Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Giewontka

Jestem po studiach! - do sklepu nie pojde!

Polecane posty

Gość ..k
no nie wiem co myslec o tym co piszecie, mialem spotkanie z ludzmi ze studiow - co prawda juz 2 latajak konczylismy-i wszyscy pracuja w zawodzie (bylo kilkanascie osob) - oprocz 1 osoby ktora wlasnie wrocila z us i pracuje w sklepie, co prawda zwiazanym bezposrednio z kierunkiem studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli przyznasz się
że masz skończone studia to na pewno właściciel nie przyjmie ciebie do pracy w sklepie. Poza tym nie wiem dlaczego nie chcesz pracowac w sklepie ? Uważasz, że rodzice musza ciebie utrzymywać ? Chyba na łeb upadłaś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden student
Nie wrócisz ... może pamiętasz co mówili Ci rodzice - "że za ich czasów to nie bedzie lepiej, ale że za naszych - to juz tak" ...ale nic się nie zmieniło... Ja nie mam zamiaru powielać tej bajki... Jak mi się nie uda to pewnie po długich dołach też uciekne - nawet jakby mi sie nie udało - to wole sie upodlić za większe pieniądze... ...tak jak pisałaś - żyje się tylko raz! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_occtem
musze jeszcze dodac ze ja poszukiwania pracy zaczelam na 4 roku studiow. Tez studiwalam dzieniie ale ze wzgledu na nienormowany czas pracowni mgr mialam wiecej czasu. Nie chcialam sie obudzic z przyslowiowa reka w nocniku i dyplomem w rece. Zorientowalam sie wiec wczesniej w sytuacji na Polskim rynku pracy i...dokonalam wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden student
widzę, że empatia króluje! Teraz jest wyż demograficzny - możecie sobie mówić, że jest praca i o tych garnuszkach rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_occtem
to nie musi byc upodlenie, tak jak napisalam wczesniej -kazda praca jest dobra o tyle o ile prowadzi do obranego celu- czyli zeby robic to co sie lubi za godziwe pieniadze. Upokarzajace to sa zarobki doktorantow na Polskich uczelniach moim zdaniem :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_occtem
a na garnuszku rodzicow nie bylam od ukonczenia liceum - i mimo ze studiowalam dziennie- jakos dalam sobie rade. Cud? nie -raczej konsekwencja i zdeterminowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to bardzo
nie wiem, czemu od razu " pierdol się" , ja tylko wyraziłam swój zal :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden student
Do Frytki_z_occtem > Miło mi to słyszeć! Życzę udanej kariery! To będzie chyba myśl przewodnia dzisiejszego wieczoru - można pracować "w nieco gorszym zawodzie" ale z myslą o tym docelowym... a nie zamykać swoje marzenia w 3000 m2 w TESCO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_occtem
no to na to juz rady nie mam. albo sie wie czego sie chce ,albo sie uzala nad soba i zawla wine na innych. Wybor nalezy do was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smutne to bardzo
Wyraziłaś swój żal? No pewnie że tak, zwłaszcza tekstem: "Trzeba było iść na studia techniczne" :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student a student
sami nakręcamy ten system, podejmujemy sie po studiach pracy w sklepie za 600 zł a potem już leci, wolałabym majtkami na bazarku handlować niż do sklepu u jakieś nowobogackiej pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem będzie anonimowo
Cześć do Autorki - jestem po studiach... do sklepu poszłam. A było to tak... Dwa lata temu skończyłam studia. Na dyplomie 5, propozycja robienia doktoratu, gratulacje i wielka radość. Miałam i mam swoje ideały, choć życie skutecznie prostuje moje wizje... Zawsze chciałam pracować w szkole i udalo mi się znaleźć w niej pracę - jestem bardzo zadowolona. Nie mam etatu, zarabiam grosze - dosłownie. Wróciłam na uczelnię, pracuję nad doktoratem i... w jednym z marketów budowlanych. Nie mam kompleksów z tego powodu :) Trzeba realizować swoje wizje i marzenia, a przynajmniej się starać, jednak przede wszystkim schować dumę do kieszeni, nic nam po niej. Aby kontynuować pracę na uczelni, pracuję w sklepie - chyba nie muszę wspominać, ze zajęcie w sklepie ma tyle wspólnego z moim zawodem, co Karaiby ze śniegiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student a student
humanistyczne czy techniczne? a co to za różnica, dziś trzeba być FACHOWCEM, no i jak?czy po tych studiach czujesz się fachowcem ze swojej dziedziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden student
Nie wiem czy ktoś był na inwentaryzacji w markecie - jak student to każą mu od razu ten szlam z lodówek czyścić - a jak ktoś po liceum to staniki liczy - a jak by mu zaproponowano "lodóweczki" to by wiązanki polszczyzny poleciałY! Sami się dajemy! Potwierdzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentPW
koncze własnie 4 rok PW, bynajmniej nie informatykę. Od 1.5 miesiąca pracuję już jako programista - 10zł/godz na ręke na początek. Jak skończę studia będę miał już roczne doświadczenie jako programista. Myślę, że z pracą i to za większe pieniądze nie będzie problemów. A wszystko dzięki temu, że od roku prowadzę stronę internetową i na niej od 0 nauczyłem się PHP. Studia nie wystarczą - trzeba czymś się naprawdę zajmować i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student a student
taki jeden student---->absolutnie się zgadzam, sami na to pozwalamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_occtem
do tym razem anonimowo- wreszcie ktos rozsadnie gada... Nie moge sluchac juz jak ludzie , koncza studia i uwazaja ze z tego powodu im sie wszystko nalezy. I zdziwienie i rozpacz ze pracodawcy nie pikietuja pod oknem i nie zasypuja propozycjami. Nie bede sie powtarzac-wiec tylko powiem ze GRATULUJE postawy!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mógłbym programować, tylko do Warszawy nie wyjadę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_occtem
jakbys byl naprawde dobry w tym co robisz to siedzac u siebie w chciae moglbys pracowac za granica. Znam taki przypadek informatyka z Polski (chyba ze slaska-jeszcze studiuje na V roku) ktory przyjechal tu na wakacje dorobic i....nawiazal wspolptace z firma dla ktorej prowadzi strone inernetowa. Jak skonczy studia to...praca juz na niego czeka. Trzeba byc poprostu dobrym w tym co sie robi. To nie prawda ze trezba jechac do wawy. Zwlaszcza w takim zawodzie i przy wspolczesniej technologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentPW
Ja z W-wy nie jestem. Kredyt studencki, aby było stać na mieszkanie w W-wie, korepetycje i sam się na studiach dziennych utrzymuję. Można się przenieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracy na rybach w supermakecie bym odradzal.Szkoda Twojego czasu .Jezeli juz podjac prace nieadekwatna do wyksztalcenia to lepiej podjac ja za granica -jezyka sie nauczysz -idziesz do przodu.Mozesz rozgladac sie w miedzyczasie za czyms ambitniejszym.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysskusyja
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza.day
tak to jest niestety jak sie mniemanologie stosowaną kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to bardzo
hehe, dokładnie Po uj oni koncza te pedagogiki i politologię, jak wiadomo,ze po tym zadnej roboty nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stare powiedzenie mojej babki ... jak się nie ma tego co się chce, to trzeba byc zadowolonym z tego co się ma :-D ... duzo w tym prawdy :-D Życie przed tobą, nikt nie powiedział, ze w przyszłości nie zrealizujesz swoich marzeń :-D PS Ja mam pracę, którą uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giewontka tez jestem po studiach i nie mam pracy i tez nie chce i nie bede pracowac w sklepie. Bo wiem ze jesli tam pojde to juz zostane na dobre. Rodzinka mnie namawia (idz idz bedziesz pracowac i szukac sobie czegos lepszego) ale ja nie chce kolejnej pracy od tak by tylko cos bylo. Pracowalam tak w czasie studiow. Kasa bardzo marna a prawie wszystkie weekendy zajete i te nocne zmiany mnie wykonczyly. Koszmar!!! Zwolnilam sie po 4 latach dla innej pracy ale niestety po uplywie 3 miesiecy umowy ze mna nie przedłuzyli. I tak zostalam na lodzie po studiach. I wszystko to o kant dupy rozbic. Nie pojde do sklepu!!! nie nie i jeszcze raz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×