Co to znaczy ambitna gazeta? Jakie gazety są ambitne?

Czy gazety w ogole powinny byc ambitne?

powinny być ambitne i podawać informacje w taki sposób,żeby czytelnik sam mógł sobie wyrobić opinię na dany temat,a przykładem gazety ambitnej jest Wyborcza,Wprost ,Ozon i inne tego typu wydawnictwa,w przeciwieństwie do wszelkiej maści szmatławców typu Super Express,Fakt czy wszystkie kobiece brukowce

życie na gorąco :)

ekhm... chyba nie czytasz Wyborczej, skoro twierdzisz ze to gazeta pozwalajaca wyrobic sobie zdanie na jakis temat. Akurat Wyborcza to sztandarowy przyklad pisma, w ktorym nie oddziela sie komentarza od informacji prasowej i czesto nie wiadomo, gdzie koncza sie fakty, a zaczyna opinia autora.

to jakie gazety sa wedlug ciebie ambitne?

Moim zdaniem ambitna gazeta to taka, ktora rzetelnie przedstawia informacje, prezentuje rozne punkty widzenia, wyraznie oddziela komentarz od informacji, nie podaje niesprawdzonych informacji, nie szuka sensacji tam, gdzie jej nie ma i nie robi idiotow ze swoich czytelnikow (jak np Fakt). Ambitna gazeta to np Rzeczpospolita, Dziennik, Polityka, Wprost, Newsweek... Wyborcza chce byc uznawana za ambitna, ale niestety ciezko u nich z obiektywizmem. A czy gazety powinny byc ambitne? Mysle, ze dobrze jest jak na rynku sa rozne produkty - dla kazdego cos milego - i to samo dotyczy gazet. Potrzebne sa gazety ambitne, ale tabloidy i sensacyjne gazetki w stylu "zycie na goraco " czy "twoje imperium" tez musza byc. Trzeba pamietac o tym, ze media to przede wszystkim biznes i gazety sa po to, zeby ludzie je kupowali. A te gazetki z "nizszej polki" swietnie sie sprzedaja...wiec chyba sa potrzebne.

to wyzej to ja, mialo byc \"do no jasne\" :)

popieram zdanie malinki. choc uwazam, ze Wyborcza to jednak gazeta z polki \"ambitne\". do tej listy trzeba dorzucic Rezczpospolita i Polityke a ambitna gazeta to taka, ktora przekazuje rzetalnie informacje, w ktorej artykuly pisane sa z polotem i ktora nie ogranicza sie do stwierdzenia \"Britney ma nowy biust\". no i musi byc opiniotworcza i zachecajaca do wyrobienia sobie wlasnej opinii na dany temat

Utopia. :O malinka. - święte słowa.

malinka. a nie uwazasz, ze Dziennik tez jednak troche pozuje na ambitna gazete?

Napisalam, ze uwazam ze to ambitna gazeta, wiec nie bardzo rozumiem czego dotyczy twoje pytanie? Mysle, ze to nie ta polka co Rzeczpospolita, skierowana jest do troche innego czytelnika i dobrze ze tak jest, bo do tej pory takiej gazety na rynku nie bylo i jak ktos nie lubil Wyborczej to nie bardzo mial co czytac. Troche mi podpadli ostatnio notorycznym krytykowaniem remontu wiaduktu przy Galerii Mokotow, ale maja duzo innych plusow wiec to moge im wybaczyc ;)

a co do tego czy gazeta powinna byc ambitna. dla niektorych jest to podstawa do zakupienia jakiejkolwiek gazety. ale niektorzy kupuja gazete dla rozrywki wiec rozrywka nie bedzie konfikt na Bliskim Wschodzie tylko zycie Żebrowskiego. poza tym liczy sie roznorodnosc :) dlatego musza byc ambitne i nieambitne gazety. nudno by byo czytac tylko to, co ambitne.

chodzilo mi wlasnie o to siwterdzenie, ze to jednak nie ta sama polka co Rzeczpospolita itp. kazdy swoje zdanie ma :)

a co ty myslisz na ten temat? Bo wydaje mi sie, ze z zalozenia to ma byc troche \"lzejsze\" niz Rzepa, ale nie mniej wiarygodne.

co mysle na temat Dziennika? na poczatku odstraszylo mnie to, ze pd pierwszych numerow zaczely sie dodatki, nie pamietam co to bylo. poza tym mowiac wprost artykuly z Dziennika, ich forma i tresc, mi po prostu nie podchodza. i zgadzam sie z Toba, ze jest to alternatywa dla Wyborczej. byc moze nawet konkurencja ( w koncu zmusili Wyborcza do obnizenia ceny). co nie zmienia faktu, ze Dziennik klade na nizszej polce niz Wyborcza.

persymonia napisała: \"musi byc opiniotworcza i zachecajaca do wyrobienia sobie wlasnej opinii na dany temat\" - czy opiniotwórcza w/g Ciebie = zachęcająca do wyrobienia swojego zdania? bo w/g mnie to zupełne przeciwieństwo.Opiniotwórcza tzn., że już mamy do przeczytania gotową opinie autora na dany temat. A obiektywna zostawia nam miejsce na własne opinie - moim skromnym zdaniem.Wyborcza jest akurat opiniotwórcza.

owszem, sa to przeciwienstwa. ale sztuka jest wyglaszajac wlasna opinie rownoczesnie zachecic czytalnika do wyrobienia wlasnej, zgodnej lub przeciwnej do prezentowanej, opinii.

No chyba, że Ty tak pojmujesz...

A to ciekawe, bo pewnie jako czytelniczki wrzucono by nas do jednego worka (wiek, wyksztalcenie, plec etc.), a ja mam troche inne zdanie. Jesli mialabym wybierac miedzy Dziennikiem a Wyborcza - bez wachania wybralabym Dziennik, wlasnie za styl tekstow, uklad, grafike... Wprawdzie Wyborcza troche sie reformuje, ale przyznam szczerze, ze nigdy nie dalam rady przeczytac jej \"od deski do deski\". teksty na 5 stron sa po prostu nie dla mnie, mimo ze generalnie slowo pisane mnie nie odstrasza. No i nie lubie gdy ktos mowi mi, co mam myslec, a niestety w Wyborczej takie tendencje sa. Nie mowie, ze Dziennik jest bez wad - ma ich sporo, ale czytanie tej gazety mnie nie meczy ;)

a moim zdaniem opiniotworcza = pobudzajaca do myslenia, to jest tedy, kiedy przedstawia sie rozne punkty widzenia i mowi czytelnikowi \"wnioski wyciagnij sam\"

Pirania33 - owszem, tak to pojumje. wez najpierw chocby \"NIE\" a potem \"RP\" to zrozumiesz o co mi chodzi i czemu to tak pojmuje. malinka. ja Wyborczej tez nie przeczytam od deski do deski, choc najpeirw czytam te dluuugie artykuly :) a co do ukladu graficznego itp to w wielu wypadkach bylo by lepiej, zeby obie te gazety (Wyborcza i Dziennik) byly po prostu bialym, zapisanym papierem bo niektore \"siwetne\" ilustracje i ich uklady przyprawiaja mnie o mdlosci, niestety.

Dziennika nie czytałam - jeszcze, więc nie wiem jaki jest... A w ogóle to te wszystkie polityczne rozgrywki, kombinacje, insynuacje, dementowania, pomówienia intrygi, itd, itd to są męczące dla czytelników bez względu na gazety jakie czytamy...każdy ma swój jakiś ukształtowany światopogląd i jego sie trzyma, i pewnie tak jest z czytana prasą.

ale w kazdej gazecie sa jakies insynuacje, intrygi, politka. nwet w glupim Twoim stylu. tego dzis sie niestety nie a uniknac :O dlatego w wakacje gazet nie czytam :) dobranoc :)

piranio, pewnie tak jest w przypadku doroslych/dojrzalych czytelnikow. Ale wiele osob czytajacych te gazety to mlodzi ludzie, ktorzy chca sie czegos dowiedziec i wyrobic sobie zdanie na jakis temat. persymonio - zgadzam sie, ze niektore strony sa przekombinowane, ale co w takim razie powiedziec o Fakcie? ;) Mysle, ze bialych zadrukowanych stron nikt nie chcialby czytac... Kiedys gazety tak wlasnie wygladaly, ale czasy sie zmieniaja, wracamy do obrazkow. ;)

A wiecie ile czasu potrzeba na decyzje jaka gazete kupic - biorac pod uwage tylko wyglad okladki? 3 sekundy ;) i wlasnie dlatego gazety wygladaja jak wygladaja. To taka mala ciekawostka na dobranoc :)

jednak jeszcze na chile zostalam bo lazienka zajeta :O o Fakcie sie nie rozmawia bo wiadomo, ze tam wszystko przekombinowane :) a z tymi bialymi zadrukowanymi stronami chodzilo mi o to, ze czaami juz lepiej bylo by przeczytac artykul w takim formacie niz nackany obrazkami, liniami, srotytyulami ktory wyglada jak kolorowa papuga a wartosci ma zero :O

fajne to było, że wracamy do obrazków;) a swoją drogą młodzi czytają poronione gerlsy, dziewczyny, bravo i takie tam...w naszych to chyba programu tv nie czytają.? też już idę do łóżeczka bo chce misię spać.kolorowych snów!!

w takim razie slodkich snow wam zycze - milo bylo z wami pogadac :)

ale wszystkie bravo itp to dla dzieci jest. dla dzieci jak dla dzieci, bo problemy \"kiedy pierwszy sex\", \"mam male piersi jak na swoj wiek\" to nie koniecznie dla dzieci. ostatnio w kiosku przegladalam i mnie zszokowaly tamtejsze tresci....

Ale wiesz co... mysle ze polowa tych tekstow to zmyslona jest. Juz nie pamietam jaka to gazeta byal, ale wlasnie cos w stylu bravo, i tak pod koniec podstawowki kilka moich kolezanek opisywalo tam swoj \"pierwszy raz\" - oczywiscie zmyslony, ale motywacja byla, bo jakies nagrody za mozna bylo dostac.