Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*margaretka*

czasami szczęscie trwa tylko chwile dwie

Polecane posty

brrr...i znów będzie o tych facetach;-) A mówią,że kobieta zmienną jest, a ja uważam innaczej. Jeszcze pare dni temu błagał o spokanie, prosił byśmy się spotkali, a teraz nie dzwoni, nie pisze, poprostu milczy. Nic takiego sie nie wydarzyło, co mogłoby sprawić,że sprawy poszły nie w tym kierunku. Źle mi z tym, ale no niestety uparciuch jestem i nie odezwę się pierwsza, odcierpię swoje i mi przejdzie( mam tylko nadzie,że wyleczę się w tempie expresowym, bo nie mam zamiaru \" opłakiwać go całe wakacje\") w końcu nie on jeden chodzi po tym świecie. Tylko zastanawia mnie to milczenie, ale to chyba kolejny dowód na to, że mężczyźni XXI wieku mają mega zachwiania emocjonalne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna3333
a może coś się innego stało??...moze ukradli mu telefon ;- 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhhe....kto wie, ale przecież wie gdzie mieszkam, ma mojego maila, gg..tak więc pamiętaj, ja już jednego się nauczyłam, nie ma co tłumaczyć faceów;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinojagoda
wiesz to co napisałaa, to jak o mnie sprzed 2 miesiecy, jeszcze czasem mam ochote zadać pytanie dlaczego? najpierw zabiegał, a potem z dnia na dzień zero kontaktów. Może to ten sam, albo choroba zakaźna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłabym raczej za tą chorobą zakaźną, bo ostatnio mi sie wyadaje, że panuje ona wśród osobników płci męskiej;-) Ja też ssię zastanawiam, co mogło wpłynąć na takie zachowanie...??Chyba jakieś małe wyjaśnienie nam sie należy, prawda?;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinojagoda
też mi się tak wydaje, ostatnio to ja zrywałam znajomość. Po tym co mi sie zdarzyło poczułam się zobowiązana do pełnego wyjaśnienia dlaczego, a nie unikania. Bo to już tchórzowstwo, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×