Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimika0202

Boże, jak tak nie chche tego dziecka...

Polecane posty

Gość Mimika0202

Mam 17 lat i termin - 15 grudzień. Wpadliśmy... ja tak nie chche tego dziecka, nie kocham go, nie umiem z tym żyć. Nie chodzi tu o pieniądze, rodziców, bo oni przyjeli to nad wyraz spokonie, były łzy, ale ani razu nie zwyzywali mnie od kurw itp. W domu nigdy pieniędzy też nie brakowało. Marcin mój chłopak on też pochodzi z tzw. dobrego domu. jego rodzice to przeboleli może dlatego, że naszych rodziców wiążą interesy, a może dlatego, że oni tez młodo zostali rodzicami... Boje się reakcji koleżanek, kolegów, przyjaciół. wiem, że musze im powiedziec bo mój kragły brzusek zaczyna być widoczny. Nie wiem co będzie ze szkołą... pewnie będe miała indywidulany tok nauczania. Boje się, ze gdy urodze będę czuła niechęć i obrzydzenie do tego dziecka, ale na pewno go nie oddam... Nie jestem na tyle silna. Nie piszcie mi, że jak się chciałam dupczyć to mam. takie opinie wogóle nie pomagają. Popełniłam wielki błąd i nie moge cofnąć czasu...a tak bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Spokojnie kochanie.Znam podobne sytuacje do twopjej.jak maleństwo przyszlo na swiat optyka dziewczyny zmienila sie bardzo. Po prostu nagle je pokochała jak nigdy nikogo.Zobaczysz wszystko sie ulozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli
Trzeba było usunąć jak jeszcze był czas. Głupota ludzka nie ma granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczysz jak urodzisz to będziesz zupełnie inaczej myslała... dziecko które przychodzi na świat nie jest błędem tylko darem... Narazie jestes zdesperowana bo to dla ciebie wielka zmiana, życie zmieni się kolosalnie. Ale wierz mi nie ma większego szczęścia w życiu kobiety od chwili kiedy usłyszy pierwszy płacz swojego dzieciątka... Na samą mysł o tamtej chwili mam łzy w oczach... Rodziłam tydzień temu... Jestem przeszczesliwa!!! zobaczysz będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko im więcej będziesz o tym myślała tym bardziej będziesz się zadręczała. Olej to co będą mówiły koleżanki, to nie one będą przy tobie przez całe twoje życie. Macierzyństwo w tym wieku, trudno stało się ale zobaczysz pokochasz to dziecko, pokochasz te kruszynkę którą zobaczysz kiedy przyjdzie na świat, zmienisz zdanie uwierz mi. Ja też zaszłam w ciąże młodo mając skończone 18 i uczęszczałam do liceum, trudno przerwałam je , ale teraz jako juz dorosła osoba ukończyłam je z bardzo dobrymi wynikami i idę dalej na studia. Jesteś moją imienniczką dasz rade zobaczysz, nie będzie łatwo ale czy ktos z nas zna gotową receptę na łatwe i przyjemne życie??? Chyba nie. Życie to wzloty i upadki , ale to od nas zależy czy przezyjemy je tak , aby potem na starość niczego nie żąłować. Ja nie żałuje mojego tak wczesnego macierzyństwa i kocham mojego synka tak bardzo , że nie wyobrażam sobie życia bez niego. Pozdrowionka i trzymaj sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfjkaj
dziecko to najpieknijszy dar od Boga, przekonasz sie jak zacznie kopac, jak pojedziesz na USG, jak bedzie reagowac na twoj glos.... ❤️ pociesz sie ze bedziesz mloda mama.... zobaczysz twoje zycie zmieni sie na lepsze 🌻... to oczywiscie kwestia czasu.... w wolnej chwili poczytaj link dla kobiet, ktore pragnal dziecka, a nie moga miec... Trzymaj sie i nie poddawaj zlym myślom. Poradzisz sobie ze wszystkim 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika0202
Mam nadzieję, że obudzi się we mnie instykt macieżyński... czasmi nie chce mi się żyć. Nie mam na to siły. Nie widze dla siebie przyszłosci. Rodzice chcą, zebyśmy się ozenili a ja nie jestem po prostu na to gotowa... wiem, że dla dobra dziecka powinnam to zrobić, ale, no własnie nie chce popełnić nastepnego błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie żen sie na siłe albo dla dziecka jesli Twój partner Cie kocha bedzie z Toba i bez papierku ale badzcie razem dajcie sobie czas i tak dla Was duzym szokiem jest fakt pojawienia sie nowej istotki, daj sobie równiez ten czas nie musisz nikogo od razu kochac ale jak poczujesz ruchy swojego malenstwa moze twoje serduszko poczuje wielką miłość wiem ze moze nie chcesz miec teraz tego wszytskiego na głowie ale pomysl tyle par pragnie dzieci a Ciebie taki cud dotknął moze Bóg dal Ci tym jakis znak a moze wielkie szczescie co do znajomych no wiadomo...na poczatku bedzie szok a póxniej sie przyzwyczaja szkoły tez raczej sa ok i ciezarne maja swoje prawa trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to oddaj do adopcji
ale ja mysle, ze pokochasz swoje dziecko jak je zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
witaj! Główka do góry wszystko jakoś się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę aborcjonistek
prawda boli "Trzeba było usunąć jak jeszcze był czas. Głupota ludzka nie ma granic." SDPADAJ STĄD GŁUPIA KURWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę aborcjonistek
Spokojnie mała dasz sobie radę. Jak urodzi się dzidzi to od razu zmienisz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwera
nie sądzę żebyś od razu zmieniała zdanie. ja miałam 18 lat jak urodziłam i też nie przepadałam za swoim maleństwem. opiekowałam się nim, ale tak jakoś bez serca. miłość przyszła po dwóch miesiącach gdy zobaczyłam, że mój mały najbardziej lubi mnie. dasz sobie radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama......zzzz
Trudno mi sobie wyobrazić, co czujesz, bo nigdy nie miałam takiego problemu (rodzice by mnie zabili, gdybym zrobiła podobnie - mój dom to była wojskowa szkoła życia, ale mniejsza o to). Mam termin tak jak Ty - na 15 grudnia, z tym że 13 lat więcej, za sobą lata leczenia i starań o dziecko, więc pewnie nasze uczucie do życia, które nosimy pod sercem, są zgoła inne, ale życzę Ci, aby w Twoim sercu znalazło się miejsce dla tego małego człowieczka, który się narodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika0202
Eh... smutno, że ktoś tu pisze, że to co przeżywam to ściema... Dziś byłam na zakupach i weszłam do sklepu z dziecięcymi ubrankami. Te wszystkie malutkie ubranka są takie słodkie, no ale... ja wciąż nie czuje sie matką tego "mojego " dzieciatka w brzuchu. Nie dojżałam do roli matki... ja chyba juź nigdy nie zdecyduje się na 2 dziecko, nawet nie wiem czy będe umiała kochać to. Nie wiem czy bede je umiała wychować, przecież ja wciąź jestem dzieckiem. A co do mojego chłopaka on jest taki kochany nawet nie wiecie jak bardzo dodaje mi otuchy. Pewnie myslicie więc czemu nie chce się z nim chajtnąć?? sama nie wiem, ja chyba na niego nie zasługuje. gdyby nie on mnie już by tu chyba nie było, nie miała bym siły juz dłuzej zyć. bez niego ten swiat byłby beznadziejny Kocham Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drogie
niedawno byłam w szpitalu i leżałam na sali z 15 latką, która oddała dziecko. Zero emocji. Zero łzy. Zero zainteresowania dzieckiem. Główny problem to kiedy schudnie i jaki tusz jest najlepszy. Rodzice do niej przychodzili i też 0 zainteresowania małym . Ona sama nam wciskała pierdoły, że nie mogli jej dać dziecka bo jest niepełnoletnia. Ale moze temu dziecku będzie lepiej w innej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika0202
ja tak nie zrobie... nie jestem tak odważna... a co do aborcji to te które piszą, że mogłam usynąć są kretynkami bo inaczej ich nie można nazywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika0202
asiulek27 Śliczną masz córunie, taka słodka i śliczne imię wybrałaś:) U mnie nic ciekawego, ślub najprawdopodobnie pod koniec sierpnia. P.S. dzięuje za miłe słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz jesli go andal nie bedziesz chciala to oddaj go do adopcji..przynajmniej ktos mu dobry kochający dom zapewni...po co ten dzieciak ma potem cierpiec z matką co ma pretensje,ze jej zycie zniszczylo i go nie kocha......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm a ty kochasz tego chlopaka? bo jesli nie za bardzo,nie dogadujesz sie..to nie warto sie pobierac..... coz zycze ci sily bys to zniosla i to dziecko jakos zaakceptowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika0202
Marcin to najwstpanialsza osoba jaką los mógł mi dać, kocham go nad życie. Ale ja jestem problemową osobą (przynam się ) troszke zamanierowaną:/ i boje się, że on się ze mną bedzie męczył;/ Ale jak wytrzymał 2 lata to moze wytrzyma reszte życia???...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka_kl
trza było nie iść do łużka z pierwszym lepszym tylko zaczekac do ślubu. Założe sie, ze twoje dziecko nie bedzie przy tobie szcesliwe miec taka matke- użalającą się nad sobą i krewke to wsyd. Już współczuje temu maleństwu. wiesz jak nazywa sie takie dziwczyny jak ty??- kurewki, cichodajki, DZIWKI Zastanów się nad sobą, zanim bedzie za późno i nie niszcz życia temu biednemu chłopakowi( przez ślub z tobą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do juleczki
to co piszesz jest niesmaczne i glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przedmówczyni
a ty kiedy poszlaś pierwszy raz z kimś do łóżka?? Po 30stce?? Wyzywasz dziewczynę od najgorszych bo sama o sobie myślisz tak samo.Zastanów sie nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księzniczka 34
Jesli mogę Ci poradzic to na razie nie wychodź za mąż. Jesli musisz to tylko slub cywilny. Reszta przyjdzie w odpowiednim momencie, jak naprawde bedziesz przekonana. Zazdroszcze Ci .tego dzidziusia :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika0202
Mam jedno małe pytanko bo sczerze mówiąc się nizbyt sie w tych sprawach orientuje. czy gdybyśmy nie wzili ślubu koscielnego dziecko zosatło by ochrzczone?? nadal nie jesteśmy zdecydowani na slub, ale chyba rodzice podjeli za nas decyzje...;/ A co do juleczki: szkoda mi takich ludzi, wiem, że źle zrobiłam ale, żeby odrazu mnie wyzywać od kurewek?? to chyba przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj
dobrze Ci tu radzą niektóre dziewczyny. Ja też z racji doswiadczenia radzilabym CI poczekać ze ślubem. Jestescie mlodzi i... Uwierz zastanówcie się razem nad tym powaznie. Może zamieszkanie razem, a ślub później. Kiedy byłam w wieku licealnym, "wpadły" z mojego rocznika dwie pary. Obydwie zawarly ślub. Minęło pare lat i ta para, w której facet był wiekszym tchorzem (rozumiem go) i naprawdę nie potrafił się w tym wszystkim odnaleźć, ma juz drugie dziecko i świetnie się im układa. Są normalną szczęśliwa rodziną. Ta druga para, wiesz młodzi gniewni super zakochani - romantyczna miłość itd. już dawno się rozwiedli, jego widuję z inną. Jak widzisz nie ma reguły, ale warto sie wstrzymać... Choc zdaję sobie sprawę, że w tym momencie będziesz musiala stoczyć batalie z rodziną. Może postawicie sprawę tak, ze ślub owszem ale np. za dwa lata. Chyba, że rzeczywisci chcecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnumka
JUleczka tak się nazywa osoby, które dają na prawo i lewo, a nie kogoś, kto zrobił to z osobą, którą kocha. jeśli nie rozumiesz znaczenia słów, to ich nie używaj. proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnumka
Oczywiście, że dziecko zostanie ochrzczone!!!!!!!! Pierwsze słyszę, żeby ksidz mógł odmówić chrztu. Dziecko nie jest niczemu winne, że rodzice są bez ślubu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×