JAK SPRAWDZIĆ PRACĘ OPIEKUNKI

opiekunka pracuję u mne już ponad rok. Do tej pory nie było problemów-dziecko było szczęśliwe, szalało z radośći na widok swojej niani, w domu panował ład, bieżące polecenia-odnośnie posiłków, wychodzenia z domu np. w upały, podawania leków itd były wykonywane. Od patu dni jest dziwnie-niania od rana dogorywa na kanapie lub pisze sms, jak dziecko się obudzi to się nim zajmie-ale bez entuzjazmu. Moje domowe metody wskazują, że dziecko nie dostaje wszystkiego, co zostało dla niego przygotowane-np. zapomina o zupie, obiad czasami mu wydaje ok. 16 itd. Dzisiaj mi oświadczyła, że dziecko z nią jedzie do domu, na pytanie dlaczego usłyszałam, że nie ma czasu się nim zajmować więc dzisiaj będzie z jej rodzicami. Coraz mniej mi się to podoba- nie chcę jej osądzać bezpodstawnie więc proszę o radę jak ją sprawdzić.

Na początek może warto z Nią po prostu porozmawiać, że nie życzysz sobie takiego zachowania i już. Może ma jakieś problemy albo się zakochała dziewczyna i pogubiła się w obowiązkach. Skoro do tej pory było ok, to jej obecne zachowanie ma jakąś przyczynę.

to zalezy ile jej placisz. moze znalazla lepsza propozycje ale glupio jej sie zwolnic i robi wszystko bys ty ja zwolnila

dostaję 100 zł więcej niż zażyczyła sobie na rozmowie, do jej obowiązków należy tylko dziecko i przygotowywanie posiłków-właściwie odgrzanie obiadu, wsypanie płatków do miseczki, otworzenie deseru. Jeśli zrobiła coś dodatkowo zawsze miała to wynagrodzone. Nigdy jej nie robiłam problemu jeśli musiała wyjść wcześniej, czy też jeśli się spóźniła-w granicach rozsądku-sama jestem uzależniona od komunikacji. Płacę jej też za wakacje i nawet jak była chora więc na finanse nie może narzekać. Nigdy też nie musiała czekać na wypłatę, raz dostała zaliczkę, bo miała spore wydatki. Traktowana jest raczej jak znajoma niż jak pracownica=w końcu zajmuje się moim dzieckiem. Jednak ostatnio odniosłam wrażenie jak by to nie ona była dla mojego dziecka tylko ono dla niej.

wlasnie porozmawiaj z nia moze ma jakies problemy jak na poczatku bylo ok.to terazniejsze zachowanie nie jest bez powodu

ukryta kamera

Boję się jej reakcji-nie znosi krytki więc ta rozmowa może ją wprawić delikatnie mówiąc w jeszcze gorszy humor. Poza tym ja w rozmowach nie jestem dyplomatką aw okresie urlopowym mam w pracy taki zapieprz, że trudno mi utrzymać nerwy na wodzy-do urlopu jeszcze trochę, a wiem że jak się nie wyciszę, to ta rozmowa nie będzie miła.

Do asa- myślałam o tym, ale kupno kamery to dość drogi interes, chyba, że można to gdzieś wypożyczyć. Nie mam w tej kwestii doświadczenia.

myślę, że poważna i stanowcza ale zarazem trochę przyjacielska rozmowa. Może mieć poważne kłopoty o których nam się nie śni! Jak to w życiu!

Rozmawiać zawsze można, ale ja z opiekunkami bym się nie cackała. Poza tym ona nie ma prawa sama decydować o tym gdzie chce zajmować się dzieckiem, skoro miała się nim zajmować u Ciebie w domu, z jakiej racji ona oddaj dziecko swoim rodzicom?? Porozmawiaj i powiedz, że jeśli sytuacja się powtórzy będzie musiała szukać kolejnych naiwnych pracodawców

Właściwie można to przełożyć na inną sytuację. Gdybym powiedziała szefowi, że dzisiaj za mnie będzie pracować mama, bo ja mam coś do załatwienia, to sorry, ale to paranoja jakaś. I może to wszystko się jeszcze na dziecku odbić. Należy porozmawiać i wyjaśnić skąd taka zmiana w zachowaniu. A jeśli taka postawa ma zostać na stałe, to szukać innej opiekunki.

do nie daj się - widać nie wiesz że o dobrą opiekunkę dzisiaj ciężko. Do tej pory była wzorowa, więc chyba nie można od razu powiedzieć pa. Trzeba porozmawiać i wyjaśnić, może jest w ciązy?

wiecie co jestescie wtedne:P jak mozecie tak mowic \"niecackala\"jestem ciekawa czy tez bylybyscie tak madre wgebie gdybyscie wy mialy byc opiekunkami !!!!!!!!!!!!! nieluckie jestescie opiekunka do dziecka powiem szczeze to przesrany obowiazek jestes odpowiedzialna za dzieciaka i to obcego niejedna z was nie chcialaby tak pracowac ze wzgledu na odpowiedzialnosc ...ja sie wcale nie dziwie tej dziewczynie gdybym miala stracic prace tez bym nie powiedziala o swoim problemie ...no najlepiej miec ja w dupie jak to polak polakowi robi ...a co tam znajdzie sie inna....oj nieladnie zachowanie

Ja nie mam nic przeciw zabieraniu dziecka do jej domu-znam jej rodzinę i dziecko ją akceptuję i nie było by problemu, gdyby mi o tym powiedział normalnie, anie oświadczyła, że go zabiera do siebie nie podając powodów. Na moje pytanie dlaczego odszczeknęła, że nie ma czasu się nim dzisiaj zajmować-to mnie zabolało kiedyś taka nie była. Może na za dużo jej pozwalałam. Mam za swoje.

ło matko! "nieluckie" :O :(

hmmm...a mi sie wydaje ze to ty czujesz sie niewiadomo kim i myslisz ze jak zapytasz to musi musi ci wytlumaczyc dlaczego...ale wiedz o tym ze to tez czlowiek ....i moze boi ci sie przyznac jakie problemy ma ....wybacz ale z takim podejsciem PANI SLUZACA do niczego nie dojdziesz ..powinnas z ta dziewczyna troche sie zaprzyjaznic zbyt oficjalna jestes

Poza tym nie ma obowiązku pracy! Jak ci się nie podoba, to znajdź łatwiejszą i "nieprzesraną" :P

Do lila 24. Masz swoje dziecko? Jeśli tak to postaw się w mojej sytuacji. Do pracy jej nikt nie zmuszał. Ja też mam bardzo odpowiedzialną pracę-wyniki mojej pracy decydują o zdrowiu a nawet życiu ludzi-w tym dzieci, ale pracę tą wybrałam i nie narzekam nawet jak muszę zostawać dłużej.

a tak poza tym 100 zloty ..no nie wiem czy ty bys chiala podiac taka prace za takie grosze

myślę że rozmoqwa i to poważna zdecydowana dlaczego jeszcze tego nie zrobiłaś?

Lilka, czytaj dokładnie. Ona nie pracuje za 100 zł, to był dodatek do pensji!

przecież zaproponowała jej mamuśka o 100 zł więcej

Do lila 24 -może byś przeczytała uważniej oje wypowiedzi wyżej-ja ją właśnie traktuje jak dobrą znajomą i tu nie chodzi o mnie bo mi to nie robi różnicy czy się do mnie uśmiech czy nie. Tu chodzi o moje dziecko. Jak będziesz matką to zrozumiesz.

nie nie mam dzieci ale ja bym tak nie postapila z ta dziewczyna gdybym zauwazyla jakies zmiany to od razu porozmawiala bym z nia nie rozumiem cie mowisz ze masz odpowiedzialna prace i to z dziecmi wiec dlaczego masz problemy z przeprowadzeniem dyskusji z dziewczyna z ktora znasz sie nie jeden dzien acha nie wytykaj mi glupia krowo bledow przejezyczylam sie z tym \"nieludzkie\" widac ze wredna malpa z ciebie brrrrrrrrr...biedne twoje dzieci i opiekunki

myslalam :P Cwoku niedouczony ta laska dostala o 100 zl wiecej niz sobie zazyczyla a nie 100 zl :P Pisze się nieludZkie a nie nieluckie :P I autorka topiku nie traktuje jej jak sluzacej :P Zastanawia sie czy dziewczyna nie ma klopotow :P A szczerze mowiac wywalilabym taka panne ktora ma w nosie prace :P Ale co moze wiedziec taki pustak jak ty ktoremu we lbie tylko imprezy :O

ależ macie zły dzień. Brak zrozumienia czy jak? Porozmawiać i koniec gdybania, bo sprawdzać nie ma co, bo to o dziecko chodzi i jego bezpieczeństwo

ale ty zacofana jestes hiiiiiiiiiii.....nic nie wiesz o mnie a wielce sie wypowiadasz....a cfok to cie zrobil....no tak polska i polacy zawsze zacofani i konfliktowni sa i byli buuuuuuuuuuu...dobrze ze tam nie mieszkam opowiem wam jak jeste w niemczech z opiekunkami :tez nie jest latwo ale opiekunke traktuje sie jak osobe z rodziny zarabia 300 euro wyzywienie ma zadarmo ,spanie tez ,praktycznie tylko dziecko pilnuje na jakies 6 godzin a potem moze robic co chce ,oczywiscie z rodzina tz.spacery,basen,rozno co sie da .....no ale w polsce nigdy to takich warunkow nie dojdzie ...........jestesmy sto lat za murzynami ...biedne dziewczyny ....

tylko nie wracaj z tych dojczlandow bo Polska nie przezyje ciebie i twojej glupoty frajerko :O

acha zapomnialam dodac \"to do kolezanki ktora mnie nazwala cfokiem\" ze musisz byc strasznie sztywna osoba skoro nie lubisz imprez:P

ło matko! "ćfok" :O