MOJA ŻONA NIE CHCE DZIECKA

Coz masz dosc egoistyczne podejscie do sprawy mezu :( Wiedziales przed slubem, ze zona nie chce byc matka wiec teraz nei narzekaj. Jesli kobieta nie chce byc matka, nie czuje do tego powolania - to nie oprzekonaja jej zadne argumenty. Jesli natomiast zgodzi sie dla swietego spokoju to ucierpi na tym tylko dziecko- bo nie jest powiedziane , ze nagle zakocha sie w swoim dziecku. Czy to nam sie podoba czy nie sa na swiecie kobiety, ktore nei kochaja wlasnych dzieci. Ja tez nie chce dzieci.

Nie pytaj na forum, nie dostaniesz odpowiedzi, czas jest rozwiązaniem Czytam ten topik z zainteresowaniem i scisnietym gardlem, bo sama mam duzo tajemnic i duzo ukrytych zalet i takie samo stanowisko i tyle samo lat co Twoja zona. Tylko nie mam kandydata na tatusia. I tylko powód mojego lęku jest nieco inny. Czas wszystko rozwiąże.

jego żona nie ma za dużo czasu - w końcu ma 30 lat. To ile on ma jeszcze czekać ?

Myślę, że Twoja żona należy do tej niewielkiej grupy kobiet, które nie chcą mieć dzieci. Takich kobiet jest mało, ale one mimo to istnieją. Przez całe życie nie lubią dzieci, a jak ktoś tylko coś wspomni o tym, że nadszedł czas na macierzyństwo one nadal idą w zaparte. Są przypadki, że jakiś odłamek kobiet wyłamuje się ze swego przyrzeczenia i nagle pragnie urodzić dziecko, ale mimo to pewne kobiety nigdy nie urodzą, a potem na starość i tak będą szczęśliwe. Po tym co tutaj opisałeś śmiem wierzyć, że Twojej żonie nigdy się nie odmieni. Ciężko zrozumieć niechęć niektórych kobiet do dzieci, ale to nie jest choroba psychiczna podlegająca leczeniu. I teraz albo zaakceptujesz żonę taką jaką jest, albo poszukasz sobie innej, z którą założysz rodzinę.

A ja nie chciałabym w zyciu miec dziecka z facetem,który zakłada topiki na babskim forum,ale baba z Ciebie,uwierz mi,nie dziwie sie jej ze nie chce z toba dziecka

no i gdzie sie podzial autor

przed ślubem, więc nie masz prawa mieć teraz do niej pretensji,że nie chce być matką! Nie dogadacie się i zawsze któreś będzie nieszczęśliwe-Ty,że nie masz dziecka lub ona,że ma je z przymusu. sama jestem w identycznej sytuacji-czeka mnie rozwód :(

kiedyś nie chciałeś i nagle Ci się odmieniło? może to tylko chęć przekazania genów albo rodzinka i znajomi nalegają i Ci głupio ? Może chcesz poczuć sie100% facetem, który spłodził potomka? Pomyśl może jeszcze o żonie- bo to na jej barki wszystko spadnie a w Twoje obietnice to bym nie wierzyła :o Wielu facetów obiecuje pomoc, może nawet na początku zajmują się niemowlakiem a potem mają gdzieś :(

chciała!

Ja żonę Twoją rozumiem. Najpierw łoooo chce dziecko, łooo. A potem narzekanie- moja żona już nie jest taka jak przed ciążą, nie podnieca mnie, nie mogę na nią patrzeć itp. Poza tym większość z Was Panowie jest bardzo wygodnickich. Mało który na równi zajmuje się dzieckiem, odciąża żonę/partnerkę. Macierzyństwo to ciężka praca, poświęcenie całej siebie. Swojego czasu, wyglądu, życia. Was facetów na to nie stać- Wy macie prawo odpocząć, wyjść, zrelaksować się. Pobawić się miło z dzieckiem raz na jakiś czas jak ma się na to ochotę to nie jest żaden wyczyn. Także zrozum żonę, a jeśli tak bardzo pragniesz dziecka a ona mimo Twoich próśb nie chce zmienić zdania- obojgu Wam razem dobrze nie będzie.

Ludzie nie macie nic do powiedzenia. Macie swoje dzieci to wasza sprawa a  nie jest waszą sprawą jeśli ktoś nie chce posiadać guzik was to obchodzi. Szanujcie zdanie innych a nie decydujcie kto ma mieć dziecko. To jest przemoc wobec kobiet żądanie. Gdyby ktoś mi zarzucił że jestem egoistą wybaczcie wy jesteście bo chcecie dyktowac społeczeństwu. Jakbym to naglosnila w internecie że nikt nie ma praw decydować za kobiety które mają rodzic skoro decydują że nie chcą mieć dziecko. 

Dnia 11.07.2006 o 19:14, Gość argumenty dla aktywnej napisał:

no i jeszcze oczywiscie powiedz jej , ze grzech marnowac dobre geny, bo i prawda. Zadne moje sukcesy zawodowe tak mnie nie rajacowaly, jak dzieci. Rozpiera duma, ze takie madre a z mojego brzucha wyszlo i ze je tyle nauczylam. Jak masz dzieci to jeszcze wszystkie marzenia o slawie, Noblu, sukcesie itd przed tobą. Bo jak nie ty, to dzieci, jak nie dzieci, to wnuki, a cieszysz sie jak z siebie,a nawet wiecej. 

Hajahaha noblistka z kafeterii ja pyerdole :D ...ko, siedzisz na najbardziej szambiarskim forum i bredzisz coś o dobrych genach i nadziei na geniusz u gówniaków ?? !!!! Nieźle odleciałaś :D :D

Polać jej!