Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaahahah

problem z kotkiem, co mam zrobić?

Polecane posty

Gość milag
a masz psikacz taki na wode podobno dziala psiknij mu tym prosto w pyszczek podobno pomaga, moj sie tego boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaahahah
nioe to wlasnie nie.. jak placze to zawsze sie do mnie przytula, to samo jak jestem chora on ot tak mnie atakuje ale w brzuch to mnie jeszcze nie podrapal a Twoj to tzw rasa europejska czy jakis rasowiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamToSamo
Europejska ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaahahah
slyszalam o sposobie z woda ale nie zawsze jest pod reka ja zawsze uciakam na lozko, ale jak np jestem w lazience i sie na mnie rzuci to ochlapie go troche wtedy to sie uspokaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaahahah
no to moj tez jest europejka.. a jak ma na imie Twoj kicius

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milag
to widzisz musisz miec ten spryskiwacz pod reka skoro on taki temperamentny jest , ale mysle ze powinnas isc do weta bo moim zdaniem to nie jst normalne zachowanie, a moze za malo mu czasu poswiecasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmm... Miałam w zyciu ponad 10 kotów. Może i zdarzają się charakterne, ale moim zdaniem, to przede wszystkim kwestia wychowania. Bardzo dobrze napisała Matecznik. Nie można kota uczyć zabaw z ludzką ręką. Ta ręka służy do dawania jeść i do głaskania. Do niczego poza tym. To samo dotyczny innych części ciała, wychodzących spod kołdry na przykład. Idealny układ w domu to dwa koty. Drugi wtedy słuzy do zabawy i wyładowywania energii. Myślę, że to byłaby rada dla autorki tematu: drugi kot w domu i to najlepiej młodsza koteczka. Trochę futra poleci, będzie wyglądać grożnie na początku, ale potem będzie wielka miłość i przywiazanie (mniejszy zwierzak wyzwala uczucia opiekuńcze, tudzież wiadomo, że ten pierwszy musi być osobnikiem alfa). Moi rodzice uczyli koty różnych złych nawyków, typu wojny z ręką na przykład. Koty były dzikie i złe, a ja podrapana. Wszystkie 6 kotów, które miałam póżniej mieszkając sama, były totalnie łagodne i nigdy, przenigdy mnie nie podrapały (no chyba, że się czegoś przestraszyły na rękach). Po prostu dlatego, że ja miałam też takie do nich podejście - łagodnośc, zero przemocy ani dominacji. Generalnie są jak łagodne pluszowe misie i nie zapolują nawet na muche (tzn pogonią, ale nie złapią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaahahah
hmmm to moze jest i dobry pomysl, z ta kotką małą zastanowie sie rzeczywiscie moze troche moja wina ze bawilam sie z nim ręką jak był mały..ehh pojde z nim do weta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matecznik
albi ma rację bo to my sami właściele naszych pupilów kształtujemy ich charakter, to my jesteśmy odpowiedzialni za to jakie one będą. Ja wiem, że żle zrobiłam drocząc się z nim rękami, mam teraz ślady które mi pozostana do końca życia na rękach, ale cóż mądry polak po szkodzie;). Pomimo tego ,że czasem mój kocurek się zapomina ;) i tak wiem że udało mi sie go naprawdę dobrze wychować. Bo kiedy on z przyzwyczajenia zaczyna mnie gryżć to kiedy podniosę na niego głos, to on wie że źle zrobił, i przestaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaahahah
mateznik to tyle dobrze ze sie Ciebie slucha moj tez, ale w tych swoich "napadach" w ogole nie slucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matecznik
No mój też się czasem zapomina ,wiem co przeżywasz bo kiedy mój kocurek sie tak rozłozy i chce aby go głaskać i nie spodoba mu sie to moje głaskanie czasem zdarzy mu sie mnie drapnąć , ale coż ja mogę wtedy zrobić , poprostu krzyknę a on sie wtedy,,kurczy'' i ucieka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaahahah
no widzisz-tak powinno byc! :D no cóż dziekuje wam 👄 teraz idziemy z kotkiem spac papapa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matecznik
Musisz byc wtedy stanowcza i konsekwentna , krzyknąć ale potem nie przytulać. Ja tak robiłam , krzyknąć i odejść. Troche to potrwało ale się nauczył . Może nie jest aż tak wylewny w stosunku do mnie jak do mężą ale to juz inna historia. To był kiedyś mój kicius, moja przytulanka, ale kiedy wyjechałam i zostawiłam go na tydzien z mezem po powrocie to juz nie jest ten sam kocurek co przed. Najdziwniejsze jest w tym to ze po jedzenie przychodzi do mnie a po reszte do meza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kocur toczy wojny z ręką, ale nigdy nie wbija zębów w ciało. Ma \"wyczucie\". Delikatnie łapie a potem najczęściej liże moją rękę. Pazurków też nie wyciąga w czasie zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhoella
proszę o poradę, szukam miejsca gdzie mogłabym zostawić moje 2 kotki na 10 dni w okresie noworocznym, bo musze wyjechac, a w tym okresie wyjeżdżają też wszyscy moi znajomi i nikogo nie mogę poprosić. Jakiś hotel czy coś... Prosze o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWyspa
Moj kot to istna maszyna do robienia gnoju.. Rano jak tylko zaywazy choc cm stopy rzuca sie tak ze trzeba sie opatulic kołdra. Zwykle zostaje wywalony z pokoju. Potem załacza mu sie tuli tuli i wchodzi na łozko i traca nas swoim mokrym zimnym nochalem o nasze nosy:P I tez reaguje na bose stopy, rzuca sie, i smieszne pozy przyjmuje, ogon do gory nastroszony, pazurki wyciagniete i i dupsko mu w bok odchodzi i skacze jak małpka. A na perfumy i chemikalie reaguje tak ze oczy ma jak chinczyk..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×