Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dara

obecny powód dla którego zwlekacie z decyzją o DZIECKU

Polecane posty

witam wszystkie kobietki :) czy obecnie macie wazny powod dla ktorego niestety musicie odłozyc decyzje o dziecku na czas późniejszy czy ogólnie czujecie ze to nie ta chwila i chcecie jeszcze poczekac...ze mną jest tak ze ja sie nie umiem zdecydowac a powodów jest mnóstwo...od zdrowotnych po finansowe....tnz tu konkretnie chodzi mi o stabilnosc finansową.....aby nie martwic sie ze do 1 jeszcze tydzien a ja nie mam za co dziecku kupic kaszki.... jak to jest z wami czy umiełyscie szybko i radykalnie podjąc decyzje o dziecku....i spontanicznie sie zaczełyscie starc?czy tak jak ja nie mozecie sie zdecydowac...dodam ze jestem niecały rok po slubie mam 25lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dara jestem w tym samym wieku co Ty. Niestety tak się ułożyło, że narazie nie mogę starać się o dziecko (sprawy finansowe). Myślę, że gdyby nie problemy mogłabym pod koniec tego lub w następnym roku postarać się o dziecko. Uważam, że 26-27 tat to jest super wiek na pierwsze maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zwlekam z druga ciaza bo
jade odwiedzic rodzinne strony i chce pobalowac:) a w ciazy to odpada, jak wroce to zaczne sie starac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zwlekam
bo nie mamy z mężem własnego kąta jeszcze... ale za rok planujemy rozpocząć budowę naszego wymarzonego domku... Może za trzy lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam niecałe 25 lat, mój partner 27 skonczone. Jestesmy razem juz 5 lat, mieszkamy razem, ale nie jestesmy małżenstwem. Kiedys rozmawialismy o tym jak to by było gdybysmy zostali rodzicami. Ciekawa wizja:) ale ja nie jestem gotowa. Nie wiem nawet...czy w ogóle będę. Boję sie wszystkiego co związane z ciążą....tak mnie to przeraza ze mój facet stwierdził ze jesli nie bede chciała...nigdy nie bedzie mnie do tego zmuszał bo on i tak mimo wszystko chce ze mną byc, niewazne czy z dzieckiem czy nie. Jestesmy szczesliwi, jesli przyjdzie pora na dzidzie.........to po prostu bedzie co ma byc.:) Nigdy....ale to nigdy nie bede o tym obsesyjnie myslec i podejmowac specjalnie jakies \"starania\". Jesli sie zdarzy- ok, jesli nie- tez ok.:) przeciez sie nie załamie i nie bede z tego powodu robic tragedii. narazie jednak jestesmy młodzi, ja w lutym koncze studia, mam stałą prace, mój partner równiez, praktycznie to nawet jestesmy ustawieni finansowo......ale ja jednak wolałabym pokorzystac jeszcze z tego zycia, z młodosci...a nie zaraz pakowac sie w pieluchy i obowiązki związane z macierzynstwem. Zbyt wiele jeszcze mam do zrobienia. Poza tym...........chyba jestem za wygodna na dziecko..........ale przynajmniej umiem sie do tego przyznac;-) ;-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×