamten ma do mnie coś więcej, ale mówi, że kumplowi dziewczyny nie będzie odbijał. Tylko tyle, że ja mojego chłopaka nie kocham i szukam powodu do zerwania, a ten powód byłby idealny... Od razu zaznaczam, że nie musi z tego wyniknąć związek długodystansowy, poprostu facet mi się podoba z wyglądu i charakteru i chciałabym zobaczyć jakby mi z nim było. Pozaty męcze się ze swoim, bo on cały czas chce jednego i nie szanuje mojego "nie" (szczególnie na gazie) i mi grozi, że jak go rzuce albo zdradze to się zabije :( i bądź tu mądra...:(

te rady to nie wiem komu na co, jak zacznie sie kombinowac to juz lepiej sobie odpuscic.

serioserioseriopisze - nie przespałam sie , aczkolwiek okazja była(powiedziałam jednak nie-mimo checi:)dzięki za rade-ale co do spotkania przypadkowego na razie nie ma o tym mowy(dopiero od pazdziernika znowu wracam do tego miasyta gdzie on jest)-czyli traktowac go jako kolezanka:)-jak wspomniałam wczoraj go zagadałam na gg- teraz poczekam na jego ruch (mam nadziej ze sie doczekam:)

a co ja mam zrobić??Gośc z mojej uczelni od pól roku gapi się na mnie.Wiem,czuje ze sie mu podobam,ale nic kompletnie nie robi żeby sie ze mna poznać.To facet powinien zrobic ten pierwszy krok,czyż nie??

a więc mieszkamy razem od 3 lat, razem przeprowadziliśmy się 250 km od miejca poznania. Kupił działkę buduje dom ! mówi że mnie kocha, ze chce być ze mną ! Ale nie oświadczył się ! nie poprosił o rękę, a na temat dzieci nie chce rozmawiać :O jest 5 lat po rozwodzie i ma 7 letnią córkę, którą bardzo żadko odwiedza ! Jak coś więcej potrzebujesz to pytaj odpowiem ! Pytanie bedziemy kiedyś rodziną ? poprosi mnie o rękę??

Odwiedzać go tam nie będę, ale problem w tym, że on przed wyjazdem ze mną zerwał. Powiedział, że nie warto, żebym tyle czekała, bo i tak nic z tego nie będzie, że on nie nadaje się do stałego związku :( "potem jak wroci zajmiemy sie reszta" - życzę temu topicowi jak najlepiej, ale na wypadek, gdyby jednak nie przetrwał, może dostanę już teraz jakieś rady "na przyszłość"?

a więc spotykam sie z facetem starszym ode mnie i to sporo:) on teraz sie rozwodzi, ma dzieci, spotykamy sie tylko na sex ale najwyzej 2-3 razy w miesiacu bo on tu nie mieszka, przyjezdza tu tylko w interesach...nie jestem jakas pięknościa ale jednak......jak go zatrzymac jak najdłuzej i co zrobic zeby przyjezdzał tu nadal???co zrobic zeby kombinował jak tu zrobic tak by byc tu jak najczesciej?????