Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZiarnoPrawdy

Ile wydajecie na poszczegolne rzeczy dla dziecka?

Polecane posty

Gość ZiarnoPrawdy

Chodzi mi o oddzielne kwoty na mleko,pampersy,ubranka.Czytalam np.wypowiedzi,ze 200 zl na dziecko wystarczy,a u mnie: pampersy(tylko oryginalne-ok200zl) mleko z apteki-ok120 chusteczki-ok.40 inne-100 ciuszki-150-200 Wiec jak to kupic za 200 zl?Mi wychodzi ok 500 zl miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi
wychodzi 600 euro miesiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może zrobić tak
A czy dziecko musi mieć oryginalne Pampersy ? Przecież i tak mu wszystko jedno co ma na pupie a np. pieluszki z LIdla nie są gorsze od Pampersów a tańsze :o Sądząc po tym że Pampersy musisz mieć oryginalne to pewnie i husteczki i inne rzeczy musisz mieć z "lepszej półki" ... tylko po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
Po pieluszkach z Lidla mala ma zaczerwienienia w miejscu,gdzie sa rzepy,wiec odpada.Poza tym pampersy sa najciensze i wygodne,wiec z tego nie zrezygnuje.Co do chusteczek to akurat te z lidla lubie najbardziej,ale sporo ich zuzywam.Kosmetyki tez tylko apteczne,bo mala jest alergiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhgffffffff
no nie wiem, ale tak naprawde te oryginalne pieluchy nie wychodza drożej, bo sie lepiej sprawdzaja i n a dłużej starczają. My owszem chcieliśmy z oszczędności kupowac te tańsze i guzik, a to sie zwijały, a to szybko przesiąkały, i wychodziło n a to samo. Z pokora wróciliśmy do tych droższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że to co drogie nie musi być akurat dobre. Moje maleństwo po wielu tych droższych np.chusteczkach miało uczulenie. Nie kieruje się ceną przy wyborze rzeczy dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alergicy niestety więcej kosztują. Nie wystarczy szampon bambino za 8 zet, musi być conajmniej Oilatum za 25zł itd.... Nie da rady przy małym alergiku uzyskać tańsze zamienniki - ale sto-parę złotych miesięcznie na ubranka - to przesada..... Mnóstwo koleżanek się wymienia ciuszkami - moze masz jakieś koleżanki ze starszymi maluchami??? To dużo tańsza metoda ubierania, a po małych dzieciach ciuszki nie są zniszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
Ale ja wcale nie chce oszczedzac,moge wydac te 500.Dziecko mam jedno,wiecej nie planuje,po prostu ciekawi mnie jak komus starcza 200 zl(no chyba ze karmi piersia i uzywa tetry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A proszki dla dzieci to akurat wszystko jedno - choć najczęściej dzieci dostają uczuleń po Jelpie.... Równie dobry jest polski Bobas (i ma niższą cenę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się udaje nie wydawać całej pensji na dziecko tylko te 200-250 zł. miesięcznie: 1, Pampersy ok. 120 zł (też te oryginalne, na miesiąc zużywam 2 jumbo packi i kilka sztuk) 2, chusteczki - 20 zł (nivea lub pampers) 3, karmię piersią więc mleko za darmo 4, reszta na kosmetyki ( głównie z nvea baby) i ciuszki, a ciuszki kupuję wyłącznie używane w komisach lub lumpexach z dobrą markową odzieżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
150-200 to duzo.To gdzie kupujecie ciuszki.Ja oprocz tego,ze kupuje sama to kupuje tez moja mama i tak nie uwazam,ze mam ich za duzo.Nie trzymam dzidzi dlugo w jednym ubranku,a ciuszkow lubie miec tyle,by nie wstawiac prawie pustej pralki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam piersią do 2 roku :-) Ale u mnie dużo szło na kosmetyki kąpielowe (Balneum, Oilatum,mleczko po kąpieli, maść pośladkowa...). A ubrania - to tak jak wyżej, choć miałam super frajdę, kiedy małej cos nowego kupowałam (do dzis mam z tego dużą frajdę). Tylko, ze dziecko rośnie i zapotrzebowanie się zmienia. Teraz zamiast na pampersy wydaję właśnie na ciuszki i buty (te są najdroższe, bo zależy mi na zdrowej stopie małej i noszonych przez inne dziecko nigdy jej nie założę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
A co ile zmieniacie te pampersy,bo ja nie chce malej zbyt dlugo w nich trzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może zrobić tak
Ale po co dziecku tyle ciuszków ??? Wiadomo że i tak zaraz z nich wyrośnie :o ... Popieram kupowanie ciuszków w lumpeksach ... są tanie i do noszenia się nadają a takiemu maluszkowi i tak obojętne co ma na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszek Bobas używam jest równie dobry. Wydaje mi się że wybór nalezy do każdej z nas. Byle by on miał trochę rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależało od konieczności - z kupką to natychmiast (choćby i 3 co minutę :-) ), ale z siusiu - to przy bobasie do 6-ciu m-cy co 2-3 godziny, a potem to co 4, jak skończyła 1 rok, to wystarczały mi 3 na dzień :-) Ale tak było u mnie, inne mamy mogą inaczej zapatrywać się na pieluszkowy problem zmieniania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
No wlasnie,ja tez zmieniam co 2-3 godziny,tylko w nocy rzadziej i w zaden sposob dwa jumbopacki mi nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
A co do ciuszkow.Mam jedno,dlugo wyczekiwane dziecko i lubie je ladnie ubrac.A ciuszki sie nie marnuja:za male oddaje tym,co potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziarenko - stać Cię i dobrze! Ty jesteś szczęśliwa, ze maluch jest ładnie ubrany i zadbany, maluch jest szczęśliwy jak ma sucho, czysto i wygodnie i pełno w brzuszku :-D. Stać Cię na niekombinowanie i chwała Bogu!!!!!! Ja dużo ciuszków też dostałam od koleżanek i rodziny i bardzo mi to pomogło, bo mój budżet jest skromny :-), ale czasem trzeba było kombinować. Teraz mam fajny lumpeks z markowymi ubrankami, bardzo tanimi i w zasadzie kupuję tylko buty. Zawsze skórzane!!!! (Nie są to Bartki, Ecco czy Naturino, ale polskie i bardzo dobre też :-)) ). Niestety teraz to jest średnio 6-8 par na rok, bo stopa rośnie mojej małej w galopującym tempie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmieniam pieluchy co 3-4 godz. jak nie ma kupki, z nocną przerwą ok. 10 -12 godzinną bo Mała tyle śpi a rano pieluszka nigdy nie jest pełna. Jeśli chodzi o ciuszki to właśnie te najpiękniejsze, którymi zachwycają się wszyscy znajomi i rodzinka są z lumpeksów, kupuję tylko firmowe, bardzo dobrej jakości, praktycznie wyglądające jak nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
Tak stac mnie,ale co moge to oddaje innym.Cala wyprawke oddalam i za male pieluchy tez.Nie uwazam,ze kupowanie w lumpeksie jest jakies gorsze,ale skoro mam na nowe to raczej wole takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
jesli chodzi o proszki to moj maly ( 9 miesiecy) ma juz prane rzeczy w normalnym proszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 latka
matko świetą.... 200zł miesięcznie na ciuszki? 8 par butów na rok? ja tyle wydawałam i wydaję na sezon i wcale się nie oszczędzam....lubię markowe ciuchy, przede wszystkim dlatego że się dobrze piorą.... ale trzeba troszę sprytem się wykazać....np buty.... ja zwsze młemu kupuję pół numeru większe.... tak, że zwsze cały sezon przechodzi, na poczatku ubieram mu skrpetkę grupszą i tyle.... więc w roku 1 półbuty, 1 sandały 1 kozaki.......ciuchy to samo kurteczka- zawsze troszkę większa, rękawiki z gumeczką i po kłopocie... łapie się wiosna i jesień na tę samą..... kaftanki/ podkoszulki- mama mi zawsze z targu przynosi- są biała więc w praniu bez różnicy i jest znacznie taniej.... bluzy i spodnie zawsze kupuję markowe, żeby długo porządnie wyglądały, zazwyczaj mam tak 7bluz i 3 pary spodni na sezon-żeby prania za często nie robić....to tak z grubsza..... no i jak dziecko jest w domu to zawsze je przebieram, w jakieś gorsze ciuchy po kuzynach czy te własne bardziej podniszczone.... a jak sikał w piluchy.... to fakt do roczku inwestowliśmy w oryginalne...później, przerzucilismy się na te z biedronki....i dzięki temu mały szybciej nauczył się do nocnika siuiać- bo było mu mokro ;) nie oszczędzam na dziecku.... ale uwżam też że nie należy przesadzać... dziecku od małego jakieś wartości trzeba wpajać, np. żeby rzeczy szanowało... a i jeszcze jedno.... im dziecko starsze.... tym większe wydatki na zabawki, pomoce naukowe i kursy ;) znacznie większe od wydatków na pampersy niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę potrzeby udzielania porad jak zaoszczędzić na wydatkach lasce, która chce/lubi tyle wydawać. Nie musi oszczędzać, stać ją, więc o co chodzi? W jakim celu ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
popieram. GŁUPI TEMAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZiarnoPrawdy
Moze to i glupie dla niektorych.Mi po prostu chodzilo o to czy kupujac normalnie,bez szukania promocji i kupowania oryginalnych pampersow 200 zl moze starczyc.Gdyby mnie sytuacja zmusila to wiem z czego zrezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
OK. JA NIGDY NIE LICZYLAM ILE NAS TO KOSZTUJE. PIELUCHY KUPUJE W ROSSMANIE(POLECAM) CHYBA ZE JEST PROMOCJA JUMBOPACKOW NP.HAPPY.MOJ MALY MA PRAWIE 10 MIESIECY I MAM Z TYM DOBRZE ZE JE DOSLOWNIE WSZYSTKO. CO PRAWDA BEBIKA IDZIE DURZO ALE ZADNYCH GOTOWYCH ZUPEK NIE KUPUJE BO JE NASZE OBIADY. Z DESERKAMI JEST PODOBNIE. WCINA OWOCE.CHUSTECZKI DO PUPCI KUPUJE "DZIDZIUSIA" TEZ SA FAJNE.WLASCIWIE TERAZ TO NAJWIECEJ WYDAJE NA "RAJD" PRZECIW TYM KUR...KIM KOMAROM!!! UBRANKA KUPUJE MALEMU BABCIA. MA BZIKA NA TYM PUNKCIE.MUSIALAM DOKUPIC KOMODE. NO ALE CÓZ TAKI UROK BABĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka....
Moim zdaniem temat jest fajny i ciekawy:P🌼 Ja nie mam żadnej koleżanki, która dałaby mi rzeczy po dziecku, dlatego wszystko muszę sama kupować. Nie znalazłam żadnego fajnego Lumpexu w moim mieście, a te, które znajdowałam miały ciuchy nadające się do noszenia w domu:P Ale 150-200 wydaje tak co 2-3 m-ce. Mleko to koszt 60 zł miesięcznie (Bebiko) Najmniej wydaje na kosmetyki i chusteczki a najwięcej na pieluszki. Tak średnio wydaje na dziecko 300 zł miesięcznie, często więcej ale to zależy co trzeba dokupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 5-latka - dobrze, ja też kupuję małej buty pół numeru większe i co z tego, jak za 1,5 m-ca są na nią za małe??? Muszę kupić drugie i tak co półtora m-ca. Zbyt dużych nie będę kupować, bo się córka będzie przewracać - więc tak też nie dobrze. Moja mała ma 2,5 roku, a numer nóżki 25!!! Jak u czterolatki, więc co na moim miejscu byś zrobiła??? Kupowała 2 numery za duże i byłoby po jednej parze na sezon??? Tylko, że wtedy Twój syn miałby przez cały rok połamane nogi przez te buty. Poza tym 5-latkowi tak szybko noga nie rośnie jak dziecku połowę młodszemu. Zapomniało się już co nieco....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×