KOBIETY, ILU MIAŁYŚCIE PARTNERÓW??

zresztą ilość facetów nie świadczy jeszcze o doświadczeniu, jesli kobieta przespała się z 20 facetami, a z każdym tylko raz to doświadczenie od razu maleje..;-)

aha, muslałam, ze to był jeden z tych dwóch od stosunku, o ktorych wspominałas wyzej ;)

tych nie liczyłam, choć też mi ją robili

Nie jestem specjalnie dobra w łóżku, niestety. Jestem przypadkiem nietypowym, bo nawet za bardzo seksu nie lubię. W młodości miałam wybór - spanie w parku na mrozie, pijany tatuś z siekierą, albo zbawiciel obiecujący łóżko i dach nad głową i to, że oczywiście nawet mnie nie dotknie, bedzie spał na kanapie i bla, bla, bla. Teraz mam męża, którego nie mam zamiaru zdradzić. Bo po co? Pewnie tak, jestem dziwką, bo płaciłm tyłkiem za w miare bezpieczne schronienie.

gucha, mnie się zdarzyło kochac się z facetem w ten dzień, w którym go poznałam. Miałam ochotę przestac sie martwić tym, co ludzie powiedzą ;-) było super. Jesli czegos żałuję to faceta, który miał być moja wielką miłościa, a po roku wspólnego mieszkania okazał sie wielką pomyłką. takich rzeczy żałuje, a nie miło spedzonego czasu..;-)

Deirdra, wpółczuję

carpe diem

dedira --> ja nie uwazam ze jestes dziwką w takich ololicznosciach wszystko nabiera innych barw.. :o zreszta kazdy sam decyduje z iloma osobami bedzie spal i co to kogo, kurna, obchodzi?!

a co do zdrady... ja też nikogo nigdy nie zdradziłam. bo własnie - po co?

masz racje prontissima. najwięcej oszczerstw rzucaja ludzie najmniej warci, więc najlepiej sie nimi nie przejmowac.

kobieca --> i zaloze sie ze są to ci FACECI , którzy sami na parwo i lewo zaliczaja laski a potem inne wyzywaja od kurew

jasne, coś im nie wyszło, któras już więcej nie chciała i o drazu szmata. eh, nóż mi się w kieszeni otwiera na myśl o takich ludziach.

ja uwazam, ze kazdy ma prawo samodzielnie decydowac o wszelkich aspektach swojego zycia a inni niech sobie swoje opinie zostawia dla siebie

tez mialam 16 nie zaluje ani jednego moje kolezanki podobnie, mysle ze teraz wczesniej sie zaczyna inicjajce seksualna i stad takie liczby... ja uwazam ze to duzo, tylko ze to wszystko byly stale zwiazki ktore sie rozpadaly po 3, 4 miesiacach

no własnie, a z wiekiem sie zbuiera. Mój facet 35 lat i też niezła historię. ale jakoś mi to nie przeszkadza

mam 29 lat i miałam (i wciąż mam) jednego partnera nie chwalę się tym ani nie wstydzę, tak po prostu jest (osobiście jestem bardzo zadowolona)

:) tacy jak ty też sa potrzebni... w końcu musimy mieć kogo odrzycać ;-)

to było do tego anonimka o szmatach :)

a co za szmaciarz wyżej się odezwał? idź dalej obchodzić podwórka i śmietniki

kobieca kobietko, dobre! :DDD

kolejny desperat

szczerze mówiąc to: nie kupuje się samochodu z dużym przebiegiem tłumaczę o co mi chodzi: jedni faceci są dyskretni, inni przy piwie chwalą się co to z jaką laską nie wyprawiali. 16 facetów to już dużo, zakładając że przy piwie siedzi 4 chłopów (jeden to ten który Cię miał) czyli pochwali się 3 osobom, a jedna z tych osób jeszcze komuś, czyli od jednego wyjdzie do czterech następnych ... mniejsza o to, trochę osób o tym będzie wiedziało ( i czasem Cię wytknie na ulicy), jeśli będziesz miała faceta to kiedyś może mu być przykro, że wydymała cię cała drużyna piłkarska (razem z rezerwowymi) poza tym 16 partnerów świadczy o Twojej niestałości uczuciowej i ciągocie do różnych facetów, co zaufania nie budzi jeśli uważasz że jesteś ok to Twoja sprawa, ja napisałem co o tym myślę

ale my nie dyskutujemy w ogóle czy to istotne czy nie, bo to że to nieistotne to wszystkie już wiemy :) wymieniami się tylko liczbami osiołku. faceci tio nie wchodza, bo się boj.a, wola siedzieć na topikach o dziewicach, gdzie czarują niewinne młode kobietki. Wiedza, że na tym tokiku wgniotłybyśmy ich w ziemie, gdyby zaczeli podskakiwać :)

WGNIOTŁYŚCIE:d DOBRE, DOBRE, FACECI SIĘ BRZYDZĄ NAWET Z WAMI GADAĆ:), WIDZICIE:)

Naprawdę nieważne ilu się miało partnerów - ważne jakich się miało. a najwazniejsze - jakiego się ma

dzieki :) tak naprawde to ja nie mam z tym problemu. Ale lubie słuchac innych opini - twoja jest interesująca, bo zakładasz, że ja się "puszczam" z facetami. Piszesz o 4 facetach w knajpie, którzy chwalą się takimi wyczynami =- tak nisko cenisz facetów?? ja mam prawie trzydziestke, fajna prace i super przyjaciół, do głowy by mi nie przyszło sypiać z facetami o wątpliwym zachowaniu, ja sie z nimi spotykałam, znam ich, z wiekszością do dzisiaj mam dobre kontakty. tak więc ten wątek odpada. Czy naprawdę myslisz, że nie można być w swoim życiu z wieloma fajnymi facetami?

znudzona: dokładnie!!

SZMATY SIĘ NAWZAJEM POCIESZAJĄ:d

szczery do bólu: a czy ty masz takie skojarzenia, bo sam jesteś jednym z tych czterech gości, którzy siedzą w knajpie i opowiadają ile lasek w tym tygodniu wyrwali? :)

NO PROSZĘ - mogę być i szmatą, ale nie oceniam ludzi po jednym zdaniu, bo to zgniłe jest.