Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1200 UB plus

DLACZEGO OJCIEC MOJEGO FACETA NIE ZWRACA SIE DO MNIE PO IMIENIU?

Polecane posty

Gość 1200 UB plus

spotykam sie z moim facetem juz od ponad 2 lat. planujemy zareczyny, kochamy sie bardzo, nasz zwiazek kwitnie . wszytko jest w jak najlepszym porzadku. oprócz- jego rodzicow. a wlasciwie jego taty- zna mnie dobrze a mimo o wciaz zwraca sie do mnie pre "pani". proponowalam juz kilka razy zeby mowil mi na "ty' ale on kategorycznie odmawia; tlumaczy to tym ze ...tak nie potrafi. rozmawialam o tym z moim facetem, pytalam go dlaczego jego tata tak mnie traktuje. zapytalam nawet czy do jego bylej dziewczyny tak sie zwracał- podobno od poczatku mówił jej po imieniu. nie wiem co jest, nie mam jeszce 30 lat, mój przyszły "tesc" ma ponad 50 wiec może mi chyba mowic po imieniu? jesli chodzi o jego charakter- to raczej luzak, z humorem, lubi sobie zartowac. napiszcie czy robie "z igly widly", czy niepotrzebnie sie martwie. niby wiaze sie z moim facetem a nie z jego rodzicami ale boli mnie taka sytuacja. a moze ktos miał podobne doswiadczenia i chcialby sie ze mna nimi podzielic? moze macie jakies rady? dziękuej za wszytkie komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjaaakkkaaa ja
może mało tam bywasz? i ie zna Cię zbyt dobrze lub poprostu nie darzy Cię sympatią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjaaakkkaaa ja
może mało tam bywasz? i ie zna Cię zbyt dobrze lub poprostu nie darzy Cię sympatią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200 UB plus
"bywam" bardzo czesto. co do sympatii- nie zauwazylam żeby jakos szcególnie mnie nie lubil. sadze zreszta ze raczej nie ma powodu.- kocham mojego chlopaka, milosc okazuje mu na kazdym kroku, nie klócimy sie , do jego rodzicow zwracam sie z szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannawdowa
No i dobrze. Ja też nie lubię "tykania" bez powodu. Gdyby ojciec chłopaka znał cię od podstawówki, byłoby prosto. A teraz widzę tylko jeden powód dystansu: nie lubi cię i jest bardzo inteligentny, że w tak subtelny sposób to przekazuje. I nigdy cię nie polubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200 UB plus
kiedys mialam krotki romans z nim, moze dlatego mowi mi pani zeby przypadkiem nie powiedzial kochanie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200 UB plus
:-( rozumiem... przykre to ale raczej prawdziwe- nie lubi mnie, chyba nie mam wyjscia jak sie tylko z tym pogodzic. przykro mi z tego powodu bo mój facet ma bardzo dobre stosunki z rodzicami, liczy sie z ich zdaniem, tez chcialam sie z nimi choc troche zaprzyjaznic.ale widze ze sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200 UB plus
a moze ktos jeszce sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym tu debatowac
? facet cie nie lubi i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannawdowa
Kretynka. A myślałam, że temat jest powazny! "Romans" z potencjalnym teściem? Jak w byle jakim kiczowatym harlekinie? Nie warto ani czytać, ani przepisywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200 UB plus
gdyby nie on to bym nie poznala jego syna-mojego obecnego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1200 UB plus
to nie ja pisałam o romansie! nie ma zadnego romansu! mam faceta a jgo tata mnie nie akceptuje i nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie chce...
mi mowic po imieniu jak go prosze???? czyli ze ma dla mni e za duzo szacunku czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztwór kwasu solnego
po pierwsze , jego dziewczyna był amłodsza od ciebie , bo ja poznał ładnych parę lat wcześniej - wtedy miała dajmy na to 20 lat , jak mieli 23 , to się rozstali , ty masz powiedzmy 27 - jest różnica miedzy 20- a 27-latką (te liczby to twk orientacyjnie podałam); moze mu głupio , musi się przyzwyczaic, daj mu czas; poza tym możliwe , że wyglądasz powaznie , nie jestes typem jajcary , żartownisi , takiej co to można z nia konie kraść - może stwarzasz pozory kogoś niedostępnego , to sie wyczuwa; nic na siłę , prędzej czy później sie przełamie :) nie sądzę , żeby cię nie lubił , bo ojcowie zwykle nie mają takich animozji do dziewczyn swoich synów; to raczej juz matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oki możliwe ze sie przyzwycza
ale jednego nie rozumiem- prosilam go juz kilka razy o to zeby mowił po imieniu, z czystej grzecznosci powinien to zrobic...a on nie... eh, mam go juz gdzies! niech mowi mi dalej per "pani", ciekawa estem czy nadal tak bedzie jak zosstan e zona jego syna. to jemu w koncu powinno byc glupio a nie mi... dzieki za wszytkie rady:-) podr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×