Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

podnieść trzeba ;)

No to i ja się dołączę Mój ex -nie mył zębów (bo mu szczoteczka rani dziąsła) -nabawił się potwornej grzybicy skóry, której nie chciał leczyć -efekt- nie chciałam się z nim bzykać, więc wybrał tą której grzybica nie przeszkadzała FUJ - wiecznie był chory (ostatnio miał mikrowylew i zapalenie płuc!!!) ale to mu nie przeszkadzało palić 2 paczek papierochów dziennie - potwornie przeklinał - nienawidził ludzi którym powodziło się lepiej niż jemu - nie tolerował wszelkich narodowości i wyznań - nie lubiłam z nim chodzić do znajomych bo zawsze narobił jakiegoś wstydu - w towarzystwie zawsze mnie ignorował - miał potworne dziury w pamięci - był kłamcą do tego stopnia, że złapany na gorącym uczynku mówił, że ja mam coś nie tak z głową -ogólnie zrobił się straszna fleja , potrafił chodzić w tych samych ciuchach i bieliźnie kilka dni z rzędu - ukradł zaoszczędzone pieniądze i włamał się nawet do skarbonki dziecka - potrafił razem ze swoją mamusią dzwonić do moich rodziców w nocy i ich wyzywać - był beznadziejny w łóżku (przedwczesny wytrysk) zanim zaczął to skończył , 3 pozycje na krzyż , i TYLKO W ŁÓŻKU - potwornie bał się matki i ojca, nigdy nie stanął w mojej obronie jak się im stawiałam -ciągle myślał jak się wyrwać z domu na jakiś koncert, - narobił długów (pożyczki w różnych bankach) - zostawiła mnie i dziecko dla jakiejś cizi - sprzedał obrączkę żeby kupić swojej kochance biżuterię w przezencie urodzinowym - zżerał olbrzymie ilości jedzenia (w ogóle więcej szło kasy na niego niż na mnie, dziecko i opłaty) - i najlepsze: srał kilka razy dziennie i nigdy się nie podmywał, ciągle miał przez to brązowe gacie fUJ. Kiedyś w te gacie narobił bo nie zdążył..... Ma jedną zaletę: Od wczoraj jest moim byłym mężem Aha żeby nie było : to nie taki zwykły menel, to "mężczyzna z wyższym wykształceniem, pochodzący z rodziny z tradycjami" he he

:D:D:D pozdrawiam :D

a co tak topik podupadl :( ???

może upadł dlatego, że to niezbyt normalne i zdrowe rozmyślać o swoim ex ?

ale z nas nikt tu niczego nie analizuje ani nie rozmysla, po prsostu wymieniamy ich wady, uwazam ze ma to moc bardziej uzdrawiającą niz ci sie wydaje :P a to ze jest to zjawisko nienormalne to juz gruba przesada :O a tyt jak sie z kims rozstajesz to nigdy sobie niczego nie przeanalizujesz? :O ja tak, by wyciagnąc wnioski na przyszlosc ;) choc nie zawsze mi sie udaje ;)

Niektóre wady można wybaczyć jeśli rownoważą je zalety. Taki czyścioszek na przykład a wyzywający partnerkę, okazujący kompletny brak szacunku - i co z tego że ma czyste majtki bez czekoladek jak kupa chama z niego. A niech bedzie dla przeciwwagi jakiś flejtuszyna za to bezgranicznie kochający, oddany, godny zaufania na kim można w każdej sytuacji polegać. Stwórca tak już ten świat urządził że nikt nie ma wszystkiego czego pragnie i tak nas nauczył sztuki kompromisu.

no.. luli,mój buł podobny.. tyle, ze do tego lubiał jeszcze pokazyac innym jak sie posięca bedąc z takim cos jak, ja! :))

:)) to powinna być obowiazkowa lektura dla porzuconych, :) zdecydowanie poprawia nastruj ;)

ie ale odwiedzil mnie za 4 razy choc zawsze wymyslalam rozne powody zeby tego uniknac.a jak juz przyjechal to: opowiadal mi caly czas o swoich swinkach i tytoniu mimo ze ja nie mam o tym pojecia:) skonczyl edukacje na szkole podstawowej:) smial sie ze studiowalam bo po co to komu ??? jak do swinek to i po podstawowce mozna chodzic????:) pachnial niezbyt przyjemnie- nie nie swinkami tylko potem chyba jak cos mowil to nigdy na mnie nie patrzyl tylko przymykal oczy i patrzyl w sufut hehehe raz przywiozl mi czekalade- z cena:)- 2.45 heheheh

Hehe, o świnkach. Ja też moge o świnkach całymi godzinami. Serio. Hoduję świnie karłowate ale mam papiery świniopasa (musiałam zrobić licencję, planowaliśmy z mężem mała eksperymentalną hodowlę rasowych loch i inseminację) na te wieprzowe też. Na razie pomysł czeka do realizacji bo zbyt często wyjeżdżam ale wciąż o tym myślimy, że jakby były odpowiednie warunki to sprowadzimy te wieprzówy. Miałam najwięcej 15 sztuk (młode z rodzicami) i nigdy od nich ani z ich domku nie smierdziało! To są bardzo czyste zwierzęta, małe gdy mają dzień wychodzą na siku poza gniazdo. Swinia nie napaskudzi tam gdzie śpi i je! Chyba że czlowiek trzyma je w ciasnocie i nie czyści zagrody.świnie są bardzo inteligentne i niezależne ale nie lubią zmieniać miejsca, najbezpieczniej się czują w swoim domu. Małe świnki s kolei nie lubią być noszone na rekach, podnoszone z ziemi - wydaja wtedy okropny, rozdzierający uszy kwik (jeden z ich mechanizmów obronnych). Sa tez bardzo szybkie gdy uciekają, czasem trudno uwierzyć że niby tłusta świnia a tak zaiwania. Wybaczcie tę dygresję nie na temat ale nie umiałam się powstrzymać.

Czasami wada, może okazać się zaletą . Gdy byliśmy razem przeszkadzało mi, że wcześniej straciła dziewictwo.Gdy czułem, że ją kocham i, że nie poradze sobie z przeszłością zostawiłem ją. Wkrótce poznałem inną, tym razem dziewicę. Gdyby nie ta wada poprzedniczki, pewnie dziś nie byli śmy razem, a tak jestem z najpiękniejszą kobietą na świecie i mamy najwspanialszą dwójkę dzieci. Ta wada byłej, ma jeszcze drugą dobrą stronę, która mile łechcze moją próżność - czasami mijam , aktualnego faceta byłej i wtedy on zawsze spuszcza głowę, myśląc pewnie, że to ja byłem pierwszy jego dziewczyny.

gość, idź się lecz :o

kiedys siedziałam z moim eks w domu, nudziło nam sie troche i w pewnym momencie on zaproponował "CHODŹ POBAWIMY SIĘ W ZWIERZĘTA!" mieliśmy wtedy po 20 lat :-o

- uważał że jestem jego własnością - uważał że nie powinnam mieć kolegów/ przyjaciół - uważał że nie popełnia błędów - odwracał kota ogonem i zawsze zwalał na mnie wine - egoista!! - chory zazdrośnik ogólnie teraz stwierdzam że ma coś z głową i jest niezrównoważony ale dobrze że przejrzałam na oczy ;)

wady ? brak zalet!!!!!!

swietny jest ten topic;-) 1 ex: -dlubal w nosie głębinowo -miał lupierz takie wielkie placki -ciagle bolal go brzuch -uwielbial jest slodycze zamiast posilkow -przelozyl nasza rocznice na nastepny dzien bo mial mecz;-))) -problemy z myciem zebow i kapiela codznienna -buty kupowal dopiero jak poprzednie byly calkiem dziurawe -jak pil to zawsze tak ze caly nastepny dzien nie bylo z nim kontaktu -lubil "imprezowac" na laweczce z cholpakami jednoczesnie mial pelno zalet ale teraz nie o tym;-)

:D coraz lepiej :D \'\' chodz pobawimy się w zwierzęta\'\' ale mial chlopak pomysly :O :D podnoszę ;)

\"pobawmy sie w zwierzeta\"???? ale ktore?? jestem ciekawa, jak to formalnie wygladalo.....hihihihihi co za koles ;)

Witam!!! buhahaha jak to czytam :))) Swietny temat! Widzialem sporo na tym swiecie ale... niektore wypowiedzi mozna spokojnie zaliczyc do zjawisk ze STREFY 11 - szczegolnie te o UFO haha! Drogie Panie... dlaczego bylyscie z tymi TYPAMI bo ja sobie nie wyobrazam byc z kims kto np nie myje zebow albo nie potrafi sie calowac etc. to takie podstawowe rzeczy: higiena, kultura no i jakas prezencja czy jak to nazwac! Nie ma juz prawdziwych dżentelmenow? No nie wiem... mnie Mama przynajmniej tak wychowala :) Widze ze trudniej znalesc pozadnego kolesia niz nam pozadnej kobiety ;) hehe Pozdrawiam i zycze powodzenia :)

no i w koncu ja... -mistrz w odwracaniu kota ogonem!!! nie znam nikogo kto umie sie tak wypierać jak on;/ -lubił długo siedziec w wc...kiedys..syzbko musial wyjsc z domku..noi nie zadbał do konca o higiene..ja za to przyszlam wczesniej jak go nie było i znalazłam na ziemi majty..z ogormnym brazowym pasem startwoym fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjj:/ -jego stopy nigdy nie widziały pumeksu;/ -jak go poznalam mial jedna pare spodni, z wytarta dziura w kroku..w bluzach na rekawach dziury no i brak polowy jedynki..+łupież badz łuszczyca na głowie...nie liczac syfków na pośldkach i plecach-ale nie wielkie ilosci..oczywiscie zadbałam o tego pana..bardzo dobrze..i zadnego podziekowamnia od tego smierdzacego swintucha;/ i to pozniej on mnie rzucal ale coooz.. -lubił opowiadac jak to włózku bylo z byla..albo o innych panienkach jak to zrnaily jego uczucia..a ze no super..wcale nie bylo mi przykro -glupie zarciki...np.. mial oddac jakies tam20zł moim rodzicom..i nagle tekst: on:chcialem cos pwoiedziec glupiego ja:tolepiej nie mow(przez zeby -bo byl bardzo mily dzien) on:(klepiac mniew kolano) a to ci powiem: TO ŻE DYMAM ICH CÓRKE TO NIE ZNACZY ZE WYDYMAM ICH NA SIANO!!:) kazałam mu natychmiast wyjsc..wteyd oczywiscie wjezdzla mi na psychike..:jak wyjde to nie wroce;/ no ale roznosilismy poznej ulotki i go pies ugryzł w reke hihihihihihihihih:D:D:D -nagle sobie znalazl przyjaciolke z ktora wolal chodzic na zakupy itd niz ze mna-prawdopodobnie to wlansie z nia mnie zdradzil..zebym tylko ta falszywa mała suke dorwała -raz kompletnie bez powodu..jeogkolega zadzownil do mnie z jeg telefonu i darł sie ze jak mnie spotka to mi \"rozjebie jajko na ryju tak ze bede miala limo przez2tygodnie\" zaznaczmy ze ten bamber mial dopiero 18 lat ale coz..jak moi koledzy chcieli go naczzyc szacunku do kobiet to moj ex..przepraszal mnei prawie na kolanach..oczywiscie jak nikogo nie bylo z boku.. -na wiekszosc imprez chodzil sam..bo ja nie mialabym jak wrocic do domu..bo mieszkam troszeczke za miastem-swinska wymowka -ojj jego mamusia byla najwazniejsza..ostatni razjak mnei zostawil..plakal jak mniekocha ale nie mozemy byc przez rodzicow..co to w ogole kurna mabyc? AMBA LUDZIE AMBA! koles ma ponad23 lata zaznaczam..na utrzymaniu rodzicow..a jeog mama mnie nie lubila bo ..na swietanie chcialamzjesc jej pasztetu -nie zapomnijmy ze koledzy mieli najwiecej do powiedzenia... -chyba tylko na sex nie narzekałam.. -ale ha!terazmi sie przypomniało to jego wciskanie kitu..\"masz najpieknijesz eposladki na swiecie\" prawi ebym uwierzyla gdybym nie zauwazyla jak oglada strony typu www.superdupcie.pl no dzieki;/ -lubil najpierw doprowadzic mnie do szalu apoznej szydzic ze mnie przy znajomych..nawet jak plakalam jak bobr dlaczego to robi...bardzo lubil sie znecac nade mna psychicznie... -10minut przed matura ustna z jakiegos przemdirtu wypisywal mi smsy jaka to ja jetsem zla itd i ze mnie juz nie kocha..ja nerwica..ryk..fuksem zdalam:) -potrafil mie budzic o 6-7rano zbeym go zaprowadzila do komputera bo musiAL sprawdzic jak sie toczy jego gra wnecie.. -alergik..wiecznie smarkal i rzrzucal wszezie husteczki;/ jaoczywiscie musialam sprzatac -na koncu mi wypomnial ze mnie sponsorowal iw iele inych swinstw....moze pozniej mi sie przypomni..jaies tam zalety mial..miło w koncu moc to wszystko napisac:)

czesc wszystkim, odswiezam ;)

Czesc wszystkim :-) Fajny topic :-) Przy niektorych wpisach mozna usmiac sie do lez :-) Pozdrawiam :-)

agusia1986> no to fajnie ;) tylko dlaczego w takim razie jest ex? :O

*2 i pol roku razem,wstydzi sie mnie zaprosic do domu,jak byl chory i przyszlam to wyskoczyl "przejsc sie"z 40 stopniowa goraczka zebym tylko niewchodzila do srodka...nienormalny

Madziuleczka* on pewnie zwłoki poprzedniej dziewczyny trzyma w szafie i nie chce się poprostu zdemaskować ;) A tak poważnie to pewnie ma jeden wielki syf w mieszkaniu. P.S. Mieszka sam czy z rodzicami ;)

z mama mieszka

z mama mieszka

mieszka z mama

mieszka z mama