Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chińska róża

nadwrażliwość

Polecane posty

jestem nadwrażliwą osobą. Przejmuję się każą drobnostką, wszystko biorę do siebie. wystarczy jedno złe słowo, a ja wybucham płaczem. czasami jest znów tak, ze przez dłuższy czas duszę wszystko w sobie, a potem wystarczy naprawdę błaha rzecz, żeby czara się przelała i wybucham. Strasznie mnie to męczy. Mnie i moich bliskich. Nie wiem, jak z tym walczyć. teraz od 2 tygodni nie widziałam się z facetem, będzie chyba za kilka dni. Nie możemy się zobaczyć, bo wyjechał, a nie spodziewaliśmy się, ze na tak długo. Ta tęsknota mnie przytłacza. Spotykam się ze znajomymi, jeżdżę nad wodę, udaję, że wszystko jest ok- uśmiech od ucha do ucha. a jednak wewnątrz mnie wszystko się łamie. jestem tak przybita, jak jeszcze nigdy nie byłam. Od razu mem głupie myśli, ze ta rozłąka coś między nami zmieni, że się ode mnie odzwyczai, choc przecież jesteśmy ze sobą 3 lata i nie zawsze było idealnie, a jednak przetrwaliśmy. To jest straszne uczucie. Wszystko mnie przygnębia. ogólnie potrafię sie cieszyć z różnych rzeczy, jestem szczęsliwa. A wystarczy małe niepowodzenie i czuję, że więdne jak kwiat. Czy ktoś tez tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak Paranoid: Very High Schizoid: High Schizotypal: Very High Antisocial: Moderate Borderline: Very High Histrionic: Moderate Narcissistic: High Avoidant: Very High Dependent: High Obsessive-Compulsive: High

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może.....
Jesteś spod znaku ryb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hphphp
szereg niezla wyliczanka, od jak dawna sie leczysz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jest się samemu ze swoimi problemami chociaż dla niektórych może to być ciekowostka nie leczę się wcale to wyszło z jakiegoś testu a z innego wyszło, że depresja ostra zaczyna się od 26 pkt. w jakiejś tam skali w której mi wyszło 46... ogólnie testy takie nie robią na mnie wrażenia pewnie mam może i skrajnie zwaloną osobowość...ale jakoś mało mnie to obchodzi...wystarczy uznać że nie jest się człowiekiem...przestać patrzeć na wszytsko z ludzkiej cienkiej perspektywy...całkowite odrealnienie czasem zabija...ale czasem daje wolność, której nikt inni mieć nigdy nie będzie przepraszam że rozwalam Ci temat...w końcu jestem świrem...więc nie odpowiadam do końca za swoje czyny ale przynajmniej masz wyżej...może ktoś się zainteresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdfhr8it
szereg ---> jak wyglada Twoje zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mój to temat wbrew pozorom całkiem dobrze do autorki-->jakiej rady oczekujesz? znajdzie się trochę ludzi co tak ma moim zdaniem jest tak, że wyzbyć się tego nie da negowanie nadwrażliwości to straszna szarpanina...ogólnie można narobić sobie jeszcze większych problemów postaraj się tak wszystkim nie przejmować, chociaż pewnie się nie da...to przynajmniej nie przejmuj się tym że się nie udało nie przejmować mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8u8787
a moze przez upały? ja ostatnio mam mega chandre, trwa 2 tyg, bez wiekszych powodow, ciagle rycze i mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szereg- rozumiem dzięki. Najgorsze jest to, że moje otoczenie na tym cierpi. Ja mogę cierpieć, ale nie chce popsuć wszystkiego, rozumiesz? wiem, ze nie mogę w sobie wszystkiego dusić, bo potem eubuchnę z jeszcze większą siłą. Ale ciągle się wszystkim przejmować też nie jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktyczny 25
spadaj zakompleskiona gowniaro :D pewnie chloptas poszedl saobie podpupczyc a ty dostajesz schizy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe sam spadaj gówniarzu. jak ci sie nie podoba temat, to się w ogóle nie wypowiadaj. Pytałam o zdanie osoby, które mają podobne problemy, jak mój, a nie jakiegoś żałosnego dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz byl taki topic
I nawet ladnie sie rozwinal. Poszukaj cos w stylu Dlaczego sie tak wszystkim przejmuje... Nie pamietam dokladnie tytulu, ale radze tam sie przerzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chińska różo-doskonale cie rozumiem,mam identycznie. jedno złe słowo i placze. kiedyś taka nie byłam. \"płakałam wiele razy lecz żadna z łez nie nauczyła mnie silną byc\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurekzeslaska
a czy twoj facet to tomek ? bo widzialem jakiegos palanta co wiózł wegiel, a potem zatrzymał sie na Pszczynskiej na parkingu i poszedł do "gniazda rozkoszy" a tak apropo spoko agencja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilly- ja mam dłuższe przerwy w \"wybuchaniu\" a potem, jak przychodzi gorszy okres, to może być tak przez kilka dni, że codziennie wybucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie ostatnio zdarza to codziennie :o ojjj a jakie są konkrety ? podaj mi sytuacje konkretne wiesz moja nadwrazliwosc mnie juz denerwuje,tym bardziej ze kiedys taka nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam dośc stresujący okres i wczoraj np. usłyszałam od brata mojego faceta jedno słowo, które tak naprawdę nic nie znaczyło, a mnie przybiło, no i potem płakałam w domu. A tak ogólnie, to rózne sytuacje. Nawet się poryczałam, jak baba w dziekanacie poweidziła, ze za późno chcę oddac indeks itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie jest zły, ale na pewno męczący, gdy pojawia się zbyt często. I męczy nie tylko osobę płaczącą. A Ty w jakich sytuacjach wybuchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo niby placz wydaje sie zly, mi wypłakanie sie pomaga i jest to o wiele lepszy sposób niż negowanie w sobie emocji no i potem takie \'wybuchy\' które ranią innych. przepraszam ,że spytam ? przeszłaś jakąś tragedie życiową ? coś co by osłabiło twoją psychike ? czy jesteś taka od zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w różnych. nawet jak chlopak powie ze mu sie coś nie podoba.np.kolor paznokci potrafie beczeć i beczeć. .......... albo jak sie z nim posprzeczać i to nie jest moja wina. w ogóle przy kazdej sprzeczce płacze,nawet o głupie bzdedy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeszłam żadnej tragedii, w sumie to chyba miałam to w sobie od zawsze, ale najgorszy czas pod tym względem zaczął się ok. dwóch lat temu i trwał rok. teraz jest znacznie lepiej. Takie \"akcje\" zdarzają się duzo rzadziej niż kiedys. A jak to jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×