Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

dziewczyny poplakalam sie ze smiechu :D giovanni> dobrze ze znalazles te wlasciwa kobiete ;) a mi sie jeszcze cos przypomnialo :D teraz sie z tego smieje, ale kiedys nie bylo mi tak do smiechu :O mianowicie, jestem z pewnym chlopakiem pare ladnych lat i wyobrazcie sobie, ze ktoregos dnia, nagle (bo nic na to wczesniej nie zapowiadalo ) wypala do mnie z tekstem (zaznaczam KILKA LAT RAZEM!!!) - wiesz co? nie jestes w moim typie ! :O zalosne prawda? :O

maleństwo _84 >>> napisalas ze wstydzisz sie napisac, zobacz jakie rzeczy tu ludzie wypisują ;) daj spokoj jestes anonimowa, a topik ma na celu poprawe humoru ;)

żeby nie było, że tylko faceci tak się zachowują.. ;P Inna moja ex-dziewczyna.... Jestem u niej w akademiku, chodzimy ze sobą pół roku, zaprosiła mnie, abyśmy przeżyli wspólnie nasz pierwszy raz (dla niej w ogóle pierwszy, dla mnie była drugą kobietą). No więc chcąc umilić atmosferę zakupiłem niezbędne dodatki: świece, kwiaty, wino, produkty na lekką kolację... no i oczywiście gumki. Po kolacji i wypiciu lampki wina nabrała ochoty na amory... Było fajnie do momentu, gdy chwyciła mnie za krocze i ścisnęła tak, że zawyłem z bólu... Zabrałem jej rękę od siebie, powiedziałem, że to się robi delikatniej... A ona: \"A na filmach facetom się to podoba\".... ręce mi opadły. Straciłem ochotę na seks. Próba nr 2: zasnęła po drugim kieliszku wina. Próba nr 3: tekst ukochanej: \"Nie jestem dziewicą, unikałam seksu, bo byś to wyczuł\". Hehe :D Poza tym po jakimś czasie bycia razem, kiedy już jednak do seksu dochodziło, to ona osiadła na laurach, uznała, że skoro już poszliśmy na calość to nie trzeba się starać. Ja starałem się w dalszym ciągu, przychodziłem ogolony, wypachniony, czysty (ja się myję w przeciwieństwie do opisywanych przez Was facetów) a ona ... po 8 miesiącach bycia razem siedziała przy mnie i skubała zrogowaciałą skórę z pięt bleeeee.... poza tym przestała golić nogi i pachy... nogi jeszcze rozumiem, ale pachy???? Zaniedbała się zupełnie. Nieraz spędzałem u niej w akademiku weekend, to potrafiła snuć się w dziurawym wyciągniętym dresie po pokoju, włosy przetłuszczone itd. Nie wymagam, by kobieta w domu chodziła w szpilkach, pełnym makijażu i eleganckich ciuchach, niech nosi sobie dres (to jest nawet sexy), ale czysty, cały i nie workowaty. Miarka się przebrała, gdy poczułem dziwny zapach dobiegający z szuflady. Trzymała tam bieliznę, między innymi brudne (oryginalnie chyba białe) biustonosze, niedoprane po okresie (!!!!!!!) majtki i majtki wraz z zużytą wkładką. Zemdliło mnie i poszedłem do domu... Niedługo potem ona zerwała, bo niby ja się za bardzo czepiałem. Wybaczcie, ale nigdy (oprócz tej szuflady) nie zwracałem jej uwagi na to, że nie dba o siebie.

Natia no :) Wracaj na harem babo a nie po innych topikach łazisz:P hehe. A Ty miałaś jakiegoś takiego okaza?

podnoszę drogie panie i paniowie piszcie piszcie :)

harro

up

kłamczuch bajkopisarz kurwiarz jakich mało leń niemiłosierny nie szanował pracy innych jak i innych osobników ludzkich straszny awanturnik wulgarny jak straszna cholera matko boska,że ja z nim tyle lat wytrzymałam...i teraz już się nie dziwie,że każdy się temu dziwił:)

ale jakos nigdy nie mialam czasu napisac, takich traumatycznych przezyc jak Wy nie mialam ale moj ex: -(to byly dawne czasy)- bylismy ze soba jakies 2 miesiace- zerwal ze mna na mojej 18tce tylko po to zeby nastepnego dnia wyznac mi milosc???? -spotykalismy sie tylko u niego w domu nigdzie nie wychodzilismy chyba ze ja go zaprosilam (ja bylam w LO on pracowal- sknera) - seks podczas gdy jego rodzice byli w domu z tekstem-cicho zeby nikt nie uslyszal- i szybko zeby nikt nie zauwazyl o jeezuuu -jak juz bylismy na imprezie jakiejkolwiek- to sie upijal i ze mna zrywal -wloczyl sie po nocy ze znajopmymi i niem owil mi o tym- dowiadywalam sie od osob trzecich - na pijackiej imprezie calowal sie z moim kumplem bleeeeee - nie szanowal mnie na szczescie byl czysciutji i pachnacy

ex2 -jedyna wada i najwieksza po pol roku (mieszkal w innym miescie) zapomnial mi powiedziec ze ma zone i dziecko ale to nie problem a ja bylam jzu zakochana... ex3 -najwieksza wada byla zazdrosc nie moglam nigdzie wychodzic sama a jak wychodzilismy razem to byl opieprz ze jakis facet sie na mnie gapi pokazywal zdjecia swojej ex- baaardzo ladnej przegladal moje smsy i archiwum gg oraz czytal maile a feee- oczywiscie nigdy sie do tegop nie przyznawal mowil ze jestem gruba- 168-50kg kiedys bez poinformawania mnie przenocowal swoja ex jak sie dowiedzialam mowil ze nic nie bylo... potem ze sie calowali... potem ze sie przytulali.... spali w jednym lozku... ale nic nie bylo i dziwil sie ze sie zloszcze... mowil ze duzo pije hmmm nigdy sie nie upilam- on zawsze ze za duzo pale... sam palil... synek mamusi- ktorej opowiadal o wszystkim....

jezu normalnie w deche prawie płacze ze smiechu..:) super topic..na poprawę humoru w sam raz aż geba sama mi sie cieszy :) pozdro dla wszystkich kobietek tam gdziesz..;)

no dobra to teraz ja coś napisze o swojeje ex 1. lezymy w łóżku piescimy sie kochamy...to było gdzies tak na początku znajomości...3 miesiąc i ona nagle mówi "wiesz mój były miał grubszego" ............porażka 2. ubóstwiała się przy mnie tym ze lecą na nia ini. 3. powiedziała " wiesz mogła bym sobie owinąc cie wokół palca, ale nie chce tego robic" 4. raz walneła do mnie juz tak po 8 miesiącach .." ze gdybym miała miec z tobą dziecko to chyba bym sie zaje*.ała ". A ja byłem w niej zakochany po uszy ..jezu...:]

no i oczywiscie zerwała ze mną na przerwie miedzy zajeciami ....poprostu dobre. To jest klasa...

Ex 1)-miał tak małego,że poprostu jak go brałam w dłonie to nic juz nie wystawało:-O -jak juz brał sie do sexu,to dwa pocałunki,a potem juz"na warsztat"-5 min i po krzyku:-O Ex 2) -wychowany w dziwnej rodzinie -mama co powie to święte -sex to grzech,najpierw się kochalismy(był niezły!!),a potem biegł do spowiedzi i tak w kółko:(( - z kazdym problemem biegł do księdza-sama jestem wierząca,ale bez przesady...... -mówil,ze mnie wybrał,bo mam wspaniała figure,biodra itp-do rodzenia dzieci(nosze spodnie rozm.34) -byłam od niego starsza,pracowałam,on pracował i jeszcze uczyl sie zaocznie,ale nie myslał o naszej przyszłośći dopóki nie skończy szkoły(4 lata),a jego mama powiedziała mu,że jak skonczy szkołę to możemy ZACZĄĆ ODKŁADAC NA MIESZKANIE I ŚLUB-zagroziła,ze jak wezmiemy kredyt to go nie wpusci nigdy do domu:-O(Posłuchał się) -przynosil do mnie swoje ubrania z pracy żebym wyprała(byl szefem kuchni),bo czasowo mieszkal u brata i nie chciał mu naciągać wodomierza:)) -starszny sknera,kazda złotówkę ściskał jak największy skarb,u mnie jadł,prał,spał,kąpał się itd -zabraniał oglądac tv,to diabelski wynalazek(mama tak mówi):-O Jak narazie to tyle Na szczęście nie trafił mi się nigdy brudas,pijak,czy damski bokser:)) Jeszcze nie....

up

ale pojechałeś... dupek jesteś... chyba że to prowokacja

no raczej ze prowokacja :]

.

Przepraszam, że się wtrące.. czy to, że facet w wieku 20 lat był prawiczkiem to według was jest wadą ?? :/

zalezy jaki sie pozniej w łóżku ikazał, jak dobry to mozna mu wybaczyc :)

podnoszę, piszcie :)

upup

alez tu wesolo az pomysle co moglabym dodac hehehe

\" - na pijackiej imprezie calowal sie z moim kumplem bleeeeee \" o kurde :D:D:D:D

;)

Opisze tylko co ciekawszych Ex1 - lovelas i pseudo macho - więcej mięśni niż czegokowiek innego - maniak seksualny - po naszym zerwaniu chwalił się, że prosiłam go o seks na klatce schodowej, pózniej zminił wersję, że robiliśmy seks na tejże klatce ( nota bene nigdy się z nim nie kochałam) - nie potrafil całowac, co stwierdzilam nie tylko ja - kiedy powiedziałam mu, że to koniec błagał mnie żebym mu wybaczyła i żebyśmy dalj byli razem( nie rozumiał mojego nie), poczym po godzinie przyszedł do mnie i powiedział, że dużo myślał na temat naszgo związku i wie, że mnie to zaboli ale musi ze mna zrewac!!! ( godzone wczesniej ja to mówiłam) - chwalił się znajomym, że uprawiał seks z dziewczyną, która miała założonego tampona - ogólnie dupek i zboczeniec - dopisal mnie do swojej listy \" ZDOBYCZY\" :C Ex2 - bekał i pierdział notorycznie, ale tylko przy mnie, twierdząc, że \"na dworze dupa może\" -okropnie pociły mu się stopy, co on zawsze tłumaczył mi jakoby przeciekały/ przemakaly mu buty ( nawet gdy nie padał deszcz) - nosił identyczne slipo-majty jak mój 55-cio letni ojciec - notoryczny kłamca - miał ciągle sentyment do swojej byłej - miał obsesje na punkcie wzbogacania sie, pozycji zawodowiej, statusu materialnego itp. - lubił swoje włosy w nosie - wiecznie głodny - przychodząc do niego do pokoju, kazał mi ściągac spodnie, bo inaczej nie mogłam nigdzie usiąś, bo \"w spodniach to nie wiadomo gdzie siadałam wczesniej\" i mogłabym mu coś zabrudzic, wiec musiałam siedziec w majtkach :/// - nie jadł sztuccami - miał problemy z nadwaga - wieczny synuś mamusi ale mial też mnóstwo zalet, ale to forum nie o tym

Cóż, kiedyś już tu się wpisywałam pod innym nickiem. Teraz czas na kolejnego eksia: - próbował mi wcisnąć każdy kit, sądząc że jestem idiotką i nie potrafię się zorientować co jest prawdą a co nie; - uprawiał seks ze swoimi byłymi (jakieś popaprane dziewczyny, więc mu dawały, a on był zachwycony - wyszło oczywiście na koniec związku) - uważał się z bóstwo z wyglądu, chociaż nim nie był. potrafił na przykład kręcić tyłkiem przede mną albo przed lustrem lub napinać swoje niedorobione mięśnie; - obcinał paznokcie gdzie popadnie, więc często nadziewałam się na półksiężyce na dywaniku; - raz jak nie miał proszku do prania to nie poszedł go kupić tylko uprał sobie ciuchy w płynie do prania; - gdy był na imprezie beze mnie (często to się zdażało) to całkowicie zapominał o moim istnieniu, a najchętniej wyłączał telefon twierdząc później że mu bateria padła; - był chorobliwie o mnie zazdrosny i gdyby nie moja silna osobowość to pewnie z czasem przestałabym wychodzić z domu.

nie, no to juz przesada ze trzeba siedziec u kogos w samych majtach zeby nic nie pobrudzic :O

Moj od dwoch tygodni ex: * umawial sie z panienkami z netu (mial anonse na wszystkich mozliwych stronach tego typu), oczywiscie ja nie wiedzialam, ze oprocz mnie spotyka sie z innymi, ale on twierdzil, ze jest lojalny * przeklinal sporo choc przy mnie staral sie to kontrolowac * byl niezwykle obrazalski, gdy powiedzialam cos co mu sie nie podobalo potrafil sie dlugo nie odzywac * sprawdzal moje archiwum na gg ( wlamal sie tez na mojego maila) * wszelkie wazne decyzje ( np przeprowadzka do innego miasta) podejmowal sam, a mnie informowal o fakcie dokonanym. * nie potrafil okazywac uczuc, czulosci, milosc wyznal sms-em, w ogole wszystkie wyznanie z jego strony odbywaly sie przez gg lub maile * uwielbial palcowke za to w minetce byl kiepski, technika nie ta, poza tym trwalo to u niego jakas minute, w zamian chcial zeby milosc oralna w moim wykonaniu trwala pol dnia * mial problem z dochodzeniem, juz byl blisko i znow nie mogl i tak w kolko * byl maniakiem filmow na dvd, mogl to robic non stop * nie chcial sie zbyt czesto spotykac - musial miec czas na filmiki dvd * zadne nowosci w seksie nie wchodzily w gre, chcial za kazdym razem uprawiac seks ananlny, a jak chcialam np. popiescic jego tylne wejscie lub wydepilowac go w intymnym miejscu odmawial obrazony * byl mamisynkiem * pozyczal kase ( byly to spore pieniadze) i nigdy nie oddawal w terminie, zwykle po kilku miesiacach ciesze sie, ze juz mam za soba ten \"wspanialy\" zwiazek :O

- najważniejsza osoba w życiu to jego matka, kiedy coś powiedziała to było świete i niepodważalne - zawsze był bez grosza, jak gdzieś jechaliśmy brał ode mnie 20 zeta na taksówke ( pisze brał, bo mówił pożycz ale nigdy nie oddawał) a kiedy rachunek wyniósł 15 zł dawał 20 i mówił reszty nie trzeba , a potem do mnie tekst .... niech se facet zarobi no nie ....bez komentarza - zawsze głodny, otwierał lodówke i mówił .... co my tu dzisiaj mamy ciekawego..... wyjmował same najlepsze rzeczy i robił sobie talarz niespodzianke oczywiście bez pieczywa bo niezdrowe - uważał sie za boga seksu , ile sie nasłuchałam jak to byłe sikały po no nogach żeby tylko je przeleciał , to dziwne bo gra wstepna w jego wykonaniu to włożenie ręki w majtki .... potem normalna fizyczna robota... - takiego krętacza i kłamczucha w życiu nie spotkałam , wszystko co mówił okazywało sie wytworem jego wyobrazni i listą pobożnych życzeń, potrafił obiecać wszystko, nie dotrzymywał słowa w niczym - podobno kochał mnie nad życie, kiedy zerwałam płakał jak dziecko, sadze, że z żalu za dobrym żarciem i wygodnym życiem...... widziałam go niedawno, schudł bedaczek ;p