czy kobieta może pierwsza ..

BRAWO!!!

Ja nie wiem, czy: - ja jakaś dupa wołowa jestem i nie umiem podrywać - czy On dupa wołowa i nie umie kobietki poderwać - czy po prostu On za mało zainetersowany Zadzwonił. Niejaki Pan Grzegorz. Bardzo Mu miło itd, ale nie zna żadnego fachowca. Będzie się rozglądał. Zapisał numer. Zadzwoni. A ja nie umiałam przejść przez barierę formalną bez żadnej pomocy z Jego strony, żadnego sygnału. Byłam za bardzo spięta. No i skończyło się, że Pan Grzesiu ma do mnie zadzwonić, jak znajdzie fachowca. Hmm, może żonaty? Może ja za mało atrakcyjna jestem, jak jadę po płytki? (nie znasz dnia ani godziny, a jedziesz babo w brudnych porach). A może w tym biurze nie mógł się rozkręcić, bo tam siedzą jacyś inni przy kompach i słuchają. A może po prostu ja dopiero raczkuję, następnym razem się wyluzuję, jeszcze tylko kilka razy zdobędę się na taka odwagę i potem pójdzie jak po maśle, jakiś pan Grzesiu na mój widok od razu poprosi o telefon i zaprosi na kawę celem omówienia (symbolicznych) płytek :)

nie zrazaj sie jednym razem u mnie było podobnie, mysle że poprostu kogos już miał bo był niezły przystojniak ;-) może u Ciebie jest to samo....zawsze warto próbować !