Póżniejsze macierzyństwo

Mam 32 lata,decyzję o dziecku odładam nie ze względu na karierę,tylko szukam odpowiedniego mężczyzny(a to na pewno jeszcze potrwa).Jednak ciągle słyszę,że dla kobiet w moim wieku to ostatni dzwonek.Czy sa na forum mamy,które urodziły trochę póżniej?Wypowiedzcie się na ten temat.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3257058

ja mam 29 lat i nadal bez dziecka... i też mi wszyscy mówią, że ostatni dzwonek :( wspierajmy się :)

sa, na pewno są..... moja chrzestna urodzila, majac 31 lat, zdrowa córę.... mysle ze łatwiej dziecko w późnym wieku urodzic, niz odpowiedniego chłopa znaleźć :O

No faktycznie 31 lat na urodzenie to faktycznie \"pozne maciezynstwo\" To dopiero fart ze zdrowa core urodzila w TYM wieku. Ale sie usmialam....

onnea to przecież nie chodzi o to, że w wieku 30 lat nie można rodzić. Jak wiadomo mozna i po 40tce. Z tym, że PIERWSZE dziecko powinno urodzić się wcześniej żeby zdrowe było :(

to bardzo póżny wiek, jestescie kobitki bardzo egoistyczne ze przedkładacie kariere nad dziecko, potem sie dziwicie ze zdrowe a chore dzieci rodzą...i zycie zmarnowane, sobie niszczycie i dziecku...

takie epitety mozesz sobie schowac do rekawa.... Przypuszczam ze autorka, skoro sama ma 32 lata i nie znalazla jeszcze odpowiedniego kandydata na ojca swojego dziecka nie myslala o przykladach urodzenia dziecka przez dziewczyny DO 32 lat.. jak myslisz? (do onnea glupia jestes) Ale sama pewnie masz 15 i pozne maciezynstwo w twoim mniemaniu to od 25 lat sie zaczyna. Jakbys byla troche madrzejsza i przejrzala sobie statystyki nie tylko rodzacych w Polsce ale i za granica to bys moze wiedziala w tym temacie nieco wiecej....

juz mi sie nie podobasz, onnea... wiesz, nie obchodza mnie statystyki zagraniczne... akurat mieszkalam kilka lat za granica i naprawde zachod nie robi na mnie wrazenia..... jasne, ze teraz wszystko sie opoznia, pozniej wiazemy sie z partnerami, rodzimy dzieci... co nie znaczy ze nature tak latwo nagiac do naszych ambicji... wiadomo, ze latwiej i bezpieczniej znosza ciaze dziewczyny majace 25 lat niz 35 czy 40 prawda??? Wydaje mi sie, ze ty jestes stara, jeszcze nie masz dzieci i tak zaciecie bronisz tematu... Ja mam 27 lat, jestem w pierwszej ciazy.....

zgadzam sie z FIONKARĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Świete słowa!!!!!

fionkara wcale nie przedkładam kariery nad macierzyństwo :( wręcz przeciwnie ale co zrobic...? :O

znalezc tatusia i do roboTz ŁP

oj fionkara, bo faktycznie będę myśleć, że masz 15 lat :O jest potencjalny tatuś... ale za parę dobrych lat, na razie on nie czuje się gotowy. Niestety ja wiem, że powinnam. I chcę :(

po prostu denerwuja mnbie teksty typu najpierw sie musze dorobic, ustatkowac, potem pomysle o dziecku, potem to moze byc za pozno

co Ty mozesz wiedziec o zyciu a juz szczególnie o marnowaniu sobie zycia i dziecku?????jak mnie draznia takie denne wypowiedzi

jak zamienic y i z bo mi sie przestawilo_

no to nie wiem gdzie ty zobaczyłaś te teksty o dorabianiu się etc.. na pewno nie na tym topiku :)

dlaczego uwazasz,ze kobieta nie ma prawa zajmowac sie kariera??? To chyba dobrze,ze ktos chce temu dziecku stworzyc godziwe warunki do zycia.To jest sprawa kazdej kobiety,jaka droge wybierze i kiedy zdecyduje sie na dziecko!To sie chyba nazywa swiadome maciezynstwo:P:P

nie twierdze ze nie ma prawa zajmowac sie kariera, tylko jak ja przeklada nad wszystko, uwaza ze dziecko w tym przeszkadza, to byl tylko przyklad, glupiego myslenia ktore mnie drazni, sama jestem mloda, mam dziecko, studiuje... niemialam akurat na mysli autorki to piszac, po prost u powiedzialam co mnie denerwuje.

ja jestem zdania ze najwazniejsza jest zasada zlotego srodka nie jestem za wpadkami, gdy malolatarodzi dziecko, nieprzygotowana psychicznie ani materialnie do takiego wyzwania... ale tez nie uwazam, by dobre bylo dla dziecka rodzenie go przez starsze panie... bedac za granica poznalam 4-letnia dziewczynke, ktora matka urodzila majac 42 lata (pierwsze dziecko) tatus mial okolo 50... to dziecko mialo wszystko... zabawek caly dom doslownie, przeroznerozrywki itd... ale ta dziewczynka byla smutna....nie dziwie siejej... ci rodzice wygladali jak jej dziadkowie.... i tak sie zachowywali... onanie miala juz szan ani na rodzenstwo, ani na sprytnych, mlodych duchem rodzicow.. bo nikt mi nie wmowi, ze 5-latek ma tyle samo energii i checi dzialania co 25-latek...

przeprasam za bledy w slowach ale cala klawiatura mi sie przestawila... rozumiem ze niektore kobiety odwlekaja decyzje o dziecku bo chca zapewnic im "przyszlosc" ale w wiekszosci to przesadne i samolubne myslenie, potem jest za pozno na dziecko, a one chca wtedy zachodzic w ciaze, mowie tak bo moja sasiadka urodzila swoje dziecko w wieku 42 lat, chciala zajsc jak miala35 a okazalo sie ze ma problemy z zajsciem i leczenie leczenie...teraz ma dziecko z downem... czasami los sie obraca przeciwko nam...

mialo byc 50-latek :O

fionkara shift+ctrl ;) ja właśnie chcę tego uniknąć... rodzice jak dziadkowie :O ale co zrobic, jak mój facet dopiero za parę lat będzie gotowy na dziecko? (o ile będzie) :(

zagadzam sie z "wiecie co mysle..." mam kolezanke na studiach, ma 22 lata jej rodzice grubo po 60tce...zachowuje sie jak stay czlowiek jest zmeczona zyciem, brak jej mlodzienczego zapalu... jak ja zaszlam w ciąze wszyscy mi mowili ze teraz kobiety sie pozniej decyduja, są mądrzejsze , dojrzalsze... slysalam same krytyki, mialam 20 lat... teraz mam 22 , coreczka rok, jestem szczesliwa, spelniona...

Moja siostra urodziła dziecko w wieku 25 lat,dziewczynka jest chora bardzo,nie bede tutaj pisała jak bardzo jest chora:(:(Wiec nie ma regóły na kogo padnie.To jest zycie i niestety ale chore dzieci zdarzaja sie takze jesli kobieta rodzi dziecko w "odpowiednim" wieku i sama jest okazem zdrowia.

oczywiscie, ze moze byc chore dziecko przy mlodych rodzicach ale prawdopodobienstwo jest chyba nieporównywalne , prawda? poza tym bardzo duzo zalezy od nas samych, jednak zgadsza sie ze nie zawsze... do hagnee: życze Ci zdrowego dzidziusia w szybkim czasie :) nie chcialam byc zlosliwa, wiec przepraszam jesli tak bylo. po prostu tyle sie nasluchalam o moim wczesnym macierzynstwie ze jestem juz uczulona jak gdzies czytam o swiadomym poznym macierzynstwie...

No i zezarło mi wpis:O

do onnea wymadrzasz sie.... Bystra to Ty dziewczyno nie jestes... wystarczy kliknac na moj nick a dowiedzialabys sie ze mam 26 lat i za 6 dni mam termin porodu....