Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakręcona łezka

no i pojechal, a ja rycze jak bóbr...

Polecane posty

Gość zakręcona łezka

Dlaczego życie jest takie do dupy i rozdziela kochających się ludzi??? Żeby móc żyć przyzwoicie trzeba wyjeżdżać za pracą, bo tu sie gówna wielkiego dorobimy... A ja już tesknie, choć pewnie nawet granicy nie przekroczyl... mysle o tych najbliższych samotnych nocach, spacerach... echhhhhh.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
a gdzie wyjeżdża i na jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rycz
po jakims czasie oczy zaczna sie kleic i zasniesz a sen ci sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh
na ile wyjechal? moj Mis tez wyjezdza nie dlugo juz 4 raz! 1 raz byl najgorszy, nie bylo go 3 miesiace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozlaki umacniaja zwiazek:) a jesli to prawdziwa milosc to odleglosc ani czas nic nie zmieni:) sama wiem z doswiadczenia:) najgorsze sa pierwsze dni, tygodnie... zrobcie tak abyscie byli razem... glowa do gory!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh
pamietam jak plakalm jak sie pozegnal i odjechal, a ja przez jakas godzine nie moglam sie uspokoic! pomysl jak my teraz mamy dobrze, interner, tel komorkowe! kiedys maz jechal na wojne a kobiety miesiace nie wiedzilay co sie dzieje i czy jeszcze zyja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh
nie wiem jaki Twoj partner bedzie tam mial dostep do internetu ale my mielsimy skype, kamerki internetowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona łezka
pojechał do Niemiec do Marburga... :( to potworne, tak mi smutno, a jego dostep do internetu raczej małoprawdopodobny, przynajmniej dopuki laptopa nie sreci sobie jakiegos... Jak wy to dziewczyny znoscie, te rozstania na kilka tygodni, miesiecy? ja nie wiem co z sobą zrobie... no i jescze te czarne mysli, wiecie jakie...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja z innego topiku ale my zyjemy w zwiazkach na odleglosc tez ciagle rozlaki tesknoty wejdz na topik o obcokrajowcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona łezka
pierwszy samotny poranek, az sie z domu nie chce wychodzic... jak mi smutno... :( yawsye rayem, nieroylcyni, a teray... jesycye te mzsli ye mu tam ktos bedyie w glowie balamucil... echhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona łezka
smutno mi smutno tak samej... w domku pustka, nie wiem co robic... to siedze na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jak wyjechał to najgorszy był tydzień...potem jakoś czas leciał. Jesli się kochacie to żadna go nie zbałamuci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupawka 23
Ja 2 lata temu wyjechałam na miesiąc.... ale przed wyjazdem dzień w dzień chodziłam i wyłam....zadręczałam się pytaniami...Jak ja to przeżyję, jak On...czy będzie tęsknił...Ponieważ odbywały się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej to po pracy mój Kochany miał zajęcie:) Gorzej było ze mną... pierwsze dni...ukrywałam łzy, minął tydzień...a ja odliczałam dni do powrotu...aby nie myśleć zapełniałam swój wolny czas po pracy....zleciało nawet nie wiedziałam kiedy :) Także trzymam kciuki za Ciebie i nie zadręczaj się głupimi myślami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×