KOBIETY, ILU MIAŁYŚCIE PARTNERÓW??

kobieca - noo nie tylko takich,były i takie co męzowie je rozumieli,ale nadążyc nie mogli :-p

a ja sie zastanawiam czy na dwunastu pozostnae..chyba nie;);) minimum dwoch zalicze jeszcze:D:D

mysle ze: jak nie 10 to ilu ich było???

onka, a ty jestes z kims teraz? bo ja od prawie roku wierna jestem jak nie wiem co :)

Ja tam miałam 10 i za 11 wyszłam za mąz. Nie jest to powód do dumy, ot tak wyszło. Mąż wie o nich i nie przeszkadza mu to specjalnie, grunt, że teraz jest moim jedynym :-)

do wyrka wciskacie.miala ile chciala.niech sie dziewczyna wyszumi a co ma pozniej biegac z jezorem na wierzchu jak jej wary i cyce obwisna? dobrze robisz.jak ci to pasi to sobie nie przeszkadzaj.przynajmniej w zstarosci w zimowe wieczory bedzirsz miala co wspominac

2-3- miesiące ktoś tu nazwał stałym związkiem heh dobre. To chyba od nowa musze policzyć moje stałe związki bo dotychczas te zaliczałam do znajomości przygodnych no ale cóż... ja ma 26 lat i jednego partnera i to się nie zmieni, chyba że sie nam nie ułoży..choć od 2,5 roku jest świetnie. A co do tych dziewczynek co po godzinie idą z facetem do łóżka nabijając sobie licznik to wam współczuje..wiem ze po tym czujecie sie jak szmaty.. i macie racje..słyszałam jak wypowiadali sie koledzy mojego chłopaka po zaliczonych laskach.. az mi ich zal jak je widze na ulicy.. wiem ze nie maja majtek.. :D

jestem w seperacji..szesciu zaliczylam w 11lat i 6 w poltora roku;) jesli bede w stalym zwiazku...tez wiernosc na pierwszym miejscu sama bym nie chciala byc walnieta w rogi;);)

nie mówiłam, ze aaaaż tyle wiem hehe ale z żonatymi sie niegdy nie zadawałam, lubiłam swoją wolność i nie bawiłoby mnie chowanie się po kątach, żeby żona nie zobaczyła ;-)

kobieca kobieta: i 4 :) partnerów w tym mój narzeczony. i na 4 pozostane :) a na marginesie to żałuje. wiele żałuje. ale czasu cofnąć si nie da :(

ona.a nie slyszalas nigdy jak dziewczyny mowilay.."zaliczylam kolesia";:P:P

ONA - do jakich dziewczynek mówisz? :) nastepna, której czegoś brakuje, takie sa najgorsze, bo zaraz z jęzorem wyskakują.

ONA - a co to są te twoje \"znajomości przygodne ;-)) opowiedz nam coś o tym

myle, ze: zalujesz czego, tych czterech, czy ze za malo? :)

niestety nie słyszałam, unikam miejsc gdzie takie ciała sie pojawiają , a znajomych dobieram bardzo wnikliwie. Użyłam słowa "ciała" bo tak właśnie usłyszałam od tych zaliczających. "Przecież to tylko ciało.." A ja mam jeszcze dusze..i przede wszystkim dusze

Bąbel, szanuj się, na oczy baby nie widziałeś, a już składasz ofertę :P Poszukaj w okolicach swojego bloku, zaoszczędzisz czasu i pieniędzy ;)

ona: no to ci gratulujemy tej duszy :)

ona..za pare lat mozesz sie wypowiedziec;:) zycie przynosi rozne niespodzianki...:D

poza tym to fajnych ma kolegów ten twój chłopak, i sam pewnie tez jest taki fajny, ja w życiu takich glupot nie słyszałam. zgadnij teraz o czym rozmawiaja,m jak cie nie ma w poblizu ;-)

kobieca co tak na mnie naskakujesz..chyba coś masz na sumieniu bo co może cie obchodzić moja opinia.. ja do ciebie nic nie mam

kobieca kobieta: :) żałuje, że zamiast tych 4 nie były 2 :) poprostu nieodpowiedni partnerzy, z ktorymi mam bardzo bardzo zle wspomnienia. pozostali 2 ok. tymbardziej ze z tych pozostalych 2 jeden to moj narzeczony. :)

odpowiadam na twój post w którym zwróciłaś się do \"was\". czyli do nas? :) ja do ciebie tez bym nie miała, ale nie lubie ludzi, którzy krytykuja innych w czasie ich nieobecności - bo nie zauważyłam tutaj dziewczyn, które czułyby sie jak szmaty. Nie powinnas tak pisac, bo sa nieobecne i nie mają się jak bronić.

mysle, że: ja tez załowałam bardzo długo - paradoksalnie zwiazku z facetem, z którym rok mieszkałam. ale doszłam do wniosku, że naprawde nie warto o tym rozmyslac - bo jak słusznie zauwazyłaś - czasu nie da się cofnąć. teraz jestem szczęsliwa i tamta historia wydaje mi się zupelnie bez znaczenia

wtrace sie !!! ona...po czesci masz racje ze niedorozwinieci gowniarze chwala sie na lewo i prawo o swoich podbojach.."zaliczylem ja!!" wynika z tego ze ten facet to gowniarz ktory idzie w ilosc nie w jakosc a te ktore bzyknol byl tylko bzykana przez takich frajerow..trzeba wiedziec z kim uprawiac sex..dorosly facet dobrze rozwiniety emocjonalnie sie nie chwali kogo bzykal..no moze ze fajny zaliczyl sex z pewna kobieta;); i ci twoi kumple to jeszcze szczyle..:P:P

nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi, ale napisałm o dziewczynach które wskakują po godzinie do łożka by się uszcześcliwic.. nie uwierze w to ze na drugi dzien sa tak samo szczesliwe..

hmm..a tak na marginesie, to sobie myślę - po cholerę ja się tu wypowiadam, każdy robi to, co uważa za słuszne. najbardziej obrzydliwe, co może być, to hipokryzja. życzę wszystkim powodzenia. po prostu. autorka topiku rozpętała niezłą burzę, ale tak już jest, że najbardziej ciekawią nas cudze "kąski". idę poczytać coś sensownego.

kobieca kobietka: masz raje, i ja o tym wiem, ale jestem młodziutka i troche jeszcze to we mnie siedzi. ale staram się zapomnieć o tym :) teraz jestem też naprawdę barzo szczęśliwa od ponad roku i nie zamienie tego stanu na nic więcej. Pozatym jedno zdanie do facetów. Chcecie mieć same dziewice? Więc sami badźcie grzeczni. równouprawnienie :O

ale to nie jest temat tego topiku, jesli chciałaś nowy wątek zacząc to troche delikatniej, a nie wysmoliłaś per \"wy\" a te dziewczynki, to naprawde nie my :)

Przed chwila policzylam....7-miu :P Ostatni to mąż. Facetow wiecej nie przewiduje (w zupelnosci starczy jeden).

mysle, ze: a wiec jedziemy na tym samym wózku: ja z 16 facetami na koncie, ty z czterema, a obie jestesmy w szczęśliwych zwiazkach, to mówi samo za się :)