Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monkaw

kostniak

Polecane posty

Gość wioleta33
Witam wczoraj odebrałam TK czaszki stwierdzono dość znaczną zmiane sklerotyczną kosci 47x42mm,znaczny ucisk na lewy oczodół,dodam ze wyczówam tego guza i jest on widoczny na mojej głowie,po przeczytaniu wszystkich postów pasuje mi do kostniaka,ale w moim opisie nie ma ani słowa Kostniak.Dodatkowo stwierdzono dysplazje włóknistą.Prosze napiszcie co to moze byc,wizyta dopiero po świętach.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w trakcie diagnozowania tego paskudztwa. mam spory kostniak za uchem, trochę się powiększa i mam bóle głowy, Potrzebuje informacji ile dni byłyście w szpitalu po operacji, ile potem w domu. Czy znieczulenie miejscowe czy całe, czy dużo włosów wam ogolono. Strasznie panikuje przed ostateczną wizytą dlatego pomocne będą dla mnie te informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChORA...
jA MAM KOSTNIAKA NAD UCHEM PO PRAWEJ STRONIE JEST ON DUŻY I ROŚNIE ,RODZICE NIE CHCĄ ZE MNĄ NA TEN TEMAT ROZMAWIAĆ ...WE WRZEŚNIU BĘDĘ MIAŁA orację i biję się ,że umrę .Mam dopiero 13 lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ChOREJ...13nastki !!! Nie bój się!!!!!! Trzymam za Ciebie kciuki z całej siły!!! Jestem matką dwójki nastolatków.Rozumiem. Zdrowia!!!! Trzymaj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioleta33
Witajcie moze ktos wybiera sie we wrzesniu do szpitala bródnowskiego na usunięcie kostniaka.Pytam bo ja sie wybieram,a razem razniej.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mam 20 lat i 2 miesiące temu, na początku grudnia zaczęłam się dziwnie czuć. Chodziłam przygnębiona, otępiona, czułam się dosłownie jakbym chodziła w innym wymiarze. Nie wiedziałam czym jest to spowodowane, jednak mam problemy w domu i zrzuciłam to na to i stres. Miałam też bóle głowy, zawroty, które nasilały się z czasem. Wreszcie, po powrocie z sylwestra pojechałam do szpitala. Tam po zrobieniu badań, okazało się, że wszystkie wyniki w normie. udałam się też do neurologa, który stwierdził, że w tym obrębie także wszystko w normie, ale dał mi skierowanie na rezonans dla pewności. Mam go za tydzień w piątek. W międzyczasie na forach wyczytałam, że moje objawy mogą być związane z bólem zatok, więc udałam się do laryngologa, który stwierdził, że mam obrzęk na zatokach i przypisał mi antybiotyki. Troszkę pomogły, ale po kilku dniach, znów poczułam się źle, a nawet gorzej niż wcześniej. Udałam się znów do laryngologa, nawet 2 razy i za każdym przypisał mi nowy antybiotyk, który nie pomógł, a także skierowanie na zdjęcie zatok.Dodam, że nie miałam żadnej wydzieliny z nosa, kataru, ani też z gardła. Za drugim razem przyszłam ze zdjęciem, i pani laryngolog stwierdziła, że żadnych poważniejszych zmian nie widać, poza 'mały kostniaczkiem w zatoce czołowej' jak powiedziała. Powiedziała też, że nie jest to groźne, jednak internet i posty i komentarze na forach mówią co innego. Strasznie się boję, czekam teraz na rtg głowy, nie dostałam skierowania na tomografię zatok, ponieważ pani doktor powiedziała, że tomografia i rtg to i tak duża dawka promieniowania. A ja już nie wiem co mam robić.. To czekanie mnie wykańcza. Nie funkcjonuje normalnie, ciągłe zawroty głowy i otępienie, ten ucisk nad nosem i bóle głowy.. Jestem wycięta z życia. To jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAROXY
DO DAGELLA W JAKIM SZPITALU BYŁAŚ OPEROWANA? I JAK SIĘ CZUJESZ DZISIAJ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Witam Moja przyjaciółka ma stwierdzonego kostniaka w głowie czy może to być dla niej zagrożeniem? Strasznie mnie to zmartwiło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osteoid osteoma .U mojego 19 letniego syna zdiagnozowany 3 lata temu ,dwie nie trafione operacje !!! To jakiś koszmar z tymi lekarzami .Całe szczęście trafiłam wreszcie na cudowną i mądrą o wielkiej wiedzy Pani doktor .To ona powiedziała ,że jest metoda operacyjna mało inwazyjna i w 90 % skuteczna na pozbycia się tego świństwa raz na zawsze .Kochani nie dajcie się ciąć ! Metoda nazywa się TERMOABLACJA - syn miał zabieg tydzień temu w Warszawie bo w Krakowie nikt nie zna tej metody !!! Od trzech lat syn przestał cierpieć ,ten ból był okropny ,pani doktor powiedziała ,że jak się nie usunie całego guza to ból nie ustaje .Piszcie do mnie na e-maila to powiem gdzie są fachowcy i do kogo się udać i nie cierpieć . Jestem zachwycona podejściem Pani doktor w Warszawie ,to nie to co ,,skorumpowany '' Kraków!!! To jest uleczalne ,nie dajcie się kochani :) bw66@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. W tamtym roku na jesień wszystkie objawy zaczęły się uwydatniać do tego stopnia, że mdlałam z bólu i nie byłam w stanie zatamować krwotoku z nosa. Już nie wspominając o notorycznie zatkanej lewej części nosa i spływającej ropie. Pod koniec grudnia zdiagnozowano u mnie kostniaka w lewej zatoce czołowej. W styczniu byłam już po operacji. Wszystko przebiegło pomyślnie mimo powikłań. Miałam kostniaka wrastającego w ścianę mózgową. Całe dzieciństwo leczyłam się na zapalenie zatok i inne tego typu choroby czyli antybiotyk za antybiotykiem, a dopiero w wieku 18 lat lekarze znaleźli rozwiązanie problemu... Szkoda, bo można było takich atrakcji uniknąć, gdyby zdiagnozowano go wcześniej. Niestety nie miałam operacji endoskopowej (z racji, że kostniak urósł za duży, a na dodatek był w kiepskim miejscu) tylko cięcie-, które pozostawiło bliznę. Ja ją widzę, jednak dopóki ktoś się o niej nie dowie nigdy o nią nie pyta, więc chyba nie rzuca się w oczy Także wszystkim oczekującym operacji chciałabym przekazać, że nie ma się czym martwić. W tych czasach taka operacja to pestka dla dobrego chirurga. Mimo tego, że moja sytuacja nie była kolorowa to wszystko przebiegło pomyślnie i koszmar pozostał jedynie w pamięci. Jestem już zdrowa i szczęśliwa, że mam to już za sobą! Także wszystkim z podobnymi dolegliwościami i diagnozami polecam- GŁOWA DO GÓRY! Jeżeli ktoś z Was ma pytania dotyczące przebiegu, leczenia i samej operacji zapraszam do kontaktu poprzez e-mail (k.kubica96@wp.pl). Chętnie odpowiem na dręczące pytania Pozdrawiam wszystkich tu zgromadzonych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie! Dwa lata temu na jesień wszystkie objawy zaczęły się uwydatniać do tego stopnia, że mdlałam z bólu i nie byłam w stanie zatamować krwotoku z nosa. Już nie wspominając o notorycznie zatkanej lewej części nosa i spływającej ropie i krwi. Pod koniec grudnia zdiagnozowano u mnie kostniaka w lewej zatoce czołowej. W styczniu byłam już po operacji. Wszystko przebiegło pomyślnie mimo powikłań. Miałam kostniaka wrastającego w ścianę mózgową. Całe dzieciństwo leczyłam się na zapalenie zatok i inne tego typu choroby czyli antybiotyk za antybiotykiem, a dopiero w wieku 18 lat lekarze znaleźli rozwiązanie problemu... Szkoda, bo można było takich atrakcji uniknąć, gdyby zdiagnozowano go wcześniej. Niestety nie miałam operacji endoskopowej (z racji, że kostniak urósł za duży, a na dodatek był w kiepskim miejscu) tylko cięcie- które pozostawiło bliznę. Ja ją widzę, jednak dopóki ktoś się o niej nie dowie nigdy o nią nie pyta, więc chyba nie rzuca się w oczy. Wszystkim oczekującym operacji chciałabym przekazać, że nie ma się czym martwić. W tych czasach taka operacja to pestka dla dobrego chirurga. Mimo tego, że moja sytuacja nie była kolorowa to wszystko przebiegło pomyślnie i koszmar pozostał jedynie w pamięci. Jestem już zdrowa i szczęśliwa, że mam to już za sobą! Także wszystkim z podobnymi dolegliwościami i diagnozami polecam- GŁOWA DO GÓRY! Jeżeli ktoś z Was ma pytania dotyczące przebiegu, leczenia, wyglądu blizny lub samej operacji zapraszam do kontaktu poprzez e-mail karolinamariakubica@gmail.com -proszę w nagłówku wiadomości wpisywać "KOSTNIAK". Chętnie odpowiem na dręczące pytania Pozdrawiam wszystkich tu zgromadzonych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy_wynikow

Ja mam 4 kostniaki w sitowiu 19 milimetrów i 9 mm i 5mm i coś koło tego. z prawej i lewej strony.

A w kości ciemniowej mam ognisko osteosklerotyczne srednicy 5mm. 

I się niem m zamiaru tym martwić. Jestem już po usunięciu jelita grubego wieć swoje przezyłem

 

Za dwa miesiące idę do Neurologa

 

w ogóle to wyszło z TK głowy. Mam uderzenia gorąca, zawroty głowy. Nie jakoś często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×