co o tym sądzicie-boję się, tylko poważne odp.

Byłam 3lata z facetem(od17roku zycia)oi jeszcze wtedy inaczej myśklałam inaczej podchodziłam do zycia,spokojnie moge powiedziec że głupiutka byłam,nie umaiąłm tego zakończyć zwlekałąm chociaz próbowałam zerwac wiele razy ale cięzki charakter miał i tak się to wlekło bez sensu przez tyle czasu choć zawsze czułam że to nie to:( kłamał bardzo,zmyślał,nie zdradzał-juz to byłoby lepsze:/ po zerwaniu chodził po znajomych i opowiadał głupoty jaki tob ył dla mnie dobry co mi kupował ! a ja go nie doceniłam,nie potrafiłam docenić!w sumie kto go zna wie jaki jest,ale też nikomu nie powiedział dlaczego zerwaąm z nim,nie powiedział prawdy tylko ze znalazłam sobie kogoś!i ze to on ze mną zerwał!!naopowiadał swojej rodzinie strasznych głupot,Czasami wącza mi sie na gg i smuci że chciałby jeszcze raz spróbowac płacze opowiada głupoty jak bardzio teskni a z drugiej strony zgrywa twardziela i zmyśla opowiada te swoje bajki:/Boję się i boli mnie to,tzn boję się że kiedyś zrobi wszystko zeby mi uprzykrzyć zycie.Kiedyś jak to zwykle opowiadał głupoty,powiedział kumplowi ze ma ochotę na inne panienki i zerwie ze mną-a jego kumpel ze mówił tak już dawno i nic...że podobno z jakims facetem juz od dawna kreciłam:(przecież on jest chory psychicznie ,staram sie o tym nie my ślec zapomnieć,ale to wraca,jak się odezwie na gg to zaczyna być miły az za bardzo prosić,nie ma godności za grosz, a jak go olewam to zaczyna się wypominanie!! nie wiem czego i po co bo pzreciez ile razy próbowałam zrywac tyle razy mówiłam że nie kocham i nic z tego nie bedzie a on swoje że znalazłam sobie innego i rozpowiada takie plotki:( pogubiłam sie znienawidziłam tego człowieka ale nie wiem co robić