Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość lalalalilili
podtrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jeszcze powiecie
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka 09
Moj eks: - kapał się rzadko i coraz rzadziej. a jeśli już- to tylko wtedy, gdy chcial się seksić, bo wiedzial,że ja tego wymagam. - latał w gaciach tandetnych po domu, wiedząc,ze mi się to nie podoba. Mial przy tym duuuzy brzuch - zawsze mial inne zdanie niż wszyscy- tak z zasady, gdy ktoś mowił" czarne". on natychmiast wolął- białe! - klamał, oszukiwał, robił długi- pożyczal od roznych ludzi kasę i nie oddawał - uważał,że tylko idioci placą archunki za mieszkanie, prąd, gaz. Gdy byla z nim, musialam miec kasę na nie, bo inaczej bysmy zyli bez mediow - sfalszował moj rachunek za telefon, podrobil pieczatkę, a kasę mi ukradł- - no i miał grzybicę paznokci u nóg. Obrzydlistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciamrajda..
Tak czytając kilka wypowiedzi to mnóstwo wyliczonych tutaj wad to bardzo błahe wady. I tak sie zastanawiam czy te wady spowodowały rozpad związków. Oczywiście niektóre osoby wymieniły wady, które nie mogą mieć miejsca. Początkowo spodobał mi się ten temat, super poczytać że ktoś jest ode mnie gorszy ( z mojej perspektywy, niekoniecznie prawda) ale czytając dalej, zastanawiło mnie to że tak wiele drobnych wad i głupich ma aż tak wielkie znaczenie dla drugiej osoby. Ja w swoim związku nie jestem święty, i nie byłem. Jetem młody, i jestem dopiero w pierwszym poważnym związku, wiem że wiele razy zdarzyło mi się źle zrobić: np na początku pisałem z dziewczyną udając kogos tam, sprawdzałem ją(wiem ze to strasznie głupie było) następnie na początku bardzo byłęm zazdrozny, teraz jeśli czuje zazdrość to wiem że moge jej ufac. Często się kłociliśmy(znaczy raz na tydzień) większość tych kłótni była spowodowana przeze mnie, aby rozładowac napięcie. Teraz mam inne sposoby na to, a kłótnie to bardzo rzadko. Nie raz się zbłaźniełem przed dziewczyną, ale staram się...ucze się na błedach, obserwuje środowisko i przede wszystkim rozmawaimy ze sobą. Mówimy sobie o błędach. Ona też różne błędy popełnia. Razem się uczymy i razem budujemy nasz związek. I o co mi chodzi? Chodzi mi o to że nikt nie jest idealny. Popełniamy błedy, i dobrze że je popełniamy bo mamy sobie co wybaczać, nie mógłbym byc z idealną osobą, bo przytłoczyłoby mnie to, nie potrafiłbym. A wybaczenie i możliwość wybaczenia zbliża i to nazywa się miłość. Nie wiem co myślicie, ale głupie jest wypisywanie choćby anonimowe na forum wad byłych, osob dla których przez pewien czas było się najważniejszą osobą. Czasem ma to znaczenie terapeutyczne ale w niektórych przypadkach jest to odwrócenie uwagi swojego ego od sumienia. Ty tyle mojego bełkotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurna
fajny topic:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurna
NAPISZCIE COŚ LUDZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze: - kiepski w łóżku - strasznie lubił się przechwalać - zabraniał mi wielu rzeczy a sam robił co chciał - był egoistą - nie dotrzymywal obietnic - moi znajomi byli be a jego super - nie było go przy mie kiedy najbardziej go potrzebowałam - i strasznie lubił mi wypominać moje błedy a jego błędów wypominać nie można było bo był wielki foch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja eks ufff
- kopciła jak lokomotywa, - jadła ze 2 razy więcej niz ja, chociaz sie ciagle odchudzała, - nie miała praktycznie cycków (za to gdzie ja miałem oczy???) - wrzeszczala jak nawiedzona - miała napady szału, - czepiala sie mnie o to, że jestem zawsze za wczesnie i jestem zbyt punktualny, - nie umiala gotować, jej zrazy przypominały podeszwę, - była o rok starsza a myslała, ze posiadła zyciowa mądrośc i wie wszystko najlepiej, - nie potrafiła mnie wspierać w trudnych dla mnie chwilach, zawsze to ona byla najwazniejsza, - bekała, pierdziała, dłubala w nosie przy mnie, - ciągle sie spóxniała i wychodzila za późno z domu, potem twierdząć, ze to moja wina (!), - nie miała gustu, - nie liczyła sie z moim zdaniem- jej znajomi byli najmądrzejsi i najbardziej ich potrzebowała w trudnych chwilach (to bolało), - kiedy była chora wymagala ode mnie opieki 24h, natomiast gdy ja zachorowałem ona poszła na sylwestra (idiota ze mnie), -nie szanowala moich uczuć, -chciala mieć swobodę, co zawsze podkreslała, mi za to nie mogła byc ona dana (oficjalnie byłem zbyt przystojny żeby moc wychodzic), - wiecej nie pamietam. Strasznie głupi byłem i oczy miałem w dupie, zupełnie tam, gdzie mam moją ex teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIEMA POPRANCY
tak tu wpadłem zupełnie przez przypadek. juz kiedys tez tu zajrzałem i czytalem o jakis obleznych rzeczach jakie ktos tam robil najpierw pomyslalem ze ktos sie zgrywa ale po chwili rozumowanai skapowalem o co chodzi przeciez tu przewaza duza pie**olnietych pustych bab (najczesciej jakies pokraki i nieudacznicy zyciowi ktorzy JAK KTOS SIE NIMI ZAINTERESUJE btw. tez pewnie jakis niedorajda to lecicie do niego i z nim zostajecvie) buhahah jak pokazałem to moim koleżankom i kilku kolegom to polewka na maxsa. dzis juz to wszystko wydrukowalem i w barze przy piwie na pewno nikt sie nie bedzie nudzil a wiec tak dalej JESTESCIE FRAJERKAMI TO I Z FRAJERAMI SIE ZADAJECIE. sprawdza sie powiedzenie: SWOJ TRAWI NA SWEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrova
moich eks wspominam dobrze, tylko jeden okazal sie dupkiem Po miesiącu znajomości przyszedł do mojego mieszkania i chciał seksu, kiedy odmówiłam uderzył mnie w twarz i powiedział, że co ja sobie myśle, że ile ma czekać. I nazwał mnie dziwką. Zerwaliśmy a on tydzień po tym wpadł do mnie pijane i nćpany. Pobił mnie i prawie zgwałcił. Na szczęscie wrócił mój współlokator i mnie uratował. Sprawa w sądzie. Wygrana na szczęscie ale uraz pozostanie do końca. Na szczęscie ten facet ktory mnie uratowal bardzo mnie wspierał, do dziśjesteśmy razem, już2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbmk
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabka1212
twierdził że obydwoje dobrze całujemy... Zrobiłam to tylko raz, bo chłop miall jakąś obsesję na punkcie wkładania swojego jezora:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inusiek 25
moj byly maz( 2 dni temu zlozylam pozew o rozwod) -pil za duzo -po pijaku mowil ze jest skurwysynem -po pijaku pytal czy kochaja ko wszystkie kobiety -po pijaku udawal TUPOLEWA!!(ten samolot co sie rozbil) piszczal i mowil ,,jestem tupolew''!!!!! -kumple byli najwazniejsi -ciagle lazil z nimi ,, na piwo''a wracal zalany i marudzil -bronil kumpli( jego koledzy to w 70% degeneruchy, alkoholicy tacy co zarobia to przepija!) -niszczyl mnie psychicznie! -nie nawidzil jak ktos mi powiedzial komplement, czy co kolwiek dobrego o mnie!!!mowil wtedy ze to po to by go ponizyc ze on jest do dupy!!!! -na moje prosby bysmy poszli na spacer reagowal stwierdzeniem,,zaraz bedzie na wspolnej''! - ciagle ogladal m jak milosc( nie mam nic do tego serialu ale jak mozna tylko to i nic wiecej):) -spal przed telewizorem a potem mial pretensje ze siedze na kafeterii:) -krzywil sie jak ogladalam w11 , bo twierdzil ze podoba mi sie komisarz wątroba:D he he -wypinal dupsko jak gej odciagal posladki i pokazywal row:) bylam z nim 4 lata w tym rok po slubie:) dobrze ze nie mamy dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inusiek 25
a i jeszcze: - puszczal pierdy( ciche i jeszcze sie obrazal ze krzycze!!!) -ciagle wyjmowal ptaka z gaci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inusiek 25
na dodatek byl przemadrzaly boze najgorsze ze to jego zamilowanie do picia wyszlo po slubie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga teraz jaaaaaaaaa
-spoznial sie nagminnie -byl nieslowny -w wieku 32 lat mieszkal z rodzicami i tak mu chyba zostanie -zmienial prace srednio 3-4 razy w roku -pil w kazdy weekend,potem wydzwanial do wszystkich z chorymi pretensjami,bo sie nagle odwazny robil -potrafil plakac jak dziecko,jak mowilam ze odejde -plotkowal jak baba -mial kupe dlugow -byl dziecinny i nieodpowiedzialny -mimo wielu staran i "fajnego sprzetu" byl kiepski w lozku -obrazal sie i strzelal fochy -mial glupia siostre -do tej pory wydzwania do mnie i wspomina "te piekne wspolne czasy",a wtedy moj maz zwija sie ze smiechu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo gruba dupa
Hahaha... Uwielbiam ten temat, czytam go juz od bardzo dawna i ciesze się jak dziecko jak coś nowego jest, bo mozna się pośmiac. Chociaz czasami sie zastanawiam co za dziewczyny tutaj pisza, takie wady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamciarolka
mój ex: -zawsze starał się zabłysnąć swoja inteligencja - przez co formułując niektore zdania siedział ze słownikiem wyr. obcych... - kiedy sie upijal - wydzwaniał po nocach i kręcił takie bejery ze hej.. -miał wielka skłonność do wszystkiego co się rusza a jest kobieta - zdradzal na koniec - kiedy to ona chcial zerwać - jeszcze skwitował to swoim fochem - swoja prace uwazal za niewiadomo jaki zajebisty zawód - a byl mechanikiem - filozofował -ogólnie byl idiota..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srankiet
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszosc WAD tutaj pisanych
to nie wady, tylko gowniarstwo dziewczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbbcccc
Mój eks był jedną wielką wadą, ja natomiast też miałam jedną - byłam ślepa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandraaa
Mój ex (głupio to zabrzmi, ale pierwszy ex): Wygląd: - nie był zbyt bardzo przystojny (znaczy się nie był brzydki, ale jako kobieta byłam bardziej atrakcyjna niż on jako facet) - byłam prawie jego wzrostu (180 on, 177 ja) Charakter: - za bardzo spokojny i opanowany (ale był pomysłowy i miał poczucie humoru) jak dla mnie, taki flegmatyk - z natury nieco leniwy, trzeba było go prosić o pomoc w obowiązkach domowych (ale przynajmniej wtedy nie migał się), oczywiście bałaganiarz Zainteresowania: - lubił piłkę nożną (a ja zawsze wolałam siatkówkę) prawie zawsze telewizor był zajęty jak był jakiś mecz - nie lubił chodzić do teatru, chodził tam jedynie dlatego, bo nalegałam i prosiłam - inne poglądy (on odchylony w "prawo", ja w "lewo") Znajomi i rodzina: - jakoś nie lubił moich rodziców (ale przyznaje, że oni mieli coś do niego), oczywiście nic na nich nie mówił, ale dało się to odczuć (taka zimna wojna) - miał swoich przyjaciół i spędzał z nimi nieco czasu, ale oczywiście nie przepadał na całe wieczory czy wracał pijany, jednak nie lubiłam tego Inne: - nie miał wogóle gustu jeśli chodzi o ubieranie się - T-shirt, jeansy i gra gitara, bałam się go samego puszczać do sklepu - za dużo pracował zawodowo (gdyby tak część energii włożył w domowe obowiązki), chociaż powodziło się nam dobrze - niezdrowo się odżywiał (słodycze czy pizza - normalne dla niego), tyle że ja starałam się odżywiać zdrowo - może to głupie, ale wogóle nie przejawiał zazdrości, jak wychodziłam gdzieś wieczorem do koleżanki to nie miał nic przeciw, jedynie się pytał czy ma zawieść czy odebrać (albo czy sam może iść), ze spódnicami nie było problemów, ale trochę brakowało mi tej "zazdrości" (w normalnych granicach), zainteresowania mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra puknij sie w leb
"- nie był zbyt bardzo przystojny (znaczy się nie był brzydki, ale jako kobieta byłam bardziej atrakcyjna niż on jako facet)" tak ci sie tylko wydaje, idiotko. moze to ty bylas paszczurem, a tutaj sie na kafeterii podbudowujesz. i co styl ubierania sie do milosc? idz dziecko stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Aleksandra, te wady to żadne wady...równie dobrze on mógłby napisać o Tobie np: lubiła siatkówkę, a ja wolałem piłkę nożną..miała inne poglądy..jej rodzice mnie nie cierpieli...czepiała się moich ciuchów...krytykowała mój sposób odżywiania się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoniokotopiesoptak
no więc tak: - miał małego - zarabiał poniżej 2000 zł netto - nie miał samochodu - miał krzywe zęby - łysiał w wieku 23 lat - palił fajki - nic nie czytał - ciągle chodził do łazienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowany babsztyl
a co to za wada krzywe zeby? Albo roznica wzrostu 3 cm? To po co ta baba taka kobyla rosła za przeproszeniem, bo u faceta 180 to wzrost ok. I pisze to ja, osoba, która ma 177 i partnera 180, w dodatku z krzywymi zebami, u którego pierwsze siwe wlosy pojawiły się jak miał 25/26 lat. To sa wady? Jezeli tak, to wy zdebilale jakies jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zirytowany basztylu to są
właśnie wytwory mediów i dyskotek oraz filmów dla nastolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyy
-zdradzal -po alkoholu robil sie agresywny (rozwalal kosze na smieci po drodze i darl ryja w nieboglosy) -palil skrety -kazdy weekend spedzalismy z jego kumplami co bylo irytujace - potrafil nie odzywac sie tydzien jak byl nagrzmocony - ma wyrok w zawieszeniu za pobicie -zawsze kumple najwazniejsi (wolal z nimi jezdzic nad jezioro niz ze mna, tlumaczac sie tym, ze dla mnie zabraklo miejsca w aucie) -nigdy nie robil tego o co go prosilam az podziwiam siebie ze wytrzymalam z nim AZ 3 LATA!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyy
aha zapomnialam dodac ze dochodzil po 3minutach....:(nawet nie zdazylam sie rozkrecic ale po 10minutach znow mogl tylko ze moje podniecenie zdazylo opasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×