Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mikaaaaaaaa

co robić? .. poradźcie

Polecane posty

Gość Mikaaaaaaaa

Moja sytuacja przedstawia sie tak: W kwietniu rozstałam się z Michałem, byliśmy razem ponad 1,5 roku. Od października rozpoczęliśmy studia w różnych miastach, ale to nie odległosć zdecydowała o naszym rozstaniu. Michał był o mnie chorobliwie zazdrosny, robił mi ciagłe wymówki, sprawdzał mnie, tłumaczac to tym, ze bardzo mnie kocha i nie chce zeby ktoś mu mnie odebrał. Doszło do tego, że ciagle kłóciliśmy się, aż w koncu podjełam decyzje, ze nie chcę juz z nim być. Niedługo po tym poznałąm Piotrka, który studiuje razem ze mną na roku. Zaczęlismy się spotykać, ale bez zobowiazań, on wiedział, ze dla mnie to za wcześnie aby sie zaangazować. Niestety wraz z początkiem wakacji Piotrek musiał wyjechać.. daleko, na drugi koniec swiata :( Wróci dopiero końcem wrzesnia. Kiedy zegnał się ze mną powiedział mi, ze mnie kocha.. Ja wróciłam na wakacje do swojej rodzinnej miejscowosci i wszystko strasznie sie skomplikowało. Michał mieszka niedaleko mnie, więc często dzwoni, prosi o spotkanie, mówi ze wszystko sobie przemyślał, że się zmienił, zebyśmy spróbowali zaczać jeszcze raz.. Wciaz darzę go pewnymi uczuciami i sentymentem, to była moja pierwsza, wielka miłosć.... ale z drugiej strony jest Piotr. Piszemy do siebie maile kazdego dnia, on pisze, ze bardzo tęskni i chciałby, zebysmy sie nadal spotykali kiedy wróci. Piotr jest zupełnie inny niż Michał, jest swietnym facetem, opiekuńczym, wyrozumiałym... ale jego zycie tak się ułożyło, ze kazde wakacje musi spędzać daleko za granicami Polski, jest troche rozerwany pomiedzy dwa kraje. Uczucie miedzy nami jest dopiero w fazie rozwoju, do tego dochodzi odległosć. Z drugiej strony jest Michał, którego już bardzo dobrze znam, wiem czego mgę się spodziewać, nie wątpię, ze sie zmienił, napewno to rozstanie dało mu duzo do myslenia. Wiem, ze wystarczyłoby jedno moje słowo i znów bylibyśmy razem, tylko co potem, kiedy skończą sie wakacje, znów rozjedziey sie w dwie strony polski, a ja kazdego dnia na uczelni bedę widywać Piotra... ? Poradźcie mi co mam zrobić w takiej sytuacji? Kogo wybrac? Jestem taka zagubiona ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
przypomnij sobie dlaczego się rozstaliście. zastanów sie dlaczego chcesz być z Twoim obecnym i co do niego czujesz. przemyśl sobie to dobrze, a potem bądź konsekwentna. Tego Ci zyczę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaaaaaaaa
Ehhh.. najwiekszy problem w tym, ze ja żadnego z nich nie chcę stracić, bo kazdy jest w pewnien sposób wartosciowym człowiekiem. Prawdę mówiąc bardziej skłaniam sie ku Piotrowi, chociaz to wszystko z nim jest jeszcze bardzo swieże i takie niepewne.. Gdyby nie to, ze Michał ciagle nalega, dzwoni prosi, to pewnie wybór byłby dużo łatwiejszy.. Dlaczego zycie jest takie trudne. Boję się, ze kogokolwiek wybiore, to będę później załować mojej decyzji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co... ja na Twoim miejscu bym poczekała... wiem, ze to trudno, ale tak naprawdę targają Tobą emocje z jednej strony Piotr z drugiej Michał. jak jest Piotr to okej, jak Michał to też okej.... zostaw to tak jak jest... poczekaj zdystansuj się, maile od Piotra i spotkania z Michałem tak naprawdę rozbudzają Cię emocjonalnie , a Tobie potrzeba spokoju i odpoiwedzi czego naprawdę chcesz.... sama sobie musisz na to pytanie odpoiwedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaaaaaaa
Madzix dziękuję za to co napisałaś. Tez myślałam ze czas to najlepsze rozwiazanie. Tydzień temu wróciłam z 10-dniowych wakacji. Myślałam, ze ten czas, kiedy będe daleko stąd i nie będę miała z nimi kontaktu pomoże mi podjąć decyzję, ale niestety.. nie udało się. Teraz jak wróciłam wszystko się jeszcze nasiliło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martulala
Ja bym sobie znalazla kogos trzeciego i problem z glowy ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooolllea
nie wracaj do michala......odgreewane zwiazki to najgrosza rzecz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obcy76
postaw na tego, który cie lepiej zaspokaja, który cie bardziej pociaga, postaw na sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaaaaaaa
Nie moge podjac decyzji biarac pod uwage jedynie sex. Przeciez nie tylko to sie liczy. Poza tym z Piotrem do niczego jeszcze nie doszlo i pewnie predko nie dojdzie, a z Michalem roznie to bywalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaaaaaaa
Ehh dzis Michal i nasi wspolni znajomi jada nad jeioro. Michal dzwonil zebym pojechala z nimi. Co robic.. co robic..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plusk..plusk....
Jedz dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plusk..plusk....
Albo nie jedz ,skoro kochasz Piotra to zostan,miłość wszystko zwycięży!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaaaaaaa
Ale ja nie wiem czy kocham Piotra :( Zbyt krotko go znam, by powiedziec ze go kocham. Myse, ze to co on mi powiedzial przed wyjazdem, tez nie do konca bylo prawda. Moze jestem mu bardzo bardzo bliska, ale to chyba jeszcze za malo zeby mowic o milosci. Chyba pojade.. znajomi bardzo nalegaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obcy76
nie mozesz brac pod uwage też tylko miłosci, no ale kazdy ma swoje priorytety w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście, \"znajomi\" zawsze wiedzą najlepiej. [sarkazm zamierzony] Dziewczyno .... Ex tu Ci jakieś ściemy wciska, tamtemu zależy, a Ty.. wiedziona sentymentem do przeszłości chcesz wrócić. Oczywiście, że za wcześnie na miłość w przypadku drugiego związku, ale zakochanie jest możliwe. Na mój gust to w szanownym eksiu sie pies ogrodnika obudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaaaaaaa
Pojechałam i nie załuję. Chyba te kilka godzin uswiadomiło mi, ze nie chcę wracać do Michała. NIby wszystko było ok, ale to juz nie ma przyszłosci.. Estelka wielkie dzięki za Twoje słowa, dosadne... ale takich mi trzeba było. Z tym psem ogrodnika to trafiłaś w dziesiatkę. Mam nadzieję, ze to co dzis wypracowałam nie runie jutro z hukiem i uda mi sie jakoś podjać właściwą decyzje. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że sytuacja się wyjaśniła. Cóż, czasem trzeba powiedzieć ostrzej coś.. wtedy jest to bardziej wyraźne. I mam nadzieję, że teraz będzie już tylko łatwiej. :-) Pozdrawiam! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×