Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pola ff

nie wiem czy jest sens.. do polonistów itepe

Polecane posty

Gość polipoloinfo
Zawsze jest sens:))) ukończyłem studia polonistyczne na Uniwersytecie i nie żałuję, był to strzał w 10, dorzuciłem do tego równolegle politologię a na koniec studia podyplomowe z informatyki na Politechnice. Powiem tak...filologia polska to najpiękniejszy etap w mojej edukacji, rozwinąłem się. A czy jest praca? Oczywiście nie w zawodzie, choć wynika to wyłącznie Z układów mafijnych wśród kadry a nie z własnego widzimisię:), lecz prawda jest taka, że kluczem do sukcesu jest ciągła chęć doszkalania się i autoprezentacja:)), mam zaledwie 26 lat a z tego już dwa lata na stanowiskach dyrektorskich, pracowałem od 2 roku studiów, zawsze indywidualny tok pozwalał pogodzić 2 kierunki z pracą. Wakacje oczywiście Arbeit Macht Frei, ale nie na BMW 20 letnie:), lecz na naukę i powiem szczerze jest to jedyny sposób na znalezienie pracy, determinacja w myśl koszarowej zasady..."ch...wo, ale bojowo" pozdrawiam WSZYSTKICH POLONISTÓW - SZACUN;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też skończyłam polonistykę i pracy nigdzie nie ma. A dodatkowo nie chcę pracować w szkole. Pewnie wyląduję na produkcji i będę sfrustrowana jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polonistka wydarzona
hej, a ja tez nie mam pracy w zawodzie. i nie wierze ze znajde szkole w tym roku. w zeszlym uczylam, a teraz nic- tzn. sa etaty, ale dla znajomych dyrektorow:( ale co tam, szukam gdzie indziej:D grunt to pozytywne myslenie! bedzie dobrze, zobaczycie, trzeba tylko zweryfikowac nastawienie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polonistka z powołaniem
Pochodzę z małej miejscowości Żuromin. W tym roku szkolnym jedna z pań z "jedynki" Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Żurominie poszła na roczny urlop. Kto został zatrudniony? Jakaś synowa dyrektora ze szkoły w Zielonej. Miejscowości te znajdują się obok siebie. Także moje podanie nie miało szans, cóż znajomości, w małych miejscowościach tylko i wyłącznie. Z jednej strony cieszę się, że sama załatwiam swoje sprawy, a nie liczę na pomoc taty, wuja czy teścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polo-manolo
Pola ff! Toż Ty byki sadzisz!!! Dobrze, że Cię w szkole nie chcą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeryl
Dzieciaki! Nie zawracajcie sobie głowy szkołą bez powołania. Lepiej od razu, bez złudzeń zająć się czymś innym, Tylko myślcie realnie, pisarzy, dziennikarzy potrzeba jeszcze mniej, niż nauczycieli polskiego. Lepiej skończyć nieciekawy kierunek i mieć spokojną pracę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakika
Ale to wszystko jest straszne. Dlaczego trzeba robić to czego sie nienawidzi, żeby w ogóle móc żyć. Ja skończyłam polonistykę, uwielbiałąm te studia. Uczyc też bym chciała, robic cokolwiek co jest związane z moim zawodem. Jeżdżę, proszę się, rozsyłam CV...i pracuję w sklepie. I to jeszcze u brata. Zawsze byłam patriotką, ale teraz z żalem muszę powiedzieć, co za głupi kraj! Na życiowym starcie zostajesz najpierw rzucony 3 metry w dół, jak wrócisz na prostą, to MOŻE w przyszłości będziesz miał za co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubenka
Witam brać polonistyczną :) Ja jestem właśnie u kresu swojej studenckiej ścieżki. Pięć lat polonistyki ze specjalnością nauczycielską, edytorską oraz z wiedzy o kulturze; do tego trzy lata na kulturoznawstwie ze specjalnością reklama i PR. O***te praktyki na trzech etapach nauczania, praktyki w teatrze i wolontariat w biurze pewnego stowarzyszenia. Od kilku miesięcy mniej lub bardziej aktywnie szukam pracy – umawiam się na rozmowy w szkołach i zostawiam CV, lecz dyrektorzy mówią jedynie, że „może w sierpniu ktoś z kadry pójdzie na urlop zdrowotny, wtedy się do pani odezwiemy”. Nie brzmi to zbyt optymistycznie, więc rozsyłam CV do gazet, biur, agencji PR – na razie brak odzewu. Zaczynam poważnie myśleć o zawężeniu działań i skupieniu się na agencjach reklamowych. I chciałabym zapytać Was o zdanie. Widziałam, że są wśród Was osoby pracujące w branży reklamowej. Jak Wam udało się dostać do takiej pracy? Co możecie poradzić laikowi, który się tam wybiera? Starać się o staż / praktyki czy pytać od razu o pracę? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość number
Mimo to namawiam....zawsze można coś zrobić coś robić..a te studia były takie piękne. x x x oto konsensus tej dyskusji ,bracia i siostry filozofowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola123456789
nie ma żadnego sensu, po tym kierunku nie ma pracy: nie marnujcie czasu; najlepiej zrobić jakieś studium: widzę, że poszukiwani są graficy i informatycy, a do tego bez znajomości ANGIELSKIEGO ani rusz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×