Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aklime

No własnie..JAkie Pytania zadawac przed ślubem, zeby sie nie przejechac na

Polecane posty

ukochanym??? Kochane, któe sa juz po .slubie albo tuz przed...albo się zaręczyły... jakie pytania trzeba koniecznie zadać partnerowi przed slubem, zeby dowiedziec sie o nim jak najwięcej waznych rzeczy... jakie sytuacje stwarzac, zeby go brzydko mówiąc \"przetestować\"?, by poznac jaki jest naprawdę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co pytać: 1. O przeszłość (małżeństwa rodziców; wpływ związku z ludźmi, z którymi dorastałeś; ucieczki z domu; kłopoty, w które się wpakowałeś). 2. Czy rodzice aprobują Twojego partnera/partnerkę? 3. Ważne osoby w Twoim życiu. Dlaczego je szanujesz? (również zwierzaki, byli partnerzy, współpracownicy). 4. Dzieci i finanse (czy chcecie mieć dzieci i ile? Jak chcecie rozłożyć ciężar finansowania rodziny). 5. Światopogląd (religia, rasa i kultura, polityka, kariera). 6. Życie codzienne i styl życia. 7. Czas wolny (jak się relaksujesz, planowanie podróży, styl podróżowania, czy w każdej sytuacji świetnie razem się bawicie). 8. Finanse (oszczędzanie i wydawanie, zarządzanie finansami, jak się mają w Twoim mniemaniu pieniądz i uczciwość). 9. Życie intymne (co, gdzie i jak często; honor i zaufanie; bliskość emocjonalna; okazywanie uczuć, mówienie „Kocham cię”). 10. Sytuacje wyjątkowe – ślub z wojskowym, obcokrajowcem, osobą karaną, gwiazdą, partnerem dużo młodszym bądź dużo starszym, drugi ślub). 11. Czy aby na pewno...? Powody, nad którymi warto się zastanowić nad małżeństwem – nawyki, które rozbijają małżeństwo, rozbieżne typy osobowości. Na podstawie książki „1001 pytań, które warto zadać przed ślubem”, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2005 to tak ogólnie...ale licze na tto, ze podzielicie się swoim doświadczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jedyna..................
czy ty jeszcze do przedszkola chodzisz???? Może spytaj czy ma żonę już jakąś i ewentualne dzieci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korelacja
- Czy chce mieć dzieci i ile. - W jaki sposób będziecie rozporządzać pieniędzmi. Czy będziecie odkładać i planować zakupy czy żyć "od 1 do 1", czy na kredytach. - Czy gdyby potrzebna była w przyszłości opieka na teściową/teściowym, matką/ojcem zgodzi się na nią czy nie będzie go to interesować. Tyle na razie mi przyszło do głowy, ale chyba i tak wszystko "wyjdzie w praniu" jak jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli pisze się książki na ten temat to chyba więcej osób ma z tym problem...czy więc wszystki hcodzą do przedszkola? chodzi o to, ze czasem w życiu jets tak, ze wydaje nam się, ze znamy człowieka z którym mamy si ę związac na całe życie, a potem okazuje się, ze pięknie się ukrywal..lub po prosdtu zbyt mało o nim wiemy...a rozmowa toi podstawa..wiec pyta,m o pytania do takiej rozmowy.... a co do tego\"testowania\" tak samo jest przeciez w sytuacji kiedy chodzi o ciąże... chłopak moze mówić, ze się nic nie stanie, ze sobie w razie czego poradza..bo zalezy mu na seksie..a gdy okazuje się, ze dziewczyna jest w ciązy nagle jego gotowość do opieki nad dzieckiem znika...często razem z samym tatusiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korelacja
A ja myślę, że to co Aklime napisała warto wiedzieć. Tyle że nie pytać przed ślubem na zasadzie testu zadałeś/nie zdałeś, ale przez ten cały czas od kiedy się znacie było wiele okazji, by się dowiedzieć czy zaobserwować. A pytanie co, gdzie i jak często wbrew pozorom jest ważne :D. Aha, i pytanie o zwierzaki też. Ja mam zwierzaka a mój narzeczony cały czas powtarza, że nie chce zwierzaków w domu, ja z kolei nie wyobrażam sobie życia bez mojego zwierzaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleracja to ty
korelacja to to samo co autorka. ciekawy monolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jedyna..................
chodziło mi o to, że kandydata na męża prawdopodobnie nie poznałaś wczoraj i chyba rozmawiacie na co dzień i pytasz o wszystko co dla ciebie istotne. Czy odpowiada prawdę, to "inna inszość". Ale chyba obserwujesz go w różnych sytuacjach sprawdzając jak traktuje rodziców, jak odnosi się do innych, czy ma posprzątany pokój, czy skarpety przemieszane z kurzowymi kotami walają sie po podłodze, czy zaproponował przez siebie przyrządzoną kolację albo uprasował sobie koszulę, czy też uważa, że w domu powinna być full obsługa darmowa. Jeśli to wszystko wiesz, to wnioski wyciągniesz sama czy warto sie z nim wiązać i na co możesz liczyć w przyszłości. Chociaż nie jest powiedziane, że jak już będziesz jego, to wszystko się odmieni :-) Ryzyk - fizyk, ale z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korelacja
A ty chyba cierpisz na jakaś manię natręctw obsesyjnych. Ja to ja, a Aklime to Aklime i nie śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleracja to ty
akurat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co znaczy słowo
"koleracja"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleracja to ty
a korelacja?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralacja
Nareszcie ktoś założyl topik na forum ślubnym nie tylko o kieckach, kwiatkach i weselach. Szkoda,żze nie wszyscy dorośli do takich rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli do tej pory jeszcze tego wszystkiego o nim nie wiesz to co ty za obcego człowieka chcesz wyjsc????!!!!! To chyba normalne ze zanim ludzie zaczynaja myśleć o ślubie to samo z siebie powoduje ze sie poznają,rozmawiają ze sobą itp. a jesli ty chcesz go sprawdzac dopiero teraz to znaczy ze go w ogóle nie zasz,to tak jakbyś go wczoraj w jakims klubie poznala i dzis pytała o co go pytać i jak sprawdzic....to bez sensu. Jesli sie kochacie i chcecie byc ze sobą to takie rzeczy juz dawno powinny wyjsc,i nie przez sprawdzanie tylko same z siebie-jak to sie mowi \"w praniu\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i uwazam ze jesli facet tak jak napisałas \"dobrze sie ukrywa\" to i pytania ci nie pomoga,bo rownie dobrze i tu moze klamac. Wiec albo wiesz ze to ten i mu ufasz i go kochasz a on ciebie,albo sie za to nie bierz.Takie jest moje zdanie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki --> czy Ty swojego przyszlego meza pozaajsze dzien przed slubem czy jak?? SKad w ogole pomysl, zeby zadawac mu takie pytania... przeciez chyba rozmawiacie ze soba, zeby znac jego zdanie na temat roznych spraw. Znasz jego temperament, jego uczucia itp. Gdyby mnie ktos zaczal zadawac takie pytania, ucieklabym gdzie piperz rosnie... Moze jeszcze sobie notatki rob... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie ...\"przed ślubem\"... mozna roznie traktowac, moze autorka miala na mysli nie miesiac 2, 6 przed slubem, ale w trakcie spotykania sie ? ...Po co tyle zlosci?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleracja to ty
autorka broi swojego topiku pod korelacją:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko..nawet nie można założyć tematu na którym będzie się toczyć spokojna dyskusja.. Nie wiedziałam, ze moja prośba o przydatne pytania jest tak bardzo kontrowersyjna... Więc sprostuje.. Po pierwsze nie jestem ani Korelacą, ani Koralacją ani Koleracją Po drugie, nie wiem dlaczego jest taki nawyk na Kafe, ze jak ktoś o coś pyta to od razu uznaje się, ze musi mieć z tym problem...otóz nie mam obecnie chłopaka, więc tym bardziej narzeczonego, więc tym bardziej kandydata na męża....ciag logiczny dośc prosty... to że jestem ciekawa takich pytań ,moze wynikac właśnie z mojego niedoświadczenia w tej dziedzinie..a tu zaraz oburzenie z waszej strony, ze powinnam wiedzieć jak to jest...ehhh po trzecie - ktoś wspomniał o tym, ze obserwuje się czy skarpetki nie walają sie razem z kurzem itd, itp....to jest łatwo ukryć nawet przez kilka lat, szczególnie gdy para nie mieszka razem..zawsze staramy się wypaść jak najlpepiej, sprzątamy, prasujemy itd, itp..tak samo jak do pracy lub szkoły wychodzimy zawsze czyste, zadbane, łądnie ubrane, a w domu lubimy luz, rozciagnietę spodnie i zaduże koszulki..Tak samo na spotkanie z chłopakiem przygotoeujemy się dłuzej zeby wyglądać ładnie a w domu nie chodzimy zawsze z pełnym makijażem i w najlepszych ciuchach..i tak samo chłopak, narzeczony czy ktokolwiek spodziewając się naszej wizyty posprząta i zachowuje się lepiej (nawet w stosunku do mamy) zeby się przypodobac... ja nie tweordze ze to reguła, ale tak jest, ze dbamy o to byw yppaść jak najlepiej... ...i owszem, odpowiedzi na pytania tez mogą być kłamstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozę i powinanm bronić swojego topiku, choć nie wiem po co go atakowac...i nie wiem czy warto bronić czegoś co zbyt dużej wagi dla mnie nie ma..ale jak juz bronię to pod czarnym nickiem... a osobom, którym sie ten temat nie podoba wydaje się, ze każde przychylne zdanie na jego temat to moja obrona... moze to oskarżenie wynika z tego, ze ta osoba sama często broni swoich topików pisząc do nich pozytywne komentarze od siebie.... DOBRA< DAJMY JUŻ SPOKÓJ>> JEŚLI KTOŚ MA POMYSŁ NA POTRZEBNE PYTANIE NIECH WPISUJE>>> A OSOBE KTÓRA NIE MA KOMU DOKUCZAC WIEC SIE TU WPROSIŁA TRZEBA OLAĆ BO NIE JEST WARTO POŚWIECAĆ CZAS NA DYSKUSJE Z NIĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . .0
zawsze przed ślubem trzeba pomieszkac by poznac się i dowiedziec jaki facet jest, jakie ma nawyki. A agresja tu jest na porządku dziennym. sa niemiłe osoby, złośliwości, jak zawsze. A owszem są miłe duszyczki. Zawsze znajdzie się wrzód na dupie. Nie martw sie tylko ignoruj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jedyna..................
Sorry, za moją pierwszą reakcję, bo po prostu mnie rozśmieszyła. Teraz, kiedy napisałaś, że jesteś osobą młodą i bez doświadczenia - wszystko się wyjasniło. Może nie przedszkole, ale na przykład wczesna, bardzo wczesna młodość. Myślę, że gdy zaczniesz spotykać się z kimś na poważnie, to będziesz miała okazję sprawdzić, czy te skarpety walają się z kurzem:-) W długim związku wpadanie do siebie bez zapowiedzi, czy szczególnego zapowiadania swojej wizyty jest normalne. Tak czy inaczej, pytania które przedstawiłaś z jakiejs tam książki możesz co najwyżej zadawać sobie, a nie jemu. Przynajmniej większość z nich. Bo reszta wyjdzie sama z siebie po lepszym poznaniu. Ja jestem zwolenniczką długiego związku, aby naprawdę poznać partnera we wszystkich możliwych sytuacjach. A gwarantuję, że da sie to zrobić bez jakichś specjalnie układanych pytań czy testowania... W myśl zasady "widziały gały co brały". Jak jesteś z kimś długo, to raczej nie ma szans tak sie zamaskować, żeby większość wad nie wyszła na jaw. Tyle , że ludzi idealnych nie ma. Może warto też zadać sobie pytanie, czy jestem w stanie te wady znosić, czy jest to absolutnie wykluczone. Więc obserwuj i zadawaj pytania na których najbardziej ci zależy ale na pewno nie w formie - siadaj, muszę cię o wszystko wypytać. Masz mówić prawdę i tylko prawdę.... Slowa czasami nijak mają sie do czynów. Mimo, że piszę na pomarańczowo (bo nie chce mi się zalogować) to jak widzisz pod tym samym "matko jedyna". I nie chciałam cię wkurzyć, tylko wyraziłam swoje zdumienie takim podejściem do przyszłego... Pozdrawiam i życzę rozważnych obserwacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×