Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość yaya
napisz tylko miasto z jakigo on jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się jeszcze coś;-) -Jak ja dzwoniłam, to fon zawsze był gdzies indziej, natomiast jak nie odbierałam to dzwonił do skutku czasem 5 razy z rzędu;-) -Miał przyjechać zadzownił ,że miał stłuczkę. Potem nie odbierał więc wystraszona dzwonię do jego domu okazało się,że odwoził gości mamusi po imprezie. Jeszcze miał pretensje ,ze wystarszyłam mu mamę 😠 -po jednym spotkaniu kazał mnie odwieźć kumplowi, bo on musiał się uczyć i nie miał czasu;-) -w jego samochodzie nie wolno było jeść ani pić;-) -nazywał samochód swoją lepsza połową, ja byłm tą gorszą;-) -nie chciał się z mną kochać, bo chcę go w dziecko wrobić;-) -przez pół roku byci razem nie usłyszałam komplemetu, bo i po co? -jego studia były najlepsze, ja uczyłam się głupot;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze taki pedant, że w jego mieszkniu można było jeść z podłogii;-) A jak piłam herbatę, to prawie wyrywał mi kubek z ręki,żeby go umyć, a jeszcze miałam co pić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasmi to az nie do pomyslenia, ze mozna z kims takim tyle wytrzymac ! :D mój byl taki zmeczony po pracy ze nie dal rady do mnie przyjechac tylko znalazl jeszcze odrobine sily by isc z kuplami na piwo i wrocic nad ranem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa 24
- byl strasznie skąpy, jak szlismy na piwo lub pizze to kazde za siebie placilo lub ja, on zaplacil tylko raz w ciągu 5 lat - chodzil w brudnych ciuchach, jedne spodnie potrafil nosic 2 tygodnie - zawsze wszystko wiedzial najlepiej, on zawsze mial racje a ja bylam głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale topik :) a moj ex - uwazal sie za bog wie co i byl przekonany, ze ma same zalety, a zadnych wad, poniewaz: prawie nie pil alkoholu, niczego nigdy nie palil, byl wegetarianinem, cwiczyl pompki regularnie, byl w miare uprzejmy i dobrze wychowany. jednakze, jak juz wspomnialam - uwazal siebie za 8 cud swiata i mnie na przyklad wytykal, ze mam gruby brzuch (co nie jest wcale prawda, bo zawsze bylam szczupla, ale on potrafil sie czepiac mojego brzucha np. zaraz po obiedzie, kiedy chyba kazdy ma troche wystajacy brzuch) - i tak niby w zartach, ale nawet podczas gry wstepnej potrafil walna jakis tekst o moim brzuchu, ktory kompletnie odbieral mi ochote na cokolwiek.. :O przy czym ja zawsze mialam na tyle taktu, aby nigdy nie wspominac o jego lysinie, chociaz mial zakola do polowy glowy w wieku dwudziestu paru lat - jak dla mnie nigdy nie bylo to atrakcyjne :O byl dziwny. np. uparl sie, ze nie chce miec telefonu komorkowego. nie to, ze go nie stac, cala jego rodzina miala komorki, tylko on NIE CHCIAŁ. ale z ochota korzystal z telefonow rodzicow i braci, kiedy tylko potrzebowal :O najsmieszniejsze, jak juz niedlugo przed zerwaniem okazalo sie, ze numer, spod ktorego pisal mi od jakiegos czasu byl JEGO - w koncu kupil sobie telefon, i nawet mnie o tym nie poinformowal, a ja przez caly czas myslalam, ze korzysta z numeru brata, czy tam kogos, i jak mialam do niego sprawe, to czekalam, az sam sie odezwie. a jak sie wreszcie dowiedzialam, to on jeszcze mial do mnie pretensje, ze jak ja moglam nie wiedziec :O a, i najlepsze - w sprawach seksualnych robilismy rozne rzeczy, z oralem wlącznie, 69 i takie tam, ale nigdy nie doszlo do stosunku, bo... on mial ZASADY i chcial czekac z TYM do slubu :O ale malo tego - kiedys pobudzal mnie palcami, ale kiedy widzial, ze zaczynam dochodzic - PRZERWAŁ - uwazal moge miec orgazm dopiero po slubie :O:O:O:O:O no i oczywiscie nigdy nie dal sobie pokazac, ze znam sie na czyms lepiej, niz on. kiedys bedac u niego, musialam zaczekac chwile, az skopiuje jakas plytke CD dla kogos kilka razy. no i widze, ze ciagle zaczyna od nowa, z kazda nowa kopia, i to trwa i trwa, wiec w koncu pokazalam mu, gdzie jest w Nero taka opcja, zeby od razu zaznaczyc, ile sie chce kopii i robic to szybciej. a on mi na to, ze on to WIE, ale SPECJALNIE NIE KORZYSTA, BO NIE CHCE, tiaa... :O a jego standardowym prezentem dla mnie byla pojedyncza czerwona róża. na kazda okazje. nie chodzi mi o koszty, naprawde, ale o odrobine kreatywnosci, jakis element zaskoczenia.. ja zawsze staralam sie na kazda okazje wreczac mu cos innego, a od niego dostawalam wiecznie te roze... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj natomiast
Przez dwa lata szukal pracy. Polegalo to na tym, ze dzwonil do mnie i oznajmial mi, ze kroi sie swietny interes , tylko musi miec na to kase . Pozyczal kase od znajomych na rozkrecenie interesu i zawsze popadal w dlugi. Konczylo sie to tym, ze dawalam mu zlotowke na bilet podmiejski lub kupowalam cos do picia mu na powrot. Bez zazenowania wchodzil ze mna do lokalu i jadl za moje pieniadze( robil przy tym zbolal mine, z ejest bardzo glodny a nie ma kasy) To trwalo tylko 2 miesiace i pogonilam faceta.Bylismy razem trzy lata:) Zauwazylam, ze wiekszosc z nas pisze o chorobach ex. Moj ex takze ciagle cierpial na bol zeba, bol nogi, bol kregoslupa. To juz bylo smieszne. Kiedys jak nie moglam zainstalowac czegos w komputerze i i powiedzialam mu , to zamiast wyrazic chec pomocy , rozesmial sie i palnal: a to sie ubabralas, hehe. Slowa znajomych byly dla niego swiete, nawet tych, ktorzy mieli go gdzies:) Ja moglam to samo powiedziec i wyszlo drugim uchem:) Pozyczal kase od mojej siostry i do tej pory nie oddal:) Wolal dnie spedzac z kolegami pod blokiem albo jezdzac aby zaltwic magiczne interesy niz ze mna sie spotkac a jak juz sie spotkalismy to z nudow umieralam bo nie chcial nigdzie wyjsc. Jak przychodzil do mnie, to pierwsze co robil, kladl sie na kanape i potrafil tak przelzec 5 godzin, byle sie poprzytulac. Na spacer ciezko bylo go wyciagnac. Umawial sie i nie przychodzil na wyznaczona godzine a jak pytalam sie czemu nie napisal smsa to wiecznie nie mial nic na karcie a co najsmiesniejsze to jego koledzy tez nie mieli nic na karcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ex - był skąpy - nigdzie mnie nie zabierał - miał maleńkiego penisa - nie umieł sie zachowac w towarzystwie - jak siedzieliśmy u znajomych wszystko co było na stole nikneło w jego ustach - nie przytulał mnie - bez przerwy sie spóźniał - jezdził do swojej byłej (była jego największą miłością)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ci faceci...
-kopcil jak lokomotywa chociaz kaszlalam przez to i nawet jak go wyganialam z pokoju albo do okna zeby palil to przy nastepnej fajce znow mu to musialam przypominac zeby nie palil przed moja twarza. i tak przez 2 lata... -zdarzalo mu sie chodzic 2,3 dni w jednych majtkach twierdzac ze nie brudza sie tak jak kobiecie -starsznie sie ubieral, bardzo czesto sie go wstydzilam na ulicy (na moje uwagi nie zwracal uwagi badz mowil ze to jego "styl" i nie zamierza go zmieniac) - mial straszliwy syf w pokoju, raz na jakis czas mamusia sprzatala mu pokoj bo by chyba sie zakopal w smieciach -mial manie skupania paznokci i potem odrywania ich. raz jednego znalazlam w lozku jak lezalam u niego fuuuj - pracy nawet nie szukal bo z gory twierdzil ze zadna mu nie bedzie odpowiadac i sie bedzie meczyl (ma 23 lata, siedzi calymi dniami w domu i rodzice go utrzymuja. oczywiscie w domu nic nie zrobi, trzeba mu posprzatac, ugotowac i poprac) - jak cos opowiadal to robil to tak dlugo i nudno ze przy koncu jego opowiadania juz nie pamietalam o co wlasciwie na poczatku chodzilo. a zazwyczaj od polowy w ogole go nie sluchalam. a jak kilka razy powiedzialam ze sie zgubilam to marudzil ze ja go w ogole nie slucham i nawet nie ma z kim porozmawiac (a chyba prowadzic godzinnych monologow) - podobal mi sie od pasa w gore. mial dziwnego kutasa i chude blade lydki zarosniete bujnymi czarnymi wlosami. a on chodzil w lecie w krotkich spodenkach - wiecznie krytykowal moja mame, od wygladu, po zachowanie i gotowanie (a gotuje swietnie) - najdluzszy stosunek trwal ok 10 minut pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex ostatni, reszta nie ma znaczenia:P po 2 latach, przestał się krępować -i te dziurawe skarpety i bokserki. Fuj, a ile musiałam się naprosić żeby kupił sobie nowe. Maskara -przestał brać prysznic codziennie, bo przecież nie śmierdzi (fakt zawsze przed seksem czysty i pachnący)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co jest w tym najgorsze?? że ci porzuceni ex mogą kiedyś na nas trafić :( tak od razu nie zauważymy ich wad, burki jedne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalala28
ja zrobilam magistra, on nie potrafil licencjata zrobic w ciagu 5 lat bo wiecznie ktos mu rzucal klody pod nogi, w koncu rzucil studia uwielbial siedziec w pokoju z zaslonietymi zaslonami a jak juz je odslonil to kurz na polkach 2 cm , natomiast monitor czysciutki( kochal kumputery) jak raz zerwalismy to kazal mi oddac wszystkie rzeczy, ktore dostalam od niego i wyliczyl koszty chodzenia do pubu, przyjazdow do mnie czesto jak mnie calowal, mial w nosie kozy ( przepraszam za doslownosc) nie uprawial sportu, uwielbial wykorzystywac kolegow i jezdzic z nimi samochodem, prosil ich aby go podwiezli np na pkp:P jego hobby to bylo opowiadanie o interesach jakie krecili jego znajomi, jakie maja samochody, jakie domy a sam nic nie robil ze swoim zyciem jak prosilam go o przeinstalowanie systemu to robil to 6 godzin. Wlaczal komputer, przerwa na papieroska , kawke, polezal troche.Miedzy kazdym zadaniem przerwa:P Uwielbial przyjezdzac do mnie taksowka a jak nie mial kasy lub kolega go nie podwiozl, to nie mial checi sie ze mna zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Aga
zazdrosny zdradzał i zarażał mnie chorobami wenerycznymi w łózku pomysłowy, ale w praktyce kulało i zwałał na mnie, że ja mam za lużną pochwę :D:D- był moim pierwszym alkoholik i maminsynek pedant, ale gdy był w 3 tyg .ciągu, to potrafił zrobić kupę w łóżko notoryczny kłamca, a rodzice kryli przede mną jego pijaństwo i też mnie okłamywali zawyżone mniemanie o sobie a z drugiej strony "jaki to ja jestem biedny i nieszczęśliwy, nikt mnie nie rozumie" pogardzał innymi ludżmi po alkoholu agresywny- z nożem włącznie pod koniec zorientowałam się,że łączył psychotropy z alkoholem i narkotykami, a mama podsuwała mu bez jego wiedzy środki uspokajające , gdy był w ciągu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Aga
ps dostwałam kwiatki, tylko, gdy już absolutnie czuł, że przegiął, i to tulipany, o których doskonale wiedział,że ich nie lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już się przestarł starać (po 2 latach) -to o kwiatku przestało być mowy, bo ciąle nie miał kasy -i fochy, strzelał straszne fochy -hm, wymienił mnie na młodszy model i też zapomniał mi o tym powiedzieć, dostałam sms-a, że zaczyna sobie układać życie bez ze mnie. A jak zażądaam wyjaśnień, to usłyszałam, że nie ma mi nic do powiedzenia. Taki odważny. -jego ideały i wartości które wciskał każdemu się sprzedały...po prostu -jak mnie widzi na ulicy, to najchętniej zapadłby się po ziemię i oczywiście udaje, że nie widzi. I byliśy zaręczeni, ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez cos dodam
1.ex -najlepszy ze wszystkich ale jednak.... -krotkodystansowiec :) (wiadomo o co chodzi) -mamisynek -pilkarz i dlatego nie chodzil ze mna na sobotnie imprezy bo w niedziele zawsze mecz -mial czesto osmarkany nos - czesto pozwalalmi za siebie placic ( chociaz teraz wiem,ze to moja wina,ze placilam) -nie stawal w mojej obronie jak jego matka mnie atakowala np. za to,ze sie maluje w wieku 18 lat:( - bal sie u mnie nocowac,bo co powie mama 2.ex - dobilal mnie swoimi wizytami,jak przyszedl to siedzial po dwa dni -uwazal,ze musze schudnac -chodzil w butach bez skarpet - po dlugiej przerwie przyjechal do mnie zajechany jak autobus i to byl koniec 3.ex - alkocholik -alfolns,pieprzyl wszystko co popadlo,nawet baby 50-letnie a mial 24 - pedant nieziemski - podkradal mi kase z portfela - na koniec naciagnal mnie na prawie 6000 i tyle je widzialam 4.ex - grubawy z krzywym kregoslupem - nie chetny na sex -popijal -taksowkarz -zabardzo ,,przyjaznil sie ze swoja ex zona,, -wiesniak z lekka 5. terazniejszy i niedlugo ex... -cpun-len do pracy -syfiarz -namietny gracz komputerowy -klamczuch -ma zaniedbane stopy i za cholere nie moge go zmusic by zaczal o nie dbac -wypalij mi papierosem trzy dziury w sofie -ma lek przed dentysta i psuja mu sie zeby a ten czeka nie wiadomo na co? -psychopata-zazdrosnik-szpieg -nie umie oszczedzac co mnie wkurwia niesamowicie ale z drugiej strony nikt go tego nie nauczyl -podejrzewam,ze kradnie mi kase z portfela -tak ogolnie nie dba o siebie ps) to moj maz.....zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po toksycznym związku
Ech ja niestety trafiłam na człowieka o IQ 150 który rozkochał mnie tylko poto by się mną bawić... zresztą wychodziło mu to tym bardziej że szalenie interesował się psychologią Jednocześnie był szalenie przystojny i elokwentny gdyby nie jego ukierowania antyspołeczne byłby facetem idealnym Ech... zresztą co tu się będe rozpisywać, tak czy siak zerwałam z nim gdy znalazłam w jego komputerze nagrania video z rozmową z jego ex... prosiła nanim go by do niej wrócił, on się zgodził ale pod warunkiem że ona się potnie w ramach "udowodnienia miłości dlaniego"... wole niepisać co było dalej... :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo kurde
to ja tez cos musze dodac: - uwielbial pozyczac od innych kase, ode mnie pozyczyl ponad tysiac zlotych i chcoiaz mial oddac w ciagu miesiaca , rok zwracal. Ciagle mi wmawial, ze nie ma z czego oddac a jak juz go postraszylam to nagle w ciagu 2 godzin znalazl pieniadze dla mnie:P -lykal namietnie tabletki od bolu zebow -mial plecy cale w krostach i 3 lata wybieral sie do dermatologa - jak ja dzwonilam to czesto mial wylaczona komorke a jak on dzwonil i ja mialam wylaczona to robil wielkie halo. - wiecznie mial depresje i smecil przy mnie a jak pokazali sie koledzy, to zgrywal wielkiego pana:P - kiedys musialam dralowac pol godziny do jego domu bo nie mial zamiaru po mnie wyjsc tak bolala go glowa a jak juz bylam u niego i zadzwonil kolega to polecial na skrzydlach aby cos zalatwic i bol mu przeszedl w ciagu sekundy:P -uwielbial znikac , wylaczal komorke na caly dzien i dzwonil nagle po 2 w nocy, tlumaczac sie mi, ze cos mu sie przytrafilo, ciagle cos gubil, kradli mu kase, spadal z roweru lub ktos go atakowal na ulicy - jak moja mama wchodzila do pokoju, to nawet nie wstal z lozka tylko rozmawial z nia na lezaco:) -seks bez gry wstepnej, 5 minut i po sprawie:) Oczywiscie w ciagu kilku lat , nie dorzucil sie groszem do tabletek ani wizyt prywatnych bo ciagle nie mial kasy. - uwielbial mowic: kurwa, ja pitole, ja pierdole chociaz ja siedzialam obok. Jego rozmowa z kolega: kolega;A wiesz, ze Maciek sie hajta on:no cos ty, ja pierdole kolega:serio on: kurwa mac, kto by powiedzial ooo kurwa, naprawde? kurwa mac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo kurde
aaa jeszcze raz zadzwonilam , bylismy pokloceni a on do mnie: jejku, wybieglem z wc jak dzwonilas i czy mozesz dac mi sie wysrac w spokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chce wiedziec
skąd jest M.D bo mi wpadł w odo facet o identycznych inicjałach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bundy >>> a kto tu mówi ze jestesmy idealne??? :O:O:O ale chyba jasno i wyraznie napisane ze poki co wymieniamy wady naszych ex...:P więc ty też możesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale numerant
Justa! Matko Boska, mój tez chodził w jednych spodniach!! Mieszkaliśmy razem pare miesięcy, w końcu się wkurzyłam, chciałam mu te spodnie prać, a on zawsze mówił, że :dipero przeciez były prane" haha. A jakiejś dobrej wpody to używał tylko od święta. Aż wstyd mi czasem było, mało brakowało, a na obron,e doktoratu tez by polazł w tych spoodniach. Czarnem do wszystkiego pasowały ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- nigdy nie bylam pewna czy na imprezie kupi mi bilet, kiedyś nie dośc że musiałam sobie kupić bilet na autobus, mimo że to on chcial jechac , to jeszcze bilet wstępu - nie mogłam przy nim nawet sobie przeklnąć , bo od razu wielkie oczy robił - musiałam zawsze byc grzeczna, jeśli kogoś skrytykowalam to zdarzylo sie że nie stanąl nawet po mojej strony, mimo że to była obca osoba - brak poczucia humoru - gdy on miał kiepski dzien zawsze starałam się poprawić mu humor, rozśmieszałam , przytulałam itp. , a gdy ja mialam zły dzień ( byłam milcząca ) to twierdził że trudno jest się do mnie zbliżyć, ciężko mu było chyba po prostu zdobyc się na wysiłek, w efekcie oboje siedzieliśmy \"zamuleni\" - zbyt pewny siebie - strasznie zazdrosny, nawet o własnych kolegów - pesymista - słaby psychicznie - płakal przy mnie Mimo wszystkich wyżej wymienionych wad byl i jest z niego fajny facet, po prostu nie byliśmy zgrani ze sobą. Każdy w końcu z nas ma wady, sztuką jest jest zaakceptować, i pokochać tą druga osobę mimo wszystko :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajasobie
hmmm mój ex to jednocześnie mój były mąż -nosił koszulki które wyglądały jkaby miały juz conajmniej 20 lat -kupował słodycze i zjadał je po kryjomu - nigdy w życiu w czasie naszego chodzenia nie zapłacił za mnie, np jak nie miałam kasy zapraszał mnie na obiad , kupował tylko sobie i jadł - rzucał skarpety pod łóżko - nie chciało mu się wieczorami myć - najważniejsze zdanie miała jego rodzina (w sensie takim że ja i dziecko do rodziny nie należymy) - potrafił wyciagnąć brudne skarpetki z kosza do prania i założyć bo pranie nie zrobiłam -skąpiec, skąpiec i jeszcze raz skąpiec (żenujące prezenty typu rameczka do zdjeć plastikowa za 5 zł ze skelpu wszystko po 5 zł) -znikał i nie potrafił wrócić po miesiacu - zawsze jego potrzeby były najważniejsz - wyzerał dziecku mleko w proszku, jogurty i serki - wydawał ostatnie pieniadze na swoje potrzeby nie pamietając o potrzebach chociażby naszego dziecka ufff i jeszcze wiele, na szczęście to juz naprawdę ex acha i zapomniał o tym że ma córkę po rozwodzie, po prostu ulotnił sie u przednio zdradzając mnie ze swoją dawną koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×