Rozmiar 42, ciuchy L. Czy taka dziewczyna jest gruba??

Liszowska jest raczej nieźle pulchna: http://gwiazdy.wp.pl/gid,8291140,kat,24217,galeriazdjecie.html?G%5Bpage%5D=7

też noszę 42, czasem 40, zdarza się nawet i 38, ale generalnie jestem w 42. i jestem proporcjonalna... nie uważam się za grubą, chociaż bmi mam przy górnej granicy normy (mam 172 cm wzrostu i waże 73 kg). ważyłam jakiś czas temu 63 i było ok, dopóki nie pojechałam na obóz sportowy, na którym się zatrułam, zeszłam do 60 (ale z odwodnienia i życiu na wodzie i sucharach), więc jak wróciłam do domu i normalnego żarcia (ale nie śmieciowego) to mimo kontynuowania ćwiczeń z obozu szybciutko doszłam do 66 kg... a potem zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne, apetyt się zwiększył, nie opanowywałam go, aż w końcu pewnego dnia stanęłam na wadze i zonk: 73. jeżdże na rowerze, piję czerwoną herbatę, mam dobra przemianę materii, ale nic... tylko wkurza mnie jak nie wchodzę w spódniczkę (pewnie made in China sądząc z efektu) xxl... te chińskie rozmiarówki... w każdym razie ubieram się tak, że wyglądam dobrze, nic mi się nie wrzyna, nie mnie nie uwiera, nie pokazuję brzucha (chociaż nie wystaje za bardzo), a rozmiar... ważne, by umieć się ubać i już

niedawno mialam rozmiar 42 i bylo tak ze naprawde widac bylo ze mam nadwage ... poprostu tluszczu bylo juz za duzo ... kolezanka okreslila mnie "przy kosci" jakies zlosliwe kolezanki moga o takiej osobie mowic "ale grubas" ale gruba to jest dziewczyna od wagi 80 kg

jak jest jędrne to i 46 będzie okey. Poza tym 42 to dobry rozmiar, szkoda tylko że nie wszystkie sklepy mają ubrania w takim rozmiarze

ja noszę 42 nieraz bo jestem wysoka ale gruba nigdy nie bylam

to jak ja mam 168 a ważę 63kg to jestem grubaaaa i zdaję sobie z tego sprawe

Również uważam , że dużo zależy od konycji naszego ciała... ciało wiotkie w roztępach i celulicie nie będzie się ładnie prezentowało nawet w rozmiarze 36....a ja mam rozmiar 42 i ciało też do dupy i co ja mam zrobić/:)?

42

rozmiar 42

puknijcie sie w czoło i zacznijcie cwiczyc normalny rozmiar to jest M i ewentualnie L, XL chyba sama nazwa mowi za siebie :o

sama się puknij w czoła.. moja koleżanka jest szczupła ale ma 185 wzrostu....kupuje bluzki w rozmiarze 42...i co?

jeszcze miesiac temu nosilam rozmiar 38 ale zaczelam cwiczyc fitness no i juz sie nie mieszcze :P za to mam pupe jak JLo ;) wygladam o niebo lepiej :) wiec radze nie sugerowac sie rozmiarami i juz! :)

Ja mam rozmiar 42, i wszystkie ciuchy mam w rozmiarze L, czasami trafi się też większe M. Mam 174cm wzrostu, ważę 65 kg (po zimie), latem ważę 57-58kg. A wszystko dlatego że mam okropnie szeroką miednicę (przez co mam również szeroki tyłek). Gdyby nie to - miałabym rozmiar 38, ale może to i dobrze, bo wtedy miałabym problem ze znalezieniem spodni odpowiedniej długości, bo mam bardzo długie nogi i ręce. I tak wszystkie spodnie w rozmiarze 42 są na mnie za krótkie i wyglądam jakbym miała wodę w piwnicy. Trudno znaleźć za długie spodnie...Mam też problem ze znalezieniem butów - bo mam stopę rozm. (RÓWNIEŻ) 42. W talii jestem bardzo chuda, aż mi żebra widać, a na wysokości pępka zaczyna się koszmar - jakby mi wsadzili dwie poduszki na bokach. Na dodatek kiedyś tłuszcz odkładał mi się na tyłku, a teraz gdy po okresie dojrzewania rozrosła mi się tak ta miednica - odkłada się własnie na niej tym bardziej mnie poszerzając. Wyglądam bardzo nieproporcjonalnie i ładnie wyglądam tylko w workowatych bluzkach - o obcisłych, na ramiączkach (latem) nie ma mowy...wyglądam strasznie!! Jak facet się patrzy na mnie to dokładnie ma takie odczucia: -ładne włosy -niezła uroda -zadbana twarz -piersi w sam raz - nie za duże , nie za małe -szczupła talia - :O WIELORYB -grube uda -ładne łydki -A CO TO ZA PŁETWY?

Ja mam 172wz i czasem kupuje rozm 38 czasem 40 a czasem 42 zalezy jak ciuchy wychodzą ale najwiecej ubran mam chyba 40 i wcale nie uwazam sie za grubą, mezczyzni mówia ze takie kształty sa sexi kobiece a nie chude szkapy, prawdziwa kobieta nie pawinna byc ani gruba ani chuda,

jestescie zalosne w usprawiedliwianiu swojej nadwagi, naprawde. kobieta powinna nosic rozmiar do 40 na dole (uwzgledniam szerokie biodra) i GORA 38 na gorze. I nie chce slyszec o duzych cyckach, bo ja mam duze (60H) i 36/38 leza idealnie.

Ja w biuście muszę mieć rozmiar 42 w biodrach 38 i tu jest problem ,przy wzroście 162 ważę 62 kg.

to jestes z tych co wygladaja jak szafa ewentualnie lodowka.

Oj gdyby wszystkie kobiety miały rozum to świat byłby cudowny, Myślicie ze jesli ktoś kto ma roz 4-44 to jest szafa 3-ch drzwiową? a ja sobie mysle ze nie wszystko jest piękne co się świeci.Najpiękniejsze u kobiety jest jej wnętrze,co sobą prezentuje,intelekt i dystans do siebie,uśmiech i serdeczność. Nie chciałbym miec żony z nr 34-40 z talią osy ale za to jedzy,żmii i rozum płaski jak dyskietka.

42 to M

mam 175 wże 71 kg czy jestem gruba?????>? roz.40/42 zalezy jaka firma. zakladam spodnie rurki i tunike i jest okj. ale ale ja mam 22 czerwca 60 jat czy to jest ok