Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytrynek

pchły czy co to takiego?

Polecane posty

Gość cytrynek

no właśnie co roku latem gryzą mnie takie małe czarne skaczące owady.Zostawiają po sobie duże bąble które strasznie swędzą.Problem w tym że cały czas je drapię. ponieważ tak bardzo mnie swędzi.jAK już podrapię to oczywiscie do krwi i potem są blizny. Czy wiecie co to mogłoby być i jak z tym walczyć.Do dermatologa mogę iść dopiero w sierpniu, a do tego czasu mój wygląd może się bardzo zmiecić:). fenistil nie pomaga. POMÓŻCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na pchły
:D może obróżka przeciwpchelna?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez to mam :((( ale ja nic z tym nie robie mam zamiar wyprubowac spray na owady masz jakiegos kotaw domu?? moj dziadek zawsze mowil ze zwierzeca pchał nie gryzie czlowieka ale juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na pchły
ocet i elektryczna maszynka owadobójcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na pchły
może jeszcze kratka owadobójcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynek
okej bedę próbowała:) dzięki " wygląda na pchły". Jeśli oprócz powyższych macie inne pomysły co by tu zrobić z tym "diabelstwem" to proszę Was o kolejne wpisy. "Wygląda na pchły " a moze wiesz czym posmarować to co rozdrapałam aby zeszło bez śladu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na pchły
jeśli fenistil nie pomaga to nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynek
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynek
naprawdę mnie swędzi:) , wymyślcie coś proszę bo to jest nie do zniesienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie kratkę Globol
albo taką maszynkę do kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie kratkę Globol
to pewnie przyłazi od sąsiadów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynek
no właśnie bąble są duże czerwone i swędzace i i ch przybywa, dokładnie to samo mam:( tę kratkę to kupie w ramach eksperymentu, może pomoze, pozd dla wszystkich drapiących sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość focir
To ja Wam odpowiem bo sama to przerabiałam.Z pewnościa są to pchły.Nie widać ich az tak bo siedza w dywanach, kocach itp gdzie skladaja jaja.Gryza ludzi , wiem to dobrze bo mimo ze pozbylam sie zaochlonego kota i stosowalam srodki na pchły to one mnie ciagle gryzły i dzięki temu przeżywały .Nigdy tego nie zapomne bo mialam cale nogi w krostach swedzacych tak bardzo, ze nie mogłam ich nie rozdrapac i efektem tego jest przykry fakt, ze juz nigdy nie ubiore spódnicy , nie pojde na plaze i nie bede sie kochac przy dziennym swietle zeby partner tego az tak nie widzial.Gdybym nie byla osoba wyluzowana to pewnie popadłabym w depresje przez to ale szukam wlasnie jakis masci kremów , choc nie wiem czy to blizny czy przebarwienia bo to ani wypulke ani wklesle, tylko kolor ma brązowy .Wiem jednak, ze ja nie bylam w stanie sie nie drapac bo to byl koszmar.Najlepiej pozbyc sie dywanow, kocow itp bo inaczej to dalej bedzie w Twoim domu.Powodzenia i staraj sie nie drapac bo bedziesz zalowal jak ja dzis.Ja nawet owijałam sobie nogi bandażami zeby nie drapac ale to nie dalo zbyt wiele.Moze jakis gips czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boba
To jeszcze raz ja, nie, żebym chciała straszyć ale tego właśnie nie widać, wyłazi nocą i gryzie.Nasze koty mają obrożę ale i tak chyba nie potrzebnie bo w ogóle się nie drapały.Podobno są takie pluskwy łóżkowe czy kanapowe...A to właśnie gryzie nas w nocy no i są takie bąble swędzące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzen1005
ja to mam ten problem od początku wakacji jak tylko się ciepło zrobiło. Miałam wcześniej kotkę. Od kilku miesięcy zwierzaka nie mam w domu, ale za to jest plaga pcheł. Do tej pory robiłam wszystko co możliwe, preparaty, porządne sprzątanie itd. Ale to pomaga na tydzień a potem znowu całą masa pcheł atakuje, zostaje tylko wezwać firmę,która się tym zajmie, bo mnie zjedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko0000
Odpowiedź jest banalnie prosta jak sam problem! Pchły nie lubią krwi ludzi, bardziej smakuje im kocia bądź psia, ale gdy nie ma kota lub psa w pomieszczeniu to jedzą to co muszą by przetrwać, czyli nas. Ludzie robią gigantyczny błąd ( mój kot ma pchły won z nim z domu!! i pchły żrą co muszą bo głównego żywiciela nie ma a pchły w domu zostały!) Na kota lub psa krople fiprex lub frontline na kark, poczekać z dwie godziny aż spadną te które są na nim i zdechną, te środki przenikają do krwi zwierzaka przez skórę i utrzymują się w niej do 4 tygodni, każda pchła która wejdzie na zwierzę i łyknie odrobinę krwi automatycznie zdycha. Teraz kota lub psa do pokoju sypialni na łóżko, wszędzie tam gdzie pchły i niech je zbiera jak odkurzacz, same na niego wskoczą ugryzą popiją i zdechną. Problem rozwiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia215434
U mnie to samo jakieś małe czarne i gryzące owady w domu, podobne do pcheł ale to nie pchła, a gryzie jak diabli już całe nogi mam pogryzione i nie wiem jak sie tego pozbyc, pierwszy raz sie z czyms takim spotkałam, 3 tygodnie temu przeprowadziliśmy sie do tego domu i tu taka sytuacja, przed nami mieszkała tu taka pani straszna "syfiara" dom był w takim stanie ze potrzebował remontu :( nie dość że musieliśmy doprowadzić dom do użytku to jeszcze jakieś robaczki są co gryzą, Kochani czego mam użyć aby się ich pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykuio
tak dla człowieka to ja nie wiem, ale własnie dla zwierzatek tez uzywałam fiprex. Moja sunia miała, raz dwa. Dobrze działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bardzo zadowolona z tego preparatu. Uzywam juz drugi sezon a mam 3 psy. jego wielka zaleta jest dostosowanie do wielkosci psa i konkurencyjna cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×