Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Kurcze, tak jakoś mi się szkoda zrobiło \"Pana Czwóreczki\" po tym, co napisałam. (choć to prawda) :-( Miał wiele wad, ale posiadał też ogromnie dużo zalet i mimo że jest daleki od ideału, to wyznam Wam szczerze,że najbardziej na NIM mi zależało z całej czwórki. :) Fizycznie był najmniej atrakcyjny ze wszystkich i te jego obrzydliwe uzależnienia, krętactwo, abnegacja, zamknięcie na ludzi, na nowe doświadczenia, etc... - irytowały mnie przeokrutnie, ale kochałam go barrrdzo i naprawdę Jego najczulej wspominam ze wszystkich moich ex mężczyzn. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weredyczka...no właśnie, grunt to pamiętać najlepsze chwile, pomimo tego, że było tak wiele tych gorszych...fajnie jesli druga strona mysli tak samo...Dlatego z jednym moim ex się przyjaźnimy, i czesto spotykamy ze swoimi \"połówkami\" na jakims piwku lub soczku:] jest normalnie:] Ja nie napisałam tutaj o inncyh ex, ale faktycznie najbardziej zranił mnie ten co wychodził z domu po nocach...bo był jednym którego kochałam...więc może nie mam prawa pisac o wadach pozostałych?ale co mi tam:P trafiałam jak kulą w płot...masakra!!!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noelia - ja zawsze staram się pielęgnować w pamięci te dobre chwile i te pozytywne cechy ex partnerów,ale oszukiwałabym samą siebie, gdybym powiedziała, że wad nie dostrzegałam. Wszyscy je mamy. ;-) Sztuka polega na tym, by starać się je eliminować, bądź ograniczać, jeśli wywierają negatywny wpływ na związek. ;-) ps- może Twój były cierpiał na somnambulizm, tylko w postaci tej \"przedsennej\" ,że tak to po swojemu nazwę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha werydyczka, nie nie cierpiał na to. Nie bdę mówiła na co cierpiał, a ja cierpiałam na śłepotę, ale widzenie mozna odzyskać, na szczęśie:] Oczywiście masz rację;}Niektóre wady dostrzega się juz w trakcie, a niektóre dopiero po fakcie... moi ex mieli właściwie po jednej wadzie która ich dyskwalifikowała( w różnym tempie, w zależności od tego jak szybko wychodziła na jaw);1 ex. - ćpał,a jak przestał to bezczelnie\"walczył\" o mnie przez 6 lat, przestał rok temu i sie obraził, po tym jak przyjechał za mną na sylwka(ja byłam z moim obecnym facetem) i zarrzygał podłogę...Moj obecny jeszcze pomagał go ułożyc spać, wstyd:( 2 ex. był złodziejem, robił gigantyczne przekręty , 3 tygodnie to i tak było za dużo..jak zerwałam przyjezdżał pod moj dom i chciał bić każdego mojego kumpla z którym sie pojawiałam, nękał mnie telefonami...apo czym pojawił sie przed drzwiami z textem;\" pakuj sie jedziemy do włoch\"...nie zrozumiał, że mam już kogos...po czym powiedział, że pojade po dorboci, albo siła \"zgarnie mnie z ulicy\"..porażka...bałam się go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspomnę, że ten 2 był dość bogaty a to robił dla rozrywki i adrenaliny... ostatnio przypadkiem się na niego natknęłam (byłam w szoku bo od roku nie miałam telefonów od Niego, ani żadnych innych sygnałów)nie poznałam go, ale On poznał mnie, stwierdził, że się nic nie zmieniłam.opowiedział mi o swojej zonie, wpadce, po czym zaprosił mnie na kawę stwierdzając, że przecież jesteśmy przyjaciółmi,znowu nie zrozumiał, że nie umawiam się z żonatymi...!!! Na szczęście to tyle w sumie patologii , reszta miesciła się wgranicach ogólnie przyjętych norm, aczkolwiek fantazji, to można było zazdrościć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj od wczoraj były
ma takie wady: 1. Nie potrafi owiedziec "przepraszam" 2. Uważa, że zawsze ma rację. 3. Spoźnia się i jest nieslowny 4. Najlepszą obroną według niego jest atak 5. Chciałby, żebym siedziała w domu, podczas, gdy on się imprezuje 6. Jest megaegoistą, choć ma się za wielkiego altruistę 7. Bagatelizuje sytuacje, gdy jestem chora, a on jak ma katar umiera i żąda opieki i współczucia. 8. Wczoraj podniósł na mnie glos, czego nienawidzę, bo uwazam, ze spokojna rozmowa jest dużo bardziej konstruktywna niż pokrzykiwanie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całej trójce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchatkowa_marta
uważał że skoro jestem młodsza to jestem kompletnie niedoświadczona i nie mam prawa wypowiadać się na żadne tematy bo na niczym się nie znam, przez cały ten czas bawił się mną i moim uczuciami, na jakiekolwiek moje pretensje odpowiadał że on przecież mi niczego nie obiecywał, podobało mu się we mnie tylko moje ciało i ewentualnie spontaniczność, ogólnie moja "młodość", opowiadał mi o swoich ex i o tym jak wyglądał ich seks, był ze mną sypiał z innymi, był rozwiedziony-wcale się nie dziwię, musiałam ukrywać ten związek przed znajomymi, nie rozmawiał ze mną na powazniejsze tematy bo przecież się nie znałam a jak przychodziłam do niego to liczyło się tylko jedno, bardziej kochał swojego psa, mówił ze nasz zawiązek nie ma przyszłości ale dobrze się ze mną bawi :/ aż odechciało mi się pisać dalej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana siostra
puchatkowa marta -->tak to jest brać się za kawalerów z tzw. odzysku, w dodatku starszych :-O Moja siostra tez ciągle słuchała,że jest młoda i się na niczym nie zna, on wszystko wiedział lepiej. W ogóle nie brał jej zdania pod uwagę podejmując jakies ważniejsze decyzje. Nie miała nic do powiedzenia mimo że była niezależna finansowo i nie robiła za utrzymankę starszego gościa. On wybierał jej fasony i kolory sukienek, buty Wprowadzał obowiązkowe dziwaczne diety w domu , nawet jesli ona wcale tego nie potrzebowała. Planował jej wolny czas. Boże mój, nie mogła nawet samodzielnie wybrać terakoty, mebli, czy dodatków do swojego nowego, WŁASNEGO mieszkania!!! Nie miała wpływu zupełnie na nic. Poddała się totalnie i była na maxa zdominowana :-O Czekałam tylko, kiedy ten młot zacznie jej mówić, jak i czy będzie mogła oddychać w jego obecności. Podobnie, jak u Ciebie -jej rozwiedziony partner często powtarzał jej i chwalił się znajomym,ze ma piekne ciało, jest świetną kochanką, ale czy będą razem, to życie pokaże. Na szczęście udało mi się otworzyć jej oczy. Nie są razem ponad pół roku i widzę,że wreszcie jest sobą, jest szczęśliwa, uśmiechnięta i pełna życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhjf
eeeee tam, ja jestem ze starszym, po związkach i przejściach, ja bez takiej przeszłości a jednak to ja w związku dominuję (choć bynajniej nie narzucając mu czegokolwiek, bo mamy do siebie szacunek) więc proszę, nie uogólniajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie dobra dobra
moj ex to tez byl niezly...umawial sie ze mna tylko wtedy kiedy jemu pasowalo,a ja musialam sie dostosowac,a jesli ja mialam czas to on przewaznie byl bardzo "zajety"..szybko okazalo sie ze te jego "zajecia" to po prostu zona....gdy mu zrobilam awanture,to ze stoickim spokojem stwierdzil,ze "zona przeciez nie jest zadna przeszkoda i mozemy sie spotykac"...potem wydzwanial do mnie i szukal kontaktu...bylam na niego wsciekla ale stwierdzilam ,ze mozemy zostac znajomymi (czyt.czasem wyjsc na kawe,na rower)...nic wiecej....gdy mu o tym powiedzialam on stwierdzil"wiesz,ale ja nie chce sie z Toba spotykac i tylko trzymac Cie za reke...chce sie z Toba kochac"... Zakonczylam definitywnie znajomosc z tym kretynem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- wrzeszczał na mnie kiedy przez godzine nie napisałam mu zadnego smsa - srednio co pol godz. mowil ze mnie kocha... bleah :/ znudzilo mi sie - byl cholernym zazdrosnikiem - zerwal mi ze sciany plakat pawla malaszynskiego - kontrolowal moj telefon, sprawdzal z kim pisze i do kogo dzwonie - byl uczulony na mojego przyjaciela, ktorego znam od podstawowki - nie potrafil nawiazac kontaktu z moimi rodzicami to tylko mała część... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój ex
zagłaskał mnie niemalże na śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srjt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"- zerwal mi ze sciany plakat pawla malaszynskiego\" Posiadanie takiego plakatu raczej dobrze o Tobie nie świadczy dziewczynko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow czytam i czytam i az strach sie z kims wiazac:D;) usmialam sie tez niezle;0 no i ktos kogos z Belchatowa pozdrawial szok:D moje okolice:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tobie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
mam wredna matke a za bardzo mnie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *terra*
mój byly to zwykły kretyn. Nienawidze go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jigsaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy im tego nie zapomnę
do setunia jesli Bełchatów to Twoja okolica to moge Ci wyjawic kim jest nasza była sąsiadka... Mozesz przezyc prawdziwy szko!! podaj jakis namiar na siebie (nr gg, adres mail) tu na forum a wyjawię Ci moją tajemnice... :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×