Jak uczynić ślub cywilny-bardziej uroczystym?

Ze wzgledow takich a nie innych bede miała slub jedynie cywilny..Ale chciałabym zeby nie umiejszyło to przezycia o tyle o ile to możliwe oczywiscie.. To bedzie moj pierwszy slub i mam hope ze ostatni. Bo nie chce by trwało to tylko 15 minut i hop siup na wesele...

mozesz isc bardzi slow do ovczekujacego przyszlego husband, isc w takim ver zwolnionym tempie, powoli i uroczyscie zlozyc promise wlasnorecznie napisaną, porobic good foto przy i po ceremoni, a next przejsc sie naookolo ratusza czy gdzie tam bierzesz married :O

1. wybierz sobie urząd i urzędnika. w Polsce mozesz zrobić ślub cywilny w dowolnie wybranym miejscu - jest z tym trochę zachodu, ale warto. można wybrać zabytkowy pałacyk lub inne piękne miejsce - byle było gdzie powiesić godło 2. zadbaj o oprawę ślubu. porozmawiaj wcześniej z urzędnikiem, czy miałdo czynienia już z czymś takim, czy jest sympatyczny, czy się właściwie prezentuje - byłam an ślubie, gdzie urzędnikiem była babka, która mówiła tak cicho, że nikt jej nie słyszał, bardziej do siebie, i wyglądała mizernie, nie była nawet zbyt elegancko ubrana 3. nie traktuj ślubu cywilnego jako "gorszego" - kup sobie piękną suknię, młodemu nowy garnitur, zadbaj o transport - nie rób niczego na "odwal się", bo to "tylko cywilny" 4. pomyśl o weselu bądź przyjęciu po ślubie - żeby zachować wrażenia tej chwili jak najdłużej :-) powodzenia.

wesle bedzie-normlna sprawa ;-)Pieknie ma byc i tyle! Własnie myslałam o tym by zrobic to w plenerze badz w jakims dworku ktorych tu niestety brak ;-) ale moze jakos dam rade... Nie wiem jak to z tymi oczepinami-fakt ze nigdy ich nie dzierzyłam ,ale welonem to bym chciała rzucic w moje kolezanki...A tak co?Bedzie troche dziwnie chyba?Chyba ze pojde w desen usa i rzuce..kwiatami...

what?

kwiatami... albo podwiązką :-) albo ozdobą do włosów... :-)

taaa ;-) albo Panem Młodym... Myslałam ze ktos był po prostu na jakims fajnym cywilnym slubie i tyle...Bo chciałabym po prostu jak kazdy zeby było fajnie.

My mieliśmy cywilny. Było mega uroczyście i wszystkim się podobało. Zrobiliśmy tak że zaprosiliśmy full gości, więc było bardzo dużo osób (tylko jedna ciotka się obraziła że nie będzie dużego wesela, więc nie przyszła ale to już inna historia). No i ubrani byliśmy uroczyscie - suknia (ecru) i garnitur (brąz) - polecam zamiast cywilnej garsonki np. U nas było w ogóle jakoś tak radośnie i jednocześnie nie \"sztywno\", więc klimat wyszedł super. Przy okazji że to urząd a nie kościół, to mieliśmy większy kontakt z gośćmi, co tez miało na pewno wpływ. Pozdrawiam!

A co do rzucania welonem - u mnie było tak że miałam wiązankę jedną swoją i drugą mniejszą ale bardzo podobną. Tą drugą na ceremonii trzymała świadkowa, a potem mi oddała. jak już wychodziliśmy z urzędu (ładny budynek z fajnymi schodami), to poprosiłam panny żeby się przed schodami zebrały trochę bo będę rzucać - odwróciłam się tyłem i rzuciłam tą wiązankę (złapała moja młodsza kuzynka). No i jeszcze jedna rzecz - zaszaleliśmy z samochodem - piękny stary lincoln w kolorze kości słoniowej (trochę ozdobiony ale bez gołąbków itp).

hmmm.... moonlight, czy jest możliwość żebyś wysłała mi swoje zdjęcia ze ślubu? a może można je obejrzeć gdzieś w necie?

Dzieki Moonlight ;-) Własnie o takie komentarze mi chodziło. My też bedziemy mieli duzo gosci,choc budynek stanu cywilnego za piekny nie jest ale schody są...i tez tak mysle ze kwiatami rzuce.. A powiedz jak wesle-nie było dziwnie bez oczepin? Pozdrawiam.

i oczywiscie kupuje kiece slubna moze nie biała i z welonem ale na bank typowo slubna!

prosze cie dziewczyno nie pisz mam 'hope' ze...to zalosne i wkurwiajace mysle ze nie tylko dla mnie

Pewnie ze zrobie tak jak chce-nie o to pytałam,chciałam przeczytac ze ktos był na jakisms slubie gdzie było cos niekonwecjonalnego jak np.puszczanie dwoch gołebi przez pare młoda-mi to sie nie podoba do konca bo np.ktorys nie poleci albo w trakcie ceremonii zejdzie... ;-) -ale tym co tak chcieli zapewne sie podobało i o to tylko chodzi. I to by było na tyle. Po co pisza osoby ktore nie maja konkretow do przekazania? Reszta no coments - bom sie rozbawiła :-P

wypisala ci dziewczyna dobre rady, nie odniosłaś się do żadnej z nich i jeszcvze domagasz się konkretów. mamy ci napisać, w jakim kolorze kieckę masz zalożyć...?

Nieee , chodziło mi o tego jednego paszkwila ;-) Luzik. Dziekuje za pomysły. A konkret to konkret- i DZIEWCZYNIE ;-) :P dziekuje z turystycznym pozdrowieniem !

Ja tez brałam cywilny. W sukni slubnej z welonem;). Na parę miesiecy przed nim poszliśmy do Urzędu \"załatwić\" urzednika-był taki jeden facet, który bardzo wyjatkowo mówił i strasznie nam zależało, żeby to on udzielał ślubu;). Dzięki temu, Pan się powaznie przejął i slub był cudownie długi i przepiękny;). Dodatkowo zrobiłam mojemu mężowi niepsodziankę. Parę lat temu załozylismy się o dolara kto pierwszy wstapi w związek małżeński (ten przegrywa:p). Facet powiedział na końcu, że z pewnych źródeł wie o tym, wyciagnął tego dolara (przyniosłam mu go parę dni przed ślubem) no i wygłosił mowę do moejgo męża, że zasadniczo to on przegrywa, bo pierwszy przysięgał, bla bla takie tam. Smiesznie było;). Na pewno też jest coś osobistego, co chcielibyscie wpleść w slub;). Powodzenia;)

Dzięki Kalinka serdecznie. Własnie na takie komentarze czekałam. Musze sie zorientowac kogo najlepiej wziac do udzielenia slubu zeby było miło ;-) Ale Ty mogłas miec welon a ja to chyba raczej nieee :-( Pozdrawiam gorąco.