Mam pytanie!!!

Miesiąc temu zrezygnowałam z usług telekomunikacji. Rezygnację złożyłam ponad miesiąc ale poinformowano mnie, że rozwiązanie umowy nastąpi z końcem miesiąca ze względu na okres rozliczeniowy.Dzisiaj 01.07. nie powinnam mieć ani telefonu ani internetu.W słuchawce telefonu głucho, więc rozumię że coś odłączyli ale dlaczego mam neta?Nie chcę dostać kolejnego rachunku dlatego proszę o odpowiedź.Zaszła jakaś pomyłka czy to są ich stare numery za które później ja będę płaciła.BARDZO PROSZĘ O ODPOWIEDŹ!!!

Może ktoś z was był w takiej sytuacji???

Bardzo mi zależy na odpowiedzi? Co o tym myślicie.Powinnam to zgłosić czy korzystać z sytuacji i się nie martwić co z tego wyniknie?

idż do ich punktu i tam to zgłos, bedziesz miala jeszzce z troche telefonów na błekitną lnie ale w koncu sie uwolnisz.

Podkreślam, że nie mam ochoty na dalsze opłacanie rachunków i tego głównie się obawiam.

napisałam że rezygnuję z usług telekomunikacji. Tylko nie rozumię jednego jest możliwość żeby mieć neta a telefonu nie?To mnie dziwi najbardziej, bo jak zakładałam to powiedziano mi że takiej możliwości nie ma

czy konkretnie napisałaś, że rezygnujesz również z Neostrady? jeśli tak, to korzystaj z okazji jesli napisałaś tylko ogólnikowe "rezygnuję z usług Telekomunikacji Polskiej SA" to też korzystaj jesli sformułowałaś myśl inaczej, to napisz jak

dziwne jest, że nie masz działającego telefonu a modem działa. korzystaj ile się da.

kiedys znajomy mial taka sytuacje ale zrezygnowal tylko z neostrady przez 3 miesiace korzystal za free dopiero pozniej mu odlaczyli dzis bede sie widziala to zapytam czy do nich dzwonil i dam znac

dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

nie łączysz się przy pomocy modemu?