Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem nie wiem nie wiem

co o tym sadzicie??PROSZE WEJDZCIE!!

Polecane posty

Gość nie wiem nie wiem nie wiem

jakbyscie sie zachowaly bo ja juz sama nie wiem co mam na ten tmat myslec...jesli wasz facet powedzialby wam zebysie sie np zlozyly z nim na benzyne bo on nie ma naprawde kasy... moj facet mieszka daleko ..mam do niego jechac.z tym ze bede miala kilka przesiadek...i dzis powiedzial mi ze po mnie moze przyjechac zebym nie miala tylu pzresiadek ale zebym sie z nim na benzyne zlozyla...bo nie ma kasy..dodam ze on pracuje ja nie.wiem ze teraz klopoty z kasa ale zeby tak bezposrednio mi to mowic zeby sie zlozyla!!!!dodam ze ost kupil spojler do samochou za ktoey zapalcil 500 zl... a skoro tak cierpi na brak kasy to nie musla tego robic!!!i pomyslec ze by mogl za ta kase mnie zabarc!!!to nie taka pierwsza sutuacja..iedys te jak u niego bylam...odwozil mnie i etz sie z nim na benzyne skladalam..bo nie mial...poetm mowil ze mu tak glupi odemnei wyciagac...ale teraz to samo powiedzial...nie wiem ale czuej teraz taka nieochec do neigo....jak on tak mogl wogole...ja bym tak nigdy nie powiedziala....powiedzcie co o tym myslicie bo ja juz nie wiem czy jestem pzrewrazliiona czy moze mam racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jesteś
przewrażliwiona ale na pewno masz kłopoty z pisownią,przez to tekst staje się niezrozumiały.Ja to odbieram jako olewactwo czytających!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi sie to nie podoba. A ze dziewczyna niewyraznie pisze,to pewnie dlatego,ze się spieszyła,więc nie czepiać się:) Jeszcze co do tej benzyny...jak facet pracuje,to chyba nie powinno tak być.Też miałam takiego i go w d...kopnęłam.Ale mysle,ze powinnas z nim porozmawiać,bo to nie jest dobry powód do zrywania,tylko do pogadania. Ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak na moje to złożenie jest jak najbardziej ok. W końcu gdybyś jechała pociągiem to też byś płaciła. Tak poza tym czy jesteś jego utrzymanką?! No właśnie! Ja twierdzę, że złożenie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
dzieki kasia:)masz racje spieszylam sie i nie olewam czytajacych!!!!!!!!on ma 24 lata ...wiem ze ma klopoty z kasa itd...mowil mi o tytm ale do tej pty nic odemnie nie chcial...boli mnei to troche bo myslslam ze ma klase ze nie pozwoli kobiecie placic za cos takeigo jak jego samochod!!! mogl tego spojlera nie zakladac ktory tyle kosztowal!!!wiem ze hesli by mial to by odemnie kasy nie wzial!!ale matrwi mnie to..nie chodzi mi o to ze mi szkoda czy cos..tylko ze on mial odwade mi soe o to zapyatc czy sie z nim nie zloze :(:(a wtedy tez mi powiedzial zebym mu dala np 20 zl to mnie zawiezie bo on naprawde nie ma za co:(:(:(kurcze on zarabia ja nie...po tym 1 razie jak odemnie wzial nawet mi psial smsy ze mnie przeprasza i ze mu glupio a ja na to ze "cos ty nie przesadzaj"no bo co mu mialam wtedy powiedziec..juz nawet o tym zapomnialam ale zdarzylo sie to teraz drugi raz...:(wiem ze teraz na nic go nie stac splaca cos tam ma dlugi no ale bez przesady!!moglby miec yroche klasy!!!nie wiem czy nie przesadzam:(: czy on wogole mialprawo mi tak powiedziec a raczej zapyatc sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
ztego co wiem nie duzo//ok 800 zl..ale ja np bym sie wstydzial mu tak powiedzie kombonowalabym kase ale od neigo bym nie wziela..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym tam nie miała problemów, żeby się złożyć. I nie oburzałabym się. Dałabym mu kasę bez najmniejszego problemu, dobrze tu ktoś napisał, że za pociąg też byś musiała zapłacić. Zresztą gdyby on np. jechał gdzieś i Cię po drodze zabrał, to inna sprawa... ale on specjalnie po Ciebie kobieto przyjeżdża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pindole
uwazam,ze masz racje. tez bym sie wkurwila po takim tekscie. tym bardziej powinien pociebie przyjechac skoro to tak daleko i uwazam,ze przegial pale z tym dokladaniem do paliwa. jak juz teraz tak zaczyna to zobaczysz pozniej co bedzie : idziemy do knajpy ale ty placisz sama za siebie. albo : idziemy do kina? ok,ty placisz za siebie bo nie mam kasy. a wiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pindole
pamietaj - jak sama o siebie nie zadbasz to on napewno nie. tekst mojej ciotki : chcesz miec pania to plac za nia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zalosne i łe rety
oj dziewczyny jestescie załosne i smieszne. Naprawde nie widzicie niestosownosci ze facet swojej dziewczynie kaze dokładać sie do forsy???boze ale wy głupie apotem sie dziwicie ze jestescie rzucane bo nie macie szacunku do samych siebie i jestescie olewane i lekcewazone. przeciez to nie taksówka ani relakcje obcych ludzi tylko para! Jak można dziewczynie mowić by sie dołożyła za przejazd?? Jak nastepnym razem powie" puść mnie piewszego przez drzwi" albo postaw mi dzisiaj obiad to tez bedziecie takie chetne?/ oj głupie kretynki głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałosne - widzę, że się zgadzamy :) Słuchaj On zarabia 800 zł, to nie jest to dużo, a paliwo trochę kosztuje. Nie wiem ile kilometrów jest pomiędzy Wami. A skoro wiesz, że jedzie specjalnie po Ciebie to ja nawet sama wyszłabym z inicjatywą dołożenia się gdybym wiedziała, że facet ma problemy finansowe. A dołożenie się do paliwa nie ma nic wspólnego z wspólnym wyjściem i płaceniem za piwo. Chociaż ja też nie widze tutaj problemu w zapłaceniu za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za tą wyczerpującą opinię na mój temat. Niestety- w przeciwieństwie do Ciebie- nie ocenię poziomu twojego czy Twojej wypowiedzi. Zachowam takt. Co do tego, czy nie szanuję siebie, to akurat tego zarzucić mi nie mozna! Mam obsesję na punkcie dżentelmeństwa i kultury ze strony facetów. Jednak mimo wszystko nie miałabym takich ogromnych pretensji, żeby się złożyć. Co? wolałabyś jechać pociągiem? jeśli uważasz, że jestem głupia, bo złożyłabym się z chłopakiem na benzynę, to gratuluję :O Jeśli autorka ma taki żal o ta kasę, to niech faktycznie jedzie pociągiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
ale on po mnie nie przyjezda do domu tylko od jakiegos momentu mnie zabierze..zebym nie musiala w kolejny pociag wsiadac...bo juz do mnie to by wogole mial zadaleko...ost mial po mnie przyjechac jak gdzies przy okazji tam byl ale ja wtedy nie mialam jak sie z nim spotakc i wtedy kasy od emnie nie wolal ...tylko skoro tak ciagle narzeka na jej brak to czemu sobioe to cos do samochodu zalpozyl!!za poonad 500 zl!!a nie bylo mu to wcvale potrzebne tylko zwykly bajer!!!pozatym te jego prpoblemy z kasa sie juz dluugo ciagna i kiedys w knajpie bylismy i ja zglodnialam ....i powiedzialam ze zeby mi kupil pizze i ze mu kase dam....i zaczelam wycicagac bo przecie znie powiem mu kochanie kup mi to i tamto..glupio mi tak...no i dawalam mu cale 20 zl...zeby duza kupil i ja zjemy razem..on najpierw nie chcioa za bardzo wizac ale potem wzial odemnie dyche..a wkoncu mogl za glupi pizze zapalcic....to nie bylo przeciez nie wiem co...nie mowie ze on ma satwac wszystko no ale jak jestesmy razem to moglby za mnie zapalcic tym bartzdiej za ma prace1!!! a ja nie wymagam od niego prezentow i nie wiem czego jeszcze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem w czym problem ;) ja czasem dokladam sie facetowi do benzyny, w koncu razem jezdzimy to z jakiej racji on ma caly czas sam placic. Szczegolnie, ze utrzymanie samochodu i tak kosztuje (ubezpieczenie, naprawy) a korzysci z posiadania samochodu mamy oboje wiec chce mu jakos pomoc finansowo. Skoro i tak bys jechala pociagiem to co za roznica, nie mozesz mu sie dorzucic? Sa wieksze problemy wiec nie przesadzaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pindole
mysle,ze autorka im wczesniej bedzie wymagala od faceta oczywistych rzeczy to pozniej na przyszlosc jak zanalzl. skoro stac go bylo na spojler za 500 przy wyplacie 800 zeta to i na paliwo znajdzie kase jak mu bedzie zalezalo. pamietaj raz sie dolozysz to bedziesz musiala sie juz caly czas dokladac albo wogole sama na benzyne dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pindole
no i wszystko jasne...... nie daj sie mala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
ja nie mam zalu!!! tylko tez myslalam ze ma klase!!!ia parwdziwy facet gentelmen nie wzialby od kobiety pieniedzy!!!nie o to chodzi ze mi skzoda itd..moge soe dolozyc ale to bedzie ok 70 km w jedna strone jak po mnie przyjedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weźcie się przestańcie tego spojlera czepiać! przecież sam sobie na niego naoszczędzał to miał prawo sobie kupić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość australia
Tez mysle, ze nie powinien Cie prosic o kase. Jesli proponuje, ze po Ciebie przyjedzie, to jego sprawa, za co kupi paliwko. Skoro stac go na samochod, to powinno go byc stac takze na jego (samochodu) uzytkowanie. Inna sprawa, gdybys to Ty go zapytala, czy moze Cie zabrac, wtedy sama powinnas zaproponowac kase, no bo rzeczywiscie i tak bys ja wydala na bilety. Ale tak... Po jakims czasie bedziesz sie musiala pewnie skladac na rachunki za rozmowy telefoniczne z Toba. Takie zachowanie, moim zdaniem, nie swiadczy za dobrze o nim. Nie chodzi tu tylko o kase, ale o szeroko pojeta hojnosc, o jakas sklonnosc do wyrzeczen na korzysc kochanej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytka20
fakt... glupio zrobil, ze sie ja spytal czy sie dolozy ja na jego miejscu, gdybym nie miala kasy, nie poruszalabym tego tematu, a dziewczyna dojechalaby pociagiem czy czym tam chce Koles zarabia grosze, benzyna jest droga i nie widze powodu, zeby mial sie zadluzac tylko po to, by pojechac po dziewczyne. Zreszta gdybym wiedziala o problemach finansowych swojego chlopaka nawet nie zgodzilabym sie na to, by po mnie przyjezdzal i wywalal kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zalosne i le rety - nie widzę w tym ani odrobiny śmieszności ani tym bardziej niczego żałosnego. No właśnie to jest para więc są razem i niektóre wydatki też powinni ponosić razem. Idąc tokiem Twojego myślenia to kobeta ma być na utrzymaniu faceta bo inaczej oznacza to brak szacunku?! TO JEST DOPIERO ŻAŁOSNE! Facet nie zapłacił za Twoje piwo - jest śmieszny! Dla mnie to co innego, dla mnie to niezależność. Nie chciałabym uzależnić się w kwestii finansowej od mojego Faceta. Zarabia, płaci ok. Ale to nie oznacza, że ja jestem wielką panią i nie mogę czasami zapłacić za siebie. Widać, że nie są ze sobą długo, bo gdyby było inaczej autorka nie widziałay problemu w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest bezczelny i ma niesamowity tupet! sam kupuje spojler za 500 zl a od Ciebie zada kasy za podwiezienie! powinien sie cieszyc, ze moze Cie szybciej zobaczyc, a nie zadac kasy! Wiem jak to jest sie tulac pociagami-zadna rewelacja! niesmaczne to :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety o jakim utrzymaniu Ty tu mowisz! utrzymywac tzn. zapewniac mu mieszkanie, dawac jesc itp. a nie podwozic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pindole
lo rety - jaka niezaleznosc ? przeciez autorka nie pracuje i nie ma dochodow o czym on doskonale wie. i uwazam,ze australia ma 100% racje. jesli ma uto to chyba liczy sie z wydatkami a jesli nie to widac,ze to malolat idobrze bedzie jak autorka wyrazi mu swoje zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet zarabia, a spojlera mu bronią kupić za własne pieniądze. :o Co za Baby no! A potem się dziwić, że faceci mówią, iż laski na kasę lecą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy w koszta utrzymania samochodu wchodzi wożenie dziewczyny?! Jak dla mnie nie! Ja nie wiem w ogóle o co wojna!! Panuje jakiś pogląd, że to facet ma płacić ciągle za kobietę, z jakiej racji?! Równouprawnienie mamy!! A szacunek pokazuje się w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i będę okrutna i cie obrażę ale mam pytanie czy ty jesteś z facetem dla pieniędzy czy dlatego że tobie na nim zależy Zachowujesz sie jak jakaś utrzymanka, dlatego że on pracuje to ma za twoje zachcianki płacić, a czy jeśli on by do ciebie miał przyjechać to dałabyś mu na paliwo, wydaje mi sie że nie A skoro nie pracujesz to poszukaj sobie pracy i nie bedzie problemu on będzie płacił za siebie, ty za siebie i bedzie równouprawnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przepraszam, płaciłaby za bilet? Pewnie, że tak! Więc skąd weżmie na to pieniądzę skoro nie zarabia? Niezależność dają jej rodzice skoro autorka jeszcze nie zarabia. To jaka różnica czy zapłaci za pociąg czy dołoży się do paliwa? No chyba, że autorka jest skąpa i chce sobie zostawić parę groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×