Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takajakty

czy kobieta może pierwsza ..

Polecane posty

... zaproponować kawę/herbatę/spotkanie? Jakie macie zdanie - poradźcie. Wczoraj kupowałam płytki na podłogę i spodobał mi się facet , który pracuje w magazynie i który mi te płytki ładował do samochodu. Gadaliśmy sobie troszkę, ale On nie posunął się do tego, żeby zaproponować jakieś spotkanie, a ja jestem strachajło wychowane na zasadach \"kobieta nie powinna pierwsza, kobieta powinna być zdobywana, może co najwyżej patrzec, kokietować itd\" Wiecie, przy płytkach trudno mi było kokietować, byłą kolejka, ja z dzieckiem, w ubrudzonych spodniach i nieuczesanych włosach, nie nastawiona na kokietowanie, lecz na zakup płytek. Za mną kolejka, dwa samochody czekały, więc i On i ja się spieszyliśmy. Dziś zastanawiam się, czy może zadzwonić do tej firmy i poprosić Go do telefonu? Odważyć się? Co powiedzieć? Co Wy byście zrobiły? Nie jest rewelacyjny, ale w moim typie i po prostu chciałabym zamienić z Nim kilka słów, może z tego nic nie wyjdzie, nic nie szkodzi, ale żałuję, że nie będzie już okazji chociaż troszkę Go poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salaman
ja uwazam ze moze zaproponowac choc z mojego doswiadczenia po takiej akcji facet sie juz do mnie nie odezwal,zaproszenie przyjal i znikl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie to jest jakieś średniowiecze - ja musze jak ten skarb czekać na jakieś zaproszenie i mrugac rzęsami w nadziei że jakiś kolo z magazynu wybąka z siebie: może spotkamy się na mrożonej kawie jutro???? Co za ciemnogród :( Przeciez nie proponuję szczęśliwego współżycia ani ślubu ani nawet żadnej wielkiej randy, nie znam Go, może będę chcioała uciekac po 5 minutach tej ewentualnej kawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto nie ryzykuje ten nie zyskuje ja swojego męza sama poprosiłam o spotkanie a teraz mamy za sobą oficjalny 2-letni staż małżeński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jednak już dwa głosy na tak, no to może się przemogę. Minęła 10:00, pewnie już od pół godziny pracuje. Jak mnie mocno i dobrze umotywujecie, to zaraz chwytam za słuchawkę i dzwonie. I napiszę na forum c.d.n. - jakiś w końcu będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zaryzykowała.Warto czasem spróbować,nawet jak się potem człowiek sparzy.Więc Ty też łap byka za rogi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amantka: a skąd Ty wiesz, że jest żonaty? Może wolny , właśnie leży gdzieś na płytkach na słońcu i marzy o mnie, biedny taki, samotny, żałuje że się wczoraj nie odważył? ;) P.S. A jak by zagaić taką rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
movering: ale warto było się spotkać? I czy ja mam sobie znaleźć pretekst z tymi płytkami jakiś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwoń do niego do pracy
i zaproś go na kawę czy herbatę...Ja bym zaczęła rozmowę od podziękowania za załadowanie tych płytek do auta, chociaż pewnie już przy załadunku mu podziękowałaś, ale w sumie możesz zrobić to jeszcze raz przez telefon i m ramach podziękowania zaprosić na kawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam boja. Nie dojrzałam do czynu. :( Zaraz sobie coś ułożę w głowie... \"Dzień dobry, wczoraj kupowałam u Was płytki. Czy mogę rozmawiać z tym panem z magazynu, który mi je wczoraj załadował?\" (jego kolesie zaczną pewnie się chichrać - tej jakaś napalona baba do Ciebie dzwoni hehehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejku
"Wiecie, przy płytkach trudno mi było kokietować, byłą kolejka, ja z DZIECKIEM" moze dlatego nie osmielił sie na jakis gest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejku
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli tak będziesz myśleć to
nigdy do niego nie zadzwonisz, a potem będziesz bardzo żałować i rozmyślać całymi dniami co bybyło gdyby....a chyba nie o to Ci chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e, tam, żałowac wielce nie będę, bo mimo całego Jego czaru i wrażenia jakie na mnie zrobił - \"tego kwiata jest pół świata\". A ja Go nie znam i może być też tak że jest zajęty żoną i dziećmi/niezaiteresowany/homoseksualny/totalny jełop. Żałować będę, że zwyciężył we mnie tchórz i że nie mam odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi drodzy, a może być tak: - czy mogę rozmaiwać z tym panem z magazynu, który mi wczoraj załadował płytki do samochodu? (....) - O , dzień dobry (tu się przedstawiam, żeby zajarzył, że ja to ja). Wczoraj odniosłam wrażenie, że Pan jest taki miły, a to się rzadko zdarza. Potrzebuję porady, bo nie wiem, czy kupiłam dobrą ilośc tych płytek i czy dobrze dobrałam tą fugę. A Pan na pewno lepiej ode mnie się orientuje. Poza tym nie mam fachowca , który by mi te płytki położył ..... (ujdzie? reszta to zależy od drugiej strony, gotowa jestem na kawę na mieście celem omówienia szczegółów z płytkami :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _O_
nie masz nic do stracenia, a dopóki tego nie zrobisz to będzie siedział Ci w głowie, ja kiedys sie odważyłam, nic z tego nie wyszło, pewnie miał juz jakąś dziewczynę, ale miałam satyswakcję, że się odważyłam i spróbowałam a do śmiałków nie należę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _O_
rozmówkę masz przygotowana perfekt!!! DO DZIEŁA! łap za słuchawkę i dzwoń a potem napisz nam tu jaki rezultat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abulkaa
no i jak? zadzwonials? bo sledze topik i z niecierpliwoscia czekam na jakeis newsy;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA HA HA!! Jestem WIELKA!!! Jestem ODWAŻNA!!! JESTEŚCIE WIELCY, BO MNIE ZMOBILIZOWALIŚCIE!!! Zadzwoniłam, nie mogą mnie przełączyć, ale dałam swój nr do pracy, opisałam o którego gościa chodzi i ma do 15 zadzwonić!! HA HA JES! JES! Pierwsze lkęki za płoty!!!! DZIĘKI DZIĘKI!!!!! To forum czasem ma sens - dzięki fajnym ludziom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×